Ewangelia według św. Łukasza, komentowana werset po wersecie

Udział

ROZDZIAŁ 23

Łukasza 23.1 Wtedy całe zgromadzenie powstało i zaprowadziło Jezusa przed Piłata,Łukasza 23, 1-25 = Mt 27, 1-26; Mk 15, 1-15; J 18, 28-19, 16. – Całe zgromadzenie wstało… Hebraizm oznaczający gotowość. Por. 1,39 i komentarz. «Wszyscy» to wyrażenie emfatyczne, którego znaczenia nie należy jednak pochopnie interpretować. Wskazuje ono przynajmniej na to, że większość członków Sanhedrynu zebrała się w pretorium z wyraźnym zamiarem zaimponowania Piłatowi tym uroczystym pokazem i łatwiejszego uzyskania jego zgody na wykonanie wyroku wydanego na Jezusa. O utracie «prawa miecza», która skłoniła Wielką Radę Żydów do tego upokarzającego działania, zob. Ewangelię Mateusza. Przed Piłatem. Pretorium prawdopodobnie znajdowało się w twierdzy Antonia. Wydanie Jezusa przez Żydów Piłatowi jest odnotowane jako znaczące wydarzenie we wszystkich czterech Ewangeliach. W istocie oznacza to początek nowego etapu procesu (van Oosterzee); przechodzimy od jurysdykcji duchowej do cywilnej.

Łukasza 23.2 I zaczęli Go oskarżać, mówiąc: «Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród do buntu i zabrania płacić podatek Cezarowi, a siebie podaje za Mesjasza Króla».»Zaczęli go oskarżać. Św. Łukasz przedstawia ten akt oskarżenia z doskonałą jasnością i wyraźnie rozróżnia poszczególne zarzuty. Ten człowiek jest zarówno pogardliwe, jak i malownicze. Sanhedryn, wymawiając to słowo, wskazywał Jezusa Piłatowi. Musieli również położyć nacisk na czasownik znaleźliśmy.Mówią, że przedstawiają Jezusa nie jako kogoś oskarżonego lub podejrzanego o popełnienie przestępstwa, ale jako kogoś, kto przyznał się do winy i został uznany za winnego. Do tego wspaniałego znaleźliśmy Piłat później w wersetach 4, 14 i 15 sprzeciwi się swojemu własnemu Nie mogę nic znaleźć i Heroda. Zobacz także w Ewangelii według św. Jana, 18, 29 i następnych, początek tych negocjacji, tak umiejętnie przeprowadzonych przez obie strony. doprowadził nasz naród do buntu. Zgodnie z tym pierwszym oskarżeniem, które jest najbardziej ogólne i zostanie wyjaśnione w kolejnych dwóch, Jezus był Mecîth, jak mówili Żydzi, uwodzicielem, który dawał ludziom fałszywe wskazówki, co w konsekwencji ich niepokoiło. pokój Stanu. – Drugi zarzut: uniemożliwia płacenie podatków Cezarowi. Cóż za haniebna kalumnia! Por. 20,25 i paralelne fragmenty. Chcieli jednak pozbyć się Jezusa za wszelką cenę. Sanhedryn zrozumiał, że aby przekonać Piłata do swoich poglądów, muszą nadać oskarżeniu polityczny wydźwięk. Jezus, podający się za Mesjasza, a Mesjasz, zgodnie z panującymi wówczas wśród Żydów ideami, miał wyzwolić swój lud z wszelkiej rzymskiej niewoli, ten zarzut mógł uderzyć w namiestnika. – Trzeci zarzut: nazywanie siebie Chrystusem Królem. To ostatnie oskarżenie wydawało się prawdziwe; jednak oskarżyciele złośliwie wypaczyli znaczenie słowa Chrystus, tłumacząc je jako król, aby stworzyć wrażenie, że Jezus popełnił zbrodnię obrazy majestatu przeciwko cesarzowi. W ten sposób władze żydowskie nagle ogarnęła gorliwość w obronie interesów Rzymu. Zwróćmy uwagę na zasobność i elastyczność ich nienawiści. Kiedy Zbawiciel stanął przed ich sądem, członkowie Sanhedrynu nadali temu samemu tytułowi Chrystusa znaczenie Syna Bożego, aby uzasadnić oskarżenie o bluźnierstwo; teraz muszą udowodnić, że Jezus jest buntownikiem: stąd ta transformacja.

Łukasza 23.3 Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» Jezus odpowiedział Mu: «Tak, Ja nim jestem».» – Święty Łukasz znacznie skraca tę scenę. Zobacz pozostałe trzy relacje. Według św. Jana, to właśnie w pretorium Piłat przesłuchiwał Pana. Czy jesteś królem Żydów? W nazwie jest dużo nacisku. Sposób, w jaki Piłat wyjaśnia znaczenie tego słowa król, dodawanie Żydzi, To niezwykłe: trudno było nie znać mesjańskich nadziei Żydów ani ich natury. Co więcej, jego pytanie i odpowiedź Jezusa są absolutnie identyczne we wszystkich trzech Ewangeliach synoptycznych.

Łukasza 23.4 Piłat rzekł do arcykapłanów i ludu: «Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku».» Wracając do Sanhedrynu i coraz większego tłumu, który zebrał się w pretorium, Piłat jasno wyraził swoją opinię na temat sprawy przedstawionej jego trybunałowi: „Nie znajduję w tym człowieku żadnego zarzutu karnego”. Było to standardową formułą prawną. są wątpliwości, Tak orzekali rzymscy sędziowie, gdy wina oskarżonego nie została udowodniona. Piłat czterokrotnie (tutaj ww. 14-15, 20, 22) w ten sposób protestował przeciwko niewinności Jezusa. Ten początkowy wniosek wydaje się dość nagły w trzeciej Ewangelii; szczegóły podane przez św. Jana czynią go całkiem naturalnym.

Łukasza 23.5 Podwoili jednak swoje wysiłki i powiedzieli: «On podburza lud, szerząc swoją naukę po całej Judei, począwszy od Galilei, gdzie rozpoczął, aż tutaj».»podwajając ich liczbę. Odpowiedni grecki czasownik dobitnie wyraża strach, jaki ogarnął Sanhedryn, gdy zobaczyli, że ich ofiara zamierza im uciec. On budzi ludzi. Kolejny bardzo ekspresywny czasownik, występujący tylko tutaj i w Ewangelii Marka 15:11. Użycie czasu teraźniejszego dodatkowo wzmacnia tę myśl: «nie przestaje podburzać lud». – Do prostego stwierdzenia faktu Żydzi dodają wyjaśnienie; z jednej strony, aby wskazać środki, którymi Jezus posłużył się, by zrewolucjonizować kraj, szerząc swoją doktrynę, Z drugiej strony, szerokie rozpowszechnienie jej działalności, w całej Judei…Cały region był zatem, według nich, zaniepokojony przez tego niebezpiecznego trybuna. To wyznanie ma dla nas pewną wartość. Ewangelie synoptyczne niemal milczały o posłudze Naszego Pana w Judei, którą pełny opis pozostawiono św. Janowi. Racjonaliści nie omieszkali znaleźć nieustającej sprzeczności między trzema pierwszymi Ewangeliami a czwartą: teraz jednak najbardziej zagorzali przeciwnicy boskiego Mistrza biorą na siebie obowiązek zaprowadzenia harmonii, twierdząc, że Jezus był nie mniej aktywny w Judei niż w Galilei. por. Dz 10,37. Gdzie to się zaczęło Rzeczywiście, to właśnie w północnych regionach Palestyny Nasz Pan po raz pierwszy zaczął regularnie i konsekwentnie nauczać (por. 4,14). Jest prawdopodobne, że wspominając Galileę, Żydzi mieli nadzieję jeszcze bardziej wzbudzić nieufność Piłata: Galilejczycy byli wówczas niespokojną społecznością, której Rzym się obawiał; nikt nie wiedział o tym lepiej niż ówczesny namiestnik, który musiał się z nimi zmagać. Dotychczas, to znaczy aż do Jerozolimy, w samo serce kraju. Te ostatnie słowa niewątpliwie zawierały szczególną aluzję do triumfalnego wjazdu Zbawiciela.

Łukasza 23.6 Kiedy Piłat usłyszał o Galilei, zapytał, czy ten człowiek jest Galilejczykiem., Sanhedryn trafił w sedno: nazwa Galilei nie na próżno zabrzmiała w uszach Piłata, ponieważ namiestnik natychmiast chciał się dowiedzieć, czy Jezus (ten człowiek) pochodzi z tej prowincji. Wszystkie te szczegóły, w. 5-16, są unikalne dla św. Łukasza: w cenny sposób wzbogacają historię męki Zbawiciela.

Łukasza 23.7 A dowiedziawszy się, że podlega on władzy Heroda, odesłał go do Heroda, który w tym czasie również przebywał w Jerozolimie.Z jurysdykcji Heroda. Mowa tu o Herodzie Antypasie, słynnym tetrarchze Galilei i Perei (por. 3:1), prowincji, nad którymi Piłat nie miał jurysdykcji. Odesłał go z powrotem do Heroda. Jest to kolejny techniczny wyraz prawa rzymskiego, gdyż osoba winna, aresztowana gdzie indziej, jest odsyłana z powrotem do sędziego właściwego dla jej miejsca pochodzenia lub zamieszkania., Flawiusz Józef Wojna Żydzi, 2.20.5. Motyw tego wydalenia jest jasny: wszystko wskazuje na to, że Piłat, wydając nakaz, miał nadzieję uniknąć poważnej odpowiedzialności, uwolnić się od trudnej sprawy, której trudny finał przewidywał. Stara się zatem o wydanie wyroku przez kogoś innego, gdyż nie śmie jeszcze skazać człowieka, którego niewinność uznał, i brakuje mu niezbędnej odwagi, by go uwolnić w obliczu żądań tłumu. Kontekst (w. 12) pokazuje, że prokurator również zamierzał, choć drugorzędnie, odzyskać łaskę tetrarchy poprzez ten akt kurtuazji, z którym od dawna był w konflikcie. Później Wespazjan okazywał podobne względy Heroda Agryppie. Por. Flawiusz Józef, LC 3.10.10. Który również był w Jerozolimie. Antypas zazwyczaj rezydował w Tyberiadzie, stolicy swojego królestwa; ale podobnie jak Piłat, przebywał w tym czasie w Jerozolimie na obchodach Paschy (w tamtych dniach). Jest wysoce prawdopodobne, że przebywał w pałacu Hasmoneuszy, położonym na lewo od Świątyni, u stóp góry Syjon (patrz Flawiusz Józef Flawiusz). Wojna Żydzi, 2, 16, 3; Dawne dzieje Izraela, 20, 8, 11), chyba że osiedlił się w domu swojego ojca, Heroda Wielkiego, zbudowanym nieco dalej na zachód. Błędem jest niekiedy przypisywanie Herodowi i Piłatowi tej samej rezydencji (Aberle, Liechtenstein).

