Broda Nikomedii: oczyszczający ogień

Udział

Tajemniczy męczennik z III wieku, który stał się powszechnym świętym patronem wszystkich, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie.

Broda Nikomedii: oczyszczający ogień

Barbara fascynuje ludzi od siedemnastu wieków. Ta młoda kobieta z Nikomedii przemierzała wieki pod wieloma imionami i tysiącami legend. Jej kult zjednoczył Wschód i Zachód już w V wieku. Artylerzyści, górnicy i strażacy do dziś ją przywołują. Pośród fragmentarycznej historii i potężnych symboli, uosabia wiarę, która przetrwa nawet w obliczu ognia. Jej przykład wystawia na próbę naszą odwagę, gdy presja narasta. Czym ryzykujemy dla tego, w co naprawdę wierzymy?

Tożsamość kształtowana na arenie

Odszyfrowanie życia Barbary to historyczne wyzwanie. Żaden ówczesny dokument nie wspomina o niej bezpośrednio. Najwcześniejsze wzmianki pochodzą z V wieku, trzysta lat po jej domniemanej śmierci około 235 roku. Ten dystans czasowy wyjaśnia, dlaczego legenda i fakty są nierozerwalnie ze sobą splecione.

Akcja rozgrywa się w Nikomedii, stolicy Bitynii, zamożnej prowincji rzymskiej w Azji Mniejszej. Miasto było jednym z głównych miast Imperium. Prześladowania Chrześcijanie Szalały tam falami. Za panowania cesarza Maksymina Traka publiczne egzekucje służyły jako przestroga. Cyrk stał się teatrem śmierci.

Oto, co ostrożnie podają starożytne źródła. Na arenie w Nikomedii pojawiła się młoda kobieta. Widzowie, z których wielu było chrześcijanami, nie znali jej imienia. Sędzia nakazał jej po raz ostatni spalić kadzidło przed posągiem cesarskim. Kategorycznie odmówiła. Egzekucja nastąpiła natychmiast.

Po torturach chrześcijanie zażądali jej godne pochowanie. Problem polegał na tym, że nikt nie znał jej tożsamości. Nazywali ją po prostu «młodą barbarzyńczynią», po łacinie „barbara”. Termin ten odnosił się wówczas do każdego, kto nie był związany z kulturą grecko-rzymską. Imię Barbara powstało zatem z opisu okolicznościowego.

To wyjaśnienie wydaje się prawdopodobne. Inni święci noszą imiona zrodzone w podobnych okolicznościach. René oznacza «odrodzony przez chrzest». Christian oznacza «chrześcijanin». Christopher tłumaczy się jako «nosiciel Chrystusa». Imiona te odzwierciedlają nie tyle tożsamość cywilną, co wspólnotowe uznanie.

Tradycja podaje, że męczeństwo Barbary nastąpiło około 235 roku, za panowania Maksymina Traka. Datowanie to pozostaje niepewne. Prześladowania nasiliły się za czasów Decjusza (250), a następnie Dioklecjana (303-305). Niektórzy historycy opowiadają się za tym drugim okresem. Tak czy inaczej, III wiek n.e. to szczyt męczeństwa chrześcijan we Wschodnim Cesarstwie Rzymskim.

Dlaczego jej kult rozprzestrzenił się tak szybko? Już w V wieku poświęcono jej kościoły i klasztory. Bizantyjski Wschód powszechnie ją czcił. Łaciński Zachód szybko poszedł w jego ślady. To szybkie rozpowszechnienie sugeruje, że była to wybitna postać, być może związana z dramatycznym wydarzeniem podczas jej męczeństwa.

Dzieje świętej Barbary, spisane między V a VII wiekiem, dodają romantycznych detali. Jej ojciec, Dioskur, podobno był bogatym poganinem z Nikomedii. Podobno kazał zbudować wieżę, aby zachować wyjątkową urodę córki. Barbara odkrywa… chrześcijaństwo. Odrzuciła wszystkich zalotników. Rozgniewany Dioskur doniósł na nią władzom. Stawiając czoła jej uporowi, sam skazał ją na śmierć przez ścięcie.

Zaraz potem piorun uderzył w Dioskura. Zmarł natychmiast. Ten szczegół stał się centralnym punktem ikonografii i kultu ludowego. Mściwy piorun przemienił Barbe w obrońcę przed nagłą śmiercią, zwłaszcza od ognia lub elektryczności.

