Juan Diego Cuauhtlatoatzin (1474-1548), Indianin Chichimec przekształcony w chrześcijaństwo, W mieście Meksyk miały mu się objawić cztery razy Matka Boska. Żonaty W grudniu 1531 roku poprosiła go o budowę sanktuarium w Tepeyac. Wobec sceptycyzmu biskupa, Juan Diego przywiózł cudowne róże w swoim płaszczu, na którym znajdował się wizerunek Matki Bożej z Guadalupe. Ten skromny wieśniak został pierwszym rdzennym świętym Ameryki, kanonizowanym w 2002 roku. Jego świadectwo pogodziło wiarę katolicką z kulturą Azteków, czyniąc Guadalupe najczęściej odwiedzanym sanktuarium maryjnym na świecie.
Pewnego grudniowego poranka 1531 roku pewien indyjski chłop szedł na mszę w góry miasta Meksyk. Matka Boska Żonaty Objawił się jej i zrewolucjonizował religijną historię obu Ameryk. Juan Diego Cuauhtlatoatzin stał się posłańcem pojednania między dwoma światami: wiarą chrześcijańską i kulturą Azteków, zniszczoną przez hiszpański podbój. Jego cudowny płaszcz, zachowany w nienaruszonym stanie przez prawie pięć wieków, przyciąga obecnie dwadzieścia milionów pielgrzymów rocznie. Jego pamięć przypomina nam, że Bóg wybiera pokornych, by dokonywali wielkich dzieł.
Indianin między dwoma światami
Urodził się w 1474 roku w Cuautlitlán, wiosce niedaleko dzisiejszego miasta Meksyk. Jego rodzina należała do plemienia Czichimeków, rdzennego ludu zmarginalizowanego w imperium Azteków. Aztekowie dominowali wówczas w środkowym Meksyku, a Tenochtitlán był ich olśniewającą stolicą. Juan Diego dorastał pod ich rządami, będąc świadkiem ich piramidalnych świątyń i krwawych rytuałów. Jego imię, Cuauhtlatoatzin, oznacza «mówiący orzeł» i w jego kulturze przywodzi na myśl siłę i mądrość.
W 1519 roku Hernán Cortés wylądował na wybrzeżu Meksyku z pięcioma setkami hiszpańskich żołnierzy. Podbój zniszczył imperium Azteków w ciągu dwóch lat. Tenochtitlan upadł w 1521 roku po straszliwym oblężeniu. Świątynie zostały zrównane z ziemią, bożki zniszczone, a szlachta zdziesiątkowana. Franciszkanie przybyli w 1524 roku, aby ewangelizować ten zszokowany lud. Juan Diego miał wówczas pięćdziesiąt lat i żył w rozbitym świecie.
Słuchał franciszkańskich kazań z żoną, Marią Lucíą. Chrześcijańskie przesłanie rezonowało inaczej w jego zranionym sercu. Tam, gdzie konkwistadorzy narzucili mu miecz, zakonnicy ofiarowali Boga miłości. Juan Diego poprosił o chrzest w 1524 roku. Przyjął nowe imię, porzucił dawne praktyki i nauczył się modlitw chrześcijańskich. Jego szczere nawrócenie oznaczało radykalny przełom. W każdą sobotę szedł pieszo czternaście kilometrów do Tlatelolco na mszę świętą i naukę religii.
Jego żona zmarła w 1529 roku. Juan Diego został sam, żyjąc skromnie z rolnictwa. Mieszkał ze swoim wujem, Juanem Bernardino, w Tolpetlac. Wdowieństwo pogłębiło jego życie modlitewne. Każda wizyta w kościele stała się wewnętrzną pielgrzymką. Minął wzgórze Tepeyac, starożytne miejsce kultu Azteków poświęcone bogini Tonantzin. Hiszpanie zakazali tych pogańskich praktyk religijnych. Wzgórze pozostało puste, ciche, jakby czekało.
