Chrystus zbawia wszystkich ludzi (Rzymian 15:4-9)

Udział

Czytanie z listu św. Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia i siostry, wszystko, co niegdyś zostało napisane, zostało napisane dla naszego pouczenia, abyśmy przez cierpliwość i pociechę z Pism mieli nadzieję. Niech Bóg cierpliwości i pociechy sprawi, abyście żyli zgodnie z sobą w Chrystusie Jezusie, abyście jednym sercem i jednym głosem wielbili Boga i Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Przyjmujcie więc jedni drugich, jak i Chrystus przyjął was, ku chwale Bożej. Bo powiadam wam: Chrystus służył Żydom ze względu na nich. lojalność Boga, aby wypełnić obietnice dane naszym ojcom. A narody pogańskie z miłosierdzia Bożego wychwalają Boga, jak mówi Pismo: Dlatego będę Cię chwalił między narodami, będę śpiewał imieniu Twojemu.

Przyjęcie uniwersalności: kiedy Chrystus burzy mury podziałów

Zanurzenie się w Rzymian 15 odkryć, jak Pismo Święte karmi nadzieję i przemienia nasz sposób przyjmowania innych.

W tym fragmencie jego list do Rzymian, Paweł odsłania rewolucyjną wizję, która rezonuje z niesłabnącą mocą nawet dzisiaj. Zwraca się do społeczności rozdartych między Żydami a nawróconymi poganami, między tradycjami przodków a nowością Ewangelii. Jego przesłanie przekracza wieki, by dotrzeć do wszystkich, którzy pragną żyć autentyczną wiarą w rozbitym świecie. Apostoł zachęca nas do odkrywania, jak starożytne Pisma oświetlają naszą teraźniejszość, jak wytrwałość rodzi nadzieję, a przede wszystkim, jak wzajemna akceptacja staje się widzialnym znakiem dzieła Chrystusa, które jednoczy całą ludzkość.

Zacznijmy od zgłębienia historycznego i teologicznego kontekstu tego fragmentu, a następnie przeanalizujemy wzajemne oddziaływanie Pisma Świętego, nadziei i jedności. Następnie zagłębimy się w trzy zasadnicze wymiary: przyjęcie jako naśladowanie Chrystusa, powszechność zbawienia oraz wspólnotową przemianę. Na koniec, odwołując się do tradycji chrześcijańskiej, zaproponujemy konkretne sugestie dotyczące ucieleśnienia tego przesłania.

Miejsce, w którym rozwija się napięta społeczność

List do Rzymian stanowi teologiczny testament Pawła, spisany około 57 lub 58 roku n.e., prawdopodobnie w Koryncie, w czasie przygotowań do podróży do Jerozolimy. Wspólnota rzymska, której nie założył i której nie znał osobiście, doświadczała głębokich napięć między wierzącymi pochodzenia żydowskiego a pogańskiego. To trudne współistnienie odzwierciedla kluczowe pytanie dla rodzącego się Kościoła: jak te dwa światy mogą utworzyć jedno ciało w Chrystusie, bez konieczności wyrzeczenia się własnej tożsamości na rzecz drugiego?.

Rozważany przez nas fragment znajduje się w nawiasie listu, czyli w części poświęconej praktycznym napomnieniom. Po rozwinięciu głównych założeń swojej teologii zbawienia w poprzednich rozdziałach, Paweł zajmuje się teraz konkretnymi konsekwencjami tej doktryny w życiu wspólnoty. Wcześniej zajął się kwestiami żywienia i świętami – tematami spornymi, które dzielą wspólnotę. Wierzący pochodzenia żydowskiego przestrzegają ścisłych zasad żywienia i szabatu, podczas gdy chrześcijanie pochodzenia pogańskiego nie czują się związani tymi nakazami.

Ten historyczny kontekst uwydatnia pilność przesłania Pawła. Jedność Kościoła to nie tylko pobożny ideał, ale egzystencjalna konieczność, leżąca u podstaw wiarygodności Ewangelii. Jeśli ci, którzy głoszą pojednanie z Bogiem przez Chrystusa, sami nie potrafią żyć w pojednaniu, jakie dają świadectwo światu? Paweł wie, że problem wykracza daleko poza kwestie rytualne i dietetyczne. Dotyka samego sedna chrześcijańskiego objawienia: czy Bóg rzeczywiście zburzył mur podziału między narodami, czy też Ewangelia pozostaje uwięziona w starych kategoriach?.

Apostoł rozpoczyna od stwierdzenia, że starożytne Pisma, które nazywamy Starym Testamentem, zostały napisane, aby pouczać wierzących jego czasów. To stwierdzenie może wydawać się oczywiste, ale ma ono znaczną wagę teologiczną. Paweł nie twierdzi, że teksty te należą do przeszłości ani że dotyczą wyłącznie narodu żydowskiego. Wręcz przeciwnie, pozostają żywe i aktualne dla wszystkich, zarówno Żydów, jak i pogan. Obietnice dane patriarchom, psalmy uwielbienia, proroctwa o powszechnym zgromadzeniu: wszystko to zachowuje palącą aktualność.

