Ewangelia według św. Łukasza, komentowana werset po wersecie

Udział

ROZDZIAŁ 19

Łukasza 19.1 Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. Jezus wszedł do miasta i (taka jest siła czasu niedokonanego) był zajęty jego przekraczaniem. Wydaje się, że bez interesującego spotkania, do którego wkrótce doszło, nie zatrzymałby się tym razem w Jerychu. Kilku egzegetów (Stier, Schegg) błędnie interpretuje «przejście» jako czas przeszły i przypuszcza, że następująca scena rozegrała się poza murami.

Łukasza 19.2 A był pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i człowiek bogaty,I tak to wygląda.. Ulubiony przysłówek św. Mateusza nie mógł zostać lepiej wykorzystany. «Łukasz zwraca uwagę czytelnika na godną podziwu rzecz, którą zamierza opowiedzieć» – F. Łukasz. – Bohater tej historii opisany jest poprzez swoje imię, zawód i pozycję. – 1° Człowiek o imieniu ZacheuszGreckie słowo odpowiadające „człowiekowi” (podobnie w wersecie 7) z góry wskazuje na osobę o pewnym wyróżnieniu. Zacheusz, hebrajskie imię z grecką lub łacińską końcówką, oznacza „czysty” (por. starochrześcijańskie imię „Niewinny”) i pojawia się od czasu do czasu w Biblii (Ezd 2,9; Neh 7,14 itd.) lub w Talmudzie. Był naczelnym poborcą podatkowym. Odpowiednie greckie słowo nie występuje nigdzie indziej; dlatego trudno ustalić jego dokładne znaczenie. Być może oznacza ono zarządcę okręgu, któremu podlegali wszyscy poborcy; ale możliwe jest również, że reprezentuje niższy tytuł, taki jak kontroler podatkowy lub celnik. Jerycho było ważnym punktem tranzytowym ze względu na swoje położenie i źródłem ogromnych zasobów rolniczych dzięki żyzności ziemi (jego balsam w szczególności, a także owoce eksportowano szeroko; Flawiusz Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 14, 4, 1; 15, 4, 2; Justyn, Historia 36, 3; Pliniusz, Historia naturalna 12, 54). Naturalnie w jego murach znajdowała się mała armia poborców podatkowych. I bardzo bogaty… Reszta historii (w. 8) sugeruje, że wzbogacił się dzięki wykonywaniu swojego zawodu.

Łukasza 19.3 Chciał zobaczyć, kim jest Jezus, ale nie mógł tego zrobić z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Urocze szczegóły, naiwnie przedstawione. przeszukano Czas wskazuje na wielokrotne wysiłki, ale ciągłe frustracje… Zobaczmy kim był Jezus ; To znaczy, według Maldonata i kilku innych, «aby Go wyróżnić w tym gęstym i chaotycznym tłumie»; prościej i znacznie lepiej, jak sądzimy, «co mówiły o Nim Jego oblicze i sposób ubierania się?». Pragnienie to było w każdym razie całkowicie uzasadnione, gdyż ludzie lubią oglądać sławnych ludzi na żywo, a Jezus cieszył się wówczas niezrównaną sławą. Jednak, jak mówią Ojcowie, nie tylko wrodzona ciekawość skłoniła Zacheusza do kontemplacji Pana z bliska: w jego sercu zrodził się początek wiary w Tego, o którym wiedział, wbrew powszechnemu przekonaniu, że jest oddanym przyjacielem celników. «Ziarno zbawienia rozmnożyło się w nim, ponieważ zapragnął ujrzeć Jezusa» – Tytus Bostr. (Kat. D. Thom.).

Łukasza 19.4 Pobiegł więc naprzód i wspiął się na platan, aby go zobaczyć, ponieważ musiał tamtędy przechodzić. Historia staje się coraz bardziej malownicza, podobnie jak sama scena. Przeszkody tylko potęgują święte pragnienia Zacheusza, który spieszy w kierunku miejsca, które, jak się spodziewa, przejdzie przez procesję. Wspiął się na jawor. Nie należy go rozumieć jako naszego zachodniego platana, lecz raczej jako «Ficus sycomorus» lub «Ficus aegyptia», który łączy w sobie cechy figowca i morwy, jak sama nazwa wskazuje: figowiec w owocach, morwa w liściach. Rośnie tylko w najcieplejszych rejonach Palestyny, zwłaszcza w głębokiej, tropikalnej Dolinie Jordanu (zob. 1 Krl 10,27; 2 Krn 1,15; Amos 7). Łatwo się wspina dzięki krótkiemu pniu i szerokim gałęziom bocznym, rozchodzącym się we wszystkich kierunkach. Ponieważ musiał tamtędy iść. Racjonalista Keim w swoim dziele Jesu von Nazara, tom 3, s. 17, protestuje przeciwko nieprawdopodobności tego szczegółu, na podstawie którego wyciąga wniosek, że całe wydarzenie z Zacheuszem ma charakter legendarny: my wręcz przeciwnie, uważamy, że takie szczegóły nie są zmyślone.

Łukasza 19.5 Gdy Jezus przybył na to miejsce, spojrzał w górę i widząc go, rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu».»Jezus podniósł oczy. Kolejny malowniczy szczegół. Ten, który w nadprzyrodzony sposób odczytał serce Natanaela pomimo gęstego listowia figowca (Jan 1, 48), w ten sam sposób odczytuje duszę Zacheusza, pomimo cienia sykomory. «Jezus… nie potrzebował żadnego świadectwa o człowieku, bo sam wiedział, co w człowieku się kryje», Jana 2, 25. – Powiedział mu: Zacheuszu. Znał go już wcześniej. Według Paulusa ktoś z publiczności nadał mu imię. Małostkowa myśl. Jakby Dobry Pasterz nie znał imion swoich owiec. J 10,3. «Wrażenie, jakie odnieśliśmy z tej relacji, potwierdza przypuszczenie, że Jezus rozpoznał Zacheusza dzięki jakiejś natychmiastowej i cudownej intuicji: wyczytał w jego oczach to, czego nikt inny nie mógł dostrzec» – trafnie stwierdza pan Reuss (Hist. Évang. s. 542), który jest dobrym egzegetą, gdy nie ulega racjonalistycznym uprzedzeniom. Ponieważ dzisiaj, umieszczony w widocznym miejscu z przodu, wyjaśnia zejdź szybko :to jest gościnność Natychmiastowa prośba, którą kieruje Jezus. Muszę pozostać…Dom Zacheusza miał być tego dnia miejscem spoczynku Zbawiciela, zgodnie z opatrznościowymi zamysłami Boga, Jego Ojca. Jezus zaprasza samego siebie w iście królewski sposób: nigdzie indziej w Ewangelii nie widzimy, by działał w ten sposób, co potęguje zaszczyt, jakim obdarzył celnika z Jerycha. Błogosławiony Zacheusz. «Chciałeś, bym przeszedł, a dziś znajdziesz mnie odpoczywającego w twoim domu» – św. Augustyn, Kazanie 113. Lecz ten sam Ojciec kontynuuje: «Przyjął Chrystusa do swego domu, bo On już zamieszkał w jego sercu». Co więcej, «nawet gdyby Jezus nie usłyszał głosu tego, który Go zaprosił, i tak zobaczyłby usposobienie Jego duszy» – św. Ambroży, 113.

Łukasza 19.6 Zacheusz zbiegł pospiesznie na dół i powitał Go z radością.Zacheusz się pospieszył Nawiązując do polecenia Jezusa, w. 5, łatwo zrozumieć tę radosną gorliwość. Ileż treści zawiera się w tych kilku słowach tego wersetu! Święty Ambroży ukazuje nam Zacheusza spadającego z sykomory niczym dojrzały owoc, przy najmniejszym drgnięciu, jakie Jezus mu zadał. «Zacheusz na sykomorze to nowe drzewo owocowe nowej ery» (Wykład w Łk 9,90).

Łukasza 19.7 Widząc to, wszyscy zaczęli szemrać, mówiąc: «Poszedł do grzesznika».» Nie wszyscy podzielali szczęście Zacheusza; wręcz przeciwnie, budziło ono mnóstwo zazdrości. Pomruki były jednomyślne i trwały długo. Poszedł zatrzymać się u rybaka.. W Jerychu, mieście kapłańskim, było bardzo wielu kapłanów (por. Mt 10,31 i komentarz), niemal tylu, co w Jerozolimie, mówi Talmud, i zamiast zapytać któregoś z nich...’gościnność, Jezus zamieszkał u znienawidzonego poborcy podatków, którego zawód Żydzi uważali za poważne przestępstwo.

Łukasza 19.8 Lecz Zacheusz stanął przed Panem i rzekł: «Panie, oto połowę swego majątku rozdaję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie».» Ta wzruszająca scena, według różnych komentatorów (Olshausen, Schleiermacher i inni), miała miejsce dopiero następnego ranka, gdy Jezus wyruszał do Jerozolimy. Znacznie bardziej naturalne jest umiejscowienie jej albo bezpośrednio, na samej ulicy, na oczach złoczyńców, albo wkrótce po wejściu Zbawiciela do domu gospodarza, na przykład po kolacji (por. obecne brzmienie wersetów 5 i 9). Zacheusz, stojąc przed Jezusem, publicznie składa hojne ślubowanie, wskazując na swoje całkowite nawrócenie. Błędem jest niekiedy dopatrywanie się w użyciu czasu teraźniejszego wypowiedzenie wcześniejszego i nawykowego aktu, jakby Zacheusz chciał powiedzieć: «Panie, jestem mniej zły, niż ludzie sądzą: spójrz na moje zwyczaje. Ja daję… Ja odpłacam…”. Według niemal powszechnej opinii czas teraźniejszy oznacza przyszłość, jako znak niezłomności i rychłego wykonania postanowienia. Sprawa jest tak pewna, że moralnie można ją uznać za już dokonaną. – Oddaję połowę swego majątku. Jak na bogatego człowieka, była to ogromna ofiara. „Oto wielbłąd, złożywszy brzemię swego garbu, przechodzi przez ucho igielne. To znaczy, odrzuciwszy Miłość »Porzucił bogactwa i podeptał oszustwo; otrzymuje błogosławieństwo powitania od Pana” – powiada Beda Czcigodny. A jeśli kogoś skrzywdziłem. Po grecku: wyłudzać pieniądze za pomocą fałszywych oskarżeń. Por. 3,14 i komentarz. Czy fraza «co by było, gdyby» może być eufemizmem, za którym Zacheusz ukrywa swoje wady? Współcześni egzegeci często to twierdzą, choć naszym zdaniem zupełnie niesłusznie. Jakiż interes miałby Zacheusz w tym, by nie złożyć pokornego i pełnego wyznania? Zatem, opierając się na jego języku, przypuszczamy, że nie zdaje sobie sprawy z umyślnego naruszenia praw bliźniego. Wie jednak, jak delikatne są jego obowiązki i jak łatwo może się do nich wkraść materialna, jeśli nie formalna, niesprawiedliwość (por. włoskie przysłowie: Nie ma wielkiej rzeki, do której nie wkradłaby się odrobina mętnej wody): jest gotów naprawić wszystkie swoje krzywdy, jeśli jakieś zostaną odkryte. I z jaką hojnością naprawi! Odpłacę mu poczwórnie. Prawo żydowskie wymagało zwrotu czterokrotności wartości skradzionego przedmiotu tylko w pewnych przypadkach, na przykład gdy skradziony przedmiot został sprzedany przez złodzieja lub zginął w jego posiadaniu (Wj 22,1); zazwyczaj należało zwrócić jedynie dwukrotność wartości (Wj 22,4-9), a nawet gdy zwrot został dokonany dobrowolnie, wystarczyło dodać jedną piątą wartości. Jeśli chodzi o prawo rzymskie, specjalny artykuł „dotyczący poborców podatkowych” wymagał jedynie zwrotu od tych urzędników, chociaż zwykli złodzieje musieli zapłacić czterokrotność wartości.

Łukasza 19.9 Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i ten człowiek jest synem Abrahama. – Jezus zwraca się bezpośrednio do Zacheusza, choć odnosi się do niego w trzeciej osobie. Zbawienie nadeszło…Słodkie zapewnienie dla Zacheusza i całego jego domu, którzy, podobnie jak on, przyjęli wizytę Zbawiciela z żarliwą wiarą. Syn Abrahama. Starożytni i nowożytni autorzy (św. Cyprian, św. Jan Chryzostom, św. Ambroży, Maldonat, Stella, Reuss, Kurcy) doszli do wniosku z tych słów, że Zacheusz musiał być poganinem z pochodzenia; ale z pewnością nie jest to ich bezpośrednie znaczenie. Nie ma powodu, by nie rozumieć ich dosłownie i właśnie w sposób dosłowny są one dziś powszechnie interpretowane. Zacheusz był Żydem, o czym świadczy jego imię (przypis do wersetu 2); ale zostając poborcą podatkowym, poniżył się w oczach współobywateli, w pewnym sensie wyrzekł się swojego cennego rodu: teraz, nawrócony, odzyskał wszelkie prawa do zbawienia obiecanego Abrahamowi, jego znakomitemu przodkowi.

Łukasza 19.10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.» – Jezus nadal odpowiada na zarzuty tłumu. Uzasadnia swoje postępowanie pierwszym motywem, opartym na prawach Zacheusza; teraz przedstawia drugi, który polega na ogólnym wskazaniu na swoją rolę jako Mesjasza: Syn Człowieczy przyszedł…Czyż nie przyszedł specjalnie, by szukać zaginionych owiec i sprowadzić je z powrotem do owczarni? Zobacz Ewangelię Mateusza 18,11 (por. komentarz), aby odtworzyć tę myśl. Tutaj czasownik szukać jest osobliwością św. Łukasza. – Co stało się z Zacheuszem po nawróceniu? Starożytni autorzy uważają, że natychmiast przywiązał się do osoby Jezusa. Niektórzy (za Klemensem Aleksandryjskim, Strom. 4, 6) utożsamiali go ze św. Maciejem, który później został apostołem w miejsce Judasza. Inni uznają go za pierwszego biskupa Cezarei w Palestynie. Jednak starożytna tradycja, «potwierdzona licznymi świadectwami, a zwłaszcza autorytetem papież Marcin V w swojej bulli z roku 1427 (właściwej brewiarzowi z Tulle, z 3 września) wykazuje, że Zacheusz wcześnie wyemigrował do Galii i ostatecznie osiedlił się w dzikim i malowniczym miejscu (Roc-Amadour), które obecnie należy do diecezji Cahors, gdzie czczony jest pod imieniem św. Amadour (Amator).

 Łukasza 19:11-28. Przypowieść o minach.

Na temat różnicy, jaka – pomimo licznych analogii – istnieje między tą przypowieścią a przypowieścią o talentach, zachowaną przez św. Mateusza, 25, 14-30, por. komentarz św. Mateusza. Od pierwszych wieków Amoniusz z Aleksandrii, Euzebiusz i św. Jan Chryzostom tworzyli z nich dwa odrębne dzieła.

Łukasza 19.11 Gdy słuchali tej mowy, opowiedział przypowieść, gdyż był blisko Jerozolimy i ludzie myśleli, że królestwo Boże wkrótce się objawi. – Krótkie wprowadzenie historyczne, cenne dla zrozumienia prawdziwego celu i znaczenia przypowieści. Zobacz 18:1 i 9. Nadal jesteśmy w Jerychu (patrz werset 28), prawdopodobnie w domu Zacheusza. Był blisko Jerozolimy. Jerycho jest oddalone od Jerozolimy o zaledwie 25 kilometrów, co oznacza, że można tam dotrzeć pieszo w ciągu krótkiego dnia (około 6–7 godzin). ludzie myśleli…Od pewnego czasu wśród naśladowców Jezusa stale narasta entuzjazm (por. 14,25; 18,31.38; 19,1-3). Nawet najbardziej oświeceni z nich uparcie wierzą, że jeśli udaje się teraz do Jerozolimy, stolicy Teokracji, to po to, by bezzwłocznie się tam osiedlić i rozbłysnąć królestwem Mesjasza wraz z nieuniknioną, towarzyszącą mu ludzką chwałą. Jezus odpowiada na te prymitywne oczekiwania, pokazując w tym pięknym utworze poetyckim, 1) że minie jeszcze wiele czasu, zanim nastąpi decydujący kryzys, który ostatecznie ustanowi Jego panowanie, 2) że Jego przyjaciele będą musieli poświęcić te wieki oczekiwania na poważną pracę, jeśli chcą zostać nagrodzeni w dniu ostatecznym, 3) że Jego wrogowie, a zwłaszcza Żydzi, którzy Mu się sprzeciwiają, nie uciekną przed Jego sprawiedliwością.

Łukasza 19.12 Powiedział: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do odległego kraju, aby objąć tron, a następnie powrócić.Człowiek wysokiego urodzenia : godna postać naszego Pana Jezusa Chrystusa, który «choć stał się sługą, jest nadal szlachetny według niewypowiedzianego pochodzenia, jakie otrzymał od Ojca» – św. Cyryl, w Kat. D. Thom. Albo raczej: «Jest szlachetny nie tylko według boskości, ale także według natury ludzkiej, ponieważ pochodzi z rodu Dawida» – św. Bazyli, tamże. Odszedł do dalekiej krainy :tak daleko jak to jest od ziemi do nieba, co oznacza długotrwałą nieobecność. Zdobyć królestwoObraz ten jest zapożyczony z ówczesnych zwyczajów. Ilu drobnych książąt w Palestynie i okolicach (w Judei, Chalkis, Abili, Emesie, Damaszku, Kommagenie itd.) musiało udać się do Rzymu, aby otrzymać inwestyturę od Senatu lub cesarza? Pierwsza Księga MachabejskaW Apokalipsie 8,13 Herod Wielki przedstawia znaczącą refleksję na ten temat: „Ci, których (Rzymianie) chcieli ustanowić królami, panowali i wywłaszczali z królestwa tych, których chcieli”. W ten sposób Herod Wielki udał się do Rzymu, aby uzyskać tytuł Króla Żydowskiego; jak jego syn Archelaus udał się, choć na próżno, do Augusta, aby zachować tę godność. Podobnie Jezus miał wstąpić do nieba, zanim powróci u kresu czasów w stanie królewskiej chwały i potęgi. – Bohater przypowieści o talentach to prosty człowiek rodzinny, który nie aspiruje do żadnej godności.

Łukasza 19.13 Przywołał dziesięciu swoich sług, dał im dziesięć min i rzekł do nich: Używajcie ich dobrze, aż wrócę.Zawoławszy dziesięciu swoich sług. Nie «dziesięciu swoich sług», jakby ich już nie miał. Zamierza wystawić na próbę ich lojalność podczas swojej nieobecności: dlatego powierza każdemu z nich dziesięć min, chętny zobaczyć, jak przyniosą mu one owoc. «Mina» nie była prawdziwym, prawnym środkiem płatniczym: po tym, jak służyła jako waga, stała się fikcyjną walutą, podobnie jak talent. Prawdopodobnie odnosi się to do min attyckich, które zawierały 100 drachm, równowartość trzymiesięcznego zarobku. Jakże to różni się od przypowieści o talentach (Mt 25,15 i nast.), gdzie pan dzieli cały swój majątek, który był znaczny, między zaledwie trzech swoich sług. Niech się liczą «Prowadź interesy». Mówiąc o sługach, którzy otrzymali miny, Jezus miał na myśli swoich uczniów. „Interes polegał na niczym innym, jak tylko na rozszerzaniu Jego królestwa na wszystkich śmiertelników, dzięki nauczaniu Jego uczniów” (Euzebiusz, ap. Cat. D. Thom.). Dotyczy to zatem nadal wszystkich kapłanów.

Łukasza 19.14 Lecz jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim posłańców, mówiąc: »Nie chcemy, żeby ten człowiek nad nami panował”.» – Ale jego współobywatele go nienawidzili. Współobywatelami Jezusa byli oczywiście Żydzi, ponieważ był on, podobnie jak oni, członkiem państwa teokratycznego, Jana 4:22; Rzymian 9, 5. Ich nienawiść do Niego jest aż nadto widoczna na każdej stronie Ewangelii. Wysłali za nim…Posłańcy mieli z całych sił protestować przeciwko wyniesieniu szlachetnego pretendenta do najwyższej godności, wskazując zwierzchnikowi, że akt ten byłby całkowicie niepolityczny, ponieważ sprzeciwiałby się woli całego narodu. Dowiadujemy się tego od historyka Józefa Flawiusza, Ant. 17, 11, 1 (por. Wojna (Żydzi, 11, 2, 1) że dokładnie w ten sposób wydarzyło się to, gdy Archelaus udał się do Rzymu, aby odebrać dziedzictwo swego ojca. Nie chcemy tego człowieka… Wyrażenie pełne pogardy: ten człowiek, którego nienawidzimy. Żydzi co najmniej dwukrotnie zwracali się w ten sposób do Piłata przeciwko Jezusowi, krzycząc: «Nie mamy króla, tylko Cezara» i «Nie pisz: Król Żydowski» (J 19,15.21). Wszystkie te szczegóły dotyczą przypowieści o minach; nic podobnego nie ma w przypowieści o talentach.

Łukasza 19.15 Gdy powrócił po objęciu tronu, wezwał sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, jaki zysk każdy z nich osiągnął. – Pomimo tak silnego sprzeciwu (który jeszcze bardziej nasilił się po śmierci Pana, por. Dz 12,13; 13,45; 14,18; 17,5; 18,6; 22,22; 23,12, a ze świata żydowskiego rozprzestrzenił się na cały świat, co trwa do dziś), kandydat na tron doczekał się uznania swoich praw. Teraz powraca, obdarzony pełnią władzy, którą natychmiast wykorzystuje w dwojaki sposób: nagradza przyjaciół i mści się na wrogach. Zawołał służbę.… Zobacz, aby uzyskać szczegółowe wyjaśnienie, św. Mateusz, bo to właśnie tutaj szczególnie te dwa przypowieści są podobne. Jednak system wydobywczy nadal wykazuje znaczące różnice, odzwierciedlające różnorodność jego przeznaczenia i ogólnej struktury. – … Aby dowiedzieć się, jaką korzyść odniosła z tego każda osoba. Są to dwa pytania w jednym: kto się wzbogacił i na czym?.

Łukasza 19.16 Pierwszy przyszedł i powiedział: Panie, twoja kopalnia zyskała dziesięć nowych kopalni. 17 Rzekł mu: Dobrze, sługo dobry! Ponieważ byłeś wierny w małym, będziesz miał władzę nad dziesięcioma miastami. – Słudzy, przynajmniej trzej wymienieni w opowieści, stawili się przed królem w kolejności odzwierciedlającej ich sukcesy, a zatem i zasługi. Twoja kopalnia wyprodukowała dziesięć min. Język głęboki pokora. Sługa zdaje się przypisywać cały zysk pieniądzom pana, lekceważąc własną pracę i umiejętności. Nie dotyczy to jednak przypowieści o talentach: «Panie, powierzyłeś mi pięć talentów, a pięć dalszych zyskałem». W zamian za swoją lojalność otrzymuje, oprócz wielkiej pochwały, iście książęcą nagrodę: będziesz miał władzę nad dziesięcioma miastami. Dziesięć miast za dziesięć min, za które ledwo można było kupić skromny dom. W starożytności królowie dość często nagradzali swoich wiernych przyjaciół i sługi, przyznając im dochody z jednego lub kilku miast. W przypowieści o talentach pan, będąc zwykłym obywatelem, mówi po prostu: «Wejdź do… radość "Twojego Pana". Nie ma miast, które mógłby wymienić.

Łukasza 19.18 Drugi przyszedł i powiedział: Panie, twoja kopalnia wydobyła pięć nowych kopalń. 19 „Ty też” – powiedział mu – „rządź pięcioma miastami”. To ta sama scena, powtórzona, z tą różnicą, że pięć kopalni i pięć miast zamiast dziesięciu. Nagroda, i słusznie, jest zatem proporcjonalna do sukcesu, a raczej do wysiłku, do hojności działania. Również w porządku moralnym te same dary nie zawsze przynoszą identyczne rezultaty. Obyśmy przynajmniej zyskali pięć kopalni.

Łukasza 19.20 Potem przyszedł jeszcze ktoś inny i rzekł: Panie, oto twoja mina, którą schowałem w tkaninie jako zastaw. 21 Bo się ciebie bałem, bo jesteś człowiekiem twardym: bierzesz, czego nie położyłeś, i żniesz, czego nie posiałeś.Przyszedł kolejny. Narrator mówi teraz tak, jakby pieniądze powierzono tylko trzem sługom. «Nie mówi o pozostałych, którzy, niczym dłużnicy marnotrawni, stracili to, co otrzymali» – mówi św. Ambroży (Expos. in Luc. 8, 95). Nic jednak w przypowieści nie pozwala nam sądzić, że pozostała siódemka była tak niegodziwa. Być może lepiej byłoby powiedzieć, że dla zwięzłości pominięto ich milczeniem, gdyż ich postępowanie było podobne albo do postępowania dwóch pierwszych, albo do postępowania trzeciego. Oto twoja twarz, którą trzymałem owiniętą w szmatkę. Chusteczka służyła do ocierania potu z twarzy. Warto zauważyć, że według Talmudu niektórzy Żydzi używali chusteczek właśnie do owijania drobnych sum pieniędzy, jak ten niedbały sługa. Zgodnie z przypowieścią o talentach, pieniądze zostały zakopane w ziemi. Z moralnego punktu widzenia, «owinąć pieniądze w całun to ukryć otrzymane dary na długi czas», mawiał Beda Czcigodny. Ponieważ się ciebie bałem. W najbardziej arogancki sposób winowajca próbuje usprawiedliwić swoje postępowanie, które chciałby przedstawić jako roztropność. Bał się swojego pana, który jest tak surowy, i którego wyrzutów, a nawet zemsty, się obawiał. – Przysłowia «brać, czego nie położył, i żąć, czego nie posiał» (zob. je w Ewangelii Mateusza 25, 24, z niewielką zmianą) mogą wyrażać zarówno niesprawiedliwe przywłaszczenie cudzej własności, jak i gromadzenie bogactw bez osobistego wysiłku, kosztem potu ubogich. To drugie znaczenie jest tutaj najbardziej prawdopodobne.

Łukasza 19.22 Król odpowiedział: „Osądzę cię według twoich własnych słów, niegodziwy sługo! Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym, biorę to, czego nie położyłem, i zbieram to, czego nie posiałem”., 23 Czemu nie wpłaciłeś moich pieniędzy do banku? A kiedy wrócę, wypłacę je z odsetkami.Oceniam cię po twoich słowach.. Król odpowiada temu nędznikowi, ripostując mu własnymi słowami. Sługa powinien był przynajmniej pożyczyć powierzoną mu sumę na procent: jego królewski pan odniósłby z tego jakiś zysk.

Łukasza 19.24 I rzekł do tych, którzy tam byli: «Zabierzcie mu tę minę i dajcie temu, który ma dziesięć». 25 „Panie” – powiedzieli mu – „on ma dziesięciu”. 26 Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.Powiedział tym, którzy tam byli Byli to słudzy króla, jego strażnicy. – Zdziwieni takim rozkazem, pozwalają sobie na pełną szacunku uwagę: Ale czy ten, któremu przypisujesz ten wygląd, nie jest już najbogatszy ze wszystkich? Mówię ci. Jak przystało na jego godność, książę zdaje się nie zauważać, że ktoś do niego mówi; odpowiada jednak na zarzut znanym aksjomatem: temu, który już... por. 8, 18 itd. 

Łukasza 19.27 A tych ludzi, którzy mnie nienawidzą i nie chcą, żebym był ich królem, przyprowadźcie tutaj i zabijcie w mojej obecności.» – Po nagrodzeniu lub ukaraniu swoich sług zgodnie z ich postępowaniem, król poprzez tę zmianę wprowadza straszliwy dekret przeciwko tym ze swoich współobywateli, którzy kiedyś okazali mu tak wrogi sprzeciw, w. 14. Wyrok jest majestatyczny, nieodwołalny, wykonany bezpośrednio na oczach sędziego, jak to często praktykowano w krajach wschodnich (w języku greckim odpowiednik zabić (to słowo o wielkiej energii). Zasłona nagle opada po tych przerażających słowach. Jakież wrażenie musiały one wywrzeć na słuchaczach! To proroctwo o zniszczeniu Jerozolimy, a w szerszym sensie o karach, które spadną na wszystkich wrogów naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła przy końcu świata.

Łukasza 19.28 Po tych słowach Jezus ruszył naprzód, zmierzając do Jerozolimy.Po tym przemówieniu. Jezus więc wyruszył natychmiast po skończeniu przypowieści o minach. W czasowniku widać wyraźny nacisk. chodzić, co przywodzi na myśl jeszcze bardziej znaczące zdanie z Ewangelii św. Marka, 10, 32. Jezus stanął na czele wielkiego pochodu, który Mu towarzyszył, i chociaż wiedział, co Go czeka, szedł dzielnie, jak przywódca, którego niczego się nie boi. Idź do Jerozolimy Rzeczywistość jest tu doskonalsza niż kiedykolwiek, ponieważ droga z Jerycha do Jerozolimy wiedzie nieustannie w górę (około 1067 metrów), z wysokości 250 metrów poniżej poziomu morza na wysokość 780 metrów. Droga była ponura i odludna, przecinając jedną z najstraszniejszych pustyń na świecie (patrz 10,25 i następne oraz wyjaśnienie). Przynajmniej na chwilę doprowadziła Jezusa do triumfu.

Łukasza 19, 29-54. = Mt 21, 1-11; Mk 11, 1-11; J 12, 12-19.

Łukasza 19.29 Gdy Jezus zbliżył się do Betfage i Betanii, do góry zwanej Oliwną, wysłał dwóch spośród swoich uczniów, -W porównaniu do dwóch pozostałych Ewangelii synoptycznych (Mateusza, Marka) w przypadku tej trzeciej i ostatniej części jego Ewangelii (Łukasza 19, (29–24, 53) św. Łukasz jest generalnie mniej kompletny, mniej precyzyjny: skraca, a w konsekwencji pomija wiele szczegółów. Z drugiej strony, od czasu do czasu, aż do końca, w jego narracji znajdziemy te cenne szczegóły, do których przyzwyczaił nas od początku. Musimy tu wstawić, zgodnie z chronologią wydarzeń, krótki pobyt Pana w Betanii, por. J 12, 1–19. Betfage i Betania. Na temat Betfage patrz Ewangelia Mateusza 21 i komentarz. Chociaż św. Łukasz i św. Marek wspominają o Betfage przed Betanią, z porównawczych relacji św. Mateusza i św. Jana wynika, że Betfage znajdowało się najbliżej Jerozolimy, ponieważ Jezus, idąc z Betanii do stolicy żydowskiej, napotkał tę miejscowość na swojej drodze. Ponieważ jednak z jednej strony św. Łukasz pisze krótko, a z drugiej strony obie wioski leżały bardzo blisko siebie, ten sposób mówienia nie jest zasadniczo nieścisły. Góra zwana Górą Oliwną. Wzgórze wznoszące się na wschód od Jerozolimy jest zresztą nazywane zarówno przez historyka Józefa Flawiusza, jak i w Nowym Testamencie «górą drzew oliwnych», a czasem, choć częściej, «górą gajów oliwnych».

Łukasza 19.30 mówiąc: «Idźcie do wsi naprzeciwko. Gdy do niej wejdziecie, znajdziecie uwiązanego osła, na którym jeszcze żaden człowiek nie siedział. Odwiążcie go i przyprowadźcie tutaj. 31 A jeśli ktoś cię zapyta, dlaczego je rozwiązujesz, odpowiesz: Ponieważ Pan tego potrzebuje.» – Sam Mesjasz wydaje rozkazy dla swojego triumfalnego pochodu. Nie myśli już o uchylaniu się od honorów, jak kiedyś, bo wybiła godzina wyznaczona przez Opatrzność. – Zdecydowane Nigdy dotyczy wyłącznie św. Łukasza. Pan tego potrzebuje. Zgodnie z tekstem greckim zdanie to jest identyczne we wszystkich trzech relacjach.

Łukasza 19.32 Wysłani poszli i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział Jezus. 33 Gdy odwiązywali osła, jego właściciele zapytali ich: «Dlaczego odwiązujecie tego osła?» 34 Odpowiedzieli: «Ponieważ Pan tego potrzebuje».»  – Tylko św. Łukasz stwierdza, że właśnie w chwili, gdy posłańcy Jezusa odwiązywali osła, usłyszeli słowa właścicieli. Święty Łukasz jest również jedynym, który bezpośrednio cytuje odpowiedź obu apostołów.

Łukasza 19.35 I przyprowadzili go do Jezusa, a Jezusowi, zarzuciwszy na niego swe płaszcze, kazali na niego wsiąść. – Uczniowie przyozdobili skromną górę, aby uczynić ją mniej niegodną Jezusa, rzucanie na ich płaszcze.

Łukasza 19.36 Gdy przejeżdżał, ludzie rozkładali swoje płaszcze na drodze. – Zwróć uwagę na użycie czasu niedokonanego, który wskazuje na czynność stale ponawianą w miarę jak Jezus postępował naprzód. Ludzie rozłożyli swoje płaszcze i gałęzie, które odcięli od drzew posadzonych wzdłuż drogi (por. św. Mateusz i św. Marek).

Łukasza 19.37 Gdy zbliżał się do zejścia z Góry Oliwnej, cała rzesza uczniów, pełna radości, zaczęła głośno wielbić Boga za wszystkich cuda które widzieli. – Cenna uwaga topograficzna, specyficzna dla św. Łukasza. Z Betanii do Jerozolimy prowadzą trzy ścieżki. Jedna z nich wije się między północnym i centralnym szczytem Góry Oliwnej; druga wspina się na jej najwyższy szczyt, a następnie schodzi, przechodząc przez współczesną wioskę El-Tur; trzecia, która jest i musiała zawsze być właściwą drogą, okrąża centralną masę, przechodząc między nią a Górą Zgorszenia. Pozostałe dwie przypominają raczej górskie ścieżki niż prawdziwe drogi, a ponieważ Jezusowi towarzyszyło tak wielu uczniów, jest oczywiste, że musiał obrać tę trasę, najwygodniejszą z trzech. To właśnie wtedy, gdy procesja, przekroczywszy wschodnie zbocze Góry Oliwnej, dotarła do miejsca, gdzie ścieżka nagle otwiera się na zachodnie zbocze, rozległy się okrzyki tłumu. Tam właśnie miasto, wcześniej ukryte za szczytem wzgórza, nagle ukazało się w całej swojej okazałości. Choć teraz, gdy straciła już dawną urodę, wciąż przedstawia przed oczami pielgrzymów wspaniałą panoramę, nie sposób zapomnieć, że była uważana za jeden z cudów świata (Tacyt, Dzieje 5, 8). Świątynia, w szczególności, jaśniała stamtąd blaskiem łaski. Zobacz św. Mateusza. Można zrozumieć, że w obliczu tego godnego podziwu widowiska, spotęgowanego o tej porze roku urokiem wiosny, w obliczu stolicy i pałacu Króla Mesjasza, entuzjazm tłumu eskortującego Jezusa nie mógł być powstrzymany. Tłum uczniów Uczniowie w najszerszym znaczeniu tego słowa. Zaczął wynajmowaćJuż ten szczegół, charakterystyczny dla trzeciej Ewangelii, podkreśla ogólnie religijny charakter tego popularnego wydarzenia. Głośno jest malowniczy. Mimo cuda (patrz św. Mateusz): to znaczy odnośnie licznych cudów Zbawiciela, których byli świadkami, ale szczególnie, dodaje św. Jan 12,17, odnośnie zmartwychwstanie Łazarza.

Łukasza 19.38 «Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie» – mówili. „Pokój w niebie i chwała na wysokościach”.» – Aklamacje ludu, początkowo w naszej Ewangelii zgodne z aklamacjami innych Ewangelii synoptycznych (poza dodaniem król, (co jednak odpowiada podobnej idei w Ewangelii według św. Marka 11, 10), przybierają wówczas szczególny charakter: Pokój w niebie i chwała na wysokościach! Można by pomyśleć, że słyszymy echo Pieśni Aniołów (2,14). «Pokój w niebie»: niebo jest w pokoju z nami, dzięki pośrednictwu, dobrowolnej ofierze Chrystusa. por. Rzymian 5, 1; Kolosan 1, 20; 2, 14, 15.

Łukasza 19.39 Wtedy niektórzy faryzeusze z tłumu rzekli do Jezusa: «Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom».» – Względną zwięzłość opisu św. Łukasza rekompensuje z nawiązką aktualność dwóch następujących po nim narracji (por. ww. 41 i nast.). Niewątpliwie ewangelista otrzymał je dzięki dokumentom, które tak starannie zgromadził. Pierwsza, zawierająca krótki dialog między Jezusem a faryzeuszami, przypomina wydarzenie opisane w pierwszej Ewangelii (21, 15 i 16). Niektórzy faryzeusze… Wszędzie spotykamy tych wrogów Zbawiciela. Są już rozproszeni w szeregach tłumu, który czci Jezusa jako Mesjasza. Gospodarz (odpowiednik Rabina): za tym pełnym szacunku tytułem, który mu od czasu do czasu nadawali (por. 10, 25 itd.), słabo kryli swoją zazdrość i niezadowolenie. Napominaj swoich uczniów. «Nie słyszycie, co mówią? Z surową naganą połóżcie kres ich bluźnierstwom jak najszybciej». Dla tych niewierzących język uczniów był rzeczywiście bluźnierczy i obarczali Mistrza odpowiedzialnością za postępowanie Jego naśladowców.

Łukasza 19.40 On odpowiedział: «Powiadam wam, jeśli oni będą milczeć, kamienie wołać będą».» – Poważna i wzniosła odpowiedź Jezusa. Nie tylko przyjmuje składany mu hołd, ale z majestatem godnym Mesjasza stwierdza, używając przysłowia, być może zapożyczonego z proroctwa Habakuka (2,11), że jeśli ludzie przestaną Go oklaskiwać, to nawet kamienie powinny to czynić. Miało to znaczyć: «Vox populi, vox Dei», «głos ludu jest głosem Boga». Miało to bardzo wyraźnie uznać Jego własną mesjańską godność. Na podstawie podobnego sformułowania z Wergiliusza, Księga Koheleta 5,28, Serwiusz napisał ten trafny komentarz: «To jest przesada, gdy sprawa jest takiej natury, że w żaden sposób nie może być ukryta ani pozostać w ukryciu». Por. Owidiusz, Metamorfozy 2,697 oraz w Talmudzie traktat Chagigah, f. 16, 1: «Nie mów: Kto będzie świadczył przeciwko mnie? Kamienie i belki twojego domu będą świadczyć przeciwko tobie».

Łukasza 19.41 A gdy się przybliżył i ujrzawszy Jerozolimę, zapłakał nad nią i rzekł:Zbliżywszy się. Gdy z kolei przybył do miejsca opisanego powyżej, w. 37. – Ta wzruszająca scena słusznie została uznana za «jeden z klejnotów naszej Ewangelii» (Godet). Kontemplując Jerozolimę, Jezus objął całą jej historię, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość: historię miłości Bożej objawionej z niezrównaną czułością, historię ludzkiej niewdzięczności doprowadzonej do ostateczności, historię najstraszniejszej niebiańskiej zemsty. Ta bolesna scena wzbudziła w Nim głębokie wzruszenie, któremu dał upust w najwspanialszej chwili swego triumfu. Tylko dwa razy w Jego życiu czytamy, że płakał – tu i przed wskrzeszeniem Łazarza – za niewdzięczną ojczyznę i za przyjaciela swego serca. Ale tam były to tylko ciche łzy, podczas gdy tutaj płacze głośno i szlocha. Jak pięknie i bosko jest Syn Boży płaczący. A jednak św. Epifaniusz opowiada, że za jego czasów byli ludzie, którzy uznali ten szczegół za niegodny Jezusa i kazali go usunąć ręką równie brutalną, co nieinteligentną. por. D. Calmet, hl.

Łukasza 19.42 «Gdybyś i ty wiedział, przynajmniej w tym dniu, który ci jest dany, co przyniosłoby ci pokój. Ale teraz te rzeczy są zakryte przed twoimi oczami.. – Jezus da powód do łez. Ubolewa nad zatwardziałością swojej ukochanej ojczyzny i straszliwymi nieszczęściami, które nieuchronnie z tego wynikną: Gdybyś wiedział…Ty też (podkreślono), jak moi wierni uczniowie. Częste powtarzanie zaimków ty, ty, ty, … w wierszach 42-44 (czternaście razy) jest najbardziej skuteczne. Przynajmniej w tym dniu. Każde słowo ma swoją wagę. Ten dzień został dany w Jerozolimie na pokutę i wiarę w Jezusa, ale był to dzień decydujący. To byłby twój spokój (por. 14,32): czyli warunki, jakie Bóg jest gotów ci dać pokój, zbawienie. Być może w tych słowach kryje się jakaś paronomazja, przez którą Zbawiciel, zgodnie z ukochanym przez Orientalczyków zwyczajem, nawiązuje do nazwy Jerozolimy (miejsca lub wizji pokój). – Ale teraz…Poprzednie zdanie jest niedokończone, jak zauważył już Eutymiusz: «Zdanie jest niekompletne. Tak się dzieje z tymi, którzy płaczą. Skracają słowa pod wpływem emocji». Można by je uzupełnić, dodając: «zachowywałbyś się zupełnie inaczej» lub coś podobnego. Jezus nagle porzuca więc, by powrócić do smutnej rzeczywistości, ten piękny ideał, nad którym przez chwilę się zastanawiał. Te rzeczy są ukryte przed twoimi oczami. Całkowicie świadoma ślepota ze strony Jerozolimy: ona sama zamknęła oczy na światło (por. koniec w. 44).

Łukasza 19.43 Przyjdą na ciebie dni, gdy twoi wrogowie otoczą cię okopami, będą cię oblegać i naciskać na ciebie ze wszystkich stron., 44 Wytrącą z równowagi ciebie i dzieci w twoim łonie, i nie zostawią kamienia na kamieniu w twoich murach za to, że nie poznałoś czasu nawiedzenia twojego.» – Wspaniały opis w całości. Większość wyrażeń w tekście greckim ma charakter techniczny, jest dość wzniosła i typowa dla trzeciej Ewangelii. Następnie Jezus przechodzi do straszliwych kar, jakie Jerozolima sprowadzi na siebie przez tak grzeszne postępowanie. Oni przyjdą Celowe umieszczenie tego słowa na początku zdania wskazuje na pewność spełnienia się przepowiedzianych nieszczęść. Twoi wrogowie będą cię otaczaćKażdy z makabrycznych szczegółów, na które zwrócił uwagę Jezus, jest przedstawiony z naciskiem, co niestety je uwypukla. Okopy Sztuczny wał lub okop, mający na celu ochronę obozu lub oblężenie miasta. Zazwyczaj był to duży wał ziemny, zwieńczony palisadami i chroniony od zewnątrz fosą. Kiedy Żydzi, w zręcznym ataku, podpalili wał, który Rzymianie zbudowali wokół Jerozolimy, Tytus szybko zbudował drugi, tym razem murowany, który nie musiał obawiać się ognia. Otaczać Cię będą ze wszystkich stron. Energiczne nagromadzenie synonimów. Ale to nie są puste słowa. Obwód Jerozolimy wynosił 33 stadiów: obwarowania Tytusa miały tylko 39. Powalą cię na ziemię. Obraz powszechnej ruiny. Miasto zostanie zrównane z ziemią; jego synowie (mieszkańcy) zostaną bezlitośnie wymordowani. Oni nie pozwolą…Zobacz Ewangelię Mateusza 24,2, gdzie Jezus wypowiada tę mroczną przepowiednię przeciwko świątyni. I wszystko spełniło się co do joty: por. Józef Flawiusz, Wojna Żydów, 7, 1, 1. Pewnego dnia, gdy Fryderyk Wielki zapytał Gellerta, co myśli o Chrystusie, ten słynny profesor odpowiedział po prostu: Co Wasza Wysokość myśli o zniszczeniu Jerozolimy? Ponieważ nie wiedziałeś, która jest godzina… Jezus kończy tak, jak zaczął (w. 2), ganiąc miasto żydowskie za jego smutną ślepotę. Czas, w którym miasto zostało nawiedzone i nie rozpoznało go, to nic innego, jak czas publicznej działalności Zbawiciela, podczas której miasto to otrzymało od Niego tak wiele pokojowych wizyt (na podstawie słowa odwiedzać, (patrz 1, 68 i komentarz).

Łukasza 19.45 Wszedłszy do świątyni, zaczął wypędzać tych, którzy tam kupowali i sprzedawali, 46 mówiąc im: «Napisano: Mój dom jest domem modlitwy, a wy zamieniliście go w jaskinię zbójców.. » – Jezus króluje w świątyni jako Mesjasz. Łukasza 19, 45–21, 4. Triumf Jezusa trwa, ale w innej formie. Przez dwa dni, w poniedziałek i wtorek Wielkiego Tygodnia, widzimy, jak demonstruje on swój mesjański autorytet swoim wrogom, najpierw czynami, a potem słowami. Jest prawdziwym królem zasiadającym na tronie w swoim pałacu. Wygnanie kupców. Łukasza 19, 45-48 = Mt 21, 12-23; Mk 11, 15-17. Zobacz nasze komentarze do pierwszych dwóch Ewangelii. Św. Łukasz ledwo wspomina o tym majestatycznym czynie Jezusa. Po wejściu do świątyni. Jak wyraźnie zauważa św. Marek w rozdziale 11, 12 i następnych, miało to miejsce dzień po uroczystym wjeździe do Jerozolimy. Ci, którzy tam sprzedawali i ci, którzy tam kupowali. Był to drugi raz, kiedy Jezus wypędził z dziedzińców świętych bezwstydnych uzurpatorów, którzy profanowali je przy pobłażliwości, a nawet przy współudziale kapłanów. por. Jana 2, 14 i następne – Zamieniłeś je w jaskinię złodziei.. Pięćdziesiąt lat później dom Boży stał się, w jeszcze bardziej opustoszałym sensie, przerażającą jaskinią bandytów. Mówiąc o okrucieństwach popełnionych przez «sacarii» w świątyni, Ananus zawołał: «Lepiej byłoby dla mnie umrzeć, niż zobaczyć sanktuarium zbezczeszczone takimi obrzydliwościami, te święte miejsca straszliwie zdeptane przez krwiożerczych łotrów». Flawiusz Józef Flawiusz Wojna Żydzi, 4, 3, 10.

Łukasza 19.47 Jezus spędzał dni nauczając w świątyni. A arcykapłani, uczeni w Piśmie i dostojnicy usiłowali Go zgładzić.,nauczać. Ta konstrukcja wyraża ciągłość; jest dodatkowo uzupełniona przez «dni». Do tego niebiańskiego obrazu nauczania Jezusa narrator zestawia pełne nienawiści, tajne spotkania jego okrutnych wrogów. Słowa książęta kapłanów, uczeni w piśmie, przywódcy ludu reprezentują trzy izby Sanhedrynu. Próbowali go zgubić :czas niedokonany wskazuje na spójność ich pełnych nienawiści prób.

Łukasza 19.48 Ale nie wiedzieli, co robić dalej, bo wszyscy ludzie słuchali i chłonęli każde jego słowo. Zdeterminowani, by pozbyć się Jezusa, członkowie Sanhedrynu nie wiedzieli, w jaki sposób go zabić. Bo cały lud zamarł w podziwiePowód tego wahania, a zarazem piękny kontrast. Podczas gdy wrogowie Zbawiciela są zdecydowani Go zniszczyć, ludzie słuchają Jezusa z zachwytem. Określenie „zawieszony”, charakterystyczne dla naszego ewangelisty, jest nie mniej eleganckie, co pełne energii. Klasyczni autorzy często go używają. Zobacz Wergiliusz, Eneida 4,79; Owidiusz, Listy 1,30; Horacy, Listy 1,105 itd. Por. Rdz 44,30. Mówimy w tym samym znaczeniu: „zawisnąć na każdym czyimś słowie”. Jakaż to pochwała, jednym słowem, dla prawdziwie boskiej elokwencji naszego Pana.

Biblia Rzymska
Biblia Rzymska
Biblia Rzymska zawiera zrewidowane tłumaczenie z 2023 roku autorstwa opata A. Crampona, szczegółowe wprowadzenia i komentarze opata Louisa-Claude'a Filliona do Ewangelii, komentarze opata Josepha-Franza von Allioli do Psalmów, a także objaśnienia opata Fulcrana Vigouroux dotyczące innych ksiąg biblijnych. Wszystkie zostały zaktualizowane przez Alexisa Maillarda.

Streszczenie (ukrywać)

Przeczytaj także

Przeczytaj także