Te akty prawdopodobnie łączą w sobie kilka tradycji. Wieża przywołuje na myśl odosobnienie młodych dziewcząt w niektórych zamożnych rodzinach pogańskich. Odkrycie chrześcijaństwo Tajemniczy charakter tych nawróceń odzwierciedla rzeczywistość tajnych nawróceń. Gniew ojca odzwierciedla rzeczywiste napięcia rodzinne, których doświadczył członek rodziny, przyjmując nową wiarę.

Szczegóły dotyczące pioruna mogły pochodzić z odrębnego wydarzenia, wplecionego w pierwotną narrację. Mogły też symbolizować natychmiastową Bożą sprawiedliwość. W Biblii piorun często ukazuje moc Boga. Uderza w tych, którzy sprzeciwiają się Jego woli. Pomyśl o Sodomie, wrogach Izraela, siłach zła w… Apokalipsa.

Historycy rozróżniają zatem dwa poziomy. Po pierwsze, prawdopodobny rdzeń: młoda kobieta poniosła śmierć męczeńską w Nikomedii, której tożsamość pozostaje niejasna. Po drugie, rozwinięcie narracyjne, które wzbogaca ten rdzeń o symbole i nauki duchowe. To rozróżnienie nie umniejsza wartości kultu. Osadza go w pedagogice wiary.

Przez wieki Barbe nabierało wielowymiarowości. Jego wieża symbolizuje życie wewnętrzne, kontemplację i wycofanie niezbędne do rozwoju duchowego. Trzy okna symbolizują Trójcę Świętą. Cyborium i hostia przywołują Eucharystia. Armaty i proch strzelniczy przypominają jej rolę jako obrończyni niebezpiecznych zawodów.

Ta polisemia wyjaśnia jego niesłabnący sukces. Każda epoka, każdy zawód znajduje w nim odpowiedni wzór. Średniowieczni mistycy widzieli w jego wieży obraz krużganka. Współcześni żołnierze dostrzegają w nim swoje narażenie na niebezpieczeństwo. Górnicy odczytują w nim swoje codzienne zejście w otchłań.

Barbara należy zatem do tej kategorii świętych, których pamięć opiera się bardziej na odbiorze niż na weryfikowalnej biografii. Nie jest to problem teologiczny. Kościół czci w swoim radykalnym świadectwie, lojalność aż do śmierci. Szczegóły historyczne liczą się mniej niż duchowy przykład przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Broda Nikomedii: oczyszczający ogień

Kiedy symbol rozświetla wiarę

Legenda o Barbarze istnieje w kilku wersjach. Wszystkie koncentrują się wokół tych samych motywów: piękna, wieży, nawrócenia, prześladowań w rodzinie i pioruna. Przyjrzyjmy się, jak te elementy budują spójną naukę duchową.

Najbardziej rozpowszechniona wersja na Zachodzie. Dioskur, bogaty pogański kupiec z Nikomedii, ma córkę o niezwykłej urodzie. Obawia się, że zalotnicy zakłócą jego spokój. Kazał zbudować ustronną wieżę, w której Barbara dorastała, a usługiwali jej starannie dobrani słudzy. Tylko jej ojciec miał prawo ją odwiedzać.

Barbe się nudzi. Obserwuje świat przez okno. Mijają pory roku. Rozmyśla nad sensem życia. Pewnego dnia do wieży wchodzi chrześcijański nauczyciel przebrany za lekarza. Mówi jej o Chrystusie, o… uniwersalna miłość, nadchodzącego Królestwa. Barbara chłonie każde jego słowo. Prosi o chrzest, udzielany w tajemnicy.

Podczas nieobecności Dioskura robotnicy powiększyli wieżę. Dioskur zamówił dwa okna. Barbara zażądała trzech. Po powrocie wyjaśniła: trzy okna dla Trójcy Świętej, trzy otwory, aby boskie światło mogło w pełni przenikać. Dioskur natychmiast zrozumiał. Jego córka została chrześcijanką.

Wybucha gniew. Dioskur najpierw próbuje perswazji, potem gróźb, a w końcu przemocy. Barbara pozostaje niewzruszona. Oświadcza, że teraz należy wyłącznie do Chrystusa. Żadne ziemskie małżeństwo jej nie odrzuci. Dioskur zaciąga ją przed namiestnika. Tortury, chłosta – nic nie jest w stanie złamać jej postanowienia.