Łukasza 23.8 Herod bardzo się uradował, gdy ujrzał Jezusa. Od dawna tego pragnął, bo wiele o Nim słyszał i miał nadzieję, że zobaczy jakiś cud, który uczyni.Herod był przepełniony radością Piękny szczegół psychologiczny, który znakomicie otwiera tę nową scenę. Znudzony monarcha spodziewa się na widok Naszego Pana szczególnej przyjemności. Pragnął tego od dawna., Pragnienia stały się tym silniejsze, że pozostały niespełnione. Zobacz 9,7 i następne, pierwsze ślady tego pragnienia Heroda. Słyszał o nim wiele… Ten motyw rozbudził ciekawość tetrarchy. Dowiedziawszy się, że Jezus był wielkim cudotwórcą, ten lekkomyślny człowiek miał nadzieję zdobyć jakiś dowód «z pierwszej ręki», bo nie miał wątpliwości, że oskarżony za wszelką cenę stara się zyskać przychylność sędziego, od którego zależał jego los.

Łukasza 23.9 Zadawał Mu wiele pytań, ale Jezus mu nie odpowiadał.Zadawał jej wiele pytań. Duchowi Świętemu, który inspirując świętych pisarzy, miał na myśli nasze dobro, a nie naszą ciekawość, nie spodobało się zatrzymać choćby jednego z próżnych pytań zadanych przez Antypasa naszemu Panu. Co więcej, majestatyczna postawa Zbawiciela dostatecznie ukazuje nam, jak wielką wagę powinniśmy jej przywiązywać. Jezus mu nie odpowiedział.. Jezus odpowiedział Kajfaszowi i Piłatowi. Nie uznał Heroda za godnego choćby jednego słowa i oddalił się w szlachetne milczenie.

Łukasza 23.10 A oto przywódcy kapłanów i uczeni w Piśmie byli tam i uparcie Go oskarżali. Wrogowie Naszego Pana nie milczą. W tej godnej podziwu scenie widzimy ich stojących, bezlitośnie Go oskarżających, gdyż odprowadzili Go do tetrarchy, namawiani przez samego Piłata (por. w. 15), a tym bardziej swoją nieprzejednaną nienawiścią. Sanhedryn będzie zawiedziony ich gorliwością, bo Herod nie zwróci uwagi na ich oskarżenia.

Łukasza 23.11 Lecz Herod wraz ze swoimi strażnikami potraktował Go z pogardą, wyśmiał Go, ubrał w okazałą szatę i odesłał z powrotem do Piłata. – Jednak weźmie pod uwagę swoją zranioną dumę i zemści się w najbardziej nikczemny sposób za rozczarowanie i upokorzenie, jakie sprawiły mu oskarżenia boskie. traktował go z pogardą :bardzo mocne wyrażenie, dosłownie: sprowadzwszy to do niczego. por. Izajasz 53, 3. – Ze swoimi strażnikami. Jest to wyrażenie hiperboliczne, które w wersji syryjskiej trafnie oddaje się jako «ze swoimi oficerami i strażnikami». Zgodnie ze zwyczajem wschodnich książąt, którzy nigdy nie podróżowali bez wystawnego przepychu i wystawności, Herod przyprowadził do Jerozolimy znaczną świtę, złożoną częściowo z żołnierzy. po tym jak się z niego naśmiewałam. Oryginalny tekst nadal zawiera mocne sformułowanie. Por. 22, 63; zob. także 18, 32, gdzie sam Jezus użył go, aby zapowiedzieć upokarzające sceny swojej męki. Ubrać go w olśniewającą suknię. Słowa te uzupełniają poprzednie, precyzując, poprzez szczególny i charakterystyczny szczegół, naturę zniewag, jakich Nasz Pan musiał doświadczyć na dworze Heroda. Starały się one wyśmiać Jego królewską godność. Olśniewająca, świetlista, lśniąca szata (por. syryjska Peszit). Powszechnie wiadomo, że w starożytności białe szaty były noszone jako formalny strój przez najznamienitsze osobistości. por. Dz 10,30; 26,13; Ap 15,6; 19,8; 22,16; Tacyt, Dzieje 2.89; Flawiusz Józef Flawiusz, Dawne dzieje 8.7.3.; Wojna Żydzi, 2:1:1. Szata ta miała charakter ironiczny i szyderczy; miała oznaczać, że Herod uważał Jezusa za szaleńca, ponieważ w jego oczach odmowa przedstawienia mu swojej sprawy, gdy Jezus stał w obliczu śmierci z powodu licznych oskarżeń ze strony władz żydowskich, była bardzo pewnym znakiem zaburzeń psychicznych i/lub wręcz szaleństwa. Herod uznał się za niegodnego zrozumienia, jak Bóg wykorzysta Mękę Pańską jako okazję do wzbudzenia w sercach tak wielu świętych wylewów miłości i wdzięczności wobec Jezusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. – Teofil. Jezus, którego całe postępowanie kieruje się najwyższym rozumem i który, według Dawida, reguluje każdą swoją mowę z roztropnością i rozsądkiem (Psalm 111:5), uznał za korzystniejsze dla Heroda milczenie w tej sytuacji. W istocie, każda mowa skierowana do kogoś, kto nic z niej nie zyskuje, staje się powodem potępienia: »Lecz Jezus mu nie odpowiedział». – św. Ambroży. Jezus milczał i nie czynił cudów, ponieważ Herodowi brakowało wiary, która by je uzasadniała, a on sam unikał wszelkiej ostentacji. Być może Herod reprezentuje również wszystkich niegodziwców, którzy nie widzą i nie rozumieją. cuda JezusaChrystus, jak go opisuje Ewangelia, jest dostępny jedynie pod warunkiem wiary w Prawo i Proroków. – Pan Reuss w swojej Historii Ewangelii, s. 676 i 677, czyni dziwną obserwację dotyczącą tego wersetu, podobnie jak wielu innych racjonalistów: «Łukasz przenosi sceny obraźliwe i maltretowanie, jakich żołnierze dopuścili się wobec Jezusa, na pałac Heroda, podczas gdy według dwóch pozostałych autorów (św. Mateusza i św. Marka) wszystko to miało miejsce w rzymskim pretorium. Jedna z tych wersji jest równie prawdopodobna jak druga; faktem pozostaje, że są dwie». Z pewnością są dwie i – co jest cennym przyznaniem – obie są bardzo prawdopodobne; ale czy przeczą sobie nawzajem, jak niektórzy chcieliby nas przekonać? Wcale nie, ponieważ odpowiadają one zupełnie odrębnym epizodom, które nie miały miejsca ani w tym samym miejscu, ani przed tymi samymi ludźmi, ani w tym samym czasie, ani w ten sam sposób. Trzecia relacja synoptyczna relacjonuje fakt, który pominęli pierwsi dwaj; następnie z kolei pomija szczegóły przez nich przedstawione. Historycy-amatorzy zachowują się w ten sposób na co dzień: czy można im zarzucić, że sami sobie przeczą?

Łukasza 23.12 Tego właśnie dnia Herod i Piłat zostali przyjaciółmi, mimo że wcześniej byli wrogami. – Św. Łukasz kończy opowieść o ukazaniu się Zbawiciela Herodowi godnym go szczegółem psychologicznym: Herod i Piłat, którzy byli kiedyś wrogami, stali się przyjaciółmi.…W wyrażeniu «tego samego dnia» wyraźnie kładzie się nacisk. Niekiedy uważano, że ich wrogość wybuchła po incydencie wspomnianym powyżej (13,1); inni wiązali to z tajnymi lub publicznymi donosami, jakie Antypas odważył się wygłosić Tyberiuszowi przeciwko Piłatowi (Flawiusz Józef Flawiusz, Ant. 18.4.5): ale w tej kwestii nie można niczego ustalić z całą pewnością. Między rzymskim namiestnikiem Judei a tetrarchą Galilei nieustannie dochodziło do tarć; najmniejszy konflikt jurysdykcyjny mógł gwałtownie zerwać relacje, które nigdy nie były szczególnie bliskie. Teraz jednak Jezus godzi tych dwóch mężczyzn.

Łukasza 23.13 Piłat, zwoławszy arcykapłanów, urzędników i lud, Zgromadziwszy książąt kapłanów…Malowniczy szczegół. Piłat miał albo głównych oskarżycieli Jezusa (przez urzędników należy rozumieć dwie pozostałe sekcje Sanhedrynu, czyli uczonych w Piśmie i znamienitych urzędników; por. 24,20), albo pospólstwo zgromadzone wokół trybunału, wzniesionego na wolnym powietrzu. Liczył na to drugie, jeśli chodzi o powodzenie planu, który już obmyślił, by uwolnić Jezusa. To właśnie ich starał się przekonać i wpłynąć na niego, wciąż nie śmiejąc skorzystać ze swojej władzy i wydać wyroku uniewinniającego.

Łukasza 23.14 Powiedział im: «Przyprowadziliście do mnie tego człowieka jako kogoś, kto podburza lud do buntu. Przesłuchałem go w waszej obecności i nie znalazłem w nim żadnej z zarzucanych mu zbrodni”., – To krótkie przemówienie (wersety 14-16) jest żywe i bardzo zręczne. Jest niemal w całości charakterystyczne dla naszego ewangelisty. jako podżegające ludzi do buntu. Taki właśnie był pierwszy zarzut Sanhedrynu; powrócili do niego jeszcze raz (w. 5), widząc, że Piłat jest przychylny oskarżonemu.  Zadawałem mu pytania w twojej obecności... Prywatne przesłuchanie, o którym św. Jan opowiada szczegółowo (18,33 i nast.), nie wyklucza możliwości publicznego dochodzenia. Dlatego nie można zasadnie przeciwstawiać «przed wami» z trzeciej Ewangelii narracji z czwartej. Zob. D. Calmet, hl – Nie znalazłem u niego żadnych przestępstw…, jak w wersecie 4.

Łukasza 23.15 ani Herod, bo odesłałem was do niego, a jak widzisz, nie udowodniono mu niczego, co zasługiwałoby na śmierć.Ani Herod. Nowe podkreślenie. Herod, jeden z waszych, który doskonale zna wasze sprawy. Zdanie jest eliptyczne. Nic nie zostało mu udowodnione… W domu tetrarchy nie uczyniono Jezusowi niczego, co wskazywałoby na to, że został uznany za godnego śmierci (D. Calmet, o. Luc i inni).

Łukasza 23.16 »Dlatego uwolnię go po odbyciu kary”.»Po ukaraniu go. Greckie słowo, którego używa wyłącznie św. Łukasz w Nowym Testamencie (tutaj i w 16,22). O straszliwej karze biczowania, patrz św. Mateusz. WIĘC. Wniosek daleki od oczekiwań, biorąc pod uwagę takie przesłanki. Po co karać Jezusa, skoro jest niewinny? Piłat jednak chce pójść na ustępstwo, by zyskać przychylność opinii publicznej, jednocześnie mając nadzieję, że w ten sposób oszczędzi Jezusowi surowości kary śmierci.

Łukasza 23.17 [Piłat był zobowiązany w dniu święta pozwolić im uwolnić więźnia]. Kilku krytyków kwestionowało autentyczność tego wersetu, który został pominięty w słynnych rękopisach A, B, K i L, a także w wersjach koptyjskiej i sahidyjskiej, i który budzi znaczne wątpliwości w różnych tekstach, które go zawierają. Griesbach, Tischendorf i Tregelles pomijają go jako zapożyczenie z Ewangelii Mateusza 27,15. Niemniej jednak jego obecność w większości starożytnych dokumentów (zwłaszcza w Kodeksie Synajskim) uniemożliwia nam uznanie go za interpolację. Piłat był zobowiązany… to sformułowanie specyficzne dla św. Łukasza. Święci Mateusz i Jan mówią o zwyczaju; św. Marek po prostu wspomina o fakcie. Tego, którego chcieli, dodaje św. Mateusz, aby pokazać, że Żydzi korzystali z prawa do przebaczenia. W dniu uroczystości : jak w dwóch pozostałych Ewangeliach synoptycznych, czyli przy każdym powrocie uroczystości wielkanocnej. Na temat tego starożytnego zwyczaju patrz św. Mateusz.

Łukasza 23.18 Ale cały tłum zawołał: «Zabijcie tego człowieka i uwolnijcie nam Barabasza!»Cały tłum krzyknął… Bardzo mocne określenie. Grecki termin oznacza «jednomyślnie». Święci Mateusz i Marek opisują nacisk, jaki arcykapłani wywierali na lud, aby uzyskać ten haniebny głos. Zabij tego. Podobnie w Ewangelii Jana 19,18, jest to przeraźliwy okrzyk rozszalałego tłumu w czasach ucisku: „Śmierć!”. W ten sam sposób krzyczeli poganie, domagając się śmierci pierwszych chrześcijan. (por. Euzebiusz, Dzieje Koheleta, 4, rozdz. 14).

Łukasza 23.19 który został włożony więzienie z powodu buntu, który miał miejsce w mieście i morderstwa. Ewangelista krótko opisuje człowieka, który dostąpił zaszczytu wyboru zamiast Jezusa. Jego opis jest najpełniejszy ze wszystkich. Dodaje nawet interesujący szczegół do opisu św. Marka: «w mieście». Zatem to w Jerozolimie doszło do próby powstania.

Łukasza 23.20 Piłat, który chciał uwolnić Jezusa, zwrócił się do nich ponownie:, 21 Ale oni odpowiedzieli tym okrzykiem: «Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go!»Piłat znów ich przemówił…W języku greckim czasownik ten oznacza właściwą mowę. por. Dz 21,40. Gdy zamieszanie nieco ucichło, Piłat próbował przedstawić tłumowi pewne argumenty dotyczące potworności, którą wybrał; lecz na próżno: było to raczej dolewanie oliwy do ognia. Ale oni odpowiedzieli Czas niedokonany wzmacnia tę myśl. Tym razem tłum odnosi się do rodzaju śmierci, jakiej pragnie dla Jezusa – okrutnej męki na krzyżu, powszechnie praktykowanej w prowincjach rzymskich. Zobacz też Ewangelię św. Mateusza.

Łukasza 23.22 Piłat po raz trzeci zapytał ich: «Cóż On zawinił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc ukarać i odprawię».» – por. wersety 4 i 14. Te wielokrotne wysiłki Piłata, by ocalić naszego Pana, są naprawdę niezwykłe, zgodnie z wnikliwą refleksją Łukasza z Brugii: «Podczas gdy inni ewangeliści starannie przedstawiają niewinność Pana, Łukasz szczególnie ją podkreśla. Opowieść o całym procesie Piłata i wszystkie próby jego uniewinnienia mają bowiem na celu uświadomienie nam niewinności Jezusa… że to raczej za innych się ofiarował». 

Łukasza 23.23 Lecz oni nalegali, głośno domagając się ukrzyżowania Jezusa, a ich wrzawa stawała się coraz głośniejsza. – Prawdziwie dramatyczny opis, z naciskiem na większość słów. Piłatowi udało się w ten sposób jedynie rozpętać prawdziwą burzę protestów, wśród której powtarzane sto razy słowa: «Ukrzyżuj Go», zabrzmiały jak złowieszczy refren. – Pod koniec wersetu greckie Recepta wskazuje, że sami arcykapłani, zapominając o wszelkiej przyzwoitości, zmieszali swoje mordercze okrzyki z okrzykami tłumu. Ale równie dobrze może to być jedynie apokryficzna glosa.

Łukasza 23.24 Piłat więc oświadczył, że stanie się tak, jak poprosili.Piłat wymówił…Piłat powinien był przypomnieć sobie w tej uroczystej chwili trafne zalecenie z Prawa Dwunastu Tablic: «Puste słowa ludu nie zasługują na wysłuchanie, gdy chce on uniewinnić przestępcę lub skazać niewinnego».», Lex 12, o karze. Wręcz przeciwnie, w końcu haniebnie ustąpił. Wcześniejsze doświadczenia nauczyły Żydów, że nalegając z siłą, można pokonać nawet ich najbardziej upartą wolę. «Obawiał się», mówi Filon, Legat. ad Caium, s. 38, „że wyślą poselstwo (do Rzymu), aby potępić jego akty niegospodarności, jego wymuszenia, jego niesprawiedliwe dekrety, jego nieludzkie kary, i ten strach doprowadził go do największego zakłopotania”. To zatem interes własny skłonił go do poświęcenia Pana Jezusa z tchórzostwem, które Konstytucje Apostolskie I słusznie stygmatyzują.

Łukasza 23.25 Uwolnił tego, którego żądali, a który został osadzony więzienie za podżeganie do buntu i morderstwo, a Jezusa wydał na ich wolę.On wypuścił tego jednego…Zamiast po prostu wymienić Barabasza, św. Łukasz (i ten szczegół jest dla niego wyjątkowy) dobitnie wspomina o przeszłości przestępcy, tego samego, którego Żydzi ośmielili się przedkładać nad Jezusa (por. w. 190; Dz 3,16). To uderzający sposób uwypuklenia całej grozy zbrodni, o której opowiada. Nawet dziś w tych trzech wersach wyczuwa się intensywne emocje narratora. Że żądali. Jak to zwykle bywa, czas niedokonany jest malowniczy i podkreśla ciągłość. Oddał Jezusa ich woli. Kolejne mocne stwierdzenie (św. Mateusz i św. Marek piszą po prostu: «wydał ich»). Wiemy, jaka była wola rozwścieczonego tłumu w stosunku do Jezusa.

Łukasza 23.26 Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. – Łk 28, 26-32 = Mt 27, 31-34; Mk 15, 20-23; J 19, 16-17. Nie wspominając o biczowaniu ani o konkretnych zniewagach, jakie żołnierze wyrządzili Panu (patrz relacje równoległe), św. Łukasz przechodzi bezpośrednio do bolesnego epizodu Drogi Krzyżowej, któremu poświęcił długi i ważny fragment (ww. 27-32). – Przygotowania do egzekucji nie zajęły wiele czasu. Zaraz po ogłoszeniu wyroku, gdy w pretorium rozgrywały się okrutne sceny, wybrano strażników i zaopatrzono ich w prowiant na resztę dnia: procesja wyruszyła zatem natychmiast. Niewątpliwie, zgodnie z barbarzyńskim zwyczajem tamtych czasów, dostojna ofiara była narażona na obelgi i ciosy przez całą drogę («Przebiją cię włóczniami, gdy będziesz szedł, niosąc swój krzyż»).», (Plaut Most. 1, 1, 53). O ciekawej legendzie o Żydzie Wiecznym Tułaczu, która wiąże się z tym wydarzeniem. Aresztowano mężczyznę o imieniu Szymon Cyrenejczyk…Pozostałe Ewangelie synoptyczne używają prawnego terminu «rekwizycja». Szczegóły dotyczące tego prawa rekwizycji i osoby Cyrenejczyka można znaleźć w Ewangelii Mateusza. Kto wracał z pól. Okoliczność tę często przytaczano jako poważny zarzut wobec poglądu tych, którzy umieszczają datę śmierci Zbawiciela na 15. dzień miesiąca Nisan, czyli w dniu Paschy. Jednak tekst mówi jedynie, że Szymon wracał z pola, a nie, że tam pracował. Niesienie krzyża za Jezusem. Większość malarzy i niektórzy egzegeci (Kajetan, Lipsius, van Oosterzee, Wordsworth) wnioskują z tej relacji, której forma jest unikalna dla św. Łukasza, że Jezus nie został całkowicie uwolniony od krzyża; nadal niósłby jego najcięższą część, a cała jego płaskorzeźba polegałaby na tym, że Cyrenejczyk podniósł jego podstawę. Jest to jednak błędne rozumienie słów «za Jezusem», które należy traktować bezwzględnie, jak jasno wynika z równoległych fragmentów u św. Mateusza i św. Marka («aby niósł krzyż swój»). Takie było już zdanie św. Hieronima w Mt 27,32 i św. Ambrożego w jego relacji z Łk 1,10.107. Z pomocy przypisywanej, choć koniecznie, Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi przez Szymona z Cyreny, starożytni gnostycy doszli do wniosku, że ten ostatni został ukrzyżowany zamiast Jezusa. Por. św. Ireneusz, ad Haer. 1,23; Św. Epifaniusz, Haer. 24, 3. – O formie krzyża zob. św. Mateusz. Niegdyś krążyły osobliwe tradycje dotyczące natury drewna, z którego został wykonany. Według Bedy Czcigodnego, napis był z bukszpanu, trzon do napisu z cyprysu, poprzeczka z cedru, a górna część z sosny. William Durand twierdzi, że podstawa była z cedru, trzon z cyprysu, poprzeczka z palmy, a głowa z drzewa oliwnego. Popularna legenda głosi, że cały krzyż został wykonany z drewna osikowego i że to właśnie ono, jak dodaje, jest źródłem nieustannego szelestu liści drzewa (por. Smith, *De Cruce*, 3, 13, stwierdza, że był to dąb, drzewo dość powszechne w Palestynie; ale sumienne badanie mikroskopowe kilku relikwii Prawdziwego Krzyża (w szczególności przez M. Decaisme, członka Instytutu, i przez M.P. Saviego, profesora Uniwersytetu w Pizie) pokazuje, że narzędzie tortur Jezusa było wykonane z drewna sosnowego. Zob. M. Rohault de Fleury, *Mémoire sur les Instruments de la Passion*, s. 61-63, 359 i 360).

Łukasza 23.27 Za Nim jednak podążał wielki tłum ludzi i kobiet, którzy bili się w piersi i ubolewali nad Nim. – Ten werset i wersety następujące po nim aż do 31. opisują wzruszającą scenę, którą zachował tylko nasz ewangelista. Za nim podążał duży tłum…Egzekucje śmierci zawsze przyciągały tłumy. Należy również pamiętać, że Jerozolima była wówczas przepełniona ludźmi z powodu Paschy, a skazany był «prorokiem», znanym szeroko ze swoich nauk i cudów. I kobiety… Jeśli w tym tłumie, o którym mowa powyżej, było wielu wrogów Zbawiciela i wielu ciekawskich, to byli wśród niego również ludzie pobożni i współczujący, którzy, pomimo wyraźnego zakazu Talmudu («Nie płakali po nim, gdy go prowadzono na egzekucję», Bab. Sanhedr., f, 42, 2. 27, 31), odważnie okazywali współczucie boskiemu potępieńcowi. Kobiety Wskazuje, że nie opłakiwali jakiegoś ukrzyżowanego Jezusa. Błędne jest niekiedy utożsamianie ich ze świętymi galilejskimi, którzy zazwyczaj towarzyszyli naszemu Panu (por. w. 55), gdyż, zgodnie ze słowami samego Jezusa, mieszkali w Jerozolimie. Nie jest pewne, czy byli już chrześcijanami w ścisłym tego słowa znaczeniu. – Płakali głośno, bili się w piersi, ks. Luc. Połączenie tych dwóch czasowników daje nam konkretny obraz gwałtownych przejawów żalu wśród chrześcijan Wschodu.

Łukasza 23.28 Zwróciwszy się do nich, Jezus rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną, ale płaczcie nad sobą i nad waszymi dziećmi.,Zwracając się do nich. Malowniczy szczegół, najwyraźniej pochodzący od naocznego świadka, być może jednej ze świętych kobiet. Żadna z nich nie mogła zapomnieć łagodnego wyrazu oczu Jezusa ani jego bladej, zakrwawionej twarzy. Jezus powiedział… To chyba jedyne słowo, jakie Zbawiciel wypowiedział między skazaniem na śmierć a ukrzyżowaniem; a przynajmniej nie znamy innego. Jest ono poważne, uroczyste, bo dotyczy wyłącznie zbliżającej się ruiny stolicy żydowskiej. Córki Jerozolimy… Znana metafora, według której mieszkańcy miasta byli w języku hebrajskim nazywani jego synami lub córkami. por. Pieśń nad pieśniami 1, 3; Izajasz 3, 16 itd. – Nie płacz za mną… «Gdybyście znali zło, które wam zagraża i które ma spaść na wasze miasto… was i wasze dzieci, oszczędzilibyście łzy, by opłakiwać własne nieszczęścia» – D. Calmet. Kilka z tych współczujących kobiet było świadkami horroru wojna Rzymianie i oblężenie Jerozolimy, czyli straszliwe represje po odmowie uznania przez Sanhedryn przyjścia Chrystusa Mesjasza w osobie Jezusa.

Łukasza 23.29 Bo oto nadchodzą dni, kiedy mówić będą: „Błogosławione niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły”. 30 Wtedy ludzie zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas, a do pagórków: Przykryjcie nas. – W tych dwóch wersetach Jezus wymienia powody, dla których «płaczecie nad sobą». Mówi, że zbliżają się dni, gdy największe ludzkie błogosławieństwo, macierzyństwo, będzie postrzegane jako straszliwe nieszczęście (w. 29), a gwałtowna śmierć, byleby była nagła, będzie uznawana za los godny pozazdroszczenia (w. 30). Błogosławieni niepłodni.. Pozbawienie dzieci zostało niegdyś przedstawione przez proroka jako przekleństwo (por. Oz 9, 14). Na początku trzeciej Ewangelii, 1, 25, usłyszeliśmy świętą Elżbietę dziękującą Bogu za to, że położył kres jej «hańbie» dając jej syna. A teraz, trzykrotnie w krótkim odstępie czasu, Jezus powtarza to dziwne i nowe błogosławieństwo. Są jednak dni udręki i nędzy, kiedy kobieta rzeczywiście cieszy się, że nie ma dzieci; i to właśnie do nich musiały nawiązywać nasze proroctwo w tym strasznym proroctwie. Czyż nie widzieliśmy wówczas żydowskich matek pożerających owoc własnego łona? (por. Flawiusz Józef Flawiusz) Wojna Żydów, 6, 3, 4. Dlatego „błogosławieństwa piersi i łona matki”, obiecane w starożytności przez Jakuba (Rdz 49, 25), przestają być błogosławieństwami.

Łukasza 23.30 Wtedy ludzie zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas, a do pagórków: Przykryjcie nas.Powiedz górom…Słowa te zaczerpnięto z Księgi proroka Ozeasza (10,8), w której już przedstawiono scenę straszliwej rozpaczy. Nie sposób było wyrazić mocniejszym obrazem pragnienia ucieczki przed niemożliwymi do zniesienia nieszczęściami, poprzez nagły koniec: tak św. Jan w… Apokalipsa, 6, 16, wkłada je w usta potępionego. por. Izajasz 2, 10. Historyk Józef Flawiusz opowiada:, Wojna Żydzi, 6, 9, 4, że mieszkańcy Jerozolimy, mając nadzieję na ucieczkę przed koszmarem oblężenia, szukali schronienia w dużych liczbach w kanałach i podziemnych przejściach miasta, gdzie później znajdowano tysiące ich ciał.

Łukasza 23.31 Bo jeśli w ten sposób potraktujemy zielone drewno, co zrobimy z drewnem suchym?» – Zbawiciel uzasadnia ukryte groźby zawarte w dwóch poprzednich wersetach za pomocą uderzającego porównania. Jeśli w ten sposób potraktujemy zielone drewno…Pomysł wydaje się tak jasny, pomimo metaforycznego języka, że trudno zrozumieć wahania kilku egzegetów w tej kwestii. Jak się powszechnie przyjmuje, zielone drewno (to słowo pojawia się tylko w tym fragmencie Nowego Testamentu) to zazwyczaj drzewo, które wciąż stoi, wciąż żyje, wydaje kwiaty i owoce; suche drewno natomiast to drzewo, które zostało dawno ścięte i przeznaczone na opał. Tak jak to ostatnie symbolizuje rybacy, Dla wyschniętej, jałowej duszy, podobnie pierwszy symbolizuje sprawiedliwego, niczym drzewo zasadzone nad wodami, które wydaje owoc w swoim czasie i którego liście nigdy nie opadają. Zobacz także Ezechiela 20,47 (por. 21,3-4). Otóż tutaj, zgodnie z bezpośrednim zastosowaniem, Jezus jest sprawiedliwym par excellence, reprezentowanym przez zielone drzewo, podczas gdy grzeszny, niepokutujący Izrael jest uschniętym pniem, który nie daje już nadziei na żniwo. Jeśli zatem Jezus cierpi takie kary pomimo swojej niewinności, czegóż nie powinni oczekiwać Żydzi, których złośliwość woła o pomstę do nieba? Zobacz 1 Piotra 4,17, tę samą myśl, choć bardziej ogólną i wyrażoną bez metafor. – Boski Mistrz powraca do swojej majestatycznej kontemplacji. W drodze na Golgotę przemawiał zasadniczo tym samym językiem, co podczas niedawnego triumfalnego pochodu (por. 19,41-44); lecz miasto, w którym Bóg stał się człowiekiem, zostało zamordowane, było głuche. – Na temat pobożnej tradycji dotyczącej świętej Weroniki (lub Bereniki), która miała być jedną z miłosiernych kobiet wspomnianych przez św. Łukasza i która miała otrzeć świętą twarz Zbawiciela swoim welonem, patrz Acta Sanctorum, luty, tom 3, s. 451 i nast.; Rohault de Fleury, tamże, s. 245 i nast.

Łukasza 23.32 Przyprowadzono także dwóch przestępców, aby ich razem z Jezusem uśmiercić. Ten szczegół również jest unikatowy dla św. Łukasza. Być może ci dwaj pozostali mężczyźni należeli do bandy Barabasza, jak często przypuszczano; byli zelotami, którzy pod pretekstem patriotyzmu swobodnie dopuszczali się rozboju i kradzieży. Krzyż był bowiem standardową karą dla tego rodzaju przestępców. (por. Flawiusz Józef Flawiusz) Wojna Żydzi, 2, 13, 12; Petroniusz, Satyrykon, 3.

Łukasza 23.33 Gdy przybyli na miejsce zwane Golgotą, ukrzyżowali tam Jezusa i przestępców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie. Łukasza 23, 33-46 = Mt 27, 34-50; Mk 15, 27-37; J 19, 18-30. – Pozostali trzej ewangeliści podają hebrajską nazwę słynnego wzgórza (Golgota); św. Łukasz po prostu tłumaczy ją na grecki (Czaszka). Więcej informacji na temat tej nazwy można znaleźć w Ewangelii św. Mateusza. Tam Go ukrzyżowali. Według talmudycznej przypowieści (Gem. Bab., Sanh. 6), Jezus został najpierw ukamienowany zgodnie z przepisami prawa żydowskiego, a Rzymianie przywiązali do krzyża jedynie martwe ciało. Męka, jakiej doznał boski Mistrz, była uważana za tak upokarzającą, że Ojcowie Kościoła niejednokrotnie musieli odpowiadać na zarzuty Żydów i pogan dotyczące Jego mesjańskiej godności czy Jego boskiej natury. «Ktoś może zapytać: skoro był Bogiem i chciał umrzeć, to dlaczego nie wybrał przynajmniej śmierci godnej? Dlaczego akurat krzyż? Dlaczego haniebna męka, niegodna człowieka uczciwego, a nawet winnego?» (Laktancjusz, Instytucje Boskie, 4, 26). Lecz, jak pięknie ujął to św. Ambroży:« Widzieliśmy już trofeum krzyża. Niech triumfator wsiądzie na rydwan i niech na triumfalnym krzyżu zawiśnie łupy jeńców świata. Krzyż, niegdyś wzgardzony, stał się wspaniałą ozdobą, którą sami królowie pragną przyozdobić swoje diademy, a którą dzielni noszą na piersiach jako znak honoru. Jak również przestępców…Czterej ewangeliści odnotowali ten szczegół, którego haniebny charakter wskazaliśmy gdzie indziej (Ewangelia św. Marka). Starożytna tradycja przypisuje prawe miejsce dobremu łotrowi, a lewe złemu. – «Trzy krzyże, jeden obok drugiego» – pisał św. Augustyn, List 93, alias 48; „na pierwszym widzimy przestępcę, który został zbawiony, na drugim przestępcę, który został potępiony, na środkowym Chrystusa, który jednego rozgrzesza, a drugiego potępia. Cóż może być bardziej podobnego na zewnątrz niż te trzy krzyże? Lecz cóż może być bardziej niepodobnego niż ludzie przywiązani do ich ramion?”

Łukasza 23.34 Lecz Jezus rzekł: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy. – Pierwszy półsłupek tego wersu (Jezus powiedział… oni tak robią) brakuje w rękopisach B i D, a także w wersjach koptyjskiej i sahidyjskiej; ale to pominięcie musi być czysto przypadkowe, ponieważ występuje wszędzie indziej. Cytuje je św. Ireneusz i Homilie Klementyńskie, 10, 20. Ojcze, przebacz im…Słowa te zostały niewątpliwie wypowiedziane w chwili, gdy gwoździe przebiły święte ciało Jezusa. Pod ciężarem bólu, łagodna Ofiara po raz kolejny przerwała majestatyczne milczenie, nie po to, by się skarżyć, lecz by przebaczyć katom. «To były pierwsze słowa Jezusa podczas agonii. Ludzkość je policzyła. Jest ich siedem, naznaczonych nieskończoną wzniosłością, siłą, czułością i łagodnością. Te siedem słów kończy życie Jezusa, tak jak osiem Błogosławieństw je otworzyło, objawieniem wielkości, która nie jest z tej ziemi. Tylko tutaj jest coś piękniejszego, bardziej rozdzierającego serce, bardziej wzruszającego, bardziej boskiego». Bougaud, Jezus Chrystus, wyd. 2, s. 548. Z siedmiu ostatnich słów umierającego Chrystusa (śpiewanych w wzniosłej muzyce przez znanych kompozytorów, zwłaszcza Haydna), trzy, w tym to jedno, zostały zachowane dla nas tylko przez św. Łukasza, trzy inne tylko przez św. Jana, a siódme jest wspólne dla wersji św. Mateusza i św. Marka. Oto one, wraz z prawdopodobną kolejnością: 1. Łukasza 23:34, «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»; 2. Łukasza 23, 43. «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju»; 3. J 19, 26-27: «Niewiasto, oto syn Twój… Oto Matka twoja»; 4. Mt 27, 46 i Mk 15, 34: «Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?»; 5. J 19, 28: «Pragnę»; 6. J 19, 30: «Wykonało się»; 7. Łk 23, 46: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Dotyczą one wrogów Jezusa., rybacy pokutnicy, Żonaty i umiłowany uczeń, wewnętrzna udręka boskiego pacjenta, jego fizyczne cierpienia, jego praca i jego niebiański Ojciec. Pierwszy i ostatni zaczynają się od synowskiego tytułu «Ojciec». Święty Bernard uroczo nazywa ich «siedmioma wiecznie zielonymi liśćmi, które wytworzył Nasz krzew winny, gdy został podniesiony na krzyżu”. ». – Wybacz im. «On już pytał przebaczenie »za tych, od których otrzymywał obelgi. Nie uważał bowiem, że przez nich umiera, ale za nich« – św. Augustyn, Traktat 31 w Ewangelii Jana. Uczeni różnią się w kwestii zastosowania zaimka »ich”. Według niektórych (Kuinoel, Ewald, Plumptre itp.) odnosi się on konkretnie do rzymskich żołnierzy, którzy pełnili funkcję katów. Wolimy zgodzić się z większością, że ogólnie odnosi się on do wszystkich wrogów Naszego Pana, a zwłaszcza do Żydów, którzy byli prawdziwymi podżegaczami do Jego śmierci. W ten sposób uzyskujemy szersze i głębsze znaczenie tego pełnego miłości stwierdzenia. Wydaje się, że tak właśnie interpretowali go św. Piotr i św. Paweł, którzy wyraźnie do niego nawiązują – pierwszy w mowie zapisanej w Dziejach Apostolskich 3:17, drugi w swoim drugim liście do Koryntian 2:8. Ponieważ nie wiedzą, co robią.. Jezus w ten sposób stanowczo uzasadnia i popiera swoją prośbę o przebaczenie. Zawsze przyjmowano, zarówno przed Bogiem, jak i przed ludźmi, że niewiedza zazwyczaj umniejsza złośliwość grzechu. Żydzi, a przynajmniej większość z nich, z pewnością nie zdawali sobie sprawy z ogromu zbrodni popełnionej poprzez ukrzyżowanie naszego Pana. Nie sądzili, że skazują na śmierć swojego Mesjasza i swojego Boga, choć ich błąd daleki był od bycia wolnym od grzechu. Następnie dzielił się swoimi ubraniami. Więcej szczegółów można znaleźć w Ewangelii św. Jana 19, 23-24. Skazani, zanim zostali przywiązani do drzewa krzyża, byli rozbierani, co prawo rzymskie przypisywało liktorom lub osobom pełniącym ich funkcję.

Łukasza 23.35 Ludzie stali i patrzyli. Przywódcy przyłączyli się do niego, szydząc z Jezusa, mówiąc: «Innych ratował, niech ratuje siebie, jeśli jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym».»A ludzie stali tam i patrzyli. Malowniczy szczegół, charakterystyczny dla św. Łukasza, który przywołuje proroctwo Zachariasza 12,10: «I będą patrzeć na Mnie, na Tego, którego przebili» (Ps 21,17). Szefowie się śmiali. Sanhedryn, a nie tylko arcykapłani. Greckie słowo jest bardzo wymowne. Por. 16,14 i Psalm 21,8 w tłumaczeniu Septuaginty. Słowa z nim, Pominięte w najlepszych manuskryptach (B, C, D, L, Q, X, Synaicki) oraz w kilku wersjach (koptyjskiej, syryjskiej), mogło być jedynie glosą. Zatem tłum ludu, według św. Łukasza, milczał u stóp krzyża. Poza Sanhedrynem, Żydzi, którzy znieważali Naszego Pana, byli głównie przechodniami, według dwóch pierwszych Ewangelii synoptycznych. On uratował innych… Istnieją drobne różnice między tymi trzema wersjami, co jest całkowicie naturalne, ponieważ nie wszyscy oszczercy używali dokładnie tego samego języka. Jeśli On jest Chrystusem, Wybrańcem Boga. Dodanie epitetu wybrany (por. Iz 42,2), użycie pejoratywnego zaimka, to osobliwości św. Łukasza. Nawet dzisiaj Talmud rażąco obraża naszego Pana, którego nazywa thaloui (wisielec), często dodając wulgarne przekleństwa. Chrześcijan nazywa sługami wisielca. 

Łukasza 23.36 Żołnierze także szydzili z Niego, podchodząc do Niego i podając Mu ocet, mówiąc: 37 «Jeśli jesteś królem żydowskim, ratuj samego siebie».» – Ten szczegół zachował się tylko u św. Łukasza. Idąc za przykładem Żydów, rzymscy żołnierze, którzy stali na straży wokół trzech krzyży, zaczęli obrażać Jezusa. Podchodząc do niego i oferując mu ocet. «To zupełnie różni się od napoju wina z mirrą podanego Jezusowi przed ukrzyżowaniem (Mt 27,34; Mk 15,23), ani od octu podanego mu po zawołaniu: »Pragnę« (J 19,28 i nast.; Mt 27,48; Mk 15,36)». D. Calmet, hl. Przez «ocet» należy rozumieć „posca”, mieszankę wody i octu, która była wówczas powszechnym napojem rzymskich żołnierzy. Jeśli jesteś królem Żydów. Obelga ze strony surowych pretorianów jest jedynie echem obelg ze strony kapłanów; jednakże ukazuje ona charakterystyczny niuans: «Król Żydowski» zamiast «Chrystus». Na wszystkie te obelgi Jezus zawsze odpowiada jedynie milczeniem. «Mogła przemówić. Męki ukrzyżowania nie przyćmiły rozumu, nie sparaliżowały narządów mowy. Historia odnotowuje ukrzyżowanych ludzi, którzy godzinami dawali upust swojemu bólowi, wściekłości lub rozpaczy, czasem przeklinając wrogów i plując na nich (Seneka, *De Vitae Beatae*, 19), czasem protestując do samego końca przeciwko niesprawiedliwości wyroku, czasem błagając z pokora skrajne współczucie widzów (Flawiusz Józef, Wojna (Żydów, 4:6:1), niekiedy zwracając się do tłumu z krzyża, niczym z trybunału, i ganiąc go za wady i słabości (Justyn, 22:7). Jezus jednak przemawiał tylko po to, by dodać otuchy, pobłogosławić lub pocieszyć samego siebie, powierzając swoje troski i duszę Ojcu. Jego szlachetność ani na chwilę nie zachwiała się.

Łukasza 23.38 Nad jego głową widniał napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest król żydowski».» – Tytuł Król Żydów, Śmieszny dar ofiarowany Panu przez żołnierzy przypomina św. Łukaszowi o fakcie, o którym jeszcze nie wspomniał, a który tutaj wpisuje. Na tej tabliczce patrz św. Mateusz. W języku greckim, łacińskim i hebrajskim. Autentyczność tych słów jest dość dobrze zagwarantowana pomimo ich pominięcia w B, L, Synait i niektórych innych wersjach. Zawierają one cenne informacje, za które zawdzięczamy je św. Łukaszowi i św. Janowi (19,29). Trzy języki, w których napisano inskrypcję, były językami trzech najbardziej cywilizowanych narodów tamtych czasów: łaciny, języka siły; greckiego, języka elokwencji i mądrości; i hebrajskiego, języka prawdziwej religii, dając w ten sposób świadectwo królewskości Naszego Pana Jezusa Chrystusa. «Był to znak, że najpotężniejsi spośród pogan, jak Rzymianie, najmądrzejsi, jak Grecy, i najbardziej religijni, jak Hebrajczycy, mieli zostać ujarzmieni przez Chrystusa Króla», Teofilakt, 111 (por. ten fragment z Talmudu: «Są trzy języki, łacina dla wojna, »Grecki oznaczający elokwencję, a hebrajski religię” (Midrasil Tillin, 31, 20). Napis został napisany po łacinie, ponieważ był to język urzędowy sędziego, który wydał wyrok; następnie przetłumaczono go na grecki i hebrajski (a dokładniej na syrochaldejski), ponieważ były to języki używane w Palestynie. To jest król Żydów. Słowa tytułu różnią się nieznacznie w poszczególnych Ewangeliach, chociaż istotne elementy są wszędzie zachowane identycznie: Mt 27,37: «To jest Jezus, Król Żydowski». Mk 15,26: «Król Żydowski». J 19,19: «Jezus z Nazaretu, Król Żydowski». Jest całkiem prawdopodobne, jak często przypuszczano, że te niuanse odzwierciedlają różne formy, jakie przybrał napis w każdym z trzech języków. Św. Marek zachowałby tytuł łaciński, ponieważ jego zwięzłość całkowicie przypomina styl inskrypcji rzymskich; św. Jan tytuł hebrajski, ponieważ wspomina, zgodnie z żydowskim zwyczajem, kraj ukrzyżowanego Chrystusa obok Jego imienia; i wreszcie św. Łukasz (lub św. Mateusz) tytuł grecki. (Według innych to św. Łukasz dostarcza łaciński napis. Por. Westcott, Wprowadzenie do studium Ewangelii, s. 307). Drach, Hebrajski napis tytułu Krzyża Świętego, Rzym 1831. Rohault de Fleury, Wspomnienia o narzędziach męki, s. 183 i nast. – Piłat potwierdził to w sposób całkowicie opatrznościowy: «Bóg królował przez krzyż». Por. Psalm 46,10 według Septuaginty; Tertulian przysłówkowo w Ewangelii Marka 3,19 itd.

Łukasza 23.39 Lecz jeden ze złoczyńców, których powieszono na krzyżu, urągał Mu, mówiąc: «Skoro Ty jesteś Mesjaszem, Ratuj siebie i ratuj nas. »Jeden z przestępców… go obrażał. Czas niedokonany oznacza powtarzające się bluźnierstwa. Św. Mateusz i św. Marek w skrócie opisują, że Jezus był również znieważany przez złoczyńców ukrzyżowanych obok Niego; św. Łukasz przedstawia tę poruszającą scenę w całości, co stanowi jeden z klejnotów jego Ewangelii. Na temat pozornej antylogii tych opisów patrz św. Mateusz. Ponieważ jesteś Chrystusem. Niektóre starożytne manuskrypty (B, C, L, Synaj) nadają pytające znaczenie frazie: „Czyż nie jesteś Mesjaszem?”. To już trzeci raz, kiedy pojawia się ta sama obelga (por. ww. 35-37); ale tutaj odzyskuje ona swój żydowski charakter, ponieważ dwaj łotrzy byli Izraelitami. Warto również zwrócić uwagę na znaczący dodatek. uratuj nas.

Łukasza 23.40 Ale drugi zgromił go, mówiąc: «Czy ty nawet Boga się nie boisz, chociaż na tę samą karę jesteś skazany? – Jezus milczy; ale nagle znajduje żarliwego obrońcę. Jego najlepsi przyjaciele Go opuścili: choć niektórzy z nich zaczynają nieśmiało zbliżać się do Golgoty, nie śmieją podnieść głosu w Jego obronie; dobry łotr protestuje przeciwko ostatnim drwinom i pięknie broni cierpiącego Chrystusa. Ty też…z naciskiem. Czy nie znajdujesz się w szczególnej sytuacji, która powinna uczynić cię bardziej powściągliwym niż inni? – Skazany na te same tortury (te same tortury co Jezus). Tak jak on, wkrótce umrzesz; dlatego musisz myśleć o sądzie boskim.

Łukasza 23.41 »Dla nas to sprawiedliwość, bo otrzymujemy to, na co zasługujemy za nasze zbrodnie, ale on nie zrobił nic złego”.» – Po tym słowie nagany znajdujemy inne, które jest zarazem pokornym wyznaniem i wspaniałą pochwałą Jezusa. Dla nas to sprawiedliwość. Nawet racjonaliści podziwiają ten piękny szczegół. Tak rzadko zdarza się, aby skazany z hojnością przyjął wyrok w duchu pokuty. Ale nie zrobił nic złego.. W języku greckim dosłownie nic nie jest nie na miejscu, «nic, co nie przystoi dobremu człowiekowi» – jak trafnie to określa Maldonat. por. 2 Tesaloniczan 3, 2. To bardzo subtelny i dobitny sposób twierdzenia, że Jezus był całkowicie niewinny. Jeśli nie uczynił niczego, co byłoby jedynie niewłaściwe, to tym bardziej niczego, co zasługiwałoby na śmierć. Ten werdykt uniewinniający, w porównaniu z wyrokami Piłata i Heroda, jest znaczący. Na czym dobry łotr oparł to niezwykłe świadectwo? Być może na swojej wcześniejszej znajomości naszego Pana Jezusa Chrystusa (bez konieczności przyznawania się jednak, jak arbitralnie czynili Grocjusz, Michaelis i inni, że był chwilowo zagubionym uczniem Zbawiciela); ale postępowanie Jezusa od początku Drogi Krzyżowej mogło wystarczyć, by wykazać jego całkowitą niewinność w wyćwiczonym oku przestępcy.

Łukasza 23.42 I rzekł do Jezusa: «Panie, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa».» Dobry łotr zwraca się teraz do Pana i zwraca się do Niego z pokorną i wzniosłą modlitwą: «Nie zapomnij o mnie». To wszystko, o co prosi, pewien ponadto, że jeśli Jezus raczy o nim pamiętać, uczyni to z uczuciem życzliwości, a także, zgodnie z następującymi słowami (gdy dotrzesz do swojego królestwa), z doskonałą skutecznością. Suplikant nie mógł wyznać swojej wiary w mesjański charakter Jezusa w bardziej formalny sposób: królestwo, do którego nawiązuje, to nic innego jak królestwo Chrystusa, tak często wspominane w Świętych Ewangeliach i w Talmudach. Prawdziwie godny podziwu akt wiary, biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich znalazł się wówczas Pan. «Łotr nie wzgardził Tym, który wisiał z nim na krzyżu», św. Augustyn, Kazanie 23, 2. Ale ten wielki grzesznik otrzymał od Jezusa w krótkim czasie najcenniejsze nauki. «Krzyż był dla niego szkołą; tam przyjął naukę Mistrza; a szubienica, na której wisiał Zbawiciel, stała się amboną, z której udzielał nauk». Tamże, Kazanie 234, 2. Por. podobne słowa Zbawiciela w Ewangelii Mateusza 25, 31: «Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale swojej». „Królestwo” zatem nie odnosi się bezpośrednio i bezpośrednio do nieba.