Ta nauka z Pisma Świętego nie ma na celu jedynie gromadzenia wiedzy. Przynosi wytrwałość i pocieszenie – dwa istotne elementy drogi wiary. Wytrwałość oznacza zdolność do trwania pomimo prób, nieporozumień i pokus zniechęcenia. Pocieszenie przywołuje boskie pocieszenie, które podtrzymuje wierzącego w trudnych chwilach. Oba prowadzą do nadziei, tej cnoty teologicznej, która kieruje całe życie ku Bożej obietnicy.

Paweł kontynuuje modlitwę, która jest charakterystyczna dla jego stylu listownego. Wzywa Boga wytrwałości i pocieszenia, aby udzielił Rzymianom łaski, by mogli żyć w zgodzie ze sobą, zgodnie z wolą Chrystusa Jezusa. Ta formuła zasługuje na uwagę: harmonia nie wynika z ludzkiego konsensusu ani dyplomatycznego kompromisu, lecz z daru Bożego. Co więcej, harmonia ta musi być wzorowana na samym Chrystusie.’Jedność chrześcijańska Nie zaciera różnic, ale przekracza je, tworząc głębszą wspólnotę.

Pismo Święte jako matryca wspólnej nadziei

W sercu tego fragmentu odsłania się duchowa dynamika o nieoczekiwanym bogactwie. Paweł ustanawia organiczny związek między Pismem Świętym, wytrwałością, pocieszeniem i nadzieją. Nie jest to po prostu lista cnót chrześcijańskich, ale opis procesu wspólnotowej przemiany, która zaczyna się od Słowa Bożego, a kulminuje w jednomyślnym uwielbieniu.

Pismo Święte zajmuje fundamentalne miejsce w tej dynamice. Stwierdzając, że wszystko, co zostało napisane w przeszłości, zostało napisane dla naszego pouczenia, Paweł dokonuje rewolucji hermeneutycznej. Starożytne teksty nie są reliktami przeszłości, lecz żywymi słowami, które przemawiają do każdego pokolenia wierzących. Ta chrystologiczna i eklezjalna lektura Starego Testamentu pozwoliła pierwszym chrześcijanom odkrywać wszędzie ślady Chrystusa i zapowiedzi Jego dzieła. Obietnice dane Abrahamowi znajdują swoje wypełnienie we wspólnocie zgromadzonej wokół Chrystusa. Psalmy uwielbienia stają się modlitwą Kościoła, który celebruje miłosierdzie boski wobec wszystkich ludzi.

To biblijne pouczenie pielęgnuje wytrwałość, cnotę tak niezbędną w czasach prób i napięć. Pierwsi chrześcijanie żyli w obliczu prześladowań w często wrogich społeczeństwach. Wewnętrzne napięcia między różnymi grupami kulturowymi mogły rozbić młode wspólnoty. Pilna lektura Pisma Świętego stanowiła dla nich kotwicę, stabilny punkt odniesienia, który pozwalał im przetrwać burze, nie gubiąc się. Przypominała im, że Bóg zawsze dotrzymywał swoich obietnic i że już wybawił swój lud z pozornie beznadziejnych sytuacji.

Pocieszenie towarzyszy tej wytrwałości. Nie jest to powierzchowne pocieszenie, które zaprzecza rzeczywistości trudności, ale wewnętrzna siła, która wypływa z pewności, że Bóg nas kocha i wspiera. Pismo Święte nieustannie świadczy o tej życzliwej obecności, która nigdy nie zawodzi. Opowiada, jak Bóg pociesza swój lud na wygnaniu, podnosi na duchu tych, którzy upadają, i leczy złamane serca. To słowo pocieszenia wciąż rozbrzmiewa dla wszystkich, którzy doświadczają prób.

Nadzieja wieńczy ten proces. Nie odnosi się do mglistego optymizmu ani biernego oczekiwania, lecz do pewności zakorzenionej w boskich obietnicach. Ponieważ Bóg okazał się wierny w przeszłości, ponieważ wypełnił w Chrystusie to, co zapowiedział, możemy z ufnością oczekiwać, że doprowadzi do końca dzieło, które rozpoczął. Ta nadzieja radykalnie przemienia nasze obecne życie. Nadaje sens próbom, motywuje do wytrwałości i otwiera drogę do głębokiej radości nawet pośród trudności.

Paweł łączy następnie tę indywidualną nadzieję z jednością wspólnoty. Bóg, który daje wytrwałość i pociechę, jest również Tym, który umożliwia wierzącym osiągnięcie zgody między sobą. Ta harmonia nie jest wynikiem ludzkiego wysiłku, lecz łaski Bożej. Kryterium tej jedności pozostaje sam Chrystus Jezus. Nie chodzi zatem o zacieranie różnic ani narzucanie jednolitości, lecz o to, by Chrystus stał się centrum przyciągania, jednoczącym wszystkich członków wspólnoty.