W końcu sędzia pozwala Dioskurowi osobiście stracić córkę. Ścina jej głowę na pobliskim wzgórzu. Gdy jej głowa toczy się, niebo ciemnieje. Błyskawica rozdziera chmury. Piorun uderza w Dioskura. Gdy żołnierze zbliżają się, pozostaje po nich tylko sterta popiołu.

Ta wersja niesie ze sobą kilka przesłań. Wieża symbolizuje bariery, jakie świat stawia przed prawdą. Piękno Barbe symbolizuje ludzką duszę stworzoną na obraz Boga. Tyraniczny ojciec uosabia moce, które chcą nas zniewolić. Tajemne nawrócenie pokazuje, że łaska działa nawet w izolacji.

Trzy okna stały się głównym symbolem Barbary. W prosty sposób nauczają doktryny trynitarnej. Trzy różne otwory, jedna wieża. Trzy osoby boskie, jeden Bóg. Światło wpadające przez te okna symbolizuje wewnętrzne oświecenie, przemieniające objawienie.

Błyskawica pełni podwójną rolę. Po pierwsze, ukazuje boską sprawiedliwość. Bóg nie pozostawia bezkarnie morderstwa niewinnego. Po drugie, ustanawia Barbarę pośredniczką w walce z niebezpieczeństwami niebiańskiego ognia. W wierzeniach średniowiecznych błyskawica była symbolem sądu Bożego. Przywołanie Barbary oznaczało prośbę o ochronę przed śmiercią bez duchowego przygotowania.

Inna, bardziej wschodnia wersja opowiada o Barbarze, Libanki pochodzącej z Baalbek. Jej ojciec również ją uwięził. Uciekła i ukryła się na polach pszenicy. Kłosy pszenicy w cudowny sposób zamknęły się wokół niej. Prześladowcy przeszli obok, nie dostrzegając jej. W końcu schwytana, poniosła śmierć męczeńską. Piorun miał pomścić jej niewinność.

Ta odmiana wyjaśnia wciąż żywą libańską tradycję. 4 grudnia libańskie rodziny przygotowują kamhiyeh, słodzone danie z gotowanej pszenicy z dodatkiem suszonych owoców, przypraw i cukru. Danie to upamiętnia schronienie Barbary na polach pszenicy. Dzieci przebierają się i chodzą od domu do domu, prosząc o smakołyki, niczym w jesienne Halloween.

Pszenica w tym miejscu niesie ze sobą bogatą symbolikę biblijną. Jezus porównuje siebie do ziarna, które obumiera, by wydać owoc. Pszenica przywołuje Eucharystia, Chleb życia. Pola, na których ukrywa się Barbe, stają się obrazem Kościoła chroniącego prześladowanych. Kamhija przemienia tę ochronę w dzielenie się jedzeniem.

Lokalne legendy dopełniają ten obraz. Podczas budowy tunelu pod kanałem La Manche, 4 grudnia był jedynym dniem wolnym od pracy w całym roku. Francuscy i brytyjscy górnicy wspólnie czcili świętą Barbarę. Podziemne galerie zdobią posągi. Wzdłuż wyrobisk górniczych rozmieszczono kaplice poświęcone tej tematyce.

Artylerzyści wzywają Barbarę przed każdym strzałem. Konstruktorzy artylerii modlą się do niej podczas obchodzenia się z materiałami wybuchowymi. Strażacy uważają ją za swoją niebiańską opiekunkę. Ta powszechność zawodów związanych z ogniem sięga XVI wieku. Florenccy arkebuzerzy czcili ją już w 1529 roku. Artylerzyści szybko poszli w ich ślady.

Skąd to skojarzenie? Ponieważ Barbe stanęła w obliczu ognia. Ognia tortur, ognia piorunów, symbolicznego ognia próby. Wyszła z tego zwycięsko. Ci, którzy pracują z ogniem, uznają ją za sojuszniczkę. Rozumie ich codzienny strach. Wstawia się za nimi, aby mogli uniknąć nagłej śmierci, która ich czeka.