Łukasza 23.43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».» Jezus milczał w obliczu bluźnierstw rzucanych zewsząd na Jego boską osobę; ale dał najsłodszą odpowiedź na modlitwę skruszonego łotra. Widzimy Go pojawiającego się jako niebiański król, obiecujący miejsce w raju, tak jak wcześniej pojawił się jako kapłan, wstawiając się za swoimi oprawcami (w. 34), a nawet wcześniej jako prorok, napominając kobiety Jerozolimy (ww. 28-31). – Słowa Zaprawdę, powiadam wam podkreślić, w zwyczajowy sposób, pewność obietnicy. Przysłówek Dzisiaj nie zależy od «Mówię ci», lecz rozpoczyna nową tezę. Chociaż «egzegeci rzymskokatoliccy» niemal jednogłośnie protestowali, od czasów Teofilakta do dziś, przeciwko temu powiązaniu, które ich zdaniem czyni myśl «mdłą i słabą» (Maldonatus), pan van Oosterzee niesłusznie zarzuca im jego popieranie. Jego stronniczość staje się odrażająca, gdy dodaje, że postępują w ten sposób «aby maksymalnie osłabić dowód stale przytaczany z tego tekstu przeciwko dogmatowi o czyśćcu» (Evangel. Lucae, wyd. 3, s. 387). – Jezus sprzeciwia się temu «dzisiaj», które z naciskiem podkreśla, mniej lub bardziej odległej dacie, którą wyznaczył dobry łotr (kiedy przybędziesz…). Nie, nie tylko w dniu mojego przyjścia, ale właśnie dzisiaj, za kilka godzin. W zaimku pojawia się nowy akcent. ze mną, Z czego teologowie słusznie wywnioskowali, że dusza naszego Pana zstąpiła do otchłani zaraz po Jego śmierci. por. 1 Piotra 3:18 i następne. Będziesz ze mną w raju. Aby prawdziwie zrozumieć obietnicę złożoną przez naszego Pana dobremu łotrowi, musimy zbadać znaczenie słowa „raj” w tamtym czasie. Ten rzeczownik, wprowadzony do języka hebrajskiego w formie Pardes (Pieśń nad pieśniami 4, 13; Księga Eklezjasty 2, 5; Nehemiasza 2, 8), a około 400 lat przed narodzeniem Chrystusa w języku greckim, z którego wywodzi się łaciński, francuski i inne odpowiedniki słowa „raj”, z pewnością nie jest pochodzenia semickiego. Starożytni i współcześni uczeni są niemal jednomyślni co do bezpośredniego powiązania go z językiem perskim. Zob. Ksenofont, Anabas. 1, 2, 7; 4, 9 itd.; E. Renan, Langues sémitiques, s. 153. Oznacza ogród, park, podobnie jak słowa pokrewne. pardès w języku ormiańskim i paradèça w sanskrycie. Septuaginta również z niego korzystała. Księga Rodzaju 2, 8, 15; 3, 23, aby przetłumaczyć pierwszą część frazy gân Edên, Ogród Eden, który nazywali «ogrodem rozkoszy». Stamtąd Żydzi stopniowo, poprzez bardzo naturalne skojarzenie, zaczęli nazywać to samo miejsce rajem, w którym przebywają dusze sprawiedliwych, oczekując na zmartwychwstanie. W tym sensie w teologii żydowskiej raj niczym nie różni się od «łona Abrahama», które opisaliśmy powyżej (16,22), i podobnie jest przeciwny Gehennie. Według większości Ojców Kościoła i najlepszych egzegetów (Maldonatusa, Korneliusza Lapidusa itd.), właśnie tak odnosi się do niego nasz Pan: to zatem bliskie wejście do «otchłani patriarchów» jest obiecane dobremu łotrowi. To imię przywoływane przed nim, by pocieszyć go pośród straszliwych cierpień, słodkie obrazy pokój i odpoczywaj w Bogu. We wczesnej literaturze chrześcijańskiej, w 2 Liście do Koryntian 12:4; Objawieniu 2:7, słowo niebo Słowo to zdaje się oznaczać samo niebo i właśnie w tym wzniosłym znaczeniu nasze języki europejskie je włączyły. Następująca strofa, wyryta na grobie Kopernika, zawiera piękną aluzję do fragmentu, który właśnie wyjaśniliśmy: «Nie proszę o przebaczenie jak u Pawła ani o łaskę jak u Piotra, ale modlę się żarliwie, abyś udzielił mi łaski, którą dałeś łotrowi na krzyżu». Lekcja płynąca z tej sceny jest nieskończenie cenna: nie ma pokuty za późno. Ale, dodają mistrzowie życia duchowego, bądźmy ostrożni; Biblia przedstawia nam tylko ten jeden przykład człowieka, który nawrócił się w obliczu śmierci. – Dobry łotr jest czczony jako święty w Kościele łacińskim. W Martyrologium Rzymskim z 25 marca czytamy: «O świętym łotrze jerozolimskim, który po wyznaniu wiary w Chrystusa zasłużył usłyszeć Jego słowa: Dziś będziesz ze mną w raju”. ». Ewangelie apokryficzne nie naśladują tej mądrej powściągliwości. Cofając się o trzydzieści lat, donoszą, że gdy Święta Rodzina uciekała do Egiptu, zostali napadnięci przez dwóch złodziei o imionach Dismas i Gestats (lub być może Tytus i Dumach): ten drugi chciał ich brutalnie potraktować, podczas gdy pierwszy, przeciwnie, ich chronił. Dzieciątko Jezus rzekomo przepowiedziało im wówczas dramat Golgoty, który właśnie rozegrał się na naszych oczach. (Zob. Brunet, The Apocryphal Gospels, wyd. 2, s. 77, 78, 102, 243). Ewangelia Nikodema, rozdział 27, wyraźnie opowiada o wejściu dobrego łotra do otchłani. Zob. także Acta Sanctorum, pod datą 25 marca.

Łukasza 23.44 Było około godziny szóstej i ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej. 45 Słońce zaćmiło się i zasłona świątyni rozdarła się na dwoje.Szósta godzina To znaczy około południa. Wtedy nastąpiło dziwne zjawisko, które trwało aż do ostatniego tchnienia Jezusa, do godziny 15:00: Natura zdawała się być pogrążona w żałobie z powodu męki swego Stwórcy. «Kiedy On cierpiał, cały świat ulitował się nad Nim”. », Clem. Recognit. 1, 41. «Elementy zasłużyły na takie zachowanie losu, by opłakiwać jego śmierć, tak jak radowały się z jego narodzin», Seduliusz, Paschal. 5, 16. Zob. św. Mateusz. – Słońce się zaćmiło (szczegół dotyczący św. Łukasza). A jednak była to pora dnia, kiedy słońce świeci najjaśniej i o tej porze roku świeci już nad Palestyną z siłą porównywalną z tą, jaką ma w naszym kraju w czerwcu. «Słońce dało wam znak» – możemy powiedzieć trafniej niż Wergiliusz. Wariant objaśniający w synajskich rękopisach, B, C, L itd., wersji koptyjskiej i saidzkiej, «słońce zanikło», był już znany Orygenesowi, który słusznie go odrzucił. Zasłona świątyni rozdarła się. Ten drugi cud miał miejsce dopiero po śmierci Naszego Pana, co jasno wynika z dokładniejszych relacji św. Mateusza i św. Marka. Święty Łukasz datuje go na kilka godzin wcześniej, aby zgrupować różne cuda, poprzez które Bóg Ojciec dał świadectwo swojemu Synowi w tych uroczystych momentach. Zobacz św. Mateusza, aby poznać znaczenie tego symbolicznego wydarzenia. Żydowski kult dobiegł końca: wkrótce całkowite zniszczenie Świątyni miało to ogłosić jeszcze dobitniej. «Zasłona Świątyni rozdarła się, jakby na znak żałoby nad rychłym zniszczeniem tego miejsca», Clem Recog. 1, 41.

Łukasza 23.46 A Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. Pomijając różne incydenty opisane przez innych ewangelistów, św. Łukasz prowadzi nas bezpośrednio do fatalnego finału. Wielki okrzyk Jezusa, który wspomina wraz ze św. Mateuszem i św. Markiem, różnił się od słów: «Ojcze, powierzam ducha mojego…», aktu synowskiego zaufania, którym Zbawiciel zakończył swoje śmiertelne życie. Zapożyczył to wyrażenie z Psalmu 30, wersetu 6, z wyjątkiem łagodnego tytułu „Ojcze”, który dodał do świętego tekstu. Wygasł. Godne uwagi jest to, że żaden z ewangelistów nie używa popularnego zwrotu: «Umarł». Wszyscy chcieli podkreślić całkowitą wolność, z jaką umierający bóg tchnął w Jego duszę. Sposób, w jaki św. Łukasz łączy zwrot «to mówiąc» z «wydał ostatnie tchnienie», dowodzi, że nie było znaczącej przerwy między słowami „Ojcze, przebaczam…” a ostatnim tchnieniem Jezusa. To właściwe miejsce, by przywołać uderzającą refleksję Platona. W swojej księdze II „Państwa” Sokrates mówi Glaukowi, że człowiek doskonale prawy, gdyby kiedykolwiek pojawił się wśród ludzi, z pewnością zostałby zakuty w kajdany, wychłostany, torturowany i ostatecznie ukrzyżowany. W tym miejscu Jezus, prawdziwie doskonały człowiek, spełnił to mgliste przeczucie pogaństwa, tak jak w pełni urzeczywistnił świetliste wyrocznie żydowskich proroków.

Łukasza 23.47 Setnik, widząc, co się stało, oddał chwałę Bogu i rzekł: «Zaprawdę, ten człowiek był sprawiedliwy».» Łukasza 23, 47-49 = Mt. 27, 51-56 Mk. 15, 38-41. – Centurion To znaczy rzymski dowódca, który dowodził potrójnym ukrzyżowaniem. Święty Łukasz wspomina w swoich pismach kilku dobrych centurionów, oprócz tego fragmentu: 7,2; Dz 10,1; 22,26; 27,43. Co się stało?. Św. Mateusz i św. Marek podają dalsze szczegóły. «Widząc trzęsienie ziemi…» – pisze pierwszy; «Widząc, jak wyzionął ducha» – pisze drugi. On uwielbiał Boga To szczególny szczegół. Setnik oddał chwałę Bogu poprzez całkowicie chrześcijańskie wyznanie, którego zaraz wysłuchamy. Z pewnością ten człowiek miał rację. W dwóch pozostałych relacjach formalnie przypisuje Jezusowi tytuł Syna Bożego. Pojednanie osiąga się czasami poprzez założenie, że to on wydał te dwa sądy po kolei, a czasami poprzez przyznanie, za św. Augustynem, w „Konsensusie Ewangelii”, księga 1, rozdział 20, że św. Łukasz przekształcił to sformułowanie, aby wyjaśnić swoim czytelnikom, w jakim sensie poganin może twierdzić, że Jezus był prawdziwie Synem Bożym. Według Ewangelii Nikodema, rozdział 11, setnik miał na imię Longinus. Tradycja, cytowana już przez św. Jana Chryzostoma, ale bez gwarancji jej prawdziwości, głosi, że poniósł śmierć męczeńską za Chrystusa. Według innych dokumentów został biskupem Kapadocji. Zob. Dzieje Sanktuariów pod datą 15 marca; Korneliusz, księga 11.

Łukasza 23.48 A cały tłum, który zebrał się na to widowisko, zastanowiwszy się nad tym, co zaszło, wrócił, bijąc się w piersi. – Szczegóły tego wersetu odnoszą się konkretnie do św. Łukasza. Cała rzesza. Oznacza to znaczną frekwencję. Bijąc się w pierś. Przez ten znak żałoby i smutku Żydzi wyznali, choć z opóźnieniem, swój żal z powodu śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. por. Akt 2, 36-37; Izajasz 53.

Łukasza 23.49 Ale wszyscy przyjaciele Jezusa trzymali się na dystans, kobiety którzy przybyli za Nim z Galilei i rozważali to wszystko.Wszyscy przyjaciele Jezusa. Tylko nasz ewangelista zachował ten szczegół; ale pozostałe dwie Ewangelie synoptyczne, podobnie jak on, wspominają o obecności świętych przyjaciół Zbawiciela, a nawet starają się wymienić z imienia najważniejszych z nich: Żonaty Magdalena, Żonaty, matka św. Jakuba Mniejszego, Salome. Zobacz także 8, 2-3. – rozważałem to wszystko. Malowniczy szczegół, również charakterystyczny dla św. Łukasza. Jakie uczucia ożywiały wówczas tych bliskich uczniów? Ich wiara chwiała się, nadzieje gasły; przynajmniej ich miłość wciąż płonęła jasnym płomieniem.

Łukasza 23.50 A był pewien człowiek imieniem Józef, członek Rady, człowiek dobry i sprawiedliwy, 51 który nie przystał ani na zamiar, ani na postępowanie innych, pochodził z Arymatei, miasta Judei, i on także oczekiwał królestwa Bożego. Łukasza 23, 50-56 = Mt 27, 57-61; Mk 15, 42-47; J 19, 38-42. – Czterej ewangeliści zgadzają się, że Józef z Arymatei odegrał główną rolę w pogrzebie Zbawiciela. W tytule członek rady, to znaczy, najprawdopodobniej, z Sanhedrynu, por. komentarz św. Marka. Tylko św. Łukasz podkreśla moralny charakter Józefa słowami: dobry i sprawiedliwy człowiek. Tylko on stara się też z naciskiem stwierdzić, że szlachetny senator nie odegrał najmniejszej roli w śmierci Naszego Pana. Przez «zamiar» rozumie karę śmierci; «czyny» to różne środki podjęte w celu wykonania tego wyroku. – O Arymatei, patrz św. Mateusz. – On też czekał… (por. 2,25 i komentarz). Podobnie św. Marek. Św. Mateusz wyraźnie stwierdza, że Józef był uczniem Jezusa.

Łukasza 23.52 Człowiek ten udał się do Piłata i poprosił go o ciało Jezusa., Śmiałość tego czynu (por. Mk 15,43) została, że tak powiem, przekazana zwięzłym, szybkim stylem czterech narratorów. Historia odnotowuje wielu takich błagalników, którzy zapłacili życiem za swój hojny czyn (por. Euzebiusz, Męczennicy, s. 11). Według apokryficznych Dziejów Piłata (B, rozdz. 11), Żydzi uwięzili Józefa z Arymatei właśnie z tego powodu.

Łukasza 23.53 Zdjął go więc z krzyża, owinął w całun i złożył w grobowcu wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. – Św. Łukasz, podobnie jak św. Marek, używa terminu technicznego zstąpił (por. Tertull. Apol. 21, S. Just. v. Typh. 108, Senec. Vit. Beat. 19). – Owinął ją w całun.. Odnosi się to do głównego płótna grobowego; ewangelista będzie mówił później, w 24:12, o innych, drugorzędnych płótnach. Por. J 20:6-7. Grobowiec wykuty w skale. Grecki czasownik pojawia się tylko w tym fragmencie Nowego Testamentu. Gdzie nikogo nie umieszczono. Okoliczność ta, o której wspominają jedynie św. Łukasz i św. Jan, ma na celu ukazanie, że to rzeczywiście Jezus, a nie ktoś inny, powstał z martwych z grobu.

Łukasza 23.54 Był to Dzień Przygotowania i wkrótce miał się zacząć szabat.Dzień przygotowań. Ewangelia Marka 15:42 wyjaśnia to greckie wyrażenie, odwołując się do półhebrajskiego rzeczownika oznaczającego piątek. Tego dnia Żydzi «przygotowywali» wszystko, co niezbędne na szabat, a reszta była nienaruszalna: stąd nazwa Paraskewa, czyli przygotowanie. Sabat czarownic miał się wkrótce rozpocząć. Dosłownie: szabat zaczął świecić. A jednak był już wieczór. Zatem, według różnych autorów, należy to rozumieć albo jako blask gwiazd, albo nawet (Kuinoel) jako blask siedmioramiennych lamp zapalanych w piątkowy wieczór we wszystkich domach izraelskich, aby uczcić nadejście szabatu. Znacznie trafniej jest jednak dostrzec w tym wyrażeniu prostą metaforę, poprzez którą to, co bezpośrednio odnosi się jedynie do początku dnia naturalnego, odnosi się do początku dnia sztucznego (na przykład szabatu, który zaczynał się wieczorem).

Łukasza 23.55 Kobiety Przybyli oni z Galilei wraz z Józefem i obejrzeli grób oraz to, w jaki sposób zostało w nim złożone ciało Jezusa.Kobiety «Podążali blisko» za Józefem i konduktem pogrzebowym. – Zobacz werset 49. Święty Mateusz i święty Marek wspominają ich z imienia. Żonaty Madeleine i inni Żonaty, matka św. Jakuba Mniejszego. – Rozważali grób… Szczegóły graficzne, charakterystyczne dla św. Łukasza w tej formie. Por. św. Marek: «Uważali, gdzie je umieszczono».

Łukasza 23.56 Wrócili więc do domu i przygotowali wonności i olejki, a w dzień szabatu odpoczęli według przykazania. Ten werset wyjaśnia zakończenie poprzedniego. Widzimy, dlaczego święte kobiety tak uważnie przyglądały się miejscu, w którym w grobie złożono święte ciało Jezusa (grobowce żydowskie zazwyczaj zawierały kilka nisz lub zagłębień, w których umieszczano ciała): miały zamiar wkrótce wrócić, aby dokończyć Jego pogrzeb, gdy tylko skończy się szabatowy odpoczynek. Powróciwszy do miasta i do swoich domów, Przygotowywali przyprawy i perfumy . Drugi z tych rzeczowników oznacza perfumy w postaci płynnej, podczas gdy pierwszy, bardziej ogólny, odnosi się do substancji suchych i stałych. Według Marka 16,1 zakup wonności miał miejsce dopiero w sobotni wieczór. Łącząc te dwie relacje, możemy stwierdzić, że pobożne Galilejki, nie mając czasu na zdobycie wszystkiego, czego zapragnęły w piątek, uzupełniły zapas perfum po szabacie. Pojednanie nastąpiło zatem bez najmniejszej przemocy. – «Zachowywały milczenie, zgodnie z Prawem»: to znaczy zgodnie z nakazami Prawa Mojżeszowego, którego pierwsi chrześcijanie przestrzegali przez pewien czas.

Biblia Rzymska
Biblia Rzymska
Biblia Rzymska zawiera zrewidowane tłumaczenie z 2023 roku autorstwa opata A. Crampona, szczegółowe wprowadzenia i komentarze opata Louisa-Claude'a Filliona do Ewangelii, komentarze opata Josepha-Franza von Allioli do Psalmów, a także objaśnienia opata Fulcrana Vigouroux dotyczące innych ksiąg biblijnych. Wszystkie zostały zaktualizowane przez Alexisa Maillarda.

Streszczenie (ukrywać)

Przeczytaj także

Przeczytaj także