Ewangelia Jezusa Chrystusa według św. Mateusza
Ówcześnie, Jan Chrzciciel nauczył się w swoim więzienie, Dzieła dokonane przez Chrystusa. Posłał do Niego swoich uczniów i przez nich posłał Mu wiadomość: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też mamy…?” czekać na Jeszcze jeden?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ślepi słyszą”. biedni Przyjmijcie Dobrą Nowinę. Błogosławiony, kto się nie zgorszy z mojego powodu!»
Gdy posłańcy Jana odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Coście wyszli na pustynię oglądać? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Coście wyszli oglądać? Człowieka w bogate szaty? Ci zaś, którzy noszą bogate szaty, mieszkają w pałacach królewskich. Coście wyszli oglądać? Proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. To jest Ten, o którym napisano: Oto Ja posyłam mojego posłańca przed Tobą, który przygotuje drogę Twoją przed Tobą”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Niewiasty. Jan Chrzciciel ; A przecież najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».»
Rozpoznanie Mesjasza pośród wątpliwości: kiedy oczekiwanie spotyka się z rzeczywistością
Ewangelia Jana Chrzciciela w więzienie uczy nas rozpoznawać obecność Boga tam, gdzie się jej nie spodziewaliśmy.
Jesteś w środku Nadejście, To czas oczekiwania i nadziei, a jednak coś w tobie chwieje się. Obietnice zdają się opóźniać, znaki, których szukasz, nie nadchodzą zgodnie z oczekiwaniami, a nawet twoja najsilniejsza wiara doświadcza chwil zwątpienia. Jan Chrzciciel, Człowiek, który rozpoznał Jezusa w Jordanie, ten, który głosił: «Oto Baranek Boży», znajduje się w więzienie i wysyła swoich uczniów z pytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też mamy Go zobaczyć?” czekać na »Jeszcze jeden?” To pytanie, dalekie od duchowej porażki, otwiera drogę dojrzałej wiary, która integruje wątpliwości, przyjmuje dyskretne znaki od Boga i zaprasza nas do rozpoznania Mesjasza, który przychodzi w inny sposób, niż się spodziewamy.
Najpierw przyjrzymy się dramatycznemu kontekstowi Jean w więzienie Po przeanalizowaniu teologicznej zasadności jego pytania, przeanalizujemy odpowiedź Jezusa, która odnosi się do proroctw Izajasza. Następnie zgłębimy trzy główne tematy: wątpliwość jako przestrzeń duchowego rozwoju, znaki mesjańskie a nasze oczekiwania oraz paradoksalną wielkość Królestwa. Na koniec nakreślimy konkretne zastosowania, ścieżkę medytacji i odpowiedzi na obecne wyzwania, a na koniec modlitwę liturgiczną i praktyczne wskazówki.
Prorok w więzieniu: kontekstualizacja pytania Jana
Jan Chrzciciel, czołowa postać ruchu nawracania na pustyni, został właśnie aresztowany przez Heroda Antypasa za potępienie jego nieślubnego małżeństwa z Herodiadą. Mateusz umieszcza ten epizod po chrzcie Jezusa (Mt 3, (13-17) i początek posługi w Galilei. Jan, uwięziony w twierdzy Macheront na wschód od Morza Martwego, słyszy o «dziełach dokonanych przez Chrystusa». Greckie wyrażenie ta erga tou Christou (dzieła Mesjasza) jest bogato znaczeniowo sformułowane: wskazuje, że Jan dostrzega mesjański wymiar w działaniu Jezusa, ale kwestionuje jego dokładną naturę.
Kontekst liturgiczny tego fragmentu, ogłoszonego w trzecią niedzielę miesiąca, Nadejście, jest częścią dramatycznego ciągu. Pierwsza niedziela wzywa nas do czujności, druga do nawrócenia, a trzecia, oznaczona kolorem różowym i antyfoną Gaudete (Radujcie się) – wydaje się to paradoksalne: świętujemy radość podczas gdy Jean wątpi więzienie. To napięcie ujawnia głęboką prawdę duchową: radość Chrześcijaństwo nie wyklucza uczciwego zadawania pytań, wręcz przeciwnie.
Oczekiwanie na mesjasza w I wieku n.e. było przesiąknięte nadziejami politycznymi i militarnymi. Pisma międzytestamentalne, Psalmy Salomona, rękopisy z Qumran – wszystkie one świadczą o oczekiwaniu na Mesjasza z rodu Dawida, który przywróci królestwo Izraela, wypędzi rzymskich okupantów i siłą ustanowi rządy sprawiedliwości. Sam Jan przepowiedział nieubłaganego sędziego: «Siekiera już jest przyłożona do korzenia drzew» (Mt 3, 10). Teraz Jezus uzdrawia, naucza i dzieli się posiłkami z rybacy, lecz nie wymachuje żadną bronią, nie przywołuje żadnej niebiańskiej armii.
Wątpliwość Jana nie dotyczy zatem ogólnej tożsamości Jezusa, lecz spójności między tym, co On czyni, a tym, czego miał dokonać Mesjasz. Jest to inteligentna, teologicznie uzasadniona wątpliwość, wynikająca z konfrontacji między tradycją a radykalną nowością Jezusa. Jan uosabia tu Stary Testament w jego zenicie: ostatniego i największego z proroków, a jednak wciąż stojącego u progu Królestwa. Jego pytanie nie jest brakiem wiary, lecz wiarą poszukującą zrozumienia.
Alleluja poprzedzające Ewangelię cytuje Księgę Izajasza 61,1: «Duch Pański spoczywa na mnie, bo posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim». Ten werset przygotowuje grunt pod odpowiedź Jezusa i ukierunkowuje naszą lekturę: Mesjasza rozpoznaje się nie po jego mocy przymusu, lecz po bliskości z pokornymi i złamanymi. Liturgia zestawia pytanie Jana z kluczem do zrozumienia zawartym w Księdze Izajasza, zachęcając wiernych do zmiany perspektywy.
Znaki Izajasza jako odpowiedź: analiza strategii chrystologicznej Jezusa
Jezus nie odpowiada «tak» ani «nie». Nie ogłasza „Ja jestem Mesjaszem” ani nie cytuje tytułu chrystologicznego. Jego odpowiedź ma charakter narracyjny i performatywny: „Idźcie i oznajmijcie Janowi, co słyszycie i widzicie”. Ta formuła odnosi się do doświadczenia zmysłowego, do konkretnego świadectwa, a nie do abstrakcyjnego, dogmatycznego przywiązania. Następnie Jezus wymienia sześć znaków, które splatają się ze sobą. Izajasz 29, 18-19; 35, 5-6 i 61, 1: niewidomi widzą, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, biedni otrzymują Dobrą Nowinę.
Ta lista nie jest przypadkowa. Nawiązuje do przepowiedni Izajasza dotyczących eschatologicznego odrodzenia Izraela, ale z decydującą zmianą. U Izajasza znaki te towarzyszą powrotowi z wygnania, odnowieniu Świątyni i chwalebnemu przyjściu Boga. Jezus urzeczywistnia je w swojej wędrownej posłudze, z dala od struktur władzy. Czasownik «wskrzeszać» (egeiro) używane w odniesieniu do zmarłych jest takie samo jak w odniesieniu do zmarłych zmartwychwstanie Jezusa, tworząc pomost pomiędzy obecnymi znakami i nadchodzącym zwycięstwem wielkanocnym.
Punkt kulminacyjny listy jest znaczący:« biedni »Przyjmij Dobrą Nowinę” (ptôchoi euangelizontai). To nie jest po prostu kolejny cud, to znak podsumowujący. Biedni, ptôchoi, W kontekście Ewangelii Mateusza odnoszą się one do tych, którzy są materialnie pozbawieni środków do życia, ale także do pokornych sercem, anawim Z tradycji biblijnej. Głoszenie Dobrej Nowiny ubogim wypełnia proroctwo z Księgi Izajasza 61,1 i inauguruje Jubileusz Mesjański, rok łaski Pańskiej.
Błogosławieństwo kończące odpowiedź – «Błogosławiony, kto się nie zgorszy z mego powodu» – to delikatne zaproszenie do rozeznania. Termin Skandalon (kamień obrazy) sugeruje możliwość odrzucenia Jezusa właśnie dlatego, że nie spełnia on konwencjonalnych oczekiwań mesjańskich. Jezus pośrednio przyznaje, że jego sposób bycia Mesjaszem może rozczarować, zgorszyć lub stanowić przeszkodę. To pokora niezwykłe podejście chrystologiczne: nie narzuca się, lecz proponuje i błogosławi tym, którzy zgadzają się na rewizję swoich kategorii.
Pouczająca jest również retoryczna struktura odpowiedzi. Jezus zaczyna od zmysłów (wzroku, słuchu), przechodzi do ciała (chodzenia, oczyszczenia), dotyka życia i śmierci (zmartwychwstania), a kulminacją jest słowo (przyjęcia Dobrej Nowiny). To holistyczna antropologia: zbawienie dotyka wszystkich wymiarów istoty ludzkiej. Nie jest to ani zbawienie spirytualistyczne, które pomijałoby ciało, ani mesjanizm czysto polityczny, ignorujący wewnętrzne nawrócenie.
Oswajanie wątpliwości: gdy wiara kwestionuje, nie rozpuszczając ich
Jan Chrzciciel w więzienie Uosabia stan wierzącego, który przemierza ciemność, nie tracąc fundamentalnego kierunku. Jego wątpliwość nie jest ani sceptycyzmem, ani zaprzeczeniem; jest to kwestionowanie niesione przez wiara siebie. Nie pyta «Kim jesteś?», ale «Czy jesteś ten jeden »Kto ma przyjść?”, co zakłada, że rzeczywiście jest ktoś, kto ma przyjść. czekać na. Wątpliwości Jeana są wątpliwościami W wiara, Nie ma co do tego wątpliwości. przeciwko wiara.
To rozróżnienie jest kluczowe dla życia duchowego. Tradycja chrześcijańska, Święty Augustyn (« Crede ut intelligas, intellige ut credas »– Wierzyć, aby zrozumieć, rozumieć, aby uwierzyć) Jan Paweł II (encyklika) Fides i Ratio), zawsze cenił badania intelektualne i uczciwe pytania. Metodyczne wątpliwości, takie, które dążą do głębszego poznania, nie są wrogiem wiara, Często towarzyszy jej w podróżach. Sama święta Teresa z Lisieux, Doktor Kościoła, w ostatnich latach życia doświadczyła straszliwych prób zwątpienia, wołając do Boga w obliczu ciemności.
W kontekście uwięzienia wątpliwości Jana nabierają wymiaru egzystencjalnego. Nie przebywa już nad brzegiem Jordanu, nie może głosić, chrzcić i dawać świadectwa. Jest uwięziony, pozbawiony środków do życia, być może moralnie torturowany brakiem widocznych rezultatów. Ojcowie Pustyni nauczał, że’acedia (Duchowe zniechęcenie) często pojawia się w wymuszonym bezruchu, gdy działanie jest zablokowane. Jan tego doświadczył. Jego pytanie również wynikało z konkretnego cierpienia: dlaczego Mesjasz mnie nie wyzwoli?
Jezus w ogóle nie gani Jana. Wręcz przeciwnie, gdy tylko uczniowie Jana odchodzą, składa mu najgorętszą pochwałę: «Nie powstał z niewiast żaden większy od tych, którzy się narodzili z niewiast”. Jan Chrzciciel. Oznacza to, że wątpliwości Jana nie negują jego wielkości. Bóg nie odrzuca tych, którzy wątpią, choć szczerze szukają. Wiara Wiara chrześcijańska nie wymaga niezachwianej pewności w każdej chwili; wymaga wierności, która trwa nawet w niepewności.
Ta lekcja jest wyzwalająca dla wielu współczesnych wierzących. Ilu z nich czuje się winnych z powodu swoich wątpliwości, myśląc, że zdradzają Boga lub rozczarowują swoją społeczność? Tekst Mateusza pozwala na bardziej ludzką, bardziej ucieleśnioną wiarę. Możemy zadać sobie pytanie: «Czy naprawdę tam jesteś? Czy naprawdę działasz?», pozostając w dynamice poszukiwania i oczekiwania. Święty Anzelm mówił o… fides quaerens intellectum, wiara który poszukuje wiedzy. Jan uosabia tę pełną wątpliwości wiarę.
Odpowiedź Jezusa poprzez znaki Izajasza wskazuje również na boską pedagogię: Bóg objawia się stopniowo, poprzez swoje dzieła, a nie poprzez niezbite dowody. Pozostawia miejsce na wątpliwości, na wolność. Gdyby Jezus odpowiedział olśniewającym cudem, który natychmiast uwolnił Jana, byłoby to ograniczeniem, a nie zaproszeniem. Odnosząc Jana do subtelnych znaków – ślepych, chromych, biedni —, Jezus zaprasza go do dokładniejszego, bardziej kontemplacyjnego rozeznania.
Istnieje również wymiar eschatologiczny. Jan reprezentuje próg: «największy z narodzonych z niewiast», ale «najmniejszy w królestwie niebieskim jest większy niż on». Oznacza to, że Jan nadal należy do czasu obietnicy, podczas gdy uczniowie Jezusa wkraczają w czas spełnienia. Wątpliwości Jana wyznaczają tę przemianę. Czuje, że pojawia się coś nowego, ale jeszcze nie może tego w pełni pojąć. My również, między tym, co już, a tym, co jeszcze nie, czasami oscylujemy między rozpoznaniem a pytaniem.
Rozpoznawanie subtelnych znaków: poza spektakularnymi oczekiwaniami
Znaki, które wymienia Jezus, są realne, namacalne i weryfikowalne przez posłańców Jana. Nie są abstrakcyjnymi koncepcjami ani futurystycznymi obietnicami; są uzdrowieniami i wyzwoleniami, które dzieją się tu i teraz. Jednak nie pasują do oczekiwanego wzorca. Jan, podobnie jak wielu jego współczesnych, spodziewał się natychmiastowego sądu, oczyszczenia ogniem i radykalnego oddzielenia sprawiedliwych od niegodziwych. Jezus jednak uzdrawia chorych, jada z celnikami i zapowiada: miłosierdzie.
To napięcie między oczekiwaniami a rzeczywistością przewija się przez całą historię zbawienia. Uczniowie w drodze do Emaus mieli nadzieję, że Jezus «wyzwoli Izraela» (Łk 24,21), a krzyż ich zdezorientował. Apostołowie przed Wniebowstąpieniem wciąż pytają: «Czy teraz przywrócicie królestwo Izraelowi?»Ac 1, 6). Apokalipsa Jest ona napisana dla wspólnot oczekujących na Paruzję i które muszą nauczyć się żyć w cierpliwość. Aby rozpoznać znaki Boże, musimy nieustannie korygować nasze oczekiwania.
Znaki Izajasza, które cytuje Jezus, mają głębokie znaczenie teologiczne. Nie są zwykłymi cudami potwierdzającymi tożsamość; są początkiem nowego stworzenia. Kiedy niewidomi widzą, Księga Rodzaju 1 która zaczyna się od nowa: «Niech stanie się światłość». Kiedy umarli zmartwychwstaną, będzie to zwycięstwo nad przekleństwem Adama. Kiedy biedni Kiedy otrzymują Dobrą Nowinę, wypełnia się Jubileusz z Księgi Kapłańskiej 25: darowanie długów, uwolnienie jeńców. Znaki te nie są zatem jedynie dowodami, lecz samym wydarzeniem zbawienia w działaniu.
Święty Augustyn, w jego Traktat w Joanie, wyjaśnia, że cuda Jezusa Czy znak, Znaki wskazujące na głębszą rzeczywistość. Uzdrowienie osoby niewidomej fizycznie oznacza również otwarcie jej oczu. wiara ; wskrzeszenie Łazarza ogłasza zmartwychwstanie duszy umarłej z powodu grzechu. Istnieje zatem podwójne odczytanie: historyczne (uzdrowienia rzeczywiście miały miejsce) i symboliczne (oznaczają one całkowite zbawienie).
W naszym współczesnym kontekście pokusa jest dwojaka. Z jednej strony racjonalizm, który wierzy tylko w to, co naukowo weryfikowalne, i odrzuca to, co nadprzyrodzone. Z drugiej strony fideizm, który oczekuje spektakularnych wydarzeń i zniechęca się, gdy Bóg działa dyskretnie. Ewangelia… Ewangelia Mateusza 11 zaprasza nas do nadprzyrodzonego realizmu: Bóg działa naprawdę, lecz często w sposób pokorny, na peryferiach, wśród maluczkich.
Rozpoznanie tych znaków wymaga kontemplacyjnego serca. Jak często nie dostrzegamy obecności Boga, ponieważ nie przypomina ona tego, co sobie wyobrażaliśmy? Pojednanie w rodzinie jest znakiem zmartwychwstania. Daremny akt przebaczenia jest oczyszczeniem. Słowo nadziei wypowiedziane do ubogiego jest głoszeniem Dobrej Nowiny. Znaki Królestwa są, ale potrzebujemy oczu, aby je dostrzec. Wiara, Jak mówi List do Hebrajczyków (11:1), jest to «dowód na to, czego nie widzimy». Dostrzega obecność Boga w przemienionej zwykłości.

Paradoksalna wielkość: bycie większym poprzez bycie mniejszym
Ostatni paradoks naszego fragmentu jest uderzający: «Wśród narodzonych z kobiety nie powstał nikt większy od niej, Jan Chrzciciel ; »A jednak najmniejszy w królestwie niebieskim jest większy niż on”. To stwierdzenie stawia Jana na rozdrożu między dwiema ekonomiami, dwoma sposobami relacji z Bogiem. Jan jest uosobieniem Starego Testamentu, prorokiem eschatologicznym, który przygotowuje drogę, ale brakuje mu radykalnej nowości wprowadzonej przez Jezusa.
Co sprawia, że «najmniejszy w królestwie» jest większy od Jana? Nie chodzi o osobiste zasługi ani świętość Moralność. Chodzi o udział w życiu boskim. Przez chrzest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, przez Eucharystia, Dzięki zamieszkaniu Ducha Świętego chrześcijanin zostaje wszczepiony w Chrystusa, staje się członkiem Jego Ciała, współdziedzicem Królestwa. Jan ogłosił Mesjasza; chrześcijanin żyje W jego.
Święty Tomasz z Akwinu, w Suma teologiczna (IIa-IIae, q. 174, a. 6), odróżnia proroctwo od wizji uszczęśliwiającej. Prorocy Starego Testamentu poznawali Boga za pomocą znaków i zagadek (per speculum w aenigmate, ( , 1 Kor 13:12), podczas gdy ochrzczeni znają Boga jako Ojca przez Ducha, który woła w nich «Abba!» (Sala 8, 15). Ta synowska wiedza, nawet jeśli niedoskonała tutaj na ziemi, przewyższa wiedzę prorocką.
Ten paradoks rzuca również światło na naszą kondycję. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie «mali w Królestwie». Ani historyczni apostołowie, ani naoczni świadkowie, ani męczenników z pierwszych wieków. Jednak nasza małość nie jest przeszkodą, jest samym miejscem łaska. Błogosławieństwa skandują: «Szczęśliwy biedni »W duchu błogosławieni są cisi, błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”. Wielkość Królestwa mierzy się odwrotnością światowych standardów.
Sam Jezus uosabia to odwrócenie. Ten, który jest Bogiem, staje się sługą, obmywa nogi swoim uczniom i umiera na krzyżu. Święty Paweł śpiewa o tym w hymnie z Listu do Filipian 2, 6-11: «ogołocił samego siebie» (J 14, 16).ekenôsen), przyjmując stan niewolnika, i dlatego Bóg go «wywyższył». Logika Królestwa jest kenozyczna: człowiek wstępuje przez schodzenie, człowiek zwycięża przez porażkę, człowiek żyje przez śmierć.
W naszym codziennym życiu oznacza to radykalną zmianę naszych ambicji. Dążenie do światowej wielkości – sukcesu, uznania, władzy – może odwieść nas od Królestwa. Akceptacja naszej małości, naszej roli sług, naszej ostatniej, czyni nas dostępnymi dla… łaska. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus uczyniła z tej «małej drogi» drogę swojego życia. świętość. Mawiała: «Moim powołaniem jest miłość». Nie wielkie czyny, lecz małe czyny wykonywane z wielką miłością.
To przesłanie o paradoksalnej wielkości pociesza również tych, którzy czują się nic nieznaczący. Nie jesteś Janem Chrzcicielem, nie masz olśniewającej posługi, wątpisz, potykasz się? Raduj się: w Królestwie to właśnie czyni cię wielkim. Twój pokora, Twoja świadomość własnej nieistotności, twoja potrzeba Boga, wszystko to otwiera cię na łaska. Faryzeusz, który się chełpi, zostaje wygnany bez usprawiedliwienia; celnik, który bije się w piersi, zostaje usprawiedliwiony.Łukasza 18, 14).
Ucieleśniać oczekiwania i rozeznanie w życiu codziennym
Jak te prawdy teologiczne przekładają się na nasze codzienne życie? Po pierwsze, na to, jak przeżywamy wątpliwości. Jeśli przechodzisz przez okres, w którym… wiara Jeśli się wahasz, jeśli Bóg wydaje się nieobecny, nie potępiaj się. Naśladuj Jana: zadaj pytanie. Módl się: «Czy naprawdę tam jesteś?», nie z wyrzutem, ale z autentycznym pytaniem. Szukaj towarzyszy na swojej drodze – kierownika duchowego, wspólnoty modlitewnej – którzy przyjmą twoje pytania bez osądzania.
Następnie, w naszym sposobie rozeznawania obecności Boga. Wyrób sobie nawyk, by każdego wieczoru zastanowić się nad swoim dniem, szukając subtelnych znaków: otrzymanego aktu dobroci, słowa, które cię poruszyło, rozpoczętego pojednania, chwili niespodziewanego spokoju. To jest ignacjański rachunek sumienia: nie tylko liczenie grzechów, ale rozpoznawanie pocieszenia i natchnień Ducha. Bóg często działa w małych, codziennych, skromnych sprawach.
W rodzinie przekłada się to na odnowioną uwagę poświęconą wrażliwym członkom. Kim jest osoba niewidoma, która nie widzi już nadziei? Kim jest osoba chroma, która nie może już chodzić? Kim jest osoba głucha, która nie słyszy innych? Nasze domy mogą stać się miejscami, w których Dobra Nowina jest głoszona poprzez konkretne działania: słuchanie bez osądzania, przebaczanie krzywd, poświęcanie czasu sobie nawzajem.
W życiu zawodowym stosowanie tej ewangelii oznacza odrzucenie logiki wydajności za wszelką cenę. Powiedzenie «najmniejszy w królestwie» przypomina nam, że nasza wartość nie zależy od naszej produktywności. Praca z doskonałością, owszem, ale bez miażdżenia innych i niszczenia siebie. Uznanie swoich ograniczeń, proszenie o pomoc, akceptacja faktu, że nie możemy odnieść sukcesu we wszystkim – to doświadczenie paradoksalnej wielkości.
W życiu Kościoła Ewangelia ta podważa nasze oczekiwania wobec niej. Czasami pragniemy triumfującego, potężnego Kościoła, który dominuje w debacie publicznej. Jednak Jezus zachęca nas do uznania jego działania w… biedni którzy przyjmują Dobrą Nowinę. Kościół jest bardziej wierny swojej misji, gdy służy pokornym, niż gdy zabiega o władzę. Sobór Watykański II (Lumen Gentium 8) mówi o Kościele jako o «biednym i służącym».
Wreszcie w naszym stosunku do samego czekania. Nadejście uczy nas czekać na bez zniechęcania nas. Jean czekał w więzienie. Czekamy w sytuacjach, w których utknęliśmy: przedłużająca się choroba, nierozwiązany konflikt, opóźnione powołanie. Czekać na W ujęciu chrześcijańskim nie chodzi o bierność, ale o zachowanie czujności, szukanie znaków i przygotowywanie drogi. Chodzi o to, by czynić to, co możliwe dzisiaj, a resztę powierzyć Bogu.
Od egzegezy patrystycznej do duchowości współczesnej
Ojcowie Kościoła szeroko komentowali ten fragment. Św. Jan Chryzostom w swoim dziele Homilie o Mateuszu (Homilia 36) podkreśla wrażliwość Jezusa na Jana. Nie mówi: «Idź i powiedz Janowi, że nie ma racji, wątpiąc», lecz udziela mu informacji, których potrzebuje, by sam osądził. Chryzostom postrzega to jako model pedagogiczny: szanować wolność drugiego człowieka, towarzyszyć mu w poszukiwaniach, a nie narzucać odpowiedź.
Święty Ambroży z Mediolanu, w jego Komentarz do Luca, Ta scena przybliża nam wątpliwości Tomasza po zmartwychwstanie. Dwie postacie – Jan przed Wielkanocą, Tomasz po – ilustrują, że zwątpienie może być drogą do głębszej wiary. Tomasz, dotykając ran, dochodzi do ostatecznego wyznania: «Pan mój i Bóg mój». Jan, słysząc znaki, zostaje wezwany do rozpoznania pokornego Mesjasza.
Święty Augustyn, w De consensu Evangelistarum, Ta interpretacja podkreśla, że Jan wątpi nie dla siebie, ale dla swoich uczniów. W tej interpretacji, przyjętej przez Tomasza z Akwinu, pytanie Jana jest ćwiczeniem pedagogicznym: chce on, aby jego uczniowie usłyszeli od samego Jezusa, kim On jest. Zatem wątpliwość Jana byłaby wątpliwością pedagogiczną, pytaniem zadanym w celu pouczenia innych. Ta interpretacja, łagodząc zgorszenie wątpliwości, ujawnia również duszpasterską troskę Chrzciciela.
W tradycji monastycznej fragment ten inspiruje duchowość kontemplacyjnego oczekiwania. Święty Benedykt, w jego Linijka, mówi o życiu «pod okiem Boga», w stanie ciągłej gotowości. Mnisi, poprzez śluby stałości, posłuszeństwa i nawrócenia moralnego, praktykują czekać na Bóg w zwyczajności życia cenobitycznego. Jak Jan w więzienie, Wyrzekają się wolności zewnętrznej, aby odnaleźć wolność wewnętrzną.
Duchowość karmelitańska, z Jan od Krzyża, bada ciemną noc wiara. Jean w więzienie antycypuje tę noc: Bóg wydaje się nieobecny, pewniki bledną, trzeba postępować ostrożnie. Ale to właśnie tej nocy wiara Oczyszcza się, odrywając się od ziemskich pociech, by przylgnąć wyłącznie do Boga. Święta Teresa z Ávili mówi o «suchości» w modlitwie: Bóg wycofuje się, aby nasza miłość mogła wzrastać.
W XX wieku Hans Urs von Balthasar w swoim dziele Teologia historii, Jan rozmyśla nad «Wielką Sobotą», czasem, gdy Jezus zstępuje do piekieł, a uczniowie czekają w milczeniu. więzienie Przeżył oczekiwaną Wielką Sobotę. Zapowiedział Mesjasza, ujrzał Go i teraz czeka w ciemności. To oczekiwanie nie jest daremne; ono Go przygotowuje. zmartwychwstanie.
THE Sobór Watykański II, W Boże Słowo (Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym, nr 2) przypomina nam, że objawienie dokonuje się poprzez «słowa i czyny wewnętrznie ze sobą powiązane». Znaki, które Jezus daje Janowi, doskonale ilustrują ten związek: dzieła (uzdrowienia) są nierozerwalnie związane ze Słowem (głoszeniem ubogim). To ustanawia teologię działania Kościoła: Kościół głosi zarówno poprzez czyny, jak i poprzez słowa.
Siedmiostopniowa ścieżka osobistego rozeznania
Oto sposób na medytację nad tym fragmentem i włączenie go do swojego życia. Znajdź spokojne miejsce i weź kilka głębokich oddechów, aby się skupić.
Pierwszy krok: przeczytaj tekst jeszcze raz i powoli. Niech pytanie Jana rozbrzmiewa w Tobie: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść?». Jakie oczekiwania niesie to pytanie wobec Ciebie? Czy jest jakiś obszar Twojego życia, w którym pytasz Boga: «Czy Ty naprawdę tu działasz?».»
Krok drugi: zaakceptuj swoje wątpliwości. Bez osądzania, uznaj obszary niepewności w swojej wierze. Przedstaw je Bogu, tak jak Jan posłał swoich uczniów. Po prostu powiedz: «Panie, potrzebuję znaków».»
Krok trzeci: rozważ znaki. Przeczytaj ponownie listę sześciu znaków podanych przez Jezusa. Dla każdego z nich poszukaj echa w swoim niedawnym życiu. Gdzie widziałeś osobę niewidomą odzyskującą wzrok (osobę, która odnalazła nadzieję)? Osoba chroma chodząca (ktoś, kto pokonał niepełnosprawność)? Ubogiego, który otrzymał Dobrą Nowinę (osobę poruszoną słowem miłości)?
Krok czwarty: dostosuj swoje oczekiwania. Określ swoje oczekiwanie, które przypomina oczekiwanie Jana: Mesjasza, który przychodzi w mocy i natychmiast wszystko rozwiązuje. Zapytaj łaska rozpoznać pokornego Mesjasza, sługę, który działa w łagodność.
Piąty krok: zaakceptuj swoją małość. Rozważ fragment o «najmniejszych w Królestwie». Podziękuj Bogu za swoją małość, ograniczenia i porażki. Powiedz Mu: «Nie jestem Janem Chrzcicielem, jestem najmniejszy i to właśnie tam chcesz mnie spotkać».»
Krok szósty: podejmij konkretne działania. Zainspirowani znakami, wybierzcie prostą czynność na nadchodzący tydzień: odwiedźcie osobę chorą (uleczcie), pomóżcie komuś w potrzebie (podnieście), podzielcie się Słowem (głoszcie). Wystarczy jedna czynność.
Krok siódmy: zawierz Bogu. Zakończ spontaniczną modlitwą, w której powierzasz Bogu swoje pytania, oczekiwania i drogę. Proś łaska pozostać wiernym nawet w ciemności, jak Jan w swoim więzienie.
Tę medytację można wykonać w pół godziny lub rozłożyć na tydzień, robiąc jeden krok dziennie. Kluczem jest regularny powrót do niej, ponieważ rozeznanie to podróż, a nie jednorazowe wydarzenie.

Rozpatrywanie bieżących zastrzeżeń i pytań
Zastrzeżenie 1: Jak możemy wierzyć w cuda w naukowym świecie? Kwestia cudów budzi kontrowersje. Niektórzy odrzucają je jako pobożne legendy, podczas gdy inni szukają w nich dowodu. Ewangelia zaprasza nas na trzecią drogę: znaki są prawdziwe, ale ich prawdziwość nie ogranicza się do empirycznej weryfikacji. Oznaczają one głębszą rzeczywistość. Niewidomy, który widzi, jest zarówno wydarzeniem historycznym (potwierdzonym przez świadków), jak i znakiem teologicznym (Bóg otwiera oczy niewidomemu). wiaraNauka bada jak, wiara poszukiwanie sensu.
Zastrzeżenie 2: Dlaczego Bóg nie uwolnił Jana od więzienie ? To jest pytanie o zło, które przewija się przez całą Biblię. Jan zostanie ścięty kilka rozdziałów później (Mt 14,10). Jezus nie zbawił go fizycznie. To przypomina nam, że chrześcijańskie zbawienie nie jest gwarancją uniknięcia wszelkiego ryzyka cierpienia. Jest nim obecność Boga. W Cierpienie, przemiana sensu tej próby. Jan umiera jako męczennik, ostateczny świadek prawdy. Jego śmierć nie jest porażką, lecz spełnieniem.
Zastrzeżenie 3: Czy to bierne czekanie nie zachęca do bezczynności? Czekać na nie oznacza nicnierobienia. Jean w więzienie Nigdy nie przestaje troszczyć się o Mesjasza; posyła uczniów, zadaje pytania. Chrześcijańskie oczekiwanie jest aktywne; to czujne czuwanie. Jak mądre panny, które przygotowały swoje lampy (Mt 25), my czekamy, przygotowując się, działając, dając świadectwo. Nadejście jest czasem nawrócenia, dzielenia się i solidarności.
Zastrzeżenie 4: Czy ten fragment nie przewiduje, że Królestwo będzie zarezerwowane dla elity duchowej? Wręcz przeciwnie. Jezus mówi, że «najmniejszy» w Królestwie jest wielki. To radykalna demokratyzacja świętość. Nie musisz być prorokiem, ascetą ani uczonym. Ochrzczone dziecko, prosta osoba, która kocha, biedny człowiek, który się modli – wszyscy mają udział w Królestwie. Watykan Mówi o powszechnym powołaniu do świętość (Lumen Gentium 5).
Zastrzeżenie 5: Jak odróżnić prawdziwe znaki Boga od złudzeń? To jest centralne pytanie dla rozeznających duchów. Święty Ignacy Loyola proponuje kryteria: prawdziwe znaki Boga produkują pokój, L'’pokora, organizacja pożytku publicznego, otwartość na innych. Fałszywe pocieszenia rodzą pychę, izolację i niepokój. Jezus podaje proste kryterium: «Po owocach ich poznacie» (Mt 7, 20). Prawdziwe znaki przynoszą owoce miłości, sprawiedliwości i prawdy.
Zastrzeżenie 6: Czy ten tekst dotyczy tylko Chrześcijanie ? Znaki, które wymienia Jezus — uzdrowienia chorzy, Podnoszenie uciśnionych, głoszenie sprawiedliwości – to jest uniwersalne. Każdy człowiek dobrej woli, który działa na rzecz godność człowieka uczestniczy, świadomie lub nieświadomie, w Królestwie. Sobór Watykański II rozpoznaje «ziarna Słowa» we wszystkich kulturach (Ad Gentes 11). Królestwo rozciąga się poza widzialne granice Kościoła.
Odpowiedzi te nie stanowią ostatecznych rozwiązań, lecz raczej kierunki postępu. Wiara Chrześcijaństwo nie jest systemem zamkniętym, jest żywym dialogiem między Bogiem a ludzkością, a każde pokolenie musi formułować ten dialog na nowo w swoim własnym języku.
Modlitwa: Modlitwa adwentowa na progu Bożego Narodzenia
Panie Jezu, pokorny Mesjaszu i sługo,
ty, który odpowiedziałeś Jan Chrzciciel
nie przez tytuły chwały, ale przez znaki miłosierdzia,
naucz nas rozpoznawać Twoją obecność
w niewidomych, którzy odnajdują na nowo nadzieję,
wśród chromych, którzy powstają po upadku,
wśród wykluczonych trędowatych, którzy odnajdują na nowo swoje miejsce,
w głuchych, którzy otwierają się na Twoje Słowo,
Niech Twój oddech wskrzesi umarłych z martwych.,
i w biedni którzy ostatecznie otrzymują Dobrą Nowinę.
Modlimy się za tych, którzy w to wątpią Nadejście,
dla tych, którzy na Ciebie czekają więzienie choroby,
uwięziony w cyklu niesprawiedliwości,
w mroku depresji,
w ciszy twojego pozornego wycofania.
Niech usłyszą twoją odpowiedź: «Patrz, co robię,
Posłuchaj, co ogłaszam. Jestem w pracy,
nawet gdy mnie nie widzisz.»
Daj nam, Ojcze wszelkiej pociechy,
łaska zaakceptować naszą nieistotność,
wiedząc, że wywyższasz pokornych
i że głodnych nasycisz dobrami.
Nie szukajmy wielkości według świata,
ale świętość ukryte przed wiernymi sługami,
mądre panny, które czuwają,
cierpliwi siewcy oczekujący żniwa.
Duchu prawdy i rozeznania,
rozjaśnij nasze oczy, abyśmy widzieli Twoje znaki
w życiu codziennym w dzisiejszych czasach,
w bezinteresownym geście bliźniego,
pocieszającymi słowami przyjaciela,
W przebaczenie kto rozrywa łańcuchy,
w pojednaniu, które odbudowuje mosty.
Niech sami będziemy znakiem Twojego Królestwa,
głosząc naszym życiem Dobrą Nowinę o Twojej Miłości.
Uczyń nas strażnikami świtu,
obserwatorzy oczekujący na twoje przybycie,
świadków Twojej czułości wobec maluczkich.
Niech nawet nasze wątpliwości staną się modlitwą,
że nasze pytania stają się badaniami,
aby nasze oczekiwanie stało się czynną nadzieją.
A gdy nadejdzie dzień Twojego pełnego objawienia,
że jesteśmy uważani za czujnych,
zapalone lampy, ręce zajęte służbą,
Moje serce płonie miłością do ciebie i do naszych braci.
W ten sposób będziemy mogli usłyszeć błogosławione słowo:
«Przyjdźcie, błogosławieni Ojca mojego,
odziedziczyć Królestwo
Przygotowane dla ciebie od założenia świata.»
Przez Jezusa Chrystusa, oczekiwanego i przyszłego Mesjasza,
z Ojcem i Duchem Świętym,
przez kolejne stulecia.
Amen.
W drodze do uznania
Ewangelia Ewangelia Mateusza 11, 2-11 umieszcza nas w sercu tajemnicy Nadejście :oczekiwanie konfrontuje się z rzeczywistością, wątpliwości szukają potwierdzenia, rozpoznanie domaga się zmiany perspektywy. Jan Chrzciciel, największy z proroków, uosabia naszą kondycję jako wierzących: oscylujemy między pewnością a wątpliwościami, między jasną wizją a ciemnością, między radosnym głoszeniem a krzykiem zwątpienia.
Odpowiedź Jezusa nie eliminuje oczekiwań, lecz je zmienia. Uczy nas szukać znaków Bożych nie w tym, co spektakularne, lecz w tym, co skromne. służba ubogim, chorych, wykluczonych. Objawia nam Mesjasza, który nie narzuca się siłą, ale ofiarowuje się poprzez miłosierdzie. Zachęca nas do dojrzałej wiary, zdolnej do przyjęcia wątpliwości bez ich rozwiania, do stawiania pytań bez buntu, do czekania bez zniechęcenia.
Paradoks wielkości – «najmniejszy w Królestwie jest większy niż Jan» – wywraca nasze poczucie wartości i uwalnia nas od obsesji na punkcie osiągnięć. Nie musimy być duchowymi gigantami, aby wejść do Królestwa. Musimy po prostu zaakceptować swoją małość, uznać swoją potrzebę Boga i pozwolić, by przemieniła nas Jego łaska.
Konkretnie rzecz ujmując, Ewangelia ta wzywa nas do trzech nawróceń. Po pierwsze, do nawrócenia perspektywy: poszukiwania znaków Boga w życiu codziennym, w czynach człowieczeństwa, w cichych zwycięstwach miłości nad nienawiścią. Po drugie, do nawrócenia oczekiwania: przejścia od oczekiwania biernego do oczekiwania czynnego, które przygotowuje drogę, działa na rzecz sprawiedliwości, głosi Dobrą Nowinę. Po trzecie, do nawrócenia tożsamości: akceptacji bycia małym, sługą, ostatnim, jak sam Jezus.
Ten Nadejście, Niech pytanie Jana rozbrzmiewa w tobie: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść?». Proś o to Jezusa w swoich wątpliwościach, w swoich próbach, w swoich rozczarowaniach. I słuchaj Jego odpowiedzi, nie w grzmiącym głosie, ale w szepcie znaków, które rozsiewa na twojej drodze. Niewidomy, który odnajduje nadzieję, to Jezus. Chromy, który wstaje, to Jezus. Ubogi, który otrzymuje godność, to Jezus. Otwórz oczy, słuchaj uważnie, a Go rozpoznasz.
Praktyki życia według tej ewangelii
- Przyjmij swoje wątpliwości bez poczucia winy. Zapisz je w dzienniku modlitwy i podziel się nimi z kierownikiem duchowym. Szczera wątpliwość to miejsce spotkania z Bogiem, a nie przeszkoda.
- Wieczorem przejrzyj swój dzień i poszukaj trzech oznak obecności Boga. Nawet najmniejsze rzeczy: uśmiech, słowo, gest. Zapisz je na przyszłość i przeczytaj ponownie pod koniec tygodnia.
- W tym tygodniu wykonaj konkretny akt przysługi na rzecz «małej» lub bezbronnej osoby. Odwiedź osobę chorą, wysłuchaj kogoś, kto cierpi, poświęć swój czas na cele charytatywne.
- Medytuj raz w tym tygodniu błogosławieństwa (Ewangelia Mateusza 5, 3-12) równolegle z tym fragmentem. Zidentyfikuj powiązania pomiędzy « biedni »Przyjmij Dobrą Nowinę« i „Błogosławiony biedni w duchu.".
- Odmów modlitwę liturgiczną zaproponowaną powyżej lub ułóż swoją własną, inspirując się sześcioma znakami mesjańskimi. Proś Boga, aby otworzył twoje oczy, uszy i serce.
- Przeczytaj tekst Ojców Kościoła na temat tego fragmentu. Na przykład homilia Jana Chryzostoma lub komentarz Augustyna. Pozwól, by tradycja cię ubogaciła.
- Podziel się tą ewangelią ze swoją społecznością, rodziną lub grupą modlitewną. Zadaj sobie pytanie: «Gdzie dziś widzimy znaki Królestwa, które opisuje Jezus?» Podziel się swoim świadectwem.
Odniesienia
- Izajasz 35, 5-6 i 61, 1-2 :Mesjańskie wyrocznie, które przyjął Jezus w swojej odpowiedzi Janowi Chrzcicielowi.
- Łukasza 4:16-21 Jezus w synagodze w Nazarecie, głoszący wypełnienie się proroctwa Izajasza 61.
- Jan Chryzostom, Homilie o Mateuszu, homilia 36 Komentarz patrystyczny na temat Ewangelia Mateusza 11.
- Święty Augustyn, De consensu Evangelistarum :harmonijna lektura ewangelii na temat wątpliwości Jana.
- Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, IIa-IIae, q. 174 :o proroctwie i wizji Boga.
- Ignacy Loyola, Ćwiczenia duchowe, zasady rozeznania :rozróżniać prawdziwe i fałszywe pocieszenia.
- Hans Urs von Balthasar, Teologia historii :medytacja o oczekiwaniu i Wielkiej Sobocie.
- Sobór Watykański II, Lumen Gentium I Boże Słowo :o Kościele jako słudze i objawieniu poprzez słowa i czyny.