Na uwagę zasługuje maryjny wymiar Barbe. Żonaty, Powiedziała Bogu „tak” wbrew ludzkim dowodom. Żonaty, Staje się wieżą, Turris davidica, schronieniem dla grzeszników. Żonaty, Rodzi duchowo, nie z ciała, lecz przez świadka. Trzy okna nawiązują do dziewiczego łona, z którego tryska Światło.

Postawmy sprawę jasno. Historycy są zgodni: męczennica imieniem Barbary rzeczywiście istniała w Nikomedii. Świadczy o tym jej starożytny i szeroko rozpowszechniony kult. Jednak szczegóły biograficzne w dużej mierze wynikają z hagiograficznych upiększeń. Wieża, piorun, ojciec-morderca to prawdopodobnie symboliczne dodatki.

Czy to rozróżnienie ma znaczenie dla wierzącego? I tak, i nie. Tak, ponieważ intelektualna uczciwość nakazuje, abyśmy nie mylili pouczającej opowieści z relacją historyczną. Nie, ponieważ duchowa wartość legendy nie zależy od jej wiarygodności. Leży w jej zdolności przekazywania głębszej prawdy.

Barbe, poprzez swoją legendę, naucza, że autentyczna wiara opiera się presji rodziny i społeczeństwa. Że samotność może stać się miejscem spotkania z Bogiem. Że symbole czasem mówią głośniej niż słowa. Że Bóg w tajemniczy sposób broni tych, którzy Mu się zwierzają. Te prawdy przekraczają granice wieków, niezależnie od historycznych debat.

Broda Nikomedii: oczyszczający ogień

Opór pod presją

Barbe mówi nam przede wszystkim o odwadze duchowej. Nie chce poświęcić sumienia, żeby kupić pokój. Jego ojciec reprezentuje wszystkie siły, które chciałyby nas uciszyć. Rodzina, społeczeństwo, pracodawca, a czasem nawet wspólnota kościelna: presja konformizmu jest wywierana wszędzie.

Opór niekoniecznie oznacza bunt. Barbe nie szuka konfrontacji. Po prostu podąża swoją wewnętrzną ścieżką. Ale kiedy konflikt staje się nieunikniony, nie ustępuje. Jasno wyraża swoje przekonania. Ta cicha stanowczość robi większe wrażenie niż bojowa agresja.

Jezus powiedział: «Nie myślcie, że przyszedłem, aby przynieść wam pokój na ziemi; nie przyszedłem, aby przynieść pokój, »Ale miecz” (Mt 10,34). Miecz oddziela tych, którzy przyjmują Ewangelię, od tych, którzy ją odrzucają. Barbara doświadcza tego oddzielenia na własnej skórze. Jest zapowiedzią wszystkich uczniów, którzy muszą wybierać między wygodą a stałością.

Jego wieża uczy nas wartości wycofania. Nasza epoka przecenia nadmierną aktywność, ciągłą łączność i nieustanny hałas. Barbe przypomina nam, że bez ciszy nie da się zbudować głębokiego życia duchowego. Wieża staje się symbolem celi monastycznej, kącika modlitewnego i niezbędnej chwili wytchnienia.

Trzy okna dodają warstwę przejrzystości. Wycofanie się nie jest autystycznym zamknięciem. Otwiera na potrójne światło: Ojca Stwórcę, Syna Odkupiciela i Ducha Świętego Uświęciciela. Chrześcijańska samotność nie izoluje; łączy ze Źródłem. Przygotowuje do powrotu do świata, wzbogaconego, skupionego i zdolnego do dawania świadectwa.

Ogień Barbary ostatecznie symbolizuje oczyszczenie. Złoto jest oczyszczane w piecu. Wiara wystawiana na próbę w przeciwnościach. Piotr pisze: «Szczerość waszej wiary, cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież w ogniu się oczyszcza, winna przynieść chwałę» (1 P 1,7). Barbara przechodzi przez ogień i wychodzi z niego promienna.

Dziś niewielu zachodnich chrześcijan ryzykuje fizyczne męczeństwo. Ale męczeństwo moralne istnieje. Utrata reputacji za mówienie prawdy. Odrzucenie awansu, ponieważ wymaga on etycznych kompromisów. Zmierzenie się z pogardą rodziny za życie zgodne z własnymi wartościami. Te próby kształtują charakter.