Rankiem 9 grudnia 1531 roku Juan Diego przeszedł przez Tepeyac, aby wziąć udział w mszy. Świt ledwo oświetlał kaktusy i kamienie. Nagle niebiańska pieśń zatrzymała go w miejscu. Światło zalało zbocze wzgórza. Wspiął się i ujrzał promienną młodą kobietę, ubraną jak aztecka księżniczka, ale mówiącą z delikatnością językiem nahuatl. Przedstawiła się jako Matka prawdziwego Boga, dawczyni życia. Poprosiła o zbudowanie w tym miejscu świątyni, aby ukazać jej miłość i miłosierdzie.
Juan Diego pobiegł powiadomić biskupa Juana de Zumárragę, surowego franciszkanina, który przebywał we wsi od trzech lat. Biskup uprzejmie wysłuchał tubylczego chłopa, ale mu nie uwierzył. Krążyły zbyt liczne plotki, zbyt wiele przesądów. Roztropnie odesłał Juana Diego. Tego samego wieczoru Juan Diego wrócił do Tepeyac. Pani pojawiła się ponownie, dodała mu otuchy i poprosiła, aby następnego dnia wrócił do biskupa.
10 grudnia odbyła się druga wizyta biskupia. Zumárraga długo wypytywał Juana Diego o szczegóły objawienia. Tym razem zażądał namacalnego dowodu, że Matka Boska da weryfikowalny znak. Juan Diego zgodził się i obiecał dostarczyć ten znak. Po powrocie do domu zastał swojego wuja, Juana Bernardino, ciężko chorego. Pozostał przy jego łóżku przez kolejne dwa dni. Gorączka się nasiliła. 12 grudnia, przed świtem, Juan Bernardino poprosił o księdza, który udzielił mu ostatniego namaszczenia.
Juan Diego pospieszył w kierunku Tlatelolco. Aby zaoszczędzić czas, ominął Tepeyac od wschodu, mając nadzieję uniknąć Pani. Nie chciał jej rozczarować, przybywając bez wymaganego dowodu. Ale zatrzymała go na tej nowej trasie. Juan Diego wyjaśnił pilną potrzebę: jego wujek umierał. Pani uśmiechnęła się czule. «Czyż nie jestem tutaj, ja, twoja Matka? Czyż nie jesteś pod moją opieką?» Zapewniła go, że jego wujek jest już uzdrowiony. Poprosiła Juana Diego, aby wspiął się na szczyt Tepeyac i zerwał kwiaty, które tam rosły.
Juan Diego wspina się zmieszany. Jest środek meksykańskiej zimy, wzgórze jest jałowe i skaliste. Jednak na szczycie odkrywa ogród róż kastylijskich w pełnym rozkwicie. Te hiszpańskie róże nie rosną w Meksyku, a tym bardziej w grudniu. Ścina ich naręcze. Pani sama układa je w swojej tilmie, płaszczu z włókien agawy noszonym przez chłopów. Nakazuje mu nie otwierać go, dopóki nie pojawi się biskup.
Juan Diego wraca do biskupstwa. Służący to robią. czekać na Godziny spędzone w przedsionku. Zaintrygowani, poczuli zapach róż. W końcu, wpuszczony przed Zumárragę i kilku świadków, Juan Diego rozwinął tilmę. Róże wysypały się na podłogę. Ale wszystkie oczy zwróciły się na tkaninę: cudownie odcisnął się na niej wizerunek Matki Boskiej. Zumárraga upadł na kolana. Obraz przedstawiał młodą Metyskę, ciężarną, otoczoną splecionymi azteckimi i chrześcijańskimi symbolami kosmicznymi.
Biskup nakazał uroczystą procesję z wizerunkiem do katedry. Następnie Juan Diego zaprowadził go do Tolpetlac, gdzie zastali Juana Bernardino całkowicie uzdrowionego. Wuj potwierdził, że odwiedziła go ta sama Pani, która natychmiast go uzdrowiła. Wyjawiła mu swoje imię: Guadalupe, hiszpańskie zniekształcenie imienia Coatlaxopeuh w języku nahuatl («Ta, która miażdży węża»). W Tepeyac zbudowano pierwszą tymczasową kaplicę. Obraz został tam umieszczony 26 grudnia 1531 roku.
Juan Diego otrzymał biskupie pozwolenie na życie pustelnicze w pobliżu sanktuarium. Spędził tam siedemnaście lat na modlitwie, przyjmowaniu pielgrzymów i utrzymaniu kaplicy. Niestrudzenie opowiadał swoją historię tysiącom turystów, którzy tłumnie przybywali do tego miejsca. Liczba nawróceń rdzennej ludności gwałtownie wzrosła. W ciągu dziesięciu lat dziewięć milionów rdzennych mieszkańców przyjęło chrzest. Kult Guadelupe stał się sercem…’ewangelizacja Ocean Spokojny w Meksyku.
Juan Diego zmarł 30 maja 1548 roku w wieku siedemdziesięciu czterech lat. Został pochowany w pobliżu sanktuarium, w którym służył. Jego grób szybko stał się miejscem… cześć. Współczesne dokumenty w języku nahuatl, zwłaszcza „Nican Mopohua” sporządzony w 1556 roku przez Antonia Valeriano, przechowują jego bezpośrednie świadectwo. Teksty te, napisane w języku tubylczym, dodają historyczną wiarygodność tym wydarzeniom.
Obraz, który przeczy nauce
Tilma Juana Diego wciąż znajduje się w Bazylice Guadalupe w Meksyku. Ta tkanina z agawy powinna dawno ulec rozpadowi. Włókna agawy zazwyczaj nie wytrzymują dłużej niż dwadzieścia lat. Jednak po prawie pięciu wiekach obraz pozostaje nienaruszony bez żadnego lakieru ochronnego. Ten fakt intryguje naukowców od dziesięcioleci.
W 1666 roku, podczas nieudolnego czyszczenia, w prawym górnym rogu tilmy rozlano kwas azotowy. Tkanina powinna była natychmiast się rozpuścić. Zamiast tego, kwas pozostawił jedynie słaby ślad, który stopniowo blakł. Dziś plama ta prawie zniknęła. Wygląda na to, że tkanina sama się naprawiła, co jest niewyjaśnionym zjawiskiem. W 1791 roku złotnik czyścił złoconą ramę. Przypadkowo rozlał roztwór trawiący na tilmę. Nie doszło do trwałego uszkodzenia.
14 listopada 1921 roku anarchista ukrył bombę w bukiecie kwiatów złożonym u stóp obrazu. Eksplozja zniszczyła metalowy krucyfiks i roztrzaskała otaczające go witraże. Tilma, chroniona jedynie cienką taflą szkła, pozostała nienaruszona. Wierni postrzegali to jako bezpośrednią, cudowną ochronę. Wydarzenia te podsyciły legendę o niezniszczalności obrazu.
Tradycja głosi, że oczy Matki Boskiej odbijają scenę z 12 grudnia 1531 roku. W 1929 roku fotograf odkrył sylwetkę w prawej tęczówce. W 1951 roku artysta potwierdził, że widział odbicie brodatego mężczyzny w obu oczach. W latach 80. XX wieku okuliści analizowali oczy za pomocą komputerowych technik powiększania. Twierdzili, że rozpoznali aż trzynaście postaci: Juana Diego otwierającego tilmę, klęczącego biskupa oraz świadków pochodzenia hiszpańskiego i indiańskiego.
To odkrycie jest fascynujące. Jak artysta z XVI wieku mógł namalować mikroskopijne odbicia niewidoczne gołym okiem? Sceptycy odpowiadają, że zbiorowa wyobraźnia rzutuje kształty na nieregularności tkaniny. Debata między nauką a wiarą zaostrza się regularnie. Oficjalne badania zlecone przez Kościół pozostają ostrożne. Zauważają anomalie, nie ustalając ich cudownego pochodzenia.
W 1936 roku chemik Richard Kuhn, laureat Nagrody Nobla, przeanalizował dwa włókna tilmy. Doszedł do wniosku, że pigmenty nie mają znanego pochodzenia: ani roślinnego, ani mineralnego, ani zwierzęcego. Jego raport pozostaje kontrowersyjny. Późniejsze analizy zidentyfikowały konwencjonalne pigmenty. Kontrowersje naukowe wciąż trwają. Niektórzy badacze twierdzą, że obraz nie zawiera szkiców przygotowawczych ani widocznych pociągnięć pędzla. Inni dostrzegają późniejszy retusz niektórych fragmentów, takich jak złote promienie i księżyc.
Biofizyk Philip Callahan badał obraz w 1979 roku za pomocą technik podczerwieni. Jego raport rozróżniał oryginalny, niewyjaśniony obraz od późniejszych, konwencjonalnie malowanych dodatków. Zauważył, że oryginalny obraz nie wykazywał kierunku pociągnięć pędzla i wydawał się być osadzony we włóknach, a nie osadzony na powierzchni. Jego odkrycia, opublikowane w specjalistycznych czasopismach, ożywiły hipotezę cudu.
Symbolika tego obrazu fascynuje teologów. Dziewica Maryja nosi czarny pas, charakterystyczny dla ciężarnych kobiet azteckich. Przedstawiana jest przed słońcem, na księżycu, niesiona przez anioła. Symbole te reprezentują… Apokalipsa 12: «Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, a księżyc pod jej stopami». Aztekowie czcili słońce i księżyc jako główne bóstwa. Obraz przedstawia Maryję Dziewicę panującą nad tymi ciałami niebieskimi, potwierdzając tym samym wyższość Boga chrześcijańskiego.
Czterdzieści sześć gwiazd widocznych na błękitnym płaszczu dokładnie odpowiada położeniu konstelacji na niebie nad Meksykiem 12 grudnia 1531 roku, w dniu przesilenia zimowego. Ta astronomiczna dokładność jest zdumiewająca. Sugeruje ona poziom wiedzy naukowej nieosiągalny dla XVI-wiecznego malarza indyjskiego. Sceptycy twierdzą, że ta zgodność pozostaje przybliżona, a późniejsze dodatki zmieniły oryginalny rysunek.
Czteropłatkowy kwiat powtarzający się na różowej sukience to nahui ollin, aztecki symbol centrum wszechświata i ruchu kosmicznego. Aztekowie wierzyli, że żyją w piątej erze świata. Kwiat ten symbolizuje, że Maryja Dziewica przynosi nowe centrum duchowe. Nie niszczy ona kultury rdzennej, lecz ją wypełnia i oczyszcza. Ta symboliczna inkulturacja wyjaśnia masowe nawracanie rdzennej ludności.
Twarz Matki Boskiej ma mieszane rysy, ani czysto europejskie, ani czysto azteckie. Ta wizualna synteza godzi dwa walczące narody. Konkwistadorzy i misjonarze widzą w Niej Matkę Bożą. Rdzenni mieszkańcy rozpoznają w Niej współczującą matkę, która mówi ich językiem i szanuje ich symbole. Guadalupe staje się mostem między dwoma antagonistycznymi światami. Inauguruje ona unikalną meksykańską tożsamość, opartą na kulturowej i religijnej fuzji.
Pielgrzymki do Tepeyac zaczęły rozkwitać w 1531 roku. Kolejne kaplice zastąpiły pierwszy pustelnię. W 1695 roku konsekrowano imponującą bazylikę kolonialną, która co roku gościła miliony pielgrzymów. W XX wieku napływ pielgrzymów wymusił budowę nowej, nowoczesnej bazyliki, zainaugurowanej w 1976 roku. Stare sanktuarium groziło zawaleniem z powodu osiadania gruntu. Obraz został przeniesiony do współczesnego budynku, gdzie znajduje się nad ołtarzem, widoczny ze wszystkich stron.
Kolejni papieże czcili Matkę Bożą z Guadalupe. Benedykt XIV ogłosił ją patronką Nowej Hiszpanii w 1754 roku. Pius X ogłosił ją patronką Ameryki Łacińskiej w 1910 roku. Pius XII patronem obu Ameryk w 1945 roku. Jan Paweł II odwiedził sanktuarium pięć razy. Beatyfikował tam Juana Diego w 1990 roku, a następnie kanonizował go w 2002 roku podczas mszy świętej, w której uczestniczyło dwanaście milionów wiernych. François odwiedzone w 2016 r., podkreślające znaczenie Guadalupe dla’Kościół powszechny.
Kiedy Bóg wybiera pokornych
Juan Diego uosabia paradoks Ewangelii: Bóg powierza swoje plany najpokorniejszym. Ten owdowiały chłop, niewykształcony i świeżo nawrócony, staje się narzędziem duchowej rewolucji. Nie ma autorytetu społecznego, elokwencji, wpływu. A jednak Najświętsza Panna przedkłada go nad biskupów, teologów i możnych. W ten sposób nawiązuje do logiki Magnificat: «Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych».»
Pierwsza lekcja duchowa dotyczy ufnego posłuszeństwa. Juan Diego wątpi w swoją misję. Kiedy biskup go odsyła, może się poddać. Kiedy Pani wysyła go na szczyt, by znalazł nierealne róże, może zaprotestować. Po prostu słucha, bez kalkulacji. Ta uległość nie jest biernością, lecz aktywną wiarą. Działa pomimo niezrozumienia, pozornej porażki, absurdalności prośby. Jego cicha wytrwałość przenosi góry sceptycyzmu.
Druga lekcja dotyczy dyspozycyjności w kluczowym momencie. Juan Diego akurat przejeżdżał przez Tepeyac 9 grudnia. Nie szukał niczego szczególnego. Bóg zainterweniował w zwyczajności codziennych dojazdów. Wielkie powołania rzadko rodzą się w niezwykłych okolicznościach, ale w… lojalność Do drobiazgów. Juan Diego szedł na mszę, wypełniając swój skromny religijny obowiązek. Ta regularność przygotowuje go do przyjmowania tego, co wyjątkowe.
Trzecia lekcja uczy o priorytetach więzów rodzinnych. 12 grudnia Juan Diego unika Pani, ponieważ jego wujek umiera. Stawia służbę ukochanej osobie ponad swoją nadprzyrodzoną misję. Dziewica aprobuje tę hierarchię. Nie robi mu wyrzutów, nie opóźnia wujka. Natychmiast uzdrawia Juana Bernardino i wysyła Juana Diego, by wypełnił oba zadania. Miłość Boga i bliźniego nigdy nie są ze sobą w istocie sprzeczne. służba ubogim a choroba bierze górę nad spektakularnym wyglądem.
Czwarta lekcja ukazuje wagę ucieleśnienia kulturowego. Dziewica pojawia się jako młoda Aztekka, mówi językiem nahuatl, posługuje się ich symbolami kosmicznymi i nazywa siebie «Tą, Która Miażdży Węża» – nawiązując zarówno do azteckiego mitu założycielskiego, jak i do… Księga Rodzaju 3,15. Nie wymaga od Indian wyrzeczenia się swojej kultury, lecz jej oczyszczenia i dopełnienia w Chrystusie. Ta boska pedagogia szanuje tożsamość ludów, jednocześnie wznosząc je ku uniwersalności.
Dzisiejsza Ewangelia głęboko rezonuje: «Wysławiam Cię, Ojcze, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom». Juan Diego doskonale ilustruje ten werset. Hiszpańscy teologowie debatują nad metodami…’ewangelizacja Złożone. Bóg wybrał analfabetę, Hindusa, aby w ciągu dziesięciu lat dokonał tego, czego misje nie byłyby w stanie dokonać w ciągu stuleci. Boska mądrość drwi z naszych ludzkich strategii. Woli pokorę serca ponad tysiąc stopni.
Ta boska preferencja stanowi wyzwanie dla naszej epoki, obsesyjnie skupionej na umiejętnościach i osiągnięciach. Cenimy sobie wiedzę specjalistyczną, widoczność i mierzalną wydajność. Juan Diego przypomina nam, że Bóg przede wszystkim szuka potulności serca. Może zdziałać więcej z pokorną, chętną osobą niż z dumnym geniuszem. Ta prawda burzy naszą współczesną merytokrację, ale wyzwala tych, którzy uważają się za bezużytecznych.
Przesłanie Guadalupe wykracza poza meksykański katolicyzm. Przemawia do wszystkich skolonizowanych, zdominowanych i pogardzanych w historii. Maryja nie zwraca się do hiszpańskich konkwistadorów, lecz do pokonanych Azteków. Przychodzi, by pocieszyć tych, których historia zmiażdżyła. Potwierdza ich godność, gdy świat sprowadza ich do niewoli. Przyjmuje ich język, ich rysy, ich symbole. Ten preferencyjny wybór dla biedni wyprzedza teologię wyzwolenia o pięć wieków.
Dla współczesnych katolików Juan Diego proponuje model świętość Przystępny. Żadnych spektakularnych męczeństw, cudów taumaturgicznych, doktoratu z teologii. Tylko chłop, który regularnie się modli, pokornie służy i po prostu słucha. Żyje wiarą w sposób zwyczajny, chodzi na mszę w każdą sobotę, opiekuje się chorym wujem i od siedemnastu lat przyjmuje gości. To świętość codzienne życie jest w zasięgu każdego.
Tobie, Matko pokornych
Dziewica Żonaty, Wybrałeś Juana Diego spośród maluczkich tego świata, aby objawił Ci swoją macierzyńską czułość. Nie spojrzałeś na niego. ubóstwo, jego brak wykształcenia, jego pogardzane pochodzenie. Widziałeś jego otwarte i potulne serce. Naucz nas dostrzegać, że Bóg woli’pokora do ludzkiej chwały, prostoty do wykształconej elokwencji, lojalność ukryte przed spektakularnymi dziełami.
Matko z Guadalupe, zbliżyłaś się do narodów zranionych przez historię. Mówiłaś językiem pokonanych, nosiłaś ich symbole i dzieliłaś ich rysy. Przywróciłaś im godność, gdy świat ich zmiażdżył. Daj nam to samo współczujące spojrzenie dla wszystkich, których nasze społeczeństwo marginalizuje. migranci, Biedni, wykluczeni, zapomniani. Obyśmy, tak jak Ty, potrafili zbliżyć się do nich bez protekcjonalności i paternalizmu.
Najświętsza Maryjo, która zmiażdżyłaś węża, spełniłaś obietnicę daną Ewie w Ogrodzie Eden. Jesteś nową Ewą, tą, która odpokutowała za pierwszy akt nieposłuszeństwa, mówiąc Bogu bezwarunkowe «tak». Pomóż nam walczyć ze złem, które wkrada się w nasze życie: z pychą, która nas więzi, z egoizmem, który nas izoluje, ze strachem, który nas paraliżuje. Wzmocnij naszą wolę, by codziennie, z pokorą i wytrwałością wybierać dobro.
Ty, która nosisz Chrystusa w swoim łonie w cudownym obrazie, przypominasz nam, że każdy ochrzczony nosi w sobie Jezusa. Jesteśmy żywą świątynią Trójcy Świętej. Obudź w nas świadomość bycia nosicielami Boga. Niech ta niezwykła godność przemieni nasze spojrzenie na siebie i innych. Niech traktujemy każdego człowieka jak święte sanktuarium, którym jest, niezależnie od jego pozycji społecznej.
Matko, która uzdrowiłaś Juana Bernardino z daleka, pokazujesz nam, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Nasze choroby, nasze cierpienia, nasze ludzkie ślepe zaułki nigdy Cię nie zniechęcają. Wstawiaj się za wszystkimi, którzy dziś umierają bez pocieszenia, którzy rozpaczają bez nadziei, którzy cierpią bez ulgi. Przypomnij wszystkim Twoje słowa do Juana Diego: «Czyż nie jestem tutaj, Ja, twoja Matka? Czyż nie jesteś pod moją opieką?»
Pani niezniszczalnej tilmy, Twój wizerunek przechodzi przez wieki w niezniszczonej postaci. Świadczy, że dzieło Boże przetrwało czas i zniszczenie. Chroń Kościół, wzmacniaj powołania i ożywiaj zniechęcone wspólnoty. Niech Twoja macierzyńska obecność wspiera wszystkich, którzy wiernie służą w ukryciu, bez uznania i widocznych rezultatów. Ich ukryta wierność przynosi wieczne owoce.
Królowo Ameryk, pojednałaś zwaśnione narody swoją pokojową obecnością. Nawet dziś tak wiele podziałów rozdziera nasze rodziny, nasze kościoły, nasze narody. Bądź architektem pojednania między tymi, których historia, polityka lub religia skłóciły ze sobą. Naucz nas budować mosty, a nie mury, szukać tego, co łączy, a nie tego, co dzieli.
Matko, która prosisz o sanktuarium w Tepeyac, pragniesz miejsca, w którym będziesz mógł wylać swoje łaski na wszystkich, którzy Cię wzywają. Uczyń nasze serca żywymi sanktuariami, w których na stałe zamieszkasz. Niech nasze codzienne życie stanie się tą świątynią, w której rozdajesz miłosierdzie, pocieszenie, siłę i nadzieję. Niech każdy nasz akt miłości będzie kolejnym kamieniem w duchowej budowli, którą budujesz.
Daj nam łaskę Juana Diego: cichą wytrwałość w otrzymanej misji, niezachwianą ufność pomimo przeszkód, pokora Który nie szuka ani chwały, ani uznania. Obyśmy służyli do końca z tą samą wiernością, jaką on okazywał przez siedemnaście lat przy Twoim obrazie. Amen.
Żyć
- Czytać Łukasz 1,46-55, Magnificat Żonaty, i zanotuj zdanie, które dziś brzmi dla Ciebie jak wezwanie do działania.’pokora lub zaufać.
- Zidentyfikuj osobę zmarginalizowaną w swoim otoczeniu i podejmij konkretny krok, aby ją rozpoznać: przywitaj się serdecznie, naprawdę wysłuchaj, zaoferuj prostą przysługę.
- Pomódl się przez dziesięć minut przed obrazem maryjnym, zwierzając się z sytuacji, w której czujesz się mały, bezsilny lub niezrozumiany, szepcząc słowa: Żonaty Do Juana Diego: «Czyż nie jestem tutaj Ja, twoja Matka?»
Tepeyac, wzgórze wszelkich łask
Bazylika Matki Bożej z Guadalupe stoi u stóp wzgórza Tepeyac w północnej dzielnicy miasta Meksyk. Kompleks religijny składa się ze starej bazyliki kolonialnej, zbudowanej w 1695 roku, obecnie zamkniętej dla wiernych z powodu osiadania gruntu, oraz nowszej, nowoczesnej bazyliki, wzniesionej w 1976 roku według projektu architekta Pedra Ramíreza Vázqueza. Ta ostatnia może pomieścić jednocześnie dziesięć tysięcy wiernych. Jej okrągły plan pozwala wszystkim pielgrzymom podziwiać cudowny obraz, umieszczony za głównym ołtarzem pod szklanym baldachimem.
Tilma Juana Diego ma 1,70 metra wysokości. Wykonana jest z dwóch kawałków tkaniny z agawy zszytych pionowo. Sam obraz ma wymiary 1,43 metra na 1,05 metra. Przed obrazem przebiega ruchomy chodnik, który zarządza ciągłym przepływem zwiedzających. Sanktuarium odwiedza rocznie 20 milionów pielgrzymów, co czyni Guadalupe drugim najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym katolików na świecie po Guadalupe. Watykan.
Wzgórze Tepeyac góruje nad sanktuarium. Na jego zboczach wznosi się monumentalna Droga Krzyżowa. Na szczycie znajduje się nowoczesna kaplica, która wyznacza dokładne miejsce objawień. Pielgrzymi często klękają w geście pobożności. Widok obejmuje ogrom miasta Meksyk, megalopolis liczącej dwadzieścia dwa miliony mieszkańców. Ten uderzający kontrast między pierwotnym, wiejskim położeniem a gwałtowną urbanizacją przypomina, że wiara wykracza poza historyczne przemiany.
Na esplanadzie znajduje się kilka mniejszych sanktuariów. W Kaplicy Pocito (Małej Studni) znajduje się źródło, o którego cudownych właściwościach od XVII wieku wierzono. Wierni przychodzą tam, aby nabrać wody święconej. Kaplica Indian, zbudowana w 1649 roku, była pierwszym stałym miejscem kultu po pierwotnym pustelni. Zachowały się w niej niezwykłe elementy meksykańskiego baroku. Muzeum Bazyliki eksponuje sześćset lat meksykańskiej sztuki sakralnej i wotów składanych w podziękowaniu za otrzymane błogosławieństwa.
Relikwie Juana Diego spoczywają pod ołtarzem starej bazyliki, choć ich dokładna lokalizacja jest przedmiotem sporów. Dom, w którym mieszkał ze swoim wujem w Tolpetlac, został przekształcony w kaplicę. Zaznaczono również miejsce cudownego uzdrowienia Juana Bernardino. Te drugorzędne miejsca pozwalają nam na geograficzną rekonstrukcję wydarzeń z grudnia 1531 roku.
Święto Matki Bożej z Guadalupe, obchodzone 12 grudnia, przyciąga ogromne tłumy. Miliony pielgrzymów zbierają się na Tepeyac w poprzednim tygodniu. Wielu pielgrzymów wędruje przez kilka dni z odległych prowincji. Grupy tradycyjnych tancerzy w azteckich strojach oddają cześć Matce Boskiej przed bazyliką. Mariachi grają pieśni maryjne przez całą noc. Atmosfera łączy religijny zapał z popularnymi meksykańskimi świętami.
Tam kanonizacja przez Juana Diego w 2002 roku umocniło tę pobożność. Jan Paweł II odprawił mszę świętą przed dwunastoma milionami wiernych w Azteca Park. Podkreślił, że Juan Diego «ułatwił owocne spotkanie dwóch światów» i «wniósł znaczący wkład w’ewangelizacja »To oficjalne uznanie potwierdziło cześć wielowiekowej lojalności Meksykanów wobec ich rodaka.
Ikonografia Guadalupe jest wszechobecna w Meksyku. Wizerunek zdobi taksówki, restauracje i ściany domów. Pojawia się na medalionach, szkaplerzach i tatuażach. Ta popularność świadczy o głębokim zawłaszczeniu symbolu. Guadalupe ucieleśnia meksykańską tożsamość w równym stopniu, co wiarę katolicką. Wykracza poza granice klas społecznych i orientacji politycznych. Zarówno ateiści, jak i wierzący uznają ją za część dziedzictwa narodowego.
Objawienia Matki Bożej z Guadalupe stały się inspiracją dla niezliczonych dzieł sztuki. Malarze kolonialni stworzyli liczne kopie oryginalnego obrazu. Miguel Cabrera (1695–1768), najwybitniejszy meksykański malarz barokowy, stworzył kilka słynnych wersji. W XX wieku Diego Rivera, mimo że był ateistą, przedstawiał Juana Diego na swoich freskach jako symbol oporu rdzennej ludności. Frida Kahlo zinterpretowała na nowo ikonografię Guadalupe w kilku obrazach.
Kult rozprzestrzenił się w całej Ameryce Łacińskiej. Lokalne sanktuaria poświęcone Guadalupe istnieją w Argentynie, Kolumbii, Portoryko i Peru. W Stanach Zjednoczonych społeczność hiszpańska zbudowała dziesiątki parafii i kaplic ku czci Guadalupe. Kult towarzyszy migracjom Meksykanów i podtrzymuje tożsamość kulturową emigrantów. Obchody 12 grudnia gromadzą społeczności hiszpańskojęzyczne od Los Angeles po Nowy Jork.
Liturgia
Czytania biblijne: W Księdze Zachariasza 2:14-17 mowa jest o obecności Boga zamieszkującego w Jerozolimie. Łukasz 1,26-38 opowiada o Zwiastowaniu Żonaty. Teksty te zbiegają się z pojawieniem się Juana Diego jako nowego zwiastowania dla Ameryki.
Psalm responsoryjny: W rozdziale 13 Judyty wspominana jest kobieta błogosławiona ponad wszystkie inne, co jest bezpośrednim echem anielskiego pozdrowienia używanego do Żonaty i odmawiane przed wizerunkiem Matki Boskiej z Guadalupe.
Przedmowa (właściwa): Słynny Żonaty Matko Ameryk, Nowa Ewo, Gwiazdo’ewangelizacja, który wybrał Juana Diego na posłańca pojednania.
Modlitwa: Prośba o naśladowanie przykładu uległości i’pokora przez Juana Diego, aby przyjmować Boże wezwania w zwyczajnych codziennych sprawach.
Proponowana piosenka: «La Guadalupana», tradycyjny meksykański hymn mariologiczny, zwany «Magnificat» w wersji łacińskiej lub wernakularnej, podkreślający boski wybór pokornych.
Kolor liturgiczny: Biały, kolor właściwy świętom maryjnym, symbolizujący radość i czystość Matki Bożej objawiającej się maluczkim ze swego ludu.


