Między Kairem a Aleksandrią, na pustyni Wadi el-Natrun, w tym tygodniu ma miejsce wydarzenie o wyjątkowym znaczeniu. W dniach 24-28 października 2025 roku 400 przywódców kościelnych i teologów z całego świata zgromadzi się na Szóstej Światowej Konferencji „Wiara i Ustrój”. Po raz pierwszy w swojej stuletniej historii, komisja Światowej Rady Kościołów rozbija obóz na kontynencie afrykańskim, a jej gospodarzem jest Koptyjski Kościół Ortodoksyjny, w miejscu przesiąkniętym historią i duchowością.
Choć wydarzenie to pozostaje w dużej mierze nieznane szerszej publiczności, jego znaczenie dla przyszłości chrześcijaństwa jest znaczące. „Wiara i porządek” stanowi intelektualne i teologiczne serce ruchu ekumenicznego, cierpliwej pracy na rzecz zjednoczenia chrześcijan, którzy przez wieki byli rozdzieleni. Jego działalność ukształtowała wzajemne zrozumienie między katolikami, protestantami i prawosławnymi, przyczyniając się do powstania dokumentów, które pomogły przezwyciężyć dawne podziały i na nowo odkryć to, co łączy, a nie dzieli.
Początki ruchu ekumenicznego
Aby zrozumieć Wiarę i Porządek, musimy cofnąć się do początków XX wieku. W tamtym czasie światowe chrześcijaństwo prezentowało obraz podziałów: katolicy i protestanci ignorowali się nawzajem, różne rodziny protestanckie nie ufały sobie nawzajem, a Kościoły prawosławne pozostawały w dużej mierze odizolowane od reszty chrześcijaństwa. To rozbicie, odziedziczone po wiekach konfliktów teologicznych, politycznych i kulturowych, osłabiło świadectwo chrześcijańskie w szybko zmieniającym się świecie.
Szok I wojny światowej
Pierwsza wojna światowa była brutalnym objawieniem. Jak chrześcijanie mogli twierdzić, że głoszą przesłanie miłości i pojednania, skoro zabijali się nawzajem w okopach, modląc się do tego samego Boga o zwycięstwo dla swojej strony? To bolesne pytanie skłoniło niektórych przywódców chrześcijańskich do poważnego rozważenia pojednania.
Amerykański episkopalianin Charles Brent, biskup Filipin, a później kapelan wojskowy podczas konfliktu, był głęboko poruszony tą tragedią. Zrozumiał, że podziały wśród chrześcijan nie są jedynie kwestią teoretyczną: mają realne konsekwencje dla pokoju na świecie. W 1910 roku, na Konferencji Misyjnej w Edynburgu, która stanowiła punkt zwrotny w historii protestantyzmu, Brent zaproponował powołanie komisji, która miałaby zająć się doktrynalnymi i eklezjologicznymi kwestiami dzielącymi Kościoły.
Stworzenie wiary i konstytucji
Idea powoli się zakorzeniła. W 1920 roku Patriarchat Ekumeniczny Konstantynopola wydał historyczny apel, zapraszając kościoły chrześcijańskie do utworzenia „Stowarzyszenia Kościołów” na wzór powstającej wówczas Ligi Narodów. Ten niezwykły apel wyszedł od Kościoła prawosławnego, który po wiekach względnej izolacji zaczął nawiązywać kontakty z innymi tradycjami chrześcijańskimi.
W 1927 roku w Lozannie w Szwajcarii odbyła się pierwsza Światowa Konferencja „Wiara i Ustrój”. Uczestniczyło w niej ponad 400 delegatów reprezentujących 108 Kościołów wszystkich tradycji – wydarzenie bezprecedensowe. Po raz pierwszy od reformacji protestanckiej w XVI wieku teologowie różnych wyznań zebrali się razem nie po to, by się wzajemnie potępiać, lecz by zbadać, co ich łączy.
Sama nazwa komisji – „Wiara i Konstytucja” – wyraża jej cel: wspólne badanie zagadnień wiary (doktryny, teologii) i konstytucji (organizacji, struktur kościelnych). Innymi słowy, podejmowanie najtrudniejszych kwestii dzielących chrześcijan, bez unikania ich w dyplomatyczny sposób.
Metoda rewolucyjna: dialog w prawdzie
Tym, co wyróżnia „Wiarę i Konstytucję” od poprzednich prób pojednania, jest jej metoda. Nie próbuje ona minimalizować różnic ani szukać najmniejszego wspólnego mianownika. Podejście to opiera się na prostej, ale wymagającej zasadzie: mówieniu prawdy w miłości.
Poszanowanie przekonań każdego
Wiara i Uporządek nigdy nie dążyła do stworzenia super-Kościoła, który wchłonąłby wszystkie inne. Jej cel jest zarówno skromniejszy, jak i bardziej ambitny: umożliwić Kościołom zrozumienie wzajemnych różnic, uznanie autentycznej wiary chrześcijańskiej u innych i wspólne dążenie do jedności, która szanuje uzasadnioną różnorodność.
To podejście wymaga rygorystycznej pracy teologicznej. Osoby zaangażowane w „Wiarę i Ustrój” nie są jedynie dyplomatami religijnymi szukającymi kompromisu. To wybitni teologowie, biskupi, pastorzy i zaangażowani świeccy, zdolni do precyzyjnego formułowania stanowisk swoich Kościołów, a jednocześnie do uważnego słuchania tego, co mówią inni.
Zróżnicowany konsensus
Przez dziesięciolecia organizacja „Wiara i Ustrój” rozwinęła metodę zwaną „zróżnicowanym konsensusem”. Polega ona na określeniu, co zasadniczo zgadza się w kościołach, przy jednoczesnym uznaniu, że ta zgoda może być wyrażana na różne sposoby, w zależności od tradycji. Na przykład, wszystkie kościoły chrześcijańskie wierzą, że Jezus Chrystus jest obecny w Eucharystii lub Wieczerzy Pańskiej, ale tłumaczą tę obecność różnymi teologiami. Zróżnicowany konsensus pozwala nam powiedzieć: zgadzamy się co do istoty rzeczy, nawet jeśli nasze sformułowania teologiczne różnią się w niektórych punktach.
Ta metoda doprowadziła do spektakularnych postępów. W 1982 roku „Wiara i Konstytucja” opublikowała dokument Chrzest, Eucharystia, Posługa, owoc pięćdziesięciu lat dialogu. Ten tekst, przetłumaczony na ponad czterdzieści języków i skomentowany przez niemal wszystkie Kościoły członkowskie Światowej Rady Kościołów, stanowi przełom. Po raz pierwszy Kościoły, które niekiedy przez wieki toczyły ze sobą spory, wzajemnie uznają ważność swoich sakramentów i posług, nawet jeśli nadal istnieją różnice.
Główne etapy stulecia dialogu
Historię Wiary i Konstytucji można porównać do powolnego dążenia do jedności, przerywanego przełomowymi dokumentami.
Z Lozanny do Edynburga: kładzenie fundamentów
Po wydarzeniach w Lozannie w 1927 roku, Druga Konferencja Światowa odbyła się w Edynburgu w 1937 roku. W międzyczasie globalny kontekst uległ pogorszeniu: wzrost faszyzmu i groźba nowego konfliktu światowego nadały dialogowi ekumenicznemu nową pilną potrzebę. W Edynburgu delegaci zgłębili kwestie Kościoła, jego jedności i misji. Wyłonił się konsensus: jedność chrześcijan nie była opcją, lecz ewangelicznym wymogiem.
Integracja ze Światową Radą Kościołów
W 1948 roku w Amsterdamie oficjalnie powołano Światową Radę Kościołów, początkowo zrzeszającą Kościoły protestanckie i prawosławne. „Wiara i Ustrój” stała się jedną z jej komisji, zachowując jednocześnie pewną autonomię w zakresie współpracy z Kościołami niebędącymi członkami ŚRK – zwłaszcza z Kościołem rzymskokatolickim, który w tamtym czasie pozostawał poza ruchem ekumenicznym.
Trzecia Światowa Konferencja „Wiara i Ustrój” odbyła się w 1952 roku w Lund w Szwecji. Sformułowano wówczas ważną zasadę metodologiczną: kościoły powinny działać wspólnie, gdziekolwiek to możliwe, i pozostawać odrębne tylko wtedy, gdy wymagają tego głęboko zakorzenione przekonania. Ta zasada „działania razem”, a nie „pozostawania odrębnym”, odwraca logikę podziału.
Punkt zwrotny Soboru Watykańskiego II
Sobór Watykański II (1962-1965) zmienił sytuację. Kościół katolicki, reprezentujący ponad połowę chrześcijan na świecie, otworzył się na dialog ekumeniczny. Dekret Unitatis Redintegratio (1964) uznaje inne Kościoły i Wspólnoty kościelne za braci odłączonych i zachęca do dialogu teologicznego. W 1968 roku Kościół katolicki stał się pełnoprawnym członkiem Konferencji „Wiara i Ustrój”, choć nie jest członkiem Światowej Rady Kościołów jako całości.
Dzięki uczestnictwu katolików Wiara i Konstytucja stają się prawdziwym miejscem dialogu między wszystkimi głównymi rodzinami chrześcijańskimi: katolikami, prawosławnymi, anglikanami, luteranami, reformowanymi, metodistami, baptystami, zielonoświątkowcami... Komisja staje się jedyną przestrzenią na świecie, gdzie ta różnorodność regularnie spotyka się, aby wspólnie pracować teologicznie.
Czwarta Światowa Konferencja odbyła się w Montrealu w 1963 roku, w trakcie Soboru Watykańskiego II. Poruszyła kwestię Pisma Świętego i Tradycji, tematu, który dzielił katolików i protestantów od czasów Reformacji. Uczestnikom udało się wypracować wspólne zrozumienie, które przełamało dawne podziały.
Chrzest, Eucharystia, Posługa: Dokument z Limy
Piąta Światowa Konferencja w Limie (Peru) w 1982 roku stanowiła szczyt. Dokument Chrzest, Eucharystia, Posługa (BEM), przygotowywany przez dziesięciolecia, jest prezentowany Kościołom. Stanowi najszerszy konsensus, jaki kiedykolwiek osiągnięto wśród chrześcijan w odniesieniu do tych trzech fundamentalnych rzeczywistości życia kościelnego.
W odniesieniu do chrztu dokument potwierdza, że ten sakrament, udzielany w imię Trójcy Świętej, jest fundamentem jedności chrześcijańskiej. Kościoły są zachęcane do wzajemnego uznawania chrztów – to znaczący krok naprzód, biorąc pod uwagę, że niektóre tradycje odmawiały uznawania chrztów udzielanych w innych kościołach.
Jeśli chodzi o Eucharystię, BEM przedstawia wizję obecności Chrystusa, która, nie zacierając różnic teologicznych, pozwala Kościołom uznać, że wszyscy w autentyczny sposób celebrują pamiątkę ofiary Chrystusa i przyjmują Jego ciało i krew.
W najbardziej delikatnej kwestii posługi kapłańskiej dokument zgłębia różne koncepcje święceń kapłańskich, urzędu biskupiego i roli świeckich. Nie rozstrzygając wszystkich różnic – zwłaszcza w kwestii święceń kobiet czy sukcesji apostolskiej – otwiera on drogę do wzajemnego uznania.
Reakcje kościołów na dokument z Limy były generalnie pozytywne, choć niektóre wyraziły zastrzeżenia co do niektórych punktów. Tekst ten stał się inspiracją do licznych umów dwustronnych między kościołami i przyczynił się do konkretnych postępów w jedności chrześcijan.
Z Santiago do Porto Alegre: nowe wyzwania
Szósta Światowa Konferencja, zwołana w Santiago de Compostela w Hiszpanii, zajęła się kwestią koinonii, komunii między Kościołami. Jak możemy przejść od prostego, pokojowego współistnienia do prawdziwej komunii kościelnej? Powstały dokument zgłębiał teologiczny, sakramentalny, etyczny i misyjny wymiar tej komunii.
W 2006 roku w Porto Alegre w Brazylii odbyła się Siódma Światowa Konferencja. Globalny kontekst uległ zmianie: sekularyzacja postępowała na Zachodzie, podczas gdy chrześcijaństwo przeżywało spektakularny rozwój w krajach globalnego Południa. „Wiara i Ustrój” odzwierciedla samą naturę Kościoła i jego powołanie do jedności w pluralistycznym i zglobalizowanym świecie.
Konferencja Aleksandryjska: historyczne spotkanie
Wracając do wiadomości. Ta szósta Światowa Konferencja, która odbywa się w Egipcie w dniach 24–28 października 2025 roku – w rzeczywistości, chronologicznie, jest ósmą, ale oficjalna numeracja zdaje się pomijać kilka edycji lub stosować inną logikę liczenia – jest szczególnie ważna z kilku powodów.
Wybór Egiptu: silny gest symboliczny
Po raz pierwszy Światowa Konferencja „Wiara i Ustrój” odbywa się w Afryce. Wybór ten nie jest bez znaczenia. Uznaje on rosnące znaczenie afrykańskiego chrześcijaństwa w Kościele powszechnym. Afryka liczy obecnie około 700 milionów chrześcijan, więcej niż Europa. Kontynent ten stał się ważnym ośrodkiem chrześcijańskiej witalności, z własnymi wyzwaniami i teologią.
Co więcej, zorganizowanie tej konferencji w Egipcie oddaje hołd jednemu z najstarszych kościołów chrześcijańskich. Koptyjski Kościół Ortodoksyjny sięga samych początków wiary chrześcijańskiej. Tradycja głosi, że święty Marek Ewangelista założył Kościół Aleksandryjski w I wieku n.e. Kościół ten odegrał znaczącą rolę w rozwoju teologii chrześcijańskiej w pierwszych wiekach, wydając na świat takie postacie jak Klemens Aleksandryjski, Orygenes, Atanazy i Cyryl.
Samo wybrane miejsce, pustynia Wadi El Natrun między Kairem a Aleksandrią, jest przesiąknięte historią monastyczną. To właśnie tutaj Ojcowie Pustyni, pierwsi mnisi chrześcijańscy z III i IV wieku, rozwinęli duchowość kontemplacyjną i ascetyczną, która wywarła głęboki wpływ na chrześcijaństwo Wschodu i Zachodu. Cztery klasztory koptyjskie wciąż tam działają, będąc żywymi świadkami tej wielowiekowej tradycji.
Zaproszenie Patriarchy Tawadrosa
Istotny jest również fakt, że Koptyjski Kościół Ortodoksyjny wyznaje wiarę i porządek. Kościół ten należy do rodziny Kościołów Orientalno-Ortodoksyjnych, odrębnej od Kościołów prawosławnych tradycji bizantyjskiej. Od Soboru Chalcedońskiego w 451 roku, który podzielił chrześcijan w kwestii natury Chrystusa, Kościoły te istniały w dużej mierze niezależnie od reszty chrześcijaństwa.
Patriarcha Tawadros II, zwierzchnik Kościoła Koptyjskiego od 2012 roku, reprezentuje nowe pokolenie prawosławnych przywódców otwartych na dialog ekumeniczny. Jego zaproszenie odzwierciedla pragnienie jego Kościoła, członka Światowej Rady Kościołów od 1954 roku, pełnego uczestnictwa w dążeniu do jedności chrześcijan.
Ta otwartość jest tym bardziej godna uwagi, że Kościół Koptyjski doświadczył w ostatnich dekadach straszliwych prób. Jako mniejszość chrześcijańska w kraju o przewadze muzułmanów, doświadczył prześladowań, śmiertelnych ataków i chronicznej dyskryminacji. Pomimo tych trudności, Kościół Koptyjski podtrzymuje swoje zaangażowanie ekumeniczne i świadectwo wiary.
Uczestnicy: mozaika tradycji
Wśród 400 uczestników zgromadzonych w Aleksandrii znalazła się imponująca różnorodność: katolicy, prawosławni, anglikanie, luteranie, reformowani, metodyści, baptyści, zielonoświątkowcy, uczniowie Chrystusa, mennonici... Reprezentowani są przedstawiciele wszystkich kontynentów, ze szczególną uwagą na równowagę między mężczyznami i kobietami, duchownymi i świeckimi, teologami akademickimi i pastorami.
Ta różnorodność jest zarówno siłą, jak i wyzwaniem Wiary i Porządku. Osiągnięcie owocnego dialogu między tak różnymi tradycjami, niekiedy rywalizującymi od wieków, wymaga niezwykłej cierpliwości i miłości. Uczestnicy muszą pokonać nie tylko bariery teologiczne, ale także różnice kulturowe, językowe i historyczne.
Wyzwania konferencji
Jaki jest program tej konferencji? W programie jest kilka ważnych kwestii.
Po pierwsze, kwestia autorytetu w Kościele. Jak kościoły podejmują swoje decyzje? Na jakiej podstawie? Jaką rolę odgrywają Pismo Święte, Tradycja, sobory, biskupi, Papież (dla katolików) i sensus fidelium (poczucie wiary ludu chrześcijańskiego)? Te pytania głęboko dzielą Kościoły, a znalezienie wspólnego języka jest niezbędne dla postępu.
Pojawia się również kwestia tożsamości chrześcijańskiej w świecie pluralistycznym. Jak możemy być wierni wierze chrześcijańskiej, jednocześnie z szacunkiem angażując się w dialog z innymi religiami i współczesnym sekularyzmem? To pytanie jest palące w Egipcie, gdzie chrześcijanie i muzułmanie współistnieją od czternastu wieków.
Wreszcie kwestia widzialnej jedności. Jak wyglądałby zjednoczony Kościół? „Wiara i Ustrój” nie dąży do jednolitości – nikt nie chce, aby anglikanie, prawosławni i katolicy stali się jednolitością. Ale jaka forma jedności jest możliwa i pożądana? Jak pogodzić uzasadnioną różnorodność z autentyczną komunią?
Współczesne wyzwania dla ekumenizmu
Ruch ekumeniczny przechodzi obecnie przez złożony okres. Po entuzjazmie pierwszych dekad pojawiło się pewne zmęczenie. Wielkie osiągnięcia, takie jak dokument z Limy, wydają się trudne do powtórzenia. Pojawiły się nowe wyzwania.
Pytania etyczne, które dzielą
W ostatnich dekadach kwestie etyki seksualnej i rodzinnej doprowadziły do powstania nowych podziałów między kościołami, a nawet wewnątrz nich. Święcenia kapłańskie kobiet, akceptowane przez wiele kościołów protestanckich i anglikańskich, ale odrzucane przez katolików i prawosławnych, pozostają poważną przeszkodą. W ostatnich latach debaty na temat homoseksualizmu i małżeństw osób tej samej płci doprowadziły do rozłamów w niektórych rodzinach kościelnych.
Te pytania są tym bardziej delikatne, że dotykają głęboko zakorzenionych przekonań moralnych, często postrzeganych jako niepodlegające negocjacjom przez tych, którzy ich bronią. Jak utrzymać dialog, gdy stanowiska wydają się nie do pogodzenia? „Wiara i Ustrój” stara się utrzymać otwartą przestrzeń dialogu nawet w tych drażliwych kwestiach, przypominając nam, że jedność w Chrystusie przekracza nasze ludzkie podziały.
Odrodzenie zielonoświątkowe i ewangelickie
Kolejne wyzwanie wiąże się z odrodzeniem zielonoświątkowym i ewangelickim. Ruchy te, przeżywające dynamiczny rozwój, szczególnie w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej, często niechętnie angażują się w instytucjonalny dialog ekumeniczny. Wiele Kościołów zielonoświątkowych i ewangelickich nie jest członkami Światowej Rady Kościołów i preferuje bardziej nieformalne formy współpracy.
Organizacja Faith and Order dąży do włączenia tych nowych głosów do dialogu. W ostatnich latach wzrosła liczba przedstawicieli zielonoświątkowców na konferencjach światowych, wzbogacając dyskusje o inną, bardziej empiryczną i mniej instytucjonalną wrażliwość.
Sekularyzacja i jej konsekwencje
Na Zachodzie sekularyzacja zmienia krajobraz religijny. W wielu krajach europejskich praktykujący chrześcijanie stają się mniejszością. Ta nowa sytuacja rodzi nowe pytania: czy ekumenizm pozostaje priorytetem, gdy Kościoły walczą o przetrwanie? Czy wręcz przeciwnie, staje się pilniejsze niż kiedykolwiek dawanie zjednoczonego chrześcijańskiego świadectwa w obliczu religijnej obojętności?
Paradoksalnie, sekularyzacja może zbliżyć do siebie chrześcijan. W obliczu tych samych wyzwań – niezadowolenia młodzieży, zamykania kościołów, marginalizacji społecznej – katolicy, protestanci i prawosławni odkrywają, że łączy ich więcej, niż im się wydawało. Ekumenizm staje się coraz mniej kwestią teoretycznego pojednania, a coraz bardziej praktyczną koniecznością.
Dialog międzyreligijny
Kolejne wyzwanie wiąże się z dialogiem międzyreligijnym. Podczas gdy „Wiara i Ustrój” koncentruje się na jedności chrześcijan, wielu zadaje sobie pytanie: czy nie należałoby rozszerzyć dialogu na wszystkie religie? To pytanie jest szczególnie dotkliwe w kontekście takim jak Egipt, gdzie chrześcijanie i muzułmanie żyją obok siebie.
Stanowisko organizacji Faith and Order jest jasne: dialog międzyreligijny jest ważny i konieczny, ale nie zastępuje poszukiwania jedności wśród chrześcijan. Są to dwa uzupełniające się, a nie konkurujące ze sobą podejścia. Jedność chrześcijańska może wręcz ułatwić dialog międzyreligijny, pozwalając chrześcijanom mówić bardziej spójnym głosem.
Konkretne owoce dialogu
Pomimo wyzwań, dialog ekumeniczny przyniósł namacalne owoce. W ciągu stulecia krajobraz relacji międzykościelnych uległ radykalnej przemianie.
Porozumienia między kościołami
Zawarto liczne umowy dwustronne i wielostronne między kościołami, inspirowane działalnością Wiary i Ustrój. W 1999 roku katolicy i luteranie podpisali Wspólne oświadczenie w sprawie uzasadnienia, przezwyciężając w ten sposób fundamentalny podział, który zapoczątkował reformację protestancką w XVI wieku. Obie strony przyznają, że nauczają zasadniczo tego samego o zbawieniu z łaski Bożej, pomimo odmiennych sformułowań teologicznych.
Podobne porozumienia zostały zawarte w sprawie chrztu, umożliwiając szerokie wzajemne uznawanie między kościołami. Na przykład we Francji katolicy, protestanci i prawosławni uznają wzajemnie swoje chrzty od 1996 roku.
Ułatwione małżeństwa mieszane
Dla par składających się z katolika i protestanta lub prawosławnego przeszkody zostały znacznie zredukowane. Małżeństwa mieszane, niegdyś zniechęcane lub zakazane, są teraz mile widziane jako okazja do życia ekumenicznego w życiu codziennym. Opracowano wspólne liturgie dla tych uroczystości.
Wspólna modlitwa
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, obchodzony corocznie w styczniu, stał się ugruntowaną tradycją. W wielu miastach katolicy, protestanci i prawosławni gromadzą się, by wspólnie się modlić, nawet jeśli nie mogą jeszcze uczestniczyć w Eucharystii. Te chwile wspólnej modlitwy tworzą braterskie więzi, które przekraczają podziały instytucjonalne.
Współpraca charytatywna i społeczna
W praktyce kościoły coraz ściślej współpracują w działaniach charytatywnych i społecznych. W obliczu ubóstwa, migracji, klęsk żywiołowych i niesprawiedliwości chrześcijanie odkrywają, że mogą działać razem, nie czekając na rozwiązanie wszystkich różnic teologicznych. Ta praktyczna współpraca przygotowuje i towarzyszy jedności teologicznej.
Przyszłość wiary i porządku
Czego możemy oczekiwać od Wiary i Konstytucji w nadchodzących dekadach? Wyłania się kilka ścieżek.
Kontynuuj dialog z pacjentem
Po pierwsze, cierpliwie prowadź dialog teologiczny. Sto lat może wydawać się długim okresem, ale historia podziałów w chrześcijaństwie sięga dwóch tysiącleci. Pojednania nie da się przyspieszyć. „Wiara i porządek” będzie nadal zgłębiać kwestie, które wciąż dzielą Kościoły, zwłaszcza te dotyczące posług i autorytetu.
Integracja nowych głosów
Po drugie, należy poszerzyć krąg uczestników. Kościoły z globalnego Południa – Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej – muszą odgrywać większą rolę w dziele Wiary i Ustroju. Kościoły te wnoszą świeże perspektywy, ukształtowane przez konteksty kulturowe odmienne od tych w Europie i Ameryce Północnej, które od dawna dominują w dialogu ekumenicznym.
Łączenie teologii i życia praktycznego
Wiara i Ustrój muszą również uważać, aby nie pogrążyć się w akademickim dialogu oderwanym od życia wspólnot. Postępy teologiczne mają sens tylko wtedy, gdy przekładają się na życie Kościołów lokalnych. Wymaga to wysiłku w zakresie komunikacji i szkoleń, aby wierni mogli korzystać z owoców dialogu.
Rozwiązywanie nowych problemów
Wreszcie, Wiara i Konstytucja będą musiały zająć się nowymi problemami: ekologią i stworzeniem, sprawiedliwością ekonomiczną, migracjami, nowymi technologiami, sztuczną inteligencją itd. W jaki sposób wiara chrześcijańska rzuca światło na te współczesne wyzwania? I jak Kościoły mogą na nie odpowiedzieć wspólnie, a nie oddzielnie?
Wytrwała nadzieja
Ta konferencja aleksandryjska jest świadectwem niezłomnej nadziei. Pomimo przeszkód, pomimo powolnego postępu, pomimo rozczarowań, Kościoły chrześcijańskie wciąż wierzą, że jedność jest możliwa, ponieważ jest wolą Chrystusa. W modlitwie przed swoją męką Jezus prosi Ojca, „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17,21). Ta modlitwa stanowi fundament i motywację ruchu ekumenicznego.
„Wiara i porządek” ucieleśnia przekonanie, że dążenie do prawdy i braterska miłość nie są sprzeczne. Możemy prowadzić intensywny dialog w kwestiach doktrynalnych, kochając się wzajemnie jak bracia i siostry w Chrystusie. Możemy zachować własne przekonania, uznając jednocześnie autentyczną wiarę innych.
Na egipskiej pustyni, gdzie Ojcowie Pustyni szukali Boga w samotności i ciszy, 400 delegatów wspólnie szuka oblicza Chrystusa w różnorodności Jego Kościołów. Czynią to z pokorą, świadomi, że jedność jest przede wszystkim darem Boga, a nie owocem ludzkiego wysiłku. Czynią to z wytrwałością, wiedząc, że droga jest jeszcze długa. Czynią to z nadzieją, wierząc, że Duch Święty prowadzi Kościoły ku pełnej i widzialnej komunii.
Sto lat po swoim powstaniu, Wiara i Ustrój pozostaje cennym laboratorium jedności chrześcijańskiej. Jej cierpliwa, często niewidoczna, praca przygotowuje przyszłość, w której wczorajsze podziały będą jedynie złym wspomnieniem, a chrześcijanie będą mogli wspólnie dawać świadectwo o swojej wspólnej wierze w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela świata.