Ta jedność znajduje swój naturalny wyraz w uwielbieniu. Z jednym sercem i jednym głosem wspólnota oddaje chwałę Bogu. Obraz jest wymowny: przywołuje na myśl chór, w którym każdy głos zachowuje swoją indywidualność, harmonizując z pozostałymi, tworząc jedną melodię. Ostateczny cel całego przedsięwzięcia zostaje tu ukazany: uwielbienie Boga Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa.’Jedność chrześcijańska nie jest celem samym w sobie, ale środkiem, za pomocą którego społeczność świadczy o swojej wielkości i miłosierdzie boski.

Wzajemne powitanie, odbicie powitania Chrystusa

Paweł przechodzi teraz od teorii do praktyki, formułując bezpośrednie napomnienie, które stanowi etyczny punkt odniesienia całego fragmentu: „Przyjmujcie się wzajemnie, jak i Chrystus przyjął was, ku chwale Boga”. To krótkie zdanie ma niezwykłą wagę teologiczną i praktyczną. Ustanawia ono nierozerwalną więź między doświadczeniem boskiego przyjęcia a obowiązkiem przyjmowania innych.

Czasownik ’accueillir” (witać) ma tutaj głębsze znaczenie, wykraczające poza zwykłą uprzejmość lub...’gościnność konwencjonalne. Przywołuje postawę samego Boga wobec grzesznej ludzkości. Chociaż byliśmy grzesznikami, obcymi, wyrzutkami, Chrystus przyjął nas bezwarunkowo. Nie czekał, aż staniemy się godni, dostosujemy się do kryteriów, udowodnimy swoją wartość. Jego powitanie poprzedza wszelką przemianę i ją umożliwia.

To powitanie Chrystusa ma kilka wymiarów, które zasługują na zgłębienie. Po pierwsze, objawia się ono w samym Wcieleniu. Syn Boży nie uznał za stosowne zachować roztropnego dystansu wobec upadłej ludzkości. Przyjął naszą kondycję, dzielił nasze istnienie aż do doświadczenia śmierci. Ta radykalna bliskość stanowi już bezprecedensowe powitanie. Co więcej, w swojej ziemskiej posłudze Jezus pomnożył akty powitania wobec wyrzutków swoich czasów: trędowatych, celników, prostytutek, Samarytan. Jadł z nimi. rybacy, Dotyka nieczystych, nawiązuje dialog z odrzuconymi przez społeczność religijną. Każdy z tych czynów głosi, że nikt nie jest poza zasięgiem miłosierdzie boski.

Przyjęcie Chrystusa osiąga swój szczyt w Tajemnica Pascala. Na krzyżu Jezus wita nawet swoich oprawców, modląc się o ich przebaczenie. Otwiera raj przestępcy ukrzyżowanemu obok Niego. Jego śmierć staje się miejscem powszechnego powitania, które przełamuje wszelkie bariery. Zmartwychwstanie To powitanie jest potwierdzone i przypieczętowane poprzez inaugurację nowej ludzkości, w której dawne podziały już nie panują. Odtąd nie ma już Żyda ani Greka, niewolnika ani człowieka wolnego, mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem są kimś jednym w Chrystusie Jezusie.

Paweł zachęca wierzących do naśladowania tego ducha gościnności w relacjach międzyludzkich. Nakaz jest jednoznaczny: witajcie się nawzajem. Nie jest to przyjazna sugestia, lecz wymóg wypływający wprost z Ewangelii. Ci, którzy zostali przyjęci przez Chrystusa, nie mogą odmówić przyjęcia swoich braci i sióstr w wierze. Odmowa byłaby zaprzeczeniem otrzymanej łaski, zachowaniem jak niemiłosierny sługa z przypowieści, który po odpuszczeniu ogromnego długu odmawia darowania towarzyszowi marnej sumy.

To wzajemne powitanie musi być inspirowane powitaniem Chrystusa. Nie jest to zatem gest protekcjonalny, poprzez który silni tolerują słabych, ani taktyczna ugoda mająca na celu zachowanie powierzchownego pokoju. Autentyczne chrześcijańskie powitanie rozpoznaje w drugim bracie lub siostrze, za których Chrystus umarł – osobę nieskończenie cenną w oczach Boga. Oznacza ono szacunek dla sumienia innych, nawet jeśli różni się ono od naszego w drobnych kwestiach. Wymaga od nas powstrzymania się od osądzania lub pogardzania tymi, którzy myślą lub postępują inaczej w sprawach, w których Ewangelia dopuszcza wolność.