Barbe uczy nas również odróżniać prawdziwą samotność od toksycznego więzienia. Niektóre formy samotności leczą. Inne niebezpiecznie nas izolują. Jak je odróżnić? Prawdziwa, owocna samotność przynosi owoce: wewnętrzny spokój, jasność umysłu i wzmożoną miłość do innych. Fałszywa samotność rodzi gorycz, osąd i emocjonalną jałowość.

Jego mecenat nad niebezpiecznymi zawodami zawiera uniwersalną lekcję. Wszyscy żyjemy w obliczu ryzyka. Wypadek, choroba, porażka, zdrada: nikt nie uniknie bezbronności. Barbe zachęca nas do uznania tej kruchości bez paraliżującego lęku. Możemy stawić czoła niebezpieczeństwu z ufnością, wiedząc, że śmierć fizyczna nie jest końcem.

Modlitwa: Ogniem ku Światłu

Święta Barbaro, świetlana męczennico z Nikomedii, Ty, która wybrałaś Chrystusa pomimo przeciwności, naucz nas spokojnej odwagi. Gdy presja narasta, gdy nasi bliscy nas nie rozumieją, gdy pocieszenie kusi nas do zdrady naszych przekonań, obdarz nas swoją cichą niezłomnością. Nie szukamy konfliktów, lecz pragniemy spójności. Pomóż nam trwać niezłomnie.

Ty, który mieszkałeś w wieży, naucz nas wartości ciszy. Nasz hałaśliwy świat rozprasza naszą uwagę. Mnogość wymagań rozprasza naszą uwagę. Biegniemy, nie wiedząc dokąd. Przywróć nam to, co istotne. Obyśmy umieli regularnie wycofywać się do wewnętrznej wieży. Tam, w ukryciu, Ojciec widzi nas i przywraca do życia.

Ty, którego wieża miała trzy okna, otwórz nasze oczy na Trójcę. Wyznajemy Ojca, Stwórcę, źródło wszelkiego dobra. Adorujemy Syna, Odkupiciela, który odkupuje nas przez swój krzyż. Wzywamy Ducha Uświęcającego, który przemienia nas dzień po dniu. Trzy Osoby, jeden Bóg. Jasna tajemnica, która oświeca całe nasze życie.

Święta Barbaro, obrończyni od piorunów, chroń nas przed nagłą śmiercią. Nie po to, byśmy się jej bali, bo Chrystus ją zwyciężył. Ale uchroń nas przed końcem, który oddaliłby nas od Boga. Niech każdy dzień przygotowuje nas do ostatecznego spotkania. Niech nasza lampa płonie jak lampa mądrych dziewic. Obyśmy żyli w stanie nieustającej łaski.

Ty, który wstawiasz się za artylerzystami, górnikami, strażakami i wszystkimi, którzy znajdują się w niebezpieczeństwie, czuwaj nad nimi. Chroń ich życie, gdy taka jest wola Boża. Wzmacniaj ich odwagę, gdy muszą znosić trudności. Niech wypełniają swoją misję z kompetencją i oddaniem. Niech ich służba innym stanie się cichą modlitwą.

Patronie mojego kraju, mojego regionu, mojego zawodu, spójrz na mnie z dobrocią. Znasz moje szczególne zmagania. Widzisz moje słabości. Wiesz, gdzie grozi mi ogień. Wstawiaj się za mną, abym otrzymał łaskę niezbędną w każdej próbie. Niczego więcej, niczego mniej. Tylko tego, czego potrzebuję, by iść naprzód.

Dziewico Konsekrowana, Ty, która przedkładałaś Chrystusa nad wszystkich ziemskich zalotników, rozpal w nas na nowo miłość naszej pierwszej miłości. Nasze serca są rozproszone. Nasze pragnienia się mnożą. Staramy się wypełnić naszą pustkę tysiącem namiastek. Skupmy się na tym, co naprawdę niezbędne. Niech Chrystus będzie naszym skarbem, naszą radością, naszym wytchnieniem.

Zwycięski męczenniku, którego piorun nie mógł zniszczyć, daj nam niezachwianą nadzieję. Burze życia nami wstrząsają. Błyski przeciwności nas przerażają. Ale Ty pokazujesz nam, że po burzy przychodzi światło. Po próbie – korona. Po krzyżu, zmartwychwstanie. Wesprzyj naszą podróż do niebiańskiego Jeruzalem.

Za Twoim wstawiennictwem niech nasze rodziny odnajdą harmonię w wierze. Niech nasze kościoły będą wierne Ewangelii. Niech nasze społeczeństwo na nowo odkryje wartości, które nas budują. Niech nasz świat odnajdzie… pokój w sprawiedliwości. Amen.

Żyć

Stwórz wewnętrzną wieżę
Znajdź miejsce i czas na dziesięć minut ciszy każdego dnia. Wyłącz telefon, zamknij drzwi. Trzy okna mentalne: podziękuj Ojcu, kontempluj Syna w Ewangelii, przywołuj Ducha Świętego. Nic skomplikowanego, po prostu zanurz się w obecności.

Wspieranie osób zagrożonych
Pomyśl o kimś z niebezpiecznego zawodu: strażaku, żołnierzu, ratowniku, pracowniku wysokościowym. Wyślij mu dziś wiadomość z podziękowaniami. Wspomnij o Świętej Barbarze. Twoja troskliwość znaczy więcej, niż myślisz.

Zbadaj swoje kompromisy
Zadaj sobie pytanie szczerze: gdzie ostatnio poświęciłem swoje przekonania, aby uniknąć konfliktu? Czy unikałem rozmowy, tolerowałem niesprawiedliwość, przemilczałem prawdę? Wezwij siłę Barbe, aby naprawić to w tym tygodniu. Zacznij od małych kroków, ale zacznij.

Miejsca pamięci i kultu

Kult Barbary zakorzenił się najpierw na Wschodzie. W Nikomedii, obecnie Izmicie, Turcja, Niewiele materialnych śladów pozostało. Wieki kolejnych podbojów zatarły starożytne sanktuaria. Konstantynopol czcił Barbarę już w V wieku. Poświęcono jej kościół. Liturgie bizantyjskie wspominają o jej święcie.

THE Liban Barbe z dumą ogłasza swoje imię. Baalbek przechowuje wspaniałą ikonę w swojej katedrze maronickiej. Lokalna tradycja głosi, że właśnie tam się urodziła. Każdego 4 grudnia, w rodzinach i na uroczystościach publicznych, oddaje się hołd rodakowi. Słodko-pieczona pszenica jest hojnie dzielona. Stroje tworzą świąteczną atmosferę.

To libańskie święto z łatwością łączy sacrum ze świeckością. Dzieci, ubrane w kostiumy, pukają do drzwi. Śpiewają tradycyjne pieśni. Rodziny ofiarowują słodycze i monety. Wieczorem wspólne posiłki gromadzą sąsiadów i przyjaciół. Kamhiyeh jest przekazywany z domu do domu. Ta serdeczność odzwierciedla radosną, ucieleśnioną wiarę.

We Francji jest wiele sanktuariów poświęconych świętej Barbarze. W regionach górniczych na północy i w Lotaryngii pełno jest kapliczek i figur. Górnicy schodzili do kopalni z jej medalionem. Wybuchy metanu, zawalenia i śmiertelne wypadki naznaczały ich codzienne życie. Święta Barbara była ich duchowym ubezpieczeniem na życie.

W Villeloup, w regionie Aube, stoi wspaniała, polichromowana statua z wapienia, pochodząca z lat 1520-1530. Barbara trzyma w dłoniach wieżę z trzema oknami. Jej twarz wyraża spokój. Oryginalne kolory, częściowo zachowane, świadczą o staranności wykonania. Dzieło to świadczy o pobożności ludu za panowania Franciszka I.

Kościół Le Creusot szczyci się niezwykłym witrażem w kościele Saint-Henri. Przedstawia on świętą Barbarę w otoczeniu narzędzi górników i ślusarzy. Jej figurę, wpisaną na listę zabytków, można znaleźć w Chagny, a kolejny witraż w Saint-Léger-sur-Dheune. Burgundzkie zagłębie górnicze czci w ten sposób swoją patronkę. Każdego 4 grudnia uroczyste msze gromadziły niegdyś setki robotników.

Metz uznaje ją za patronkę miasta. Kult ten sięga średniowiecza. Kilka kościołów w Metz nosi jej imię. Cechy rzemieślnicze czciły ją z wielką pompą. Procesje, bankiety i teatralne misteria uświetniały ten dzień. Tradycje te zanikły w XX wieku, ale pamięć o nich pozostała.

Nowoczesne maszyny drążące tunele utrwalają kult świętej Barbary. AFTES, Francuskie Stowarzyszenie Robót Podziemnych, co roku obchodzi jej święto. Podczas budowy tunelu pod kanałem La Manche, 4 grudnia był dniem świętym. Francuzi i Brytyjczycy, katolicy i protestanci, wierzący i agnostycy dzielili ten dzień odpoczynku. Święta Barbara przekroczyła podziały.

Armia francuska uroczyście oddaje hołd świętej Barbarze. Artylerzyści, saperzy, strażacy z Paryża i marsylscy strażacy marynarki wojennej – wszyscy oddają jej cześć. Każdy pułk organizuje własne obchody Dnia Świętej Barbary: mszę, paradę i bankiet. Weterani przekazują historię młodym rekrutom. Ta ciągłość kształtuje ducha korpusu.

Paryska Straż Pożarna, jednostka wojskowa, świętowała Dzień Barbe w wielkim stylu. Msza święta w katedrze Notre-Dame (przed pożarem) zgromadziła całą jednostkę. Następnie odbyła się ceremonia wręczenia odznaczeń, parada pojazdów i pokazy techniczne. Wieczorem w koszarach odbyła się uroczysta kolacja. Kapelan pobłogosławił strażaków i ich sprzęt. Barbe chroni tych, którzy chronią nas.

W Bretanii, Roscoff obchodzi święto Świętej Barbary w trzeci poniedziałek lipca. Jest ona patronką Johnnies, handlarzy cebulą, którzy od 1825 roku przeprawiali się przez kanał La Manche. Wyposażeni w rowery i sznury różowej cebuli, podróżowali po całej Anglii. Święta Barbara czuwała nad ich morskimi podróżami. Dziś tradycja handlowa zanika, ale święto trwa.

Relikwie Barbary czczone są w Wenecji, w kościele San Martino, a także w Mantui. Te średniowieczne przekłady rozpowszechniły jej kult w całych Włoszech. Florencja przyjęła ją wcześnie. Florenccy arkebuzerzy wybrali ją na swoją patronkę już w 1529 roku. Organizowali turnieje rycerskie i pokazy strzeleckie na jej cześć.

Ikonografia Barbary jest łatwo rozpoznawalna. Jej głównym atrybutem jest wieża z trzema oknami. Trzyma ją w dłoni lub pojawia się w tle. Artyści czasami dodają cyborium i hostię, podkreślając jej eucharystyczną rolę. Lub armaty i beczki prochu, nawiązując do jej patronatu wojskowego.

Średniowieczne witraże często przedstawiają ją obok Katarzyny Aleksandryjskiej i Małgorzaty Antiocheńskiej. Te trzy dziewicze męczennice tworzyły popularne trio. Uosabiały różne oblicza chrześcijańskiej kobiecej odwagi. Razem zdobiły majestatyczne kaplice i kościoły parafialne.

Liturgia

Dzisiejsze czytanie
Pierwsze czytanie: 1 List do Koryntian 1, 26-31 (Bóg wybiera to, co słabe, aby zawstydzić to, co mocne)
Psalm: Psalm 31 (W Tobie, Panie, mam schronienie)
Ewangelia: Ewangelia Mateusza 10:34-39 (Nie przyszedłem, aby przynieść pokój ale miecz)

Pieśń na wejście
«Świadkowie Boga» czyli «Będziemy Ci śpiewać, Panie» – temat radykalnego świadectwa

Przedmowa
Prefacja o Męczennikach – «Poszli za Chrystusem aż do oddania życia»

Modlitwa powszechna
Za tych, którzy zawodowo narażeni są na niebezpieczeństwo, za rodziny podzielone ze względu na wiarę, za odwagę prześladowanych chrześcijan

Hymn komunijny
«Chleb Boży dla naszej ziemi» – przywołanie Eucharystia i ziarno, które umiera

Ostatnie błogosławieństwo
Niech Święta Barbara doda Ci sił w chwilach próby., pokój w konfliktach i lojalność Idź do końca. pokój Chrystusa.

Za pośrednictwem zespołu biblijnego
Za pośrednictwem zespołu biblijnego
Zespół VIA.bible tworzy przejrzyste i przystępne treści, które łączą Biblię ze współczesnymi problemami, wykazując się teologiczną rzetelnością i dostosowując się do kultury.

Przeczytaj także

Przeczytaj także