Ewangelia według św. Łukasza, komentowana werset po wersecie

Udział

ROZDZIAŁ 11

Łukasza 11.1 Pewnego dnia, gdy Jezus przebywał w pewnym miejscu na modlitwie i skończył ją, jeden z Jego uczniów rzekł do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, »jak Jan nauczał swoich uczniów”.» To jeden z krótkich wstępów historycznych, którymi św. Łukasz często towarzyszy przemówieniom Jezusa. Czas i miejsce pozostają niejasne, jako okoliczności drugorzędne, a raczej są one w sposób ogólny określone przez kontekst. Scena rozgrywa się w okolicach Betanii (por. 10,38 i komentarz), prawdopodobnie na zachodnim zboczu Góry Oliwnej, niedaleko szczytu, na południowy zachód od Kefr-el-Tur, jak głosi tradycja. Jest to czas wielkiej podróży Jezusa do Jerozolimy, tuż przed Jego męką, 9,51 i nast. On się modlił. Nowa modlitwa Boga, który stał się człowiekiem, wspomniana jedynie w trzeciej Ewangelii. Stała się ona pretekstem do poniższej rozmowy. Nie ma dowodów na to, że Jezus wypowiedział ją na głos, jak twierdzą różni egzegeci (Stier, Plumptre i inni). Kiedy skończył Malowniczy szczegół. W chwili, gdy Jezus, zakończywszy modlitwę, zbliżył się do swoich uczniów, jeden z nich (musiał to być jeden z Siedemdziesięciu Dwóch, bo Apostołowie już znali Ojcze nasz) zwróciła się do niego z tą wzruszającą prośbą: Naucz nas modlić się, Wynika to jasno z następujących słów: Naucz nas szczególnej formuły modlitwy, którą będziemy odmawiać na Twoją pamiątkę, a która będzie zawierać najlepsze streszczenie próśb, jakie możemy kierować do Boga. Jak się dowiedział John…Cenna aluzja do pewnego szczegółu z życia Poprzednika. Nie wiemy, jaką formę miały te modlitwy, które św. Jan Chrzciciel przekazał swoim uczniom; istnieją jednak powody, by sądzić, że dotyczyły one przede wszystkim objawienia się Mesjasza, który był głównym celem nauczania i misji Poprzednika, oraz dyspozycji serca i umysłu niezbędnych do jego przyjęcia. «Oby Bóg sprawił, aby przyszedł» – moglibyśmy powiedzieć za Maldonatem. Co więcej, święci, podobnie jak za dawnych czasów sławnych rabinów, zawsze mieli w zwyczaju pozostawianie jakiejś charakterystycznej modlitwy dla swoich przyjaciół.

Łukasza 11.2 Powiedział im: «Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo. Jezus przyjmuje prośbę swoich uczniów z właściwą sobie życzliwością i powoli, z pobożnością, zaczyna recytować przed nimi boską formułę, której nadano Jego imię (’Modlitwę Pańską«). Recytował ją po raz drugi, co potwierdza większość egzegetów. Była ona już integralną częścią Kazania na Górze (Mt 6,9-13); powtarza ją teraz, albo po to, by lepiej wyryć ją w sercach swoich uczniów i Kościoła, albo by pokazać, że nie da się ułożyć piękniejszej modlitwy. Powtarzając ją jednak, skraca ją i nieznacznie modyfikuje: 

Mateuszu. Ojcze nasz, Łukaszu. Ojcze.

Mateusz, który jest w niebie: pominięty przez św. Łukasza

Mth. aby imię Twoje było uświęcone.

Łukaszu, uświęcone niech będzie imię Twoje.

Mth. Przyjdź Królestwo Twoje.

Łukaszu, niech przyjdzie Twoje królestwo.

Mateuszu, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi: pominięte przez św. Łukasza

Mateuszu. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.

Łukaszu. Daj nam dzisiaj chleba, którym żyjemy.

Mateusza. Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym dłużnikom. Łukasza. I odpuść nam nasze winy, bo i my odpuszczamy każdemu, kto nam jest winien.

Mt. I nie dopuść, aby ulegli pokusie.

Łukaszu i nie wódź nas na pokuszenie. 

Mateuszu, ale nas zbaw ode złego: pominięte przez św. Łukasza.

Drugi Ojcze nasz Zawiera zatem tylko pięć próśb zamiast siedmiu: ale czy trzecia i siódma, które pomija, nie są zawarte w «Przyjdź Królestwo Twoje» i «Nie wódź nas na pokuszenie», jak zauważył już św. Augustyn (Enchiridion, ok. 116)? Zatem, gdy protestancki egzegeta H.W. Meyer próbował na podstawie tych wariantów wywnioskować, że wczesny Kościół nie odmawiał Modlitwy Pańskiej i że z tego powodu zapominalska tradycja przekazała ewangelistom dwa różne teksty Modlitwy Pańskiej. Ojcze nasz, Inny protestant, Alford, uciszył ją tym sprytnym pytaniem: «Jeśli Kościół Apostolski nie używał Modlitwy Pańskiej jako formuły, to kiedy zaczęto używać Modlitwy Pańskiej jako formuły? Ojcze nasz, »Skoro znajdujemy to we wszystkich znanych liturgiach?” To od samego Pana naszego pochodzą wspomniane powyżej różnice. – Po szczegółowe wyjaśnienie odsyłamy czytelnika do naszego komentarza do pierwszej Ewangelii. Tutaj ograniczymy się do kilku krótkich uwag. Przypomnijmy najpierw, że Ojcze nasz Jest ona podzielona na dwie części: życzenia i błagania. W formule św. Łukasza życzenia odpowiadają pierwszym dwóm prośbom, a błagania trzem ostatnim. Pierwsza część dotyczy zatem spraw Bożych, przedstawionych w sposób zarówno sprawiedliwy, jak i naturalny, zgodnie ze sztuką modlitwy, której tak piękne przykłady mamy w Psalmach; druga odnosi się do naszych własnych spraw, ponieważ błagamy w niej Pana, a raczej naszego Ojca, aby zaspokoił nasze potrzeby materialne i duchowe. Lub inaczej: fundamentalną myśl Modlitwy Pańskiej można sprowadzić do żarliwego pragnienia królestwa Bożego. Pierwsza prośba (ponownie, według św. Łukasza) przedstawia cel tego boskiego panowania; druga odnosi się do jego wypełnienia; pozostałe trzy wzywają Pana, aby usunął przeszkody, które uniemożliwiają rozwój królestwa niebieskiego tutaj na ziemi. Ojcze nasz. «"« Już od pierwszych słów, ileż łask! Nie odważyłeś się podnieść twarzy ku niebu, a nagle otrzymałeś łaskę Chrystusa. Ze złego sługi stałeś się dobrym synem. Dlatego nie pokładaj ufności w swoich czynach, ale w łasce Chrystusa… Teraz podnieś oczy ku Ojcu… Mów »Ojcze«, jak syn», św. Augustyn, De Verbis Dom. Serm. 27. Św. Bonawentura również wspaniale komentuje to pierwsze słowo: „O niewiarygodnej słodyczy, o bezcennej radości, o niewysłowionej radości, miodzie i cukrze w ustach moich, kiedy nazywam Cię Ojcem, Ciebie, mój Boże! O uniesieniu, o cudzie, o pieśni, która przenika do szpiku kości moich: że jesteś moim ojcem. Czego innego mogę szukać, co innego mogę powiedzieć, co innego mogę usłyszeć? Jesteś moim ojcem!” Stim. amoris, s. 3, rozdz. 14. por. Jana 3, 1. Musimy zatem najpierw zwrócić się do Boga z synowskim duchem, a co za tym idzie, z uczuciem najżywszej ufności. «Czegoż nie da On swoim dzieciom, które Go o to proszą, skoro już obdarzył ich synostwem?» Św. Augustyn Niech Twoje imię będzie uświęcone. To pierwsze życzenie, które składamy ku czci naszego ukochanego Ojca. W swojej orientalnej formie oznacza ono: Bądź uwielbiony przez wszystkich ludzi. – Nasze drugie życzenie, aby nadeszło Twoje panowanie, To wzywa do szerzenia Królestwa Bożego, czyli Kościoła, na całym świecie. Niech będzie jedna owczarnia i jeden pasterz.

Łukasza 11.3 Daj nam dziś chleba, którego potrzebujemy, aby się utrzymać, «Istnieją dwa rodzaje modlitwy» – mówi św. Bazyli (Konstytucje monastyczne, rozdz. 1) – «jedna uwielbienia, druga prośby, która jest mniej doskonała. Dlatego gdy się modlisz, nie spiesz się z prośbą, w przeciwnym razie zbezcześcisz swoją intencję, sprawiając wrażenie, że błagasz Boga z konieczności; lecz na początku modlitwy zapomnij o każdym stworzeniu, widzialnym czy niewidzialnym, i wychwalaj najpierw Tego, który wszystko stworzył». Jednakże po zakończeniu uwielbienia możemy z pewnością pomyśleć o naszych potrzebach, nawet materialnych, jak wskazał nam Pan Jezus w tej innej prośbie w swojej Modlitwie Pańskiej. Jest to zresztą jedyna prośba doczesna w Modlitwie Pańskiej: wszystkie inne są duchowe. „Jest tylko jedna rozsądna prośba, którą należy zanosić: aby rzeczy teraźniejsze nas nie dręczyły” – św. Jan Chryzostom, Hom. 24 w Ewangelii Mateusza. Dzisiaj. Dosłownie: dzień po dniu. Zobacz nasz komentarz do Ewangelii Mateusza 6:11.

Łukasza 11.4 »Przebacz nam nasze winy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini, i nie wódź nas na pokuszenie”.» Modlitwa Pańska w pierwszej Ewangelii posługuje się metaforą, aby wyrazić «nasze długi». Formuła modlitwy, którą pozostawił nam Jezus, mimo swojej zwięzłości, nie mogła nie poruszyć tego niestety kluczowego aspektu naszego życia. Wszyscy zgrzeszyliśmy; przez grzech nasza synowska więź z Bogiem została zerwana i aby ją przywrócić, potrzebujemy Jego miłosiernego przebaczenia. Aby uzyskać tę łaskę, podsuwamy Mu, pouczeni przez boskiego Mistrza, motyw, który dobrze poruszy Jego serce: ponieważ i my składamy… i wybaczamy bez wyjątku komukolwiek jesteśmy winni. W tych kilku słowach, jaka podziwu godna zasada braterska miłość. Święty Jan Chryzostom, czytając je, zawołał: «Jeśli potraktujemy to poważnie, powinniśmy dziękować Bogu za naszych dłużników. Jeśli się nad tym zastanowimy, staną się oni dla nas powodem wielkiej pobłażliwości; i znajdziemy wiele, tracąc niewiele, bo i my jesteśmy wielkimi dłużnikami Boga» (Łańcuch Ojców Greckich, por. św. Bonawent, Stim. Amor. s. 3, k. 17). Ta motywacja do przebaczenia, która sama w sobie stanowiłaby filozofię wyższą od wszystkich ziemskich, wyrażona jest z większą siłą i w bardziej bezpośredni sposób w Ewangelii Łukasza niż w Ewangelii św. Mateusza. Nie wódź nas na pokuszenie, «To znaczy, w pokusie, która skłoniłaby nas do uleczenia, bo jesteśmy jak atleta, który nie uchyla się od walki, jaką może wytrzymać ludzka siła». Św. Augustyn od Słowa, Panie, Kazanie 28. «Ten, którego powinniśmy starać się przekonać modlitwami, powierzył wam sztandar błagania», św. Jan Chryzostom. To wielka pociecha dla nas, gdyż nasz niebiański nauczyciel wiedział lepiej niż my, jaką sztuką, jakimi prośbami, jakimi wyrażeniami najlepiej poruszymy jego serce. Lecz teraz uczy nas, czegoś nie mniej cennego, warunków dobrej modlitwy, którymi są: 1) święta śmiałość rodząca wytrwałość (ww. 5–10), 2) całkowita ufność (ww. 11–13).

Łukasza 11.5 Mówił im też: «Jeśli ktoś z was ma przyjaciela i pójdzie do niego o północy i poprosi: «Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby», 6 ponieważ mój przyjaciel, który podróżuje, przyjechał do mnie do domu, a ja nie mam mu nic do zaoferowania., – Pierwszy warunek wyrażony jest początkowo za pomocą krótkiej, znanej przypowieści, ww. 5-8, która jest niezwykle malownicza. Jeśli ktoś z Was ma To pytanie na początku narracji ożywia ją i przykuwa uwagę czytelnika. Jednak konstrukcja szybko staje się dość nieregularna, ponieważ zdanie kończy się inaczej niż się zaczęło, a fraza pytająca znika na końcu wersu 6, przekształcając się w zdanie warunkowe. Zobacz wers 11 i Ewangelię Mateusza 7,9 i następne, aby zapoznać się z innymi przykładami takich przerw składniowych (anakolutonów). W środku nocy. Jezus celowo wspomina tę godzinę, jako najmniej odpowiednią na uzyskanie łaski od ludzi. Proszący przynajmniej przedstawia swoją prośbę tak jasno, jak to możliwe. Zaczyna od stanowczego «mój przyjacielu», co ma posłużyć do uwypuklenia jego dobrej woli. Następnie przechodzi od razu do rzeczy: pożycz mi trzy bochenki chleba. W końcu, czyż nie prosił o drobną przysługę? Poza tym, na przeprosiny, dodaje, że nie przeszkadza przyjacielowi w takiej chwili dla własnej korzyści; ale gość przybył niespodziewanie, zmęczony i głodny, i okazuje się, że nie ma nic do zaoferowania, bo wszystkie jego zapasy wyczerpały się od kolacji. Czyż to nie wystarczający powód, by zapukać, nawet o północy, do drzwi przyjaciela? Tym bardziej, że gość jest również przyjacielem petenta, a «przyjaciele naszych przyjaciół są naszymi przyjaciółmi». – Liczba trzy służy jedynie do ukonkretnienia obrazu. Czytelnik wie, że chleby Wschodu to cienkie placki, nie większe od naszych talerzy. Należy również zauważyć, że mieszkańcy Wschodu, aby uniknąć palącego upału dnia, zazwyczaj podróżują nocą w porze upałów: dlatego gospodarz z przypowieści przybywa tak późno i powoduje tak wielkie zamieszanie.

Łukasza 11.7 i że z wnętrza domu ten drugi odpowiada: Nie przeszkadzaj mi, drzwi są już zamknięte, ja i moje dzieci jesteśmy w łóżkach, nie mogę wstać, żeby ci dać: Z łóżka, gdzie wygodnie odpoczywał, przyjaciel, do którego się zwracano, odpowiedział stanowczą odmową, wyrażoną w bardzo ostrych słowach. Po jego głosie można było dostrzec, że mężczyzna zbudził się gwałtownie w trakcie pierwszego snu i był pełen złości wobec osoby, która przyszła go zaniepokoić. W związku z tym nie było uprzejmej odpowiedzi na uprzejme tytuły, które początkowo do niego skierowano; ale natychmiast te ostre słowa…, Nie przeszkadzaj mi. Poczuł się jednak zobowiązany do uzasadnienia swojej odmowy. Po pierwsze, jego dom był szczelnie zamknięty; a ciężkich kawałków drewna lub żelaza, używanych do blokowania drzwi starożytnych, nie dało się usunąć w mgnieniu oka. Co więcej, a ten pozornie delikatny szczegół zawierał całkiem wiarygodny powód, jego wnuki spały obok niego; i czy nie obudziłby ich, grzechocząc zasuwkami, otwierając szafki, aby wykonać żądaną usługę? Dlatego, podsumowując, nie mogę wstać, aby ci dać. Spróbuj zdobyć chleb gdzie indziej. – Kilku komentatorów, idąc za św. Augustynem, List 130, 8, podaje dzieci znaczenie słudzy. Pomysł byłby więc taki: Wszyscy śpią, nie ma nikogo, kto by mi pomógł otworzyć drzwi lub poszukać potrzebnych rzeczy. Jednak w tekście greckim użyto zdrobnienia dzieci, co dotyczy tylko syna domu. – Nie trzeba brać tych słów zbyt dosłownie Moje dzieci i ja jesteśmy w łóżku Pozostają one aktualne, nawet jeśli każde z dzieci odpoczywało we własnym łóżku, rozciągnięte na podłodze w pokoju wspólnym, obok kanapy ojca. Ta interpretacja wydaje się bardziej zgodna ze zwyczajami Wschodu.

Łukasza 11.8 Powiadam wam: Nawet jeśli nie wstanie i nie da mu czegoś z powodu tego, że jest jego przyjacielem, to jednak przez swoją bezwstydność wstanie i da mu chleba, ile tylko ten potrzebuje. Zakładamy zatem, że petent, pomimo odmowy przyjaciela, nadal pukał do drzwi, nie tracąc ducha. Jezus używa dosadnego określenia, aby scharakteryzować to ostatecznie skuteczne postępowanie: dosłownie bezczelność, zuchwałość. «Nie ma niczego, czego bezczelność nie mogłaby nam odebrać» – napisał Petroniusz w podobnym duchu. Grecy również mawiali, przysłowiowo, że bezczelność jest bogiem. A Żydzi powiedzieli: «Bezczelność przynosi rezultaty nawet w obecności Boga».

Łukasza 11.9 A Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane., szukajcie a znajdziecie, Zapukaj, a drzwi zostaną ci otwarte. 10 Bo każdy, kto prosi, otrzymuje; i każdy, kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. – W tych dwóch wersetach Nasz Pan kończy swoją opowieść. «Pokazuje, że małoduszeństwo w modlitwie jest godne potępienia» – Cyryl (Łańcuch Ojców Greckich). I mówię ci. W tym jest wielka siła i ja. Święty Cyryl słusznie dodaje, że «przysięga ma moc». Wielka moc tkwi również w tych trzech czasownikach. pytać, szukać, pukać, Ułożone w kolejności rosnącej, aby reprezentować energię błagającego, jego niestrudzoną wytrwałość, wzrastanie wraz z przeszkodami i skuteczne ich pokonywanie. Rzeczywiście, Będzie ci dane, znajdziesz, zostanie ci otworzone, Trzy inne czasowniki odpowiadają pierwszemu. «Ponieważ wnosimy opieszałość i lenistwo do modlitwy, a ponieważ nie doceniamy dobroci naszego Ojca i niewiele od Niego oczekujemy, On uporczywie powtarza to samo na trzy różne sposoby» – Łukasz z Brugii. Por. Mt 7,7 i nast., gdzie wyrażona jest ta sama myśl. – Dlatego nie lękajmy się działać wobec Boga ze świętą śmiałością, gdy prosimy o Jego łaski. Jeśli wytrwałość w proszeniu zwycięża nad ludzką zatwardziałością, o ileż bardziej zwycięży nad… życzliwość Boga. W istocie, w zastosowaniu przypowieści porównanie jest tym bardziej trafne: «…jeśli śpiący człowiek jest zmuszany do dania tego, o co go proszą, po obudzeniu wbrew jego woli, z jaką życzliwością postąpi ten, który nigdy nie śpi i budzi nas, abyśmy mogli go prosić». Św. Augustyn, List 130, 8.

Łukasza 11 11 Któryż z was, ojców, gdy wasz syn poprosi o chleb, da mu kamień? Albo gdy poprosi o rybę, da mu węża? 12 A jeśli poprosi ją o jajko, czy da jej skorpiona? – Jezus rozwija teraz, w wersetach 11-13, drugi warunek modlitwy, którym jest zaufanie. Kiedy modlimy się do Boga, zwracamy się do ojca, a ten ojciec z pewnością wysłucha nas z życzliwością. Zatem, po pokazaniu nam, czego możemy oczekiwać od przyjaciela, nasz Pan wskazuje, czego mamy prawo oczekiwać od ojca, ale nie od ojca niebieskiego. Zobacz Ewangelię Mateusza 7,9-11, tę myśl przedstawioną wcześniej przez Jezusa. Który z was, ojców, jeśli syn poprosi go o chleb,.Jezus wybierał porównania ze świata rodziny, aby wywrzeć większy wpływ na słuchaczy i głębiej wpoić im swoje nauki. Trzy paralele, które nakreślił, były całkowicie naturalne, biorąc pod uwagę podobieństwo między wspomnianymi przedmiotami: chlebem i kamieniem, wężem i rybą, jajkiem i skorpionem. Rzeczywiście, gdy skorpion się zwija, ma kształt jajka, mimo że nie jest tego samego koloru. Paralela staje się jeszcze bardziej uderzająca, jeśli Jezus nie miał na myśli zwykłego skorpiona, ale, jak wszystko wskazuje, dużego białego skorpiona, często spotykanego w Palestynie i w… Syria. Zobacz Pliniusz, Historia naturalna 11, 25. Czytelnik wie, że to zwierzę, należące do gromady pajęczaków i rzędu płucnic (Pulmonaria), jest jedną z plag biblijnego Wschodu. Ma jadowite żądło na końcu ogona, a jego użądlenie, zawsze bolesne, czasami powoduje śmierć. Który ojciec byłby tak nieludzki, by włożyć dziecku do ręki skorpiona zamiast jajka?

Łukasza 11.13 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz niebieski da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».» – W surowym, ale niestety aż nazbyt trafnym epitecie, jaki Zbawiciel kieruje do ludzkości, starożytny komentator słusznie doszukuje się «ilustratywnego dowodu grzechu pierworodnego». Wasz Ojciec, który jest w niebie :Ojciec par excellence, «od którego wszystko pochodzi: na niebie i na ziemi» (Efezjan 3:15). On da ci Ducha Świętego Bo to właśnie o Nim mówimy. Kontrast nie mógłby być silniejszy: mężczyźni dają swoim dzieciom tyle dóbr, ile mogą; Bóg daje swoim dzieciom swojego Ducha, to, co ma i co jest najdoskonalsze. Jakże moglibyśmy nie prosić Go z ufnością?

Łukasza 14-16 = Mateusza 12:22-24

Łukasza 11.14 Jezus wypędzał demona, a ten demon był niemy. Kiedy demon został wypędzony, niemy człowiek przemówił, a ludzie byli zdumieni. Jezus wypędzał demona jest malowniczym omówieniem, uwielbianym przez św. Łukasza. Ten demon był niemy. To wyrażenie może odnosić się zarówno do głuchoty, jak i niemowy, a nawet do obu tych dolegliwości łącznie. Kontekst wskazuje, że ewangelista miał na myśli przede wszystkim tę drugą. Według św. Mateusza, opętany był również ślepy. Fraza «a ten demon był niemy», która na pierwszy rzut oka wydaje się zaskakująca, jest niezwykle trafna psychologicznie, ponieważ utożsamia demona i opętaną osobę, czyniąc z nich jeden byt moralny, co doskonale odzwierciedla rzeczywistość. Święty Łukasz wskazuje zatem, że ułomność uzdrowiona przez Pana w tym przypadku nie wynikała z defektu organicznego, lecz była wynikiem opętania przez demona. Niemy człowiek przemówił. Ta zmiana płci świadczy o niemal medycznej precyzji świętego pisarza. Po wypędzeniu demona pozostał tylko mężczyzna, który odzyskał wszystkie swoje prawa: o czym świadczy forma męska. THE. – Ludzie byli pod wrażeniem, «I mówili: »Czyżby to był syn Dawida?»” (Mt 12, 23). Kiedy jednak dokonał się ten cud, a co za tym idzie, kiedy wygłoszono mowę, która go sprowokowała? Święty Mateusz (por. Mk 3, 20 i nast.) i św. Łukasz podają wręcz zupełnie inną datę. Nie ośmielamy się, tym razem, uciekać się, jak czyni to wielu egzegetów, do hipotezy powtórzenia, ponieważ podobieństwo obu relacji, często graniczące z identycznością, zdaje się wykluczać taką opinię. Co więcej, żaden z ewangelistów nie określa tu precyzyjnie czasu, co daje nam większą swobodę interpretacji. Dlatego uważamy, że układ św. Mateusza, częściowo potwierdzony przez św. Marka, jest bardziej zgodny z porządkiem chronologicznym i umiejscowimy to wydarzenie w późniejszym okresie życia Jezusa.

Łukasza 11.15 Niektórzy zaś z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, księcia demonów, wypędza złe duchy».» – Według dwóch pozostałych Ewangelii synoptycznych byli to faryzeusze i uczeni w Piśmie. To Belzebub… wypędza demony. O tym filistyńskim bogu, którego imię stało się synonimem szatana wśród Żydów, patrz Ewangelia Mateusza. Tam Jezus został oskarżony o zmowę z księciem demonów: za pomocą tak zuchwałych i prymitywnych oszczerstw jego wrogowie mieli nadzieję podważyć jego autorytet wśród ludu. Talmudyści powielali to w podobny sposób, twierdząc, że Nasz Pan dokonywał cudów za pomocą magicznych formuł, których znajomość nabył w Egipcie (Bab. Schab. f. 104, 2; 43, 1). Starożytny uczony odpowiedział: «Gdy nadchodzi całkowita ślepota, następuje bezbożność. Nie ma dzieła Bożego tak oczywistego, by bezbożny człowiek go nie splugawił».

Łukasza 11.16 Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, prosili Go o znak na niebie. Prośba ta została skierowana do naszego Pana, zgodnie z dokładniejszym opisem św. Mateusza (12,38), dopiero po tym, jak odparł oskarżenie faryzeuszy. Św. Łukasz logicznie łączy te dwie refleksje, ponieważ każda z nich stanowiła część odpowiedzi Jezusa. «Żydzi domagają się znaków cudów» – powiedział św. Paweł w 1 Liście do Koryntian 1,22, aby scharakteryzować swoich byłych współwyznawców. Nadużywanie życzliwość Boga, który hojnie obdarzył cuda Na ich korzyść przemawiało to, że stopniowo ulegali tej niefortunnej tendencji.

Łukasza 17-26 = Matematyka 12, 25-37, 43-45 Mc3, 22-30.

Łukasza 11.17 Jezus, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, upadnie i domy będą się walić jeden na drugi. 18 Jeśli szatan jest wewnętrznie skłócony, jakże może się ostać jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wypędzam złe duchy. – Apologia Zbawiciela dzieli się na dwie części: jedną negatywną (ww. 17-19) i drugą pozytywną (ww. 20-26). W pierwszej Jezus po prostu dowodzi, że nie jest w żaden sposób wspólnikiem Belzebuba; w drugiej wskazuje prawdziwą przyczynę swojej władzy nad demonami. Pierwsza zawiera dwa argumenty, które odwołują się do różnych doświadczeń. – 1° (ww. 17 i 18). Prawem historii jest, że każde królestwo skłócone wewnętrznie zostanie spustoszone. Królestwo piekielne nie jest wyjątkiem od tego prawa. Jeśli Jezus wypędza demony tylko z pomocą Szatana, ich przywódcy, to musimy powiedzieć, że Szatan dąży do własnej zguby. Cóż za absurd! – Słowa te interpretowano na dwa różne sposoby. domy padają jeden na drugi. Niektórzy komentatorzy, opierając się na paralelnych fragmentach Ewangelii Mateusza i Marka, rozumieją «rozdarty w sobie» po «domu» i zakładają, że Jezus łączy przykład zaczerpnięty z polityki z innym przykładem z życia rodzinnego. Ponieważ jednak fraza św. Łukasza wydaje się trudna do zinterpretowania, większość autorów uważa ją za rozwinięcie zwrotu «zostaną spustoszone». Wewnętrzne wojny imperiów szybko prowadzą do rozłamu, a w konsekwencji do ruiny rodzin, które niestety upadają jedna po drugiej. To drugie znaczenie wydaje nam się najbardziej prawdopodobne. Ponieważ mówisz…tylko św. Łukasz zachował tę końcową refleksję z pierwszego toku rozumowania. 

Łukasza 11.19 A jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. „Jeśli twierdzisz, że wypędzam demony jedynie na mocy paktu zawartego z Belzebubem, to ja również oskarżę twoich uczniów (twoich synów) o otrzymanie mocy egzorcyzmu od szatana. A co mi powiesz? Oni sami udowodnią, że mnie oczerniłeś”.

Łukasza 11.20 Lecz jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, Dlatego przyszło do was Królestwo Boże. – Negatywne dowody Jezusa były niepodważalne; ale jego pozytywne argumenty będą jeszcze silniejsze w obaleniu ohydnej sofistyki jego przeciwników. Pierwszy z nich znajdujemy w tym wersecie. Ale jeśli…To hipotetyczne stwierdzenie jest dość skromne, biorąc pod uwagę zwycięskie argumenty, które je poprzedzają. Niemniej jednak Jezus potwierdza oczywisty fakt. Palcem Boga Piękny obraz, przywodzący na myśl okrzyk egipskich czarowników na widok cudów dokonanych przez Mojżesza: «To palec Boży!» (Wj 8,19). Jezus używa wyrażenia «palec Boży», aby potwierdzić, że Jego czyny są dokonywane boską mocą samego Boga. W Ewangelii św. Mateusza czytamy: «jeśli Duchem Bożym». To ta sama myśl, pomijając obraz. Królestwo Boże przyszło do was Królestwo Mesjasza zostało założone. Nasz Pan dowodzi zatem tym argumentem, że jest obiecanym Mesjaszem.

Łukasza 11.21 Kiedy silny i dobrze uzbrojony mężczyzna strzeże wejścia do swego domu, jego własność jest bezpieczna. 22 Jeśli jednak pojawi się ktoś silniejszy i go pokona, zabiera mu całą broń, w którą wierzył, i dzieli się łupami. – Drugim pozytywnym dowodem jest piękna alegoria, przedstawiona przez św. Łukasza w sposób pełniejszy i bardziej sugestywny niż przez dwóch pozostałych narratorów. Być może częściowo nawiązywała ona do Księgi Izajasza 99, 24-25: «Czyż może być zabrana zdobycz wojownika? Czy jeniec może uciec tyranowi? Tak mówi Pan: »Zaiste, jeniec wojownika będzie zabrany, a łup tyrana będzie uratowany. Będę walczył z twoimi wrogami, a twoich synów ocalę»”. Kiedy silny mężczyzna…ten człowiek to postać zdeterminowana, która nie jest nikim innym, jak Szatanem. Jego dom, Czyli, mówiąc obrazowo, świat, w którym diabeł panował z większą swobodą przed przyjściem naszego Pana Jezusa Chrystusa? W pokoju Słowo hebrajskie oznaczające: bezpieczny. Ale jeśli silniejszy. Ale «najsilniejszy», w przeciwieństwie do księcia demonów, to nikt inny, jak tylko Jezus. Występuje Odpowiedni czasownik grecki jest używany głównie do opisania wrogiego najazdu. kto go pokona :szybki wynik pojedynku ogłoszonego Szatanowi przez Jezusa. Usuwa całą broń… swoje szczątki. Słowa te, kończące alegorię, przedstawiają opętanego uzdrowionego przez Zbawiciela. 

Łukasza 11.23 Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. – Trzeci pozytywny dowód, przedstawiony jako wniosek z całej poprzedniej argumentacji, pokazujący, że nie da się zachować neutralności wobec Jezusa w jego totalnej walce z demonami. Drugi hemistyk, kto nie gromadzi…, różni się od pierwszej jedynie wyrazistą metaforą, w którą ubiera myśl.

Łukasza 11 24 Kiedy duch nieczysty opuszcza człowieka, błąka się po miejscach pustynnych, szukając ukojenia. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do domu swego, skąd wyszedłem”. 25 A gdy dociera na miejsce, okazuje się, że dom jest posprzątany i udekorowany. 26 Potem odchodzi, zabierając ze sobą siedem innych duchów gorszych od siebie, i wchodzą tam i mieszkają. I stan końcowy owego człowieka staje się gorszy niż pierwszy.» – Czwarty argument pozytywny, w którym Jezus odpiera oskarżenia swoich wrogów i udowadnia im, że sami są opętani przez diabła. Ta nowa alegoria zawiera doskonałe podsumowanie historii Żydów, od końca niewoli babilońskiej do czasów naszego Pana. Człowiekiem, z którego wyszedł diabeł, jest nikt inny jak naród teokratyczny, oczyszczony cierpieniami wygnania z pogańskich przesądów, które oddały go w moc szatana. Niestety, pozwolił on ponownie, i to silniej niż kiedykolwiek, zostać schwytanym przez księcia ciemności. Zatem jego obecny stan, o czym świadczą uczucia wrogości wobec Mesjasza, był gorszy niż poprzedni. Przygotowywał się on jednak w ten sposób na karę jeszcze straszliwszą niż niewola babilońska. Zobacz Ewangelię św. Mateusza. Pomijając kilka pominiętych lub nieznacznie zmodyfikowanych sformułowań, sformułowanie św. Łukasza jest tutaj całkowicie identyczne ze sformułowaniem św. Mateusza; jednak nasze trzy wersety nie zajmują tego samego miejsca w obu relacjach. Pierwsza Ewangelia umieszcza je, być może bardziej wyraźnie, na końcu apologii Zbawiciela.

Łukasza 11.27 Gdy On jeszcze mówił, jakaś kobieta z tłumu podniosła głos i rzekła do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś».» – W ten sposób mowa Jezusa została nagle przerwana; albo przynajmniej bohaterka tego epizodu wykorzystała krótką pauzę, jaką niewątpliwie zrobił boski mówca, zanim przeszedł do drugiej kwestii, którą musiał poruszyć, aby dać upust entuzjazmowi, który ją ogarniał. Podnosząc głos. «Słowa te mają wielki nacisk. Ten nacisk ujawnia głębokie wzruszenie i głęboką wiarę w orędzie. Ona przemawia do najgłębszych zmysłów duszy, krzycząc, że tak powiem, na całe gardło» – Maldonata. por. Eutymiusz, 111. Swoim okrutnym oszczerstwem faryzeusze nie zdołali oszukać tej szczerej duszy. Ale czy nie można by powiedzieć, że przekazali swoje uczucia nienawiści tym protestanckim egzegetom, niestety aż nazbyt licznym, którzy w naiwnym i wzruszającym okrzyku skromnej kobiety widzą jedynie «nierozumny podziw dla cudownego cudotwórcy i kaznodziei», jedynie «pierwszy przykład ducha mariolatrii (przebaczcie nam kopiowanie tych wersów), który później przeniknął Kościół, by go zepsuć, i który dziś, w mieście Rzymie, jak w wielu krajach katolickich, umieszcza Najświętszą Pannę Żonaty ponad Synem, którego nosiła w swym łonie». Kobieta… ze środka tłumu. Prawdopodobnie była matką, o czym świadczy jej język. – Jej słowa, pozbawione metaforycznego języka, sprowadzają się do stwierdzenia: Jak szczęśliwa jest twoja matka. Talmud i dzieła klasyczne obfitują w podobne pochwały. «O szczęśliwa kobieto, twoja matka, która cię urodziła», Petroniusz, 94. Por. Owidiusz, Metamorfozy 4, 231.

Łukasza 11.28 Jezus odpowiedział: