11 listopada 2025 roku, o zmierzchu, wzgórze Awentyn wypełniło się uroczystym i pełnym światła śpiewem. Papież Leon XIV, wracając z Castel Gandolfo, udał się tam, aby uczcić 125. rocznicę konsekracji kościoła św. Anzelma — małej rzymskiej bazyliki, która z czasem stała się żywym symbolem współczesnego świata benedyktyńskiego.
Wydarzenie nie miało wyłącznie charakteru pamiątkowego: stanowiło również historyczne uznanie śmiałego projektu, który pod koniec XIX wieku zapoczątkował Leon XIII. Ten ostatni chciał uczynić z Saint-Anselme ośrodek jedności, most łączący rozproszone opactwa Europy, Afryki, Ameryki i Azji, aby wzmocnić obecność benedyktynów w świecie przechodzącym transformację.
W epoce naznaczonej rewolucjami przemysłowymi i ideologicznymi, Leon XIII Już wcześniej przewidywał, że benedyktyńska stabilność i mądrość mogą stać się uniwersalnym punktem odniesienia duchowego. Jego intuicję potwierdziła historia: Święty Anzelm jest dziś jednocześnie międzynarodową uczelnią, ośrodkiem liturgicznym i wspólnotą, w której modlitwa, badania naukowe i nauczanie są ze sobą splecione.
Intuicja założycieli
Mówienie o świętym Anzelmie przywołuje cicha rewolucja. Mnisi nie wymachują manifestami, nie budują imperiów. Ich bronią jest... lojalność. Ich siłą napędową jest modlitwa.
Pod tą pozorną prostotą kryje się głęboko innowacyjna wizja: miejsca, które bezgłośnie, niczym zaczyn w cieście, przemienia świat.
THE Papież Leon XIV Jak przypomniał nam w homilii, «monastycyzm był siłą pionierską od samego początku». Przynosił światło miejscom spowitym ciemnością i samotnością, zakładał klasztory na jałowych ziemiach, humanizował krajobrazy i narody. Te oazy ciszy były często pierwszymi szkołami, pierwszymi bibliotekami, pierwszymi klinikami świata zachodniego.

Szkoła służenia Panu
Kiedy modlitwa staje się nauką
Nawet dziś na Awentynie duch Święty Benedykt ożywia każdy krużganek. Klasztor, Ateneum i Instytut Liturgiczny tworzą unikalny ekosystem: miejsce, w którym wiedza i wiara wzajemnie się odżywiają.
Spotykają się tam mnisi z Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej – niektórzy w sutannach, inni w cywilnych ubraniach, zgodnie z powołaniem. Razem studiują teologię, liturgię, historię obrzędów, ale także filozofię i religioznawstwo porównawcze.
Co ich łączy? Wszyscy starają się służyć Chrystusowi poprzez piękno, intelektualną surowość i... braterska miłość.
Duch benedyktyński można podsumować znanym zdaniem: Ora et labora — modli się i pracuje. Ale w Saint-Anselme praca ta zakorzenia się w Miłość szczegóły: układanie śpiewu gregoriańskiego, tłumaczenie tekstu patrystycznego, towarzyszenie uczniowi w jego wewnętrznych wątpliwościach, przyjęcie ciekawego pielgrzyma.
Ul tysiąca akcentów
THE Papież wykorzystał sugestywny obraz: «pracowity ul św. Anzelma».
Ul: słowo to wyraża porządek, płodność i nieustanny szum żywej społeczności.
W Saint-Anselme każdy mnich, profesor czy student odgrywa swoją rolę, niczym pszczoła w ulu: przynosi swoją małą cząstkę światła, aby odżywiać całą wspólnotę.
Ta różnorodność wzbogaca to miejsce: śpiewy rozbrzmiewają po łacinie, ale także w suahili, koreańskim i hiszpańskim. Twarze się różnią, gesty również, ale liturgia jednoczy je w jednym ruchu ku Bogu.
THE Papież Widzi w tej polifonii proroczy znak: w rozbitym świecie święty Anzelm staje się wzorem jedności w różnorodności. To szkoła, która mówi wszystkimi językami, nie wymazując żadnego z nich.
Wiedza w służbie wiary
Papieskie Ateneum św. Anzelma to nie tylko uniwersytet kościelny. Jest to «szkoła służby Panu», zgodnie z wyrażeniem zawartym w Regule św. Święty Benedykt.
Tutaj nauka nie polega na gromadzeniu wiedzy, lecz na uczeniu się kontemplacji.
Każdy kurs, każdy semestr, każdy egzamin ma jeden cel: przybliżyć do Boga tych, którzy szukają.
Wiedza staje się zatem aktem miłosierdzia, mostem do spotkania.
Dlatego Stolica Apostolska wysyła nie tylko zakonników, ale także osoby świeckie, zakonnice, księży diecezjalnych i badaczy w poszukiwaniu wcielonej teologii.

Serce dla świata
Modlitwa pośród zamętu
«Nagłe zmiany, których jesteśmy świadkami, stanowią dla nas wyzwanie i stawiają przed nami pytania» – powiedział. Papież w swojej homilii. Trudno się z nim nie zgodzić.
Cyfrowy, Ekologia, konflikty, migracje: wyzwania mnożą się. Jednak z czerwonych ceglanych murów Saint-Anselme można zaczerpnąć świeżego powietrza.
Każdego dnia o świcie liturgia wprawia w ruch duchowe serce Awentynu. Śpiew psalmów płynie przez Rzym, w dół do Tybru i w górę, aż do kopuł Watykan. Przypomina nam, że nawet w świecie przepełnionym hałasem, cisza wciąż ma coś do powiedzenia.
Klasztor nie izoluje człowieka od świata, lecz staje się jego strażnikiem. Tam, pośród drzew oliwnych i starożytnych kamieni, rodzi się powszechna modlitwa za ludzkość. kobiety naszych czasów.
Symbol żywego Kościoła
Leon XIV zaprosił wspólnotę, aby «stała się bijącym sercem w wielkim ciele świata benedyktyńskiego».
Obraz jest biologiczny: serce pompuje krew, rozdzielając życie i siłę do każdej kończyny. Podobnie święty Anzelm nie istnieje dla siebie, lecz po to, by promieniować.
To, co otrzymuje na modlitwie, rozsyła za pośrednictwem swoich mnichów, uczniów, liturgistów i badaczy.
Tę cichą płodność mierzy się nie liczbami, ale twarzami: byłych uczniów, którzy zostali opatami, biskupami, muzykami, nauczycielami lub po prostu świadkami pokój Benedyktyni w swoim środowisku.
Dziedzictwo miejsca poświęconego
Podczas omawiania konsekracji kościoła, Leon XIV zacytowany Ewangelia Gaudium I Sacrosanctum Concilium:dwa teksty, które przypominają nam, że każda budowla sakralna jest świadectwem spotkania tego, co widzialne, z tym, co niewidzialne.
Saint-Anselme pozostaje granicą między kamieniem a modlitwą: miejscem, gdzie przestrzeń przemienia się w nadzieję, gdzie czas się rozszerza, by powitać wieczność.
Każde sklepienie, każda lampa wisząca opowiadają historię i zobowiązanie: zobowiązanie każdego benedyktyna, wczoraj i dziś, aby uczynić swoje życie pomostem między człowiekiem a Bogiem.
Ku wspólnemu światłu
THE Papież Zakończył prostym i jasnym zdaniem: «Potrzebujemy Jezusa».
To proste wyznanie stanowi zwornik całego przemówienia.
Podsumowuje ducha ula: wszystko zaczyna się od Niego, wszystko do Niego powraca.
W Saint-Anselme badania intelektualne nie odwracają się od Boga, lecz ku Niemu prowadzą.
I tu prawdopodobnie kryje się prorocze przesłanie, którego poszukuje Leon XIV:aby pokazać, że inteligencja i wiara, studia i miłość, kontemplacja i działanie nie są przeciwstawne, lecz wzajemnie się przyciągają.
Pracowity ul Saint-Anselme, położony na rzymskim wzgórzu, bije w rytm świata poszukującego sensu.
Nadal przekształca pyłek tradycji w miód mądrości, oferując światu smak wieczności w łagodność teraźniejszości.