Cel tej wzajemnej akceptacji objawia się w formule „ku chwale Bożej”. W tym właśnie tkwi ostateczny cel wszelkiej etyki chrześcijańskiej. Nie chodzi jedynie o ułatwianie współistnienia we wspólnotach, ani nawet o tworzenie ciepłej i braterskiej atmosfery, jakkolwiek ważne by te wymiary nie były. Kwestia ta wykracza poza ludzką harmonię, obejmując świadectwo dawane Bogu. Kiedy wierzący witają się nawzajem na obraz Chrystusa, objawiają światu rzeczywistość Bożej miłości. Ich jedność w różnorodności staje się widzialnym znakiem dzieła pojednania dokonanego przez Chrystusa. Głosi, że Bóg naprawdę ma moc zgromadzić to, co rozproszył grzech, stworzyć komunię tam, gdzie panował podział.

Lojalność wobec Żydów, miłosierdzie wobec narodów

Paweł rozwija teraz swoją refleksję, wyjaśniając podwójny ruch, poprzez który Chrystus wypełnia uniwersalny plan Boga. Ten fragment ukazuje, jak apostoł artykułuje ciągłość i nowość, dawne obietnice i obecne wypełnienie. Chrystus stał się sługą Żydów z powodu… lojalność Boga, aby wypełnić obietnice dane ojcom. To stwierdzenie przypomina nam, że Ewangelia nie powstaje z niczego, ale jest częścią tysiącletniej świętej historii.

Postać Chrystusa-sługi zasługuje na uwagę. Paweł nie używa chwalebnych tytułów Pana czy Syna Bożego, lecz pokornego określenia „sługa”. Ten dobór słownictwa nie jest bez znaczenia. Przywołuje on tajemnicę Wcielenia i dobrowolne uniżenie się Syna. Przywołuje również poematy o Cierpiącym Słudze z Księgi proroka Izajasza, teksty zapowiadające enigmatyczną postać, która dźwiga grzechy wielu i usprawiedliwia rzesze swoją wiedzą. Stając się sługą, Chrystus w pełni wypełnia swoją odkupieńczą misję.

To nabożeństwo jest skierowane przede wszystkim do narodu żydowskiego, nie po to, by wykluczać inne narody, ale dlatego, że historia zbawienia przechodzi przez Izrael. Bóg wybrał Abrahama i jego potomków, by byli narzędziem Jego powszechnego błogosławieństwa. Złożył im uroczyste obietnice, powtórzone patriarchom, potwierdzone przymierzem synajskim i powtórzone przez proroków. Obietnice te dotyczyły licznego potomstwa, ziemi, ale przede wszystkim błogosławieństwa, które miało objąć wszystkie narody ziemi. Lojalność Bóg zażądał spełnienia tych obietnic. Dlatego Chrystus najpierw przyszedł do zaginionych owiec z domu Izraela, aby uczcić Boże przymierze.

To chronologiczne pierwszeństwo Izraela w żaden sposób nie oznacza jego wyłączności. Paweł od razu to potwierdza: jeśli chodzi o narody, to dzięki Jego miłosierdziu oddają chwałę Bogu. Podstawa teologiczna jest inna. Dla Żydów jest to… lojalność Boga do Jego starożytnych obietnic. Dla pogan jest to miłosierdzie Czysta, bezinteresowna łaska obdarza tych, którzy nie mieli do tego prawa, tym, co zostało obiecane innym. To rozróżnienie nie tworzy hierarchii, lecz po prostu uznaje postępową boską pedagogię.

Miłosierdzie Boskie miłosierdzie Boga wobec narodów ukazuje absolutną darmowość zbawienia. Poganie nie otrzymali ani obietnic, ani Prawa. Żyli w niewiedzy o prawdziwym Bogu, czcząc bożki. Zgodnie z ludzką logiką powinni byli pozostać wykluczeni ze zbawienia. Lecz Bóg, bogaty w miłosierdzie, postanowił włączyć ich do swojego planu zbawienia. To włączenie nie wynikało z ich zasług, wysiłków ani mądrości. Wynikało wyłącznie z… życzliwość przepełniona łaska Boga, który pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.

Następnie Paweł cytuje fragment, który prawdopodobnie pochodzi z Psalmu 18: „Dlatego będę głosił Twoją chwałę między narodami, będę śpiewał imieniu Twojemu”. Ten cytat z Pisma Świętego nie jest jedynie retorycznym ozdobnikiem. Dowodzi on, że włączenie pogan było już zapisane w starożytnych Pismach. Dawid, król Izraela, ogłosił, że będzie chwalił Boga między narodami. Ta uniwersalistyczna perspektywa przewija się przez całą Biblię Hebrajską, od obietnicy danej Abrahamowi, że wszystkie narody ziemi otrzymają przez niego błogosławieństwo, po prorocze wizje pielgrzymki narodów do Jerozolimy.

Chwała narodów staje się zatem wypełnieniem boskiego planu. Żydzi i poganie zjednoczeni oddają chwałę jedynemu Bogu. Ten powszechny chór przynosi to, co przepowiedzieli prorocy: dzień, w którym wszystkie narody uznają Boga Izraela za jedynego prawdziwego Boga. Ale to uznanie nie przychodzi poprzez przymus ani dominację. Wypływa z wdzięczności za… miłosierdzie Otrzymane. Poganie nie stają się Żydami. Zachowują swoją tożsamość, będąc wszczepieni w prawdziwe drzewo oliwne, jakim jest Izrael. To cudowne wszczepienie tworzy nowe drzewo, gdzie naturalne i dzikie gałęzie razem wydają ten sam owoc uwielbienia.

Apostoł ustanawia w ten sposób niezwykłą równowagę między ciągłością i nowością. Lojalność Miłość Boga do Izraela i Jego miłosierdzie dla narodów nie są sprzeczne, lecz się uzupełniają. Obietnice dane patriarchom znajdują swoje pełne spełnienie w integracji pogan. Chrystus, daleki od zdrady Izraela, wypełnia swoje najgłębsze powołanie: być światłością dla narodów i zbawieniem aż po krańce ziemi. Ta Pawłowa wizja zabrania wszelkiego zastąpienia, które twierdziłoby, że Kościół zastąpił Izrael. Odrzuca również wszelki partykularyzm, który ograniczałby zbawienie do jednego ludu. Prawda tkwi w tym owocnym napięciu, w którym Bóg dotrzymuje swoich odwiecznych zobowiązań, jednocześnie okazując miłosierdzie całej ludzkości.

Chrystus zbawia wszystkich ludzi (Rzymian 15:4-9)

Komunia, która przekracza tożsamości

Ta część zanurza nas w samo serce rzeczywistości, która wywraca do góry nogami utarte kategorie ludzkiego myślenia. Paweł nie proponuje po prostu pokojowego współistnienia różnych grup, ani nawet dialog międzyreligijny przed literą. Zapowiada narodziny radykalnie nowej wspólnoty, w której zniesione zostaną najsolidniejsze bariery starożytności. Śmiałość tej wizji można ocenić jedynie poprzez rozważenie głębokości przepaści, jaka dzieliła Żydów od pogan w starożytnym świecie.

Dla pobożnego Żyda z I wieku n.e. poganie pozostawali z natury nieczyści. Kontakt z nimi był kalający. Jedzenie przy ich stole naruszało zasady żywienia. Poślubienie ich było obrzydliwością. To oddzielenie nie było jedynie kwestią uprzedzeń kulturowych, ale przekonania religijnego zakorzenionego w Torze. Sam Bóg nakazał Izraelowi trzymać się z dala od narodów, aby nie ulec skażeniu bałwochwalstwem. Wzniesione bariery miały chronić świętość narodu wybranego. Z kolei wykształceni poganie często gardzili Żydami za ich partykularyzm, dziwaczne zwyczaje i odmowę oddawania czci bogom Imperium. Napięcia mogły przerodzić się w przemoc, o czym świadczą liczne epizody opisane przez starożytnych historyków.

W tym wybuchowym kontekście Paweł głosi rewolucję. Chrystus zburzył mur podziału. Jego dzieło pojednania dotyczy nie tylko jednostek i Boga, ale także grup ludzkich w ich wzajemnych relacjach. Umierając na krzyżu, zniósł Prawo nakazów i nakazów, tworząc w sobie nową ludzkość z obu. To nowe stworzenie nie eliminuje poszczególnych tożsamości, ale je relatywizuje i przekracza, tworząc tożsamość bardziej fundamentalną: synów i córek Bożych przez adopcję.

Wczesna wspólnota chrześcijańska doświadczyła tej radykalnie nowej rzeczywistości na własnej skórze. Pobożni Żydzi spożywali posiłki z nawróconymi poganami. Razem tworzyli jedno ciało, pijąc z jednego Ducha. Ta konkretna, widzialna komunia, przeżywana codziennie, świadczyła o przemieniającej mocy Ewangelii lepiej niż jakikolwiek dyskurs. Dowodziła, że Bóg rzeczywiście wypełnia swoją obietnicę: zgromadzi rozproszone dzieci, uczyni wszystkie narody jedną owczarnią pod jednym pasterzem.

Jedność ta nie została osiągnięta bez napięć i konfliktów. Świadczą o tym poprzednie rozdziały Listu do Rzymian. Niektórzy osądzali praktyki innych. Inni gardzili tymi, których uważali za słabych w wierze. Pojawiły się praktyczne pytania, powodując rozbieżności: Czy wolno spożywać mięso ofiarowane bożkom? Czy należy przestrzegać szabatu? Czy należy przestrzegać przepisów Tory dotyczących diety? Paweł odmawia rozstrzygnięcia tych kwestii autorytarnym dekretem. Woli kształcić sumienia, podnosić poziom debaty i przypominać fundamentalne zasady, którymi powinno kierować się rozeznanie.

Najwyższą zasadą pozostaje wzajemna miłość zakorzeniona w miłości Chrystusa. Ci, którzy jedzą, nie powinni pogardzać tymi, którzy nie jedzą. Ci, którzy powstrzymują się od jedzenia, nie powinni osądzać tych, którzy jedzą. Każdy postępuje zgodnie ze swoim sumieniem przed Bogiem. Ale ta wolność znajduje swoją granicę w trosce o to, by nie urazić sumienia słabszego brata. Miłość prowadzi do dobrowolnego zrzeczenia się swoich praw, aby nie stać się przeszkodą. Ta etyka braterska miłość nieskończenie przekracza wąski legalizm i libertariański indywidualizm.

Wspólnotowa harmonia, którą wyobrażał sobie Paweł, nie wynika z równania w dół, gdzie każdy porzuca swoje przekonania na rzecz słabego konsensusu. Wynika ona z głębokiego nawrócenia, w którym każdy uczy się patrzeć na drugiego oczami Chrystusa. Ten, którego mógłbym odrzucić ze względu na jego odmienne praktyki, pozostaje kimś, za kogo Chrystus umarł. Już samo to powinno radykalnie odmienić moje nastawienie. Jak mógłbym pogardzać lub wykluczać kogoś, kogo Chrystus uznał za godnego, by za niego umrzeć? Jak mógłbym odważyć się wznosić bariery, które Chrystus zburzył kosztem swojej krwi?.

Wspólna chwała wieńczy tę drogę ku jedności. Z jednym sercem, jednym głosem, oddając chwałę Bogu: obraz przywodzi na myśl chór, w którym każdy głos zachowuje swoją skalę, harmonizując jednocześnie z pozostałymi. Sopran nie staje się altem, tenor nie przekształca się w bas. Ale wszystkie razem tworzą polifonię, która przekracza i uwydatnia każdy indywidualny głos. Tak więc w Kościele poszczególne tożsamości trwają, ale są ukierunkowane na wspólny cel, który je przewyższa: uwielbienie Ojca przez Syna w Duchu Świętym.

Tradycja gościnności chrześcijańskiej jako żywa pamięć

Ojcowie Kościoła rozważali ten fragment z głębią, która wciąż oświeca nasze rozumienie. Jan Chryzostom w swoich homiliach o Liście do Rzymian szczególnie podkreślał praktyczny wymiar wzajemnego przyjęcia. Dla niego prawdziwa ortodoksja przejawia się nie tyle w trzymaniu się dogmatycznych formuł, co w ich słuszności. organizacja pożytku publicznego konkretne działania wobec braci. W napomnieniu Pawłowym widział wezwanie do przekształcania wspólnot chrześcijańskich w przestrzenie’gościnność radykalny, w którym każdy znajduje swoje miejsce bez żadnych warunków wstępnych.

Augustyn z Hippony zgłębił hermeneutyczny wymiar tego fragmentu. W swoim komentarzu pokazał, jak starożytne Pisma stają się dla Chrześcijanie niewyczerpane źródło nauki i pocieszenia. Jego teoria interpretacji duchowej umożliwiła odkrycie Chrystusa w całej Biblii hebrajskiej. Ofiary Starego Testamentu zapowiadały ofiarę Chrystusa. Proroctwa zapowiadały Jego przyjście. Psalmy wyrażały Jego uczucia i uczucia Jego mistycznego ciała, Kościoła. Ta chrystologiczna lektura jednoczy oba Testamenty i pozwala chrześcijanom przyswoić sobie duchowe dziedzictwo Izraela.

Średniowieczna tradycja monastyczna szczególnie ucieleśniała cnotę’gościnność inspirowane tym tekstem. Zasada Święty Benedykt Nakazano witać każdego gościa jak samego Chrystusa. Ta praktyka przekształciła klasztory w oazy spokoju dla podróżników, pielgrzymów, biedni. L'’gościnność Benedyktynki nie czyniły różnic między ludźmi ze względu na pochodzenie społeczne, religię czy narodowość. Wszyscy byli przyjmowani tak samo ciepło, widząc w każdej osobie Chrystusa przychodzącego do swojej wspólnoty w postaci obcego.

Mistycy reńscy, tacy jak Mistrz Eckhart, rozważali teologiczny wymiar jedności w różnorodności. Dla Eckharta prawdziwa jedność nie eliminuje wielości, lecz ją przemienia. Tak jak osoby boskie pozostają odrębne w jedności boskiej istoty, tak członkowie Kościoła zachowują swoją indywidualność, uczestnicząc we wspólnocie, która ich przekracza. Ta trynitarna analogia rzuca światło na Pawłową wizję wspólnoty, w której Żydzi i poganie zachowują swoją tożsamość, tworząc jedno ciało w Chrystusie.

Reformacja protestancka na nowo odkryła znaczenie Pisma Świętego jako źródła pocieszenia i nadziei. Luter twierdził, że Biblia nie jest księgą praw moralnych, lecz słowem łaski, które pociesza udręczonych sumień. Kalwin rozwinął teologię wytrwania świętych, zakorzenioną w lojalność niezmienne od Boga. Te odnowione spostrzeżenia są zgodne z Pawłową myślą o roli Pisma Świętego w procesie uświęcenia wspólnoty.

Współczesna duchowość wciąż czerpie z tego fragmentu płodną inspirację. Nowe wspólnoty powstające w katolicyzmie dążą do ucieleśnienia tej wizji Kościoła, który jednoczy ludzi z różnych środowisk w braterskiej komunii. Ruchy ekumeniczne opierają się na wezwaniu do jedności, aby przezwyciężyć podziały między chrześcijanami. Teologie dialog międzyreligijny znaleźć w uznaniu przez Pawła prawowitości obu ścieżek, lojalność dla Izraela i dla miłosierdzie Dla narodów stanowi inspirację do zastanowienia się nad relacjami pomiędzy religiami.

Duchowe ścieżki do przemienionego życia

Rozważanie tego tekstu można pogłębiać na kilku etapach, które stopniowo prowadzą do osobistego i wspólnotowego przyswojenia sobie przesłania Pawłowego. Zacznij od… modlitewne czytanie Czytaj powoli, pozwalając, by każde zdanie rezonowało. Przyjmij słowa bez pośpiechu, zwracając uwagę na te, które szczególnie Cię poruszają. Ten pierwszy krok pozwala Ci zapoznać się z tekstem i głęboko wniknąć Słowu.

Następnie uczciwie przeanalizuj bariery, które stawiamy między sobą a niektórymi ludźmi. Jakie uprzedzenia żywimy? Kogo trudno nam prawdziwie zaakceptować? Ta odważna introspekcja często ujawnia słabe punkty, które wolelibyśmy ignorować. Ale rozpoznanie tych oporów to pierwszy krok do ich pokonania. Zapisanie tych obserwacji może pomóc w wyjaśnieniu sytuacji.

Następnie rozważ konkretnie, jak Chrystus osobiście nas przyjął. Przypomnij sobie chwile, w których doświadczyliśmy Jego miłosierdzia, Jego przebaczenia, Jego kochającej obecności, pomimo naszej niegodności. Niech narodzi się wdzięczność za to bezwarunkowe przyjęcie. Ta kontemplacja na nowo rozpala świadomość otrzymanej łaski i motywuje pragnienie dzielenia się nią z innymi.

Po czwarte, zidentyfikuj konkretną osobę, którą trudno nam w pełni przyjąć. Módl się za nią codziennie przez tydzień, prosząc o łaskę spojrzenia na nią oczami Chrystusa. Aktywnie szukaj okazji, by okazać jej gest powitania, nawet najmniejszy. Ta praktyka stopniowo zmienia naszą perspektywę i otwiera nasze serca.

Następnie pogłęb regularne czytanie Pisma Świętego jako źródła wytrwałości i nadziei. Wybierz fragment Biblii i medytuj nad nim codziennie przez miesiąc. Obserwuj, jak to stałe zaangażowanie w Słowo Boże odżywia twoje życie duchowe, pociesza cię w chwilach próby i wzmacnia w obliczu pokus. Prowadzenie dziennika duchowego może pomóc ci dostrzec owoce tej praktyki.

Angażować się w konkretny proces powitania we wspólnocie kościelnej. Identyfikować osoby odizolowane, nowe lub odmienne. Podejmować inicjatywę w nawiązywaniu kontaktu, zapraszaniu lub okazywaniu gestu braterstwa. Aktywnie uczestniczyć w działaniach parafii lub grupy na rzecz tworzenia klimat D’gościnność i komunia. To wymiar społecznościowy przedłuża osobistą konwersję.

Na koniec pielęgnuj modlitwę wstawienniczą za’jedność chrześcijan I pokój między narodami. Aby włączyć się w powszechne intencje Kościoła, modląc się o zjednoczenie ludzkości w miłości Boga. To otwarcie serca na wymiary świata jest wyrazem autentycznego synostwa Bożego, ponieważ sam Bóg pragnie zbawienia wszystkich.

Słowa, które wciąż płoną

Ten fragment Listu do Rzymian odsłania wizję, której rewolucyjna siła nie osłabła na przestrzeni wieków. Paweł formułuje teologię Pisma Świętego jako żywego słowa, które poucza, pociesza i inspiruje nadzieję. Opiera chrześcijańską etykę wzajemnego przyjęcia na doświadczeniu bezwarunkowego przyjęcia, jakiego doświadczyliśmy od Chrystusa. Pokazuje, jak powszechny plan zbawienia szanuje zarówno lojalność Boga wobec Izraela i Jego bezwarunkowego miłosierdzia wobec narodów.

Aktualność tego przesłania rezonuje z mocą w naszym rozbitym, współczesnym świecie, naznaczonym napięciami tożsamościowymi, wycofaniem wspólnotowym oraz widocznymi i niewidzialnymi murami. Wspólnoty chrześcijańskie również nie są oszczędzone tym podziałom. Chrześcijanie kłócą się ze sobą z powodu drugorzędnych kwestii, zapominając o istocie Ewangelii. Kościoły zamykają się w sobie, zamiast promieniować na zewnątrz.’gościnność Chrystusa.

Wezwanie Pawła rozbrzmiewa dziś ze szczególną pilnością. Przyjmujcie się nawzajem, tak jak Chrystus was przyjął. To proste przesłanie zawiera rewolucyjny program, który może przemienić nasze społeczności, a poprzez nie całe społeczeństwo. Wyobraźcie sobie parafie, w których każdy prawdziwie odnajduje swoje miejsce, niezależnie od pochodzenia, statusu społecznego czy przeszłości. Grupy modlitewne, w których różnorodność duchowych wrażliwości wzbogaca wspólnotowe uwielbienie, zamiast powodować konflikty. Ruchy kościelne, które traktują różnice jako dary Ducha, a nie zagrożenia.

Ta wizja wymaga głębokiej odnowy sposobu myślenia i praktyk. Wymaga porzucenia osądzającego ducha, który analizuje wady innych. Wymaga przezwyciężenia lęków, które sprawiają, że zamykamy się w sobie, w naszych bliźnich. Zachęca do radykalnego aktu wiary w moc Chrystusa, by zebrać to, co rozproszył grzech. W zamian jednak obiecuje radość i pełnię, których nikt nie może nam odebrać: udział w Królestwie, gdzie każda łza zostanie osuszona i gdzie wszyscy ludzie będą żyć w jedności. pokój.

Kościół stoi zatem przed kluczowym wyborem. Albo odważnie ucieleśnia Pawłową wizję komunii, która przekracza ludzkie bariery i staje się w ten sposób proroczym znakiem pojednanej ludzkości, którą przygotowuje Bóg, albo ulega pokusom polityki tożsamości i sekciarstwa, zdradzając w ten sposób swoją najbardziej fundamentalną misję. Każda lokalna wspólnota, każdy wierzący ponosi część odpowiedzialności w tym kierunku. Nasze codzienne wybory: otwartości lub wykluczenia, otwartości lub zamknięcia, kształtują oblicze Kościoła jutra.

Praktyczny

Włącz codzienne czytanie Pisma Świętego jako źródło wytrwałości i nadziei, medytując zwłaszcza nad tekstami, które mówią o gościnności i miłosierdzie boski.

Regularnie badaj uprzedzenia i bariery, które stawiamy między sobą a niektórymi ludźmi, prosząc o łaskę, by patrzeć na każdego człowieka oczami Chrystusa.

Każdego tygodnia podejmij konkretny krok, by okazać serdeczność komuś, kogo zazwyczaj unikamy lub osądzamy. Zacznij od małych, szczerych aktów życzliwości.

Aktywnie uczestnicz w życiu wspólnotowym naszej parafii lub grupy modlitewnej poprzez promowanie klimat D’gościnność i poszanowanie uzasadnionych różnic.

Pielęgnuj codzienną modlitwę wstawienniczą za’jedność chrześcijan i pojednania między narodami, włączając się w ten sposób w powszechne zamiary Kościoła.

Aby pogłębić nasze zrozumienie historii zbawienia, studiując w jaki sposób obietnice dane Izraelowi spełniają się w tajemnicy Chrystusa.

Aby dać świadectwo naszym życiem o możliwości autentycznej komunii, która szanuje specyfikę każdej osoby, a jednocześnie tworzy prawdziwą wspólnotę powszechne braterstwo.

Odniesienia

List św. Pawła do Rzymian, rozdziały 14 i 15, aby poznać bezpośredni kontekst badanego fragmentu i zrozumieć napięcia społeczne w Rzymie.

Psalm 18, cytowany przez Pawła jako świadectwo chwały narodów, ilustruje uniwersalny wymiar Bożego planu obecnego już w Starym Testamencie.

Jan Chryzostom, Homilie o Liście do Rzymian, do czytania patrystycznego, podkreślającego praktyczny wymiar wzajemnego przyjęcia i braterska miłość.

Augustyn z Hippony, komentarze do Listu do Rzymian i rozwój hermeneutyki duchowej pozwalającej odkryć Chrystusa w całym Piśmie Świętym.

Zasada Święty Benedykt, rozdział na temat’gościnność, dla monastycznej tradycji przyjmowania każdego gościa jak samego Chrystusa, co jest praktycznym ucieleśnieniem napomnienia Pawła.

Marcin Luter, przedmowy do listów Pawła, dotyczące ponownego odkrycia Pisma Świętego jako słowa łaski, pocieszającego sumienia i będącego źródłem wytrwałości w wierze.

Mistrz Eckhart, kazania o jedności i różnorodności, do mistycznej medytacji komunii, która szanuje jedność każdego na obraz boskiej Trójcy.

Konstytucja dogmatyczna Soboru Dei Verbum Watykan II, dla współczesnej teologii katolickiej Objawienia i Pisma Świętego jako żywego słowa skierowanego do Kościoła.

Za pośrednictwem zespołu biblijnego
Za pośrednictwem zespołu biblijnego
Zespół VIA.bible tworzy przejrzyste i przystępne treści, które łączą Biblię ze współczesnymi problemami, wykazując się teologiczną rzetelnością i dostosowując się do kultury.

Przeczytaj także

Przeczytaj także