Ewangelia według św. Łukasza, komentowana werset po wersecie

Udział

ROZDZIAŁ 18

Łukasza 18. 1 Opowiedział im inną przypowieść, aby pokazać, że zawsze należy się modlić i nigdy nie ustawać. Zwrócił się do nich ponownie:,  Wskazuje to, że przypowieść ta nawiązuje do poprzednich wypowiedzi Chrystusa i została wygłoszona mniej więcej w tym samym czasie. Ogólna jedność tematu potwierdza ten pogląd. Sam Jezus, kończąc swoją przypowieść (w. 8), stara się powiązać ją z poważnymi naukami, które ją poprzedzają (17, 22, 37), to znaczy z ostatecznym przyjściem Syna Człowieczego. Logiczny związek będzie zatem następujący: Módlcie się nieustannie, oczekując mojego przyjścia; tylko w ten sposób unikniecie poważnych niebezpieczeństw, które zagrażają waszemu zbawieniu. Nie trzeba zatem przyjmować, za Schleiermacherem, Olshausenem i innymi, że ewangelista pominął kilka pośrednich wydarzeń. Zawsze musimy się modlić. Bardzo rzadko zdarza się, aby celem było przypowieści Ewangelie zatem wskazują na to z góry, podobnie jak czynią to święci autorzy: podobną przedmowę znajdziemy dalej, w wersecie 9. Przypowieść o niesprawiedliwym sędzim ma zatem na celu wykazanie, za pomocą argumentu opartego na braku podobieństwa, jak wyraża to św. Augustyn (De Verbis Dom. Serm. 36), konieczności nieustannej modlitwy. Powiedziano już (zob. 11.5 i komentarz), że nie jest ona pozbawiona analogii do przypowieści o natrętnej przyjaciółce. Ma ona jednak charakter bardziej ogólny ze względu na sposób, w jaki odnosi się do czasów ostatecznych. Nie trzeba dodawać, że nie należy przeceniać znaczenia przysłówka «zawsze». Jest to popularna hiperbola, która odnosi się mniej do zewnętrznego aktu (wypowiedzianych słów, złożonych lub wyciągniętych rąk, klęczenia), a bardziej do wewnętrznej dyspozycji, dzięki której prawdziwy uczeń Jezusa zawsze żyje w duchu modlitwy, w intymnej komunii ze swoim Bogiem. Jako ludzie mamy wiele obowiązków i trosk, które pochłaniają część naszych dni; mimo to, to wyłącznie od nas zależy, czy nasze życie stanie się «wielką, jedyną i nieustanną modlitwą» (Orygenes). Rzeczywiście: «Bo twoje pragnienie jest twoją modlitwą; a jeśli twoje pragnienie jest nieustanne, twoja modlitwa jest nieustająca… Ochłodzenie organizacja pożytku publicznego, to cisza serca; płomień organizacja pożytku publicznego Wręcz przeciwnie, jest to wołanie serca… Módlcie się słowami w odpowiednich momentach, a całe wasze życie niech będzie nieustanną modlitwą» – św. Augustyn, Enarr. w Psalmie 37, 14. Modlitwa jest oddechem człowieka moralnego: dlatego trzeba się modlić zawsze, tak jak oddycha się bez ustanku. Bez zmęczenia. Nigdy się nie zniechęcajcie, pomimo powolności Boga w spełnianiu naszych próśb i w obliczu nieustannych niebezpieczeństw, z którymi się mierzymy. Kościół Walczący musi być Kościołem błagalnym: jego modlitwy są bronią, której potrzebuje, by walczyć zwycięsko. Grecki odpowiednik zmęczyć się jest słowem ekspresywnym, ukochanym przez św. Pawła. por. 2 Kor 4,1.16; Gal 6,9; Ef 3,13; 2 Tesaloniczan 3, 13. Dosłownie oznacza to «być tchórzliwym» i często mówi się o żołnierzach, którzy porzucają swoje stanowisko; w sensie moralnym można to przetłumaczyć jako mdleć. Ileż smutnych zaniedbań jest w modlitwie, pomimo częstych napomnień do niej zawartych w pismach apostolskich (Rz 1,10; Kol 4,12; 1 Tes 5,17; 2 Tes 1,11; por. Mądrość Syracha 18,12). «Wielu modli się połowicznie w fazie nawrócenia: najpierw są gorliwi, potem pobłażliwi, potem oziębli, a potem niedbali; uważają się za bezpiecznych. Wróg czuwa, a ty śpisz… Nie ustawajmy więc w modlitwie. Opóźnienie w tym, co ma nam dać, nie jest odmową» (św. Augustyn Enarrass, w Psalmie 65,24).

Łukasza 18.2 Powiedział: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie interesował się ludźmi. – Po tym krótkim wstępie rozpoczyna się scena, w której pojawiają się dwie główne postacie (ww. 2 i 3); trzecia postać, prześladowca wdowy, pozostaje w tle. Był sędzia w mieście. Zgodnie z prawem Mojżeszowym, Powtórzonego Prawa 6W rozdziale 18 każde miasto w Palestynie miało mieć własnych sędziów i sąd lokalny. Różne fragmenty Ewangelii (por. Mt 5,21 i nast.) dowodzą, że przepis ten obowiązywał jeszcze w czasach Jezusa. Kto się Boga nie bał…Tylko dwa szczegóły, aby scharakteryzować tego sędziego: ale obraz jest kompletny. Sumienie w nim umarło, bo nie boi się Boga; ale może przynajmniej będzie się bał opinii publicznej i czy będzie zmuszony przestrzegać prawa pod wpływem ludzkich osądów? Nic więcej: on… nie interesowali się mężczyznami. Dwie tablice Prawa nie istnieją dla niego. Jakież arbitralne, niesprawiedliwe i haniebne wyroki wyda taki sędzia! Ten przypadek nie jest rzadkością na Wschodzie, gdzie wielu wszechmocnych i nieodpowiedzialnych kadich wymierzało sprawiedliwość według własnego widzimisię i wydawało wyroki bez apelacji. Co więcej, pisarze klasyczni czasami używają tych samych dwóch wyrażeń, krytykując sędziów Grecji i Rzymu. (Zob. Herodot, 2.133; Liwiusz, 3.5).

Łukasza 18.3 A w tym mieście żyła pewna wdowa, która przychodziła do Niego i prosiła: «Wymierz mi sprawiedliwość przeciwko mojemu przeciwnikowi». Antyteza nie mogłaby być bardziej uderzająca. Naprzeciwko tego bezbożnego i bezwstydnego despoty przypowieść stawia kobietę, a wręcz wdowę – to znaczy, w całej literaturze, powszechnie akceptowany typ tego, co najsłabsze, najmniej budzące strach, a jednocześnie najbardziej godne litości (por. słowa Terencjusza: „Oby bogowie mnie umiłowali, abym nie śmiał uczynić tej wdowie tego, co ona mi zrobiła”). Tak więc żydowski Prawodawca i Prorocy wskazują na ucisk wdów jako na jedną z najbardziej odrażających form tyranii. (por. Wj 22,22; Pwt 10,18; 27,19; Iz 1,17.23; Ez 22,7) Malachiasza 3, 5; itd. – Kto do niego przyszedł. Godny uwagi jest czas niedokonany, ponieważ wskazuje na często powtarzaną czynność: «często przychodziła» (Grotius). Daj mi sprawiedliwość. Greckie sformułowanie jest całkowicie legalne. Przeciwnik nie odnosi się do żadnego wroga, lecz do strony przeciwnej w sporze prawnym. Tutaj zakłada się, że przeciwnik jest niesprawiedliwy, wpływowy i zdeterminowany, by podeptać prawa wdowy, jeśli nic mu nie przeszkodzi. «Ta sama wdowa może być z powodzeniem uznana za obraz Kościoła: Kościół jest w opuszczeniu aż do przyjścia Pana, który jednak nadal w tajemniczy sposób go chroni» – św. Augustyn, Quaest. Evang. 2, q. 45. Jego przeciwnikami są świat i diabeł.

Łukasza 18. 4 Długo nie chciał, ale potem powiedział sobie: choćbym Boga się nie bał i nie zależało mi na ludziach, 5 Ponieważ jednak ta wdowa mnie naprzykrza, oddam jej sprawiedliwość, aby mnie więcej nie prześladowała.on nie chciał. Każdy z dwóch aktorów pozostał więc w swojej roli przez długi czas. Sędzia, którego portret naszkicowano powyżej, niewiele przejmował się skargami i łzami wdowy pozbawionej wpływu. Jego zwłoka w wymierzeniu sprawiedliwości symbolizuje zwłokę, z jaką Bóg czasami zwleka z spełnieniem naszych próśb, chociaż «jeśli stanie się coś przeciwnego, niż byśmy chcieli, powinniśmy to znosić cierpliwie, dziękować Bogu za wszystko i uznać, że wola Boża była dla nas lepsza niż nasza własna» (św. Augustyn, List 130). Niemniej jednak zostanie pokonany w tej pozornie nierównej walce. Ale potem powiedział sobie:…Nagle sędzia odbywa naradę z samym sobą. Smutny, ale jakże realistyczny monolog o historii ludzkiego serca. Zaczyna się od przerażającego wyznania wiary, żywego echa oczekiwanego opisu Jezusa (w. 2): chociaż nie boję się Boga…Z tą samą świętokradczą arogancją, z jaką przemawiają Cyklopi w Odysei 9, 275-278 Homera. – Partykuła ta nada jednak dyskursowi kierunek, którego nie śmiałbym oczekiwać po takim wstępie. Wprowadza motyw, za pomocą którego niesprawiedliwy sędzia w pewnym sensie usprawiedliwia swój brak konsekwencji. Motyw zaiste bardzo szlachetny. Bo ta wdowa mnie denerwuje. Ona nudzi go w teraźniejszości i skończy na tym, że «ukręci mu łeb» (nie dosłownie, ale w przenośni). 

Łukasza 18 6 „Posłuchajcie” – dodał Pan – „co mówi ten niesprawiedliwy sędzia”. 7 A Bóg nie wymierzył sprawiedliwości swoim wybranym, którzy wołają do niego dniem i nocą, i zwlekał z ich wymierzeniem. ?Pan dodał. Św. Łukasz przerywa na chwilę opowieść o Zbawicielu tą formułą, aby lepiej uwypuklić następującą po niej antytezę w wersetach 6 i 7, w których znajduje się zastosowanie przypowieści. Posłuchaj, co mówi ten sędzia…Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że bardziej naturalne byłoby powiedzieć: Spójrzcie, co zrobiła ta wdowa i naśladujcie ją. Ale właśnie w tym szybkim, niespodziewanym zwrocie zdań kryje się coś, co przykuwa uwagę i znacznie wzmacnia refleksję. A Bóg nie chciał wymierzyć sprawiedliwości…Jakież śmiałe zestawienie! Bóg, najwyższa sprawiedliwość i najwyższa dobroć, porównane do potwora nieprawości. Jednakże argument Jezusa będzie jeszcze bardziej nie do odparcia. «Jeśli zatem spełnił jego prośbę, choć uznał ją za tak natarczywą, jakże mógłby nie spełnić naszej prośby, Ten, który nas namawia, abyśmy się do Niego modlili?» (św. Augustyn, Kazanie 115, 1). A poza tym ci, którym Bóg w ten sposób udziela łask, są Jego wybrani urzędnicy (To słowo pojawia się tu po raz pierwszy u św. Łukasza), czyli Jego wybrane dzieci, które kochał od wieków miłością nieskończoną; wreszcie, niczym wdowa z przypowieści, nieustannie błagają Go o pomoc przeciwko swoim wrogom: w ten sposób zadają Mu świętą przemoc. Zwróć uwagę na siłę czasownika krzyczeć ; odpowiadający temu grecki czasownik ma jeszcze większą siłę.

Łukasza 18.8 Mówię ci, Wkrótce wymierzy im sprawiedliwość. Ale czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»Mówię ci To uroczyste stwierdzenie, jak to zwykle bywa. Jezus, odpowiadając na własne pytanie (w. 7), zapewnia, że Bóg nie omieszka wymierzyć sprawiedliwości swoim przyjaciołom. Jednakże „szybko” (lub „wkrótce”) nie oznacza, że ich prośba zostanie spełniona przy pierwszym znaku życia, co byłoby sprzeczne z celem przypowieści, lecz że łaska spłynie na nich, gdy tylko czas zostanie wyznaczony w opatrznościowym planie Boga. Kiedy ta godzina nadejdzie, nie będzie zwłoki. (por. 2 P 3,8; św. Augustyn Enarrat w Psalmie 91,6; Syr 35,21 i nast.) Dopiero gdy przyjdzie Syn Człowieczy… Przejście do ostatniej myśli, bolesnego krzyku, który wyrywa się z serca Jezusa, gdy ukazał się w chwale na końcu czasów. por. 17, 24-37. Czy on to znajdzie?… «Zadając to pytanie retoryczne, mówi, że na ziemi rzadko można znaleźć wiernych» – Teofilakt. Czy znajdzie wiarę na ziemi?. «Na ziemi», w przeciwieństwie do nieba, z którego przyjdzie. «Wiara», czyli ta szczególna ufność, o której mówił w przypowieści, a bez której nie ma wytrwałej modlitwy. Zazwyczaj to właśnie brakowi wiary przypisujemy niepowodzenie w modlitwie. «Jeśli tracimy wiarę, modlitwa zanika; któż bowiem modli się, nie wierząc?» Św. Augustyn od Słowa, Kazanie Domini 36. Na temat odejścia wielkiej liczby wierzących w dniach ostatecznych patrz Mt 24,12.24; 2 Tes 2,3; 1 P 3,3–4.

Łukasza 18.9 Opowiedział tę przypowieść jeszcze raz, tym razem do ludzi przekonanych o własnej doskonałości i pełnych pogardy dla innych: – I tutaj cel tego pouczenia został jasno określony z góry. Słuchacze, których Jezus miał na myśli – faryzeusze według jednych, a bardziej prawdopodobnie, według innych, uczniowie przesiąknięci duchem faryzejskim – przejawiali dwa główne objawy jednej z najpoważniejszych chorób moralnych, pychy, i Jezus pragnął ich uleczyć. Przekonani o własnej doskonałości…: W ich własnych oczach byli świętymi. Pełen pogardy dla innych. Grecki czasownik, którego używa jedynie św. Łukasz spośród ewangelistów (por. 23, 11), oznacza właściwie «unicestwić, zniweczyć». Idea własnej doskonałości i pogarda dla innych idą ręka w rękę, podobnie jak’pokora I organizacja pożytku publicznego. Tym dumnym ludziom Jezus w najbardziej dramatyczny sposób pokaże grozę, jaką budzą w Bogu. – W faryzeuszu i celniku z naszej przypowieści widzimy postacie grzeszników Bożych i pogan przyjętych z łaską. Św. Augustyn rozwija refleksję, w której krytykuje Żydów, którzy odrzucili Jezusa. Niektórzy Żydzi chełpili się swoimi zasługami, podczas gdy inni poganie wyznawali swoje grzechy. (Zobacz Psalm 74,8. Por. Hugon od św. Wiktora, Komentarze do Łk 11,11).

Łukasza 18.10 «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik.Dwóch mężczyzn. Te dwie postacie to dobrze znane typy, wybrane z antypodów współczesnego społeczeństwa żydowskiego. Pierwszy, faryzeusz, reprezentuje doskonałość moralną i całkowitą ortodoksję wiary; drugi, celnik, symbolizuje demoralizację i religijną obojętność. O ile pierwszy był szanowany i czczony, drugi był całkowicie pogardzany. poszedł do świątyni, aby się modlić. Świątynia rzeczywiście, podobnie jak nasze kościoły, była «domem modlitwy» (19,46), a pobożni Izraelici uwielbiali tam przychodzić, aby wzywać Boga, zwłaszcza w pewnych świętych momentach, takich jak palenie kadzidła i codzienne składanie ofiar. Czasownik «wstąpić» jest idealnie topograficzny, ponieważ świątynia została zbudowana na górze Moria.

Łukasza 18.11 Faryzeusz stanął i tak w sobie się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, złodzieje, oszuści i cudzołożnicy, ani też jak ten celnik. – Dwa portrety przedstawiają faryzeusza i celnika modlących się. Pociągnięcia pędzla są nieliczne, ale z jaką psychologiczną finezją zostały dobrane. Faryzeusz stojący…Dwaj modlący się mężowie stoją (por. w. 13), zgodnie ze zwyczajem panującym wśród Żydów (por. 1 Krl 8,22; 2 Krn 6,12; Mk 11,25 itd.); trudno jednak nie dostrzec szczególnej intencji w różnych wyrażeniach, których boski narrator używa, według greckiego tekstu, aby opisać tę postawę; tutaj czasownik jest pełen nacisku i wydaje się wskazywać na śmiałą, afektowaną postawę. por. Mt 6,5. Kilku egzegetów pokazuje nam dumnego faryzeusza celowo izolującego się od tłumu błagających, aby uniknąć z nimi kontaktu, który mógłby go zbezcześcić. O Boże, dziękuję Ci.. Ten początek jest nienaganny, gdyż dziękczynienie jest istotną częścią modlitwy; niestety, pod pretekstem wyrażenia wdzięczności Bogu, faryzeusz zaczyna się chwalić w najbardziej zuchwały sposób. «Czego on żąda od Boga? Niechaj jego słowa zostaną zbadane, a nie znajdzie się. Przyszedł, aby się modlić; lecz zamiast modlić się do Boga, chwali samego siebie» – św. Augustyn, Kazanie 115. Dzieli ludzkość na dwie kategorie, tworząc pierwszą, która jest ewidentnie doskonała, a «resztę ludzkości» z pogardą wrzuca do drugiej. A czym są dla niego inni ludzie? Charakteryzuje ich trzema epitetami, które oznaczają trzy najbardziej haniebne wady: złodzieje, niesprawiedliwi, cudzołożnicy. Następnie, spojrzawszy na skromnego celnika modlącego się z oddali, wciągnął go w swoją rzekomą modlitwę, wykorzystując go jako ciemne tło, na którym jaskrawe barwy jego własnych cnót jeszcze bardziej się uwydatniły. «To już nie jest radość, to jest zniewaga» (Św. Augustyn, Enarr. 1, Psalm 70, 2).

Łukasza 18.12 Poszczę dwa razy w tygodniu i oddaję dziesięcinę ze wszystkich swoich dochodów.» – Faryzeusz przechodzi teraz od chwalenia samego siebie do chwalenia swoich uczynków: to pozytywna strona jego świętości po negatywnej. Z satysfakcją wspomina o dwóch nadobowiązkowych uczynkach, które wykonuje. 1° Poszczę dwa razy w tygodniuPrawo ustanowiło tylko jeden post w roku (Kpł 26,29-31; Lb 29,7); jednak powszechną praktyką wśród osób deklarujących pobożność w Izraelu, a także tych, które chciały udawać pobożność, było poszczenie dwa razy w tygodniu. Por. Taanit, f. 54, 3. W innym miejscu, w Ewangelii Mateusza 6,16, Jezus opisał udawany sposób, w jaki faryzeusze praktykowali post. Co więcej, powiedzieli: „Post jest lepszy niż jałmużna, bo jałmużna dociera tylko do naszych kieszeni, a post spada na nasze ciało”. Rabbi Eliezer, Berach, f. 32, 2. – 2° Płacę dziesięcinę.. To była powszechna dziesięcina, zamiast ograniczonej dziesięciny ustanowionej przez Prawodawcę, która dotyczyła tylko produktów pól i zwierząt gospodarskich (patrz Mt 23,23 i komentarz). – Znowu, cóż za modlitwa! Czyż nie brzmi to jak wierzyciel przypominający dłużnikowi o jego prawach? Ale takie postanowienia nie były rzadkością w świecie faryzeuszów; świadczy o tym inna modlitwa, którą rabin Nechunia ben Hakana zwykł recytować po swoim wykładzie: «Dziękuję ci, Panie, Boże mój, że mój udział został mi wyznaczony wśród tych, którzy odwiedzają dom wiedzy, a nie wśród tych, którzy pracują na rogach ulic; bo ja wstaję wcześnie i oni wstają wcześnie: od świtu przykładam się do słów prawa, a oni do próżnych rzeczy; ja pracuję i oni pracują; ja pracuję i otrzymuję zapłatę, oni pracują i nie otrzymują; ja biegnę i oni biegną: ja biegnę do życia wiecznego, a oni biegną do otchłani». Berachot, f. 28, 2. Dlaczego nie wprowadzili w życie tego pięknego zalecenia z Pikej Awot, 2, 13: «Kiedy się modlicie, nie chwalcie się dobrymi uczynkami, ale módlcie się o miłosierdzie i proście o łaskę Bożą».

Łukasza 18.13 Celnik zaś stał z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem. – Kontrast godny podziwu. W każdym razie jest to obraz idealnego pokora. 1. W wyborze miejsca: Ustawił się daleko od sanktuarium, w pobliżu którego, przeciwnie, stał dumny faryzeusz. 2. W postawie: Nie odważył się nawet podnieść oczu ku niebu; tak przenikliwe było jego poczucie nędzy, że nie odważył się nawet wykonać tego gestu tak naturalnego dla błagających (por. Ps 123,12). Por. ten fragment z Tacyta, Dzieje 4,72: «Stał, zasmucony świadomością swego grzechu, z oczami utkwionymi w ziemię». Ponadto bił się w piersi, w sposób właściwy prawdziwym pokutnikom wszystkich wieków (por. 8,52). 3. W samej swojej modlitwie, tak różnej od modlitwy faryzeusza, głębokie westchnienie, które wypływa ze skruszonego i pokornego serca: «Zmiłuj się nade mną, mną, grzesznikiem par excellence». To było mówienie wiele w niewielu słowach; Rzeczywiście, „Kto uznaje siebie za pokornego grzesznika, modli się do Boga wystarczająco często i wystarczająco elokwentnie przedstawia swoją sprawę przed trybunałem swojego sumienia” (Maldonat).

Łukasza 18.14 Mówię ci, Poszedł do domu usprawiedliwiony., a nie tamto. Bo kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».»Mówię ci (por. w. 8) Wspaniałe zakończenie na ustach Syna Człowieczego: Powiadam wam, bo wiem. Zstąpił, usprawiedliwił Celnik powrócił więc do domu (do swojego domu, malowniczy szczegół) wolny od wszelkiego grzechu: jego pokorna modlitwa przebiła obłoki, jego skrucha była przyjemną, przebłagalną ofiarą. Faryzeusz również opuszcza świątynię, niewątpliwie ze świadomością, że oddał Bogu wielką cześć i pomnożył sumę Jego zasług. Lecz jakiż straszliwy wyrok został na niego wydany w tym eufemizmie! a nie ten drugi. Bo to oczywiście oznacza, że powrócił zhańbiony. «Pycha faryzeusza zstąpiła zhańbiona ze świątyni, a’pokora »Uczynek poborcy podatkowego został wystawiony przed oblicze Boga, który go zatwierdził”. Św. Augustyn, por. Eutymiusz, HL – Dla każdego, kto wstaje… Jezus lubi kończyć swoje przypowieści aksjomatem moralnym, który łączy daną instrukcję z rozległym zbiorem filozofii chrześcijańskiej. Ta, którą teraz cytuje, jest nam już znana (por. 14,11; Mt 23,12); nie dało się jej jednak powtórzyć trafniej.

Łukasza 18, 15-17 = Mth 19, 13-15 = Mc. 10, 13-16.

Łukasza 18.15 Ludzie także przynosili do Niego swoje dzieci, żeby je dotknął. Lecz uczniowie Jego, widząc to, zaczęli ich gromić.Ich wnuki W języku greckim termin ten odnosi się do «niemowląt» (por. 2,16), co jest określeniem specyficznym dla św. Łukasza i mniej ogólnym niż «dzieci» używane przez dwóch pozostałych ewangelistów. Były to zatem bardzo małe dzieci, które matki przyprowadzały do Jezusa po błogosławieństwo. Jego uczniowie ich zganili. Uczniowie uznali to za nic więcej niż niemiły gest, od którego chcieli uwolnić swojego Mistrza. Czas przeszły niedokonany wskazuje na ciągłość aktu. Wielokrotne próby matek, by zbliżyć się do Zbawiciela, spotykały się z kolejnymi groźbami.

Łukasza 18. 16 Jezus zaś przywołał dzieci i rzekł im: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im, albowiem do takich należy królestwo Boże. 17 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.»Jezus zawołał dzieci i powiedział.... Ten piękny szczegół jest unikatowy dla św. Łukasza. – Do czynu boski przyjaciel małych dzieci dodaje słowo: Pozwól… przyjść do mnie…Następnie wyjaśnia, dlaczego tak miło jest mu być otoczonym przez tę niewinną grupę. Następnie, korzystając z okazji, by udzielić uczniom poważnej lekcji, wzywa na świadka Bożą prawdę (Mówię ciŻe Królestwo Niebios należy nie tylko do dzieci, ale tylko do nich i do podobnych im. Na temat tych słów, które zbiegają się werbalnie między św. Łukaszem a św. Markiem, patrz nasz komentarz. Św. Łukasz nie kończy sceny: «Biorąc je w objęcia, błogosławił je i kładąc na nie ręce».» Ewangelia Marka 10, 16.

Łukasza 18, 18-30 = Miesiąc 19, 16-30 Mc.10, 17-31.

Pełniejsze, precyzyjniejsze i bardziej dramatyczne szczegóły znajdziesz u św. Mateusza i św. Marka. Św. Łukasz skraca i kondensuje wydarzenia: podobnie jak powyżej, bardziej przypomina Drugą Ewangelię Synoptyczną, cytując słowa Jezusa. Aby uzyskać bardziej szczegółowe wyjaśnienie, odsyłamy czytelnika do naszych komentarzy do pierwszych dwóch Ewangelii.

Łukasza 18.18 Wtedy jeden z przywódców zapytał Go: «Dobry Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Określenie «przywódca» jest osobliwością naszego ewangelisty (Mateusz i Marek używają po prostu określenia «ktoś»); jego dokładne znaczenie jest jednak trudne do ustalenia. Według niektórych jest to odpowiednik określenia „członek Sanhedrynu”. Pomijając jego ogólne znaczenie, dochodzimy do wniosku, że bohater tej historii cieszył się wysoką pozycją i wielkim bogactwem (w. 23). Ten młodzieniec żarliwie pragnął zbawienia, ale czuł, że skarb jego dobrych uczynków wciąż nie wystarczał, aby je osiągnąć: szukał zatem jakiegoś hojnego czynu, który mógłby zapewnić mu to niebiańskie dziedzictwo, i sądził, że Jezus mógłby mu to wskazać.

Łukasza 18.19 Jezus mu odpowiedział: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg”. – Nasz Pan na początku swojej odpowiedzi wydaje się traktować bardzo surowo człowieka, który zadawał mu pytania z szczerością i pokora. Chciał jednak uniknąć wszelkich nieporozumień i pokazać swemu rozmówcy, że nie przyjmuje tytułu Dobrego Mistrza w potocznym rozumieniu tego słowa, jak gdyby był po prostu żydowskim Doktorem. Nikt nie jest dobry oprócz Boga.. Oświadczenie jasne jak słońce, jeśli weźmie się pod uwagę, jak to ma miejsce, pełen zakres życzliwość. Por. słowa Platona, Fajdros 27: «Niemożliwe jest być dobrym człowiekiem; tylko Bóg może dostąpić tego zaszczytu». Por. 1 Jana 3, 5.

Łukasza 18.20 Znasz przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij swego ojca i matkę.» – Dekalog, czyli droga, która prowadzi prosto do nieba. 

Łukasza 18.21 Odpowiedział: «Przestrzegałem tego wszystkiego od młodości».» – Ta odpowiedź zdradza zdziwienie. Co? Czy wystarczyłoby mi, żebym nie był ani cudzołożnikiem, ani mordercą, ani złodziejem? Ale to pospolita doskonałość, którą praktykuję przez całe życie.

Łukasza 18.22 Jezus, usłyszawszy tę odpowiedź, rzekł do niego: «Jednego ci jeszcze brakuje. Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną».» Prosi o heroiczny czyn, a Jezus pokaże mu, jak to zrobić. Niech wyrzeknie się wszystkiego, by pójść za «dobrym Mistrzem». Dzięki tej hojnej ofierze zapewni sobie moralną pewność zbawienia.

Łukasza 18.23 Lecz gdy usłyszał te słowa, zasmucił się, bo był bardzo bogaty. – To było za wiele dla jego cnoty: pragnął rzeczy niebieskich, ale pod warunkiem, że nie porzuci rzeczy ziemskich. Zrobiło się smutnoGrecki tekst przekazuje uczucie przejmującego smutku.

Łukasza 18.24 Widząc, że zasmucił się, Jezus rzekł: Jakże trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego. 25 Zaiste, łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego.» Jezus również był zasmucony, ponieważ, jak opowiada Ewangelia według św. Marka 10,21, żywił głęboką sympatię do tego młodego człowieka. Jak to jest trudne…Nasz Pan uczynił to spostrzeżenie dopiero po odejściu bogatego młodzieńca. Sami poganie przyznawali, że «ci, którzy są bardzo bogaci, nie są dobrzy». Stobajos, 93, 27. – Zobacz w Ewangelii św. Mateusza wyjaśnienie słynnego przysłowia. Wielbłądowi jest łatwiej…, co stanowi prawdziwą ludzką niemożliwość. «Gdyby Pan nazwał muchę zamiast wielbłąda, nadal byłoby to niemożliwe» – mówi św. Augustyn. Według apokryficznej Ewangelii «według Hebrajczyków» Jezus zwrócił się następnie do św. Piotra w bardziej szczegółowy sposób. 

Łukasza 18.26 Ci, którzy Go słuchali, rzekli: «Któż więc może być zbawiony?» 27 On odpowiedział: «Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga».» – Ci, którzy Go słuchali: to znaczy uczniowie, zgodnie z kontekstem (w. 28). Por. Mateusz i Marek. Jezus pocieszał ich, kierując ich myśli ku wszechmocy Boga, tak często opiewanej w Piśmie Świętym; Jr 32, 17; Za 8, 6; Hi 41, 2 itd.

Łukasza 18.28 Pierre powiedział wtedy: «Widzisz, zostawiliśmy wszystko i poszliśmy za tobą».» – Następnie żarliwy i hojny św. Piotr przemawia w imieniu Dwunastu (por. Mt 19, 28), aby przypomnieć Jezusowi w porywie miłości (wcale nie z próżnego samozadowolenia, jak twierdzą niektórzy protestanci), z jaką radością zostawili wszystko, aby przylgnąć do Niego.

Łukasza 18.29 Powiedział im: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuści domu, rodziców, braci, żony lub dzieci dla królestwa Bożego., 30 nie otrzymawszy wiele więcej w tym wieku ani w przyszłym – życia wiecznego».» – Cóż za wspaniałe nadzieje! Najpierw wskazana jest natura czynu zasługującego: opuszczenie domu, rodziców lub braci (według innych Ewangelii synoptycznych Jezus wymienia oddzielnie braci i siostry, a następnie ojca i matkę; zamyka listę polami)… Następnie poznajemy motyw, który musi inspirować to powszechne wyrzeczenie: dla królestwa Bożego; musi być ono czyste i nadprzyrodzone. Na koniec w kilku słowach opisana jest nagroda; jest ona obiecana albo na czas obecny, oczywiście, «nie w tym samym rodzaju, ale w zasługach i wartościach» (D. Calmet); albo na życie przyszłe.

Łukasza 18, 31-34 = Miesiąc 20, 17-19 Mc 10, 32-34.

Łukasza 18.31 Wtedy Jezus wziął Dwunastu na bok i rzekł do nich: «Idziemy do Jerozolimy i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. – Nasz Pan wziął Dwunastu na bok, aby powtórzyć smutną nowinę, którą już kilkakrotnie im oznajmił (por. 9, 22. 44; 17, 25). Miała się ona wkrótce spełnić i chciał przygotować swoich uczniów na wielki skandal krzyża. Wszystko, co napisali prorocy… spełni się. Ta ogólna myśl, która uroczyście wprowadza w szczegóły Męki Pańskiej (ww. 32 i 33), jest unikalna dla trzeciej Ewangelii. Jezus w jednym spojrzeniu ujął wszystkie starotestamentowe proroctwa odnoszące się do cierpiącego Chrystusa, między innymi: Psalm 16,10; 21,7-8; 49,15; Izajasz 53 ; Daniela 9:26; Zachariasza 11:12 i nast.; 12:10; 13:7.

Łukasza 18.32 Zostanie wydany w ręce pogan, wyszydzony, znieważony i opluwany., 33 A gdy Go ubiczują, zabiją Go, ale On trzeciego dnia zmartwychwstanie.» – Zobacz szczegółowe wyjaśnienie w naszych komentarzach do Ewangelii św. Mateusza i św. Marka. Warto zauważyć, że św. Łukasz, ewangelista pogan, nie wspomina tu o roli Sanhedrynów w męce Pańskiej i od razu przechodzi do roli pogan: zostanie wydany poganom (czyli Rzymianom). – Będzie wychłostany. .szczegół specjalny. – Zabijemy go. Święty Mateusz jest jedynym, który wyraźnie określił rodzaj śmierci. I trzeci dzień… Bolesne wyliczanie kończy się niespodziewanie perspektywą szczęścia i chwały.

Łukasza 18.34 Lecz oni nic z tego nie rozumieli; był to dla nich ukryty język, którego znaczenia nie pojmowali. – Ale oni nic nie zrozumieli… Ta przenikliwa obserwacja psychologiczna to kolejna cecha charakterystyczna św. Łukasza. Ale spotkaliśmy się z nią już powyżej (9:45; patrz komentarz) w związku z podobną przepowiednią. Język ten był przed nimi ukryty.. Malownicze wyrażenie. I nie zrozumieli. To powtórzenie, którego znaczenie bardzo dobrze wyjaśnia św. Łukasz, pokazuje nam, jak bardzo apostołowie opierali się samej idei śmierci Jezusa. Apostołowie mieli uparte wyobrażenia o Mesjaszu, które ich zaślepiały. Nic nie oddaje lepiej stanu ich dusz w tym względzie niż ambitne plany synów Zebedeusza, które pojawiły się tuż po tym proroctwie o Zbawicielu, w scenie pominiętej przez św. Łukasza, ale opowiedzianej przez dwóch pozostałych ewangelistów. Zrozumiałe jest, że Jezus był zdecydowany stłumić te ziemskie nadzieje.

Łukasza 18, 35-43 = Miesiące 20, 29-34; Mc 10, 46-52.

Łukasza 18.35 Gdy Jezus zbliżał się do Jerycha, zdarzyło się, że niewidomy człowiek siedział przy drodze i żebrał o jałmużnę. – Był wtedy 7 lub 8 Nisan, około tydzień przed śmiercią Naszego Pana. O pozornych antylogiach ewangelicznych opisów tego cudu, patrz Ewangelia Mateusza. Egzegeza nie jest w stanie rozwiązać tego problemu w sposób całkowicie satysfakcjonujący, pomimo licznych systemów harmonii (jest ich co najmniej piętnaście) proponowanych przez apologetów; ale żadna poważna osoba, nawet w obozie racjonalistów, nie odważyłaby się dziś wnioskować z tego o braku prawdziwości Ewangelii.

Łukasza 18.36 Słysząc, że obok niego przechodzi wiele osób, zapytał, co to jest. Tłum, który gromadził się za Jezusem, składał się niewątpliwie w dużej mierze z pielgrzymów zmierzających do Jerozolimy na Paschę. Zapytał co to jest :Szczegół dotyczący św. Łukasza.

Łukasza 18. 37 Powiedzieli mu: «Jezus z Nazaretu przechodzi».» 38 I natychmiast zawołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!« Tłum po prostu zwraca się do Zbawiciela, używając Jego popularnego imienia «Jezus z Nazaretu» (w. 37). Niewidomy, pełen wiary, bez wahania nadaje Mu prawdziwy tytuł «Syn Dawida», czyli Mesjasz. Por. Mt 1,1; 9,27 i komentarz.

Łukasza 18.39 Ci, którzy szli na przedzie, próbowali go uciszyć. Lecz on wołał jeszcze głośniej: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!»Ci, którzy szli naprzód, To znaczy ci, którzy szli na czele procesji. Ten szczegół jest charakterystyczny dla trzeciej Ewangelii. – Podobnie jak apostołowie przed nimi (w. 18), ci ludzie chcieli uwolnić Jezusa od uciążliwego żebraka. Intencja była dobra; ale jak mało znali tego, którego rzekomo w ten sposób chronili.

Łukasza 18.40 Wtedy Jezus zatrzymał się i rozkazał przyprowadzić go do siebie. A gdy niewidomy podszedł, zapytał go:Jezus rozkazał, aby go do siebie przyprowadzono. Malowniczy szczegół, całkiem naturalny w tych okolicznościach i charakterystyczny dla św. Łukasza. Święty Marek opowiada, jak sam niewidomy pobiegł do Jezusa.

Łukasza 18.41 «Co chcesz, abym dla ciebie uczynił?» Powiedział: «Panie, to widzę. »To widzę. Zwracając się do Jezusa w ten sposób, nie kieruje już do Niego mglistej modlitwy: błaga Go gorąco, aby przywrócił mu wzrok.

Łukasza 18. 42 A Jezus rzekł do niego: Oto twoja wiara cię uzdrowiła.« 43 Natychmiast Go ujrzał i poszedł za Nim, wielbiąc Boga. A cały lud, widząc to, oddał chwałę Bogu.Widzieć to kolejna osobliwość św. Łukasza. – Podobnie przez uwielbianie Boga, I wszyscy ludzie… oddali chwałę Bogu. Zauważyliśmy, że nasz ewangelista lubi wskazywać na uczucia wdzięczności, które się pojawiły cuda Zbawiciela. por. 5, 26; 7, 17; 9, 43; 13, 37; 17, 15; 23, 47.

Biblia Rzymska
Biblia Rzymska
Biblia Rzymska zawiera zrewidowane tłumaczenie z 2023 roku autorstwa opata A. Crampona, szczegółowe wprowadzenia i komentarze opata Louisa-Claude'a Filliona do Ewangelii, komentarze opata Josepha-Franza von Allioli do Psalmów, a także objaśnienia opata Fulcrana Vigouroux dotyczące innych ksiąg biblijnych. Wszystkie zostały zaktualizowane przez Alexisa Maillarda.

Streszczenie (ukrywać)

Przeczytaj także

Przeczytaj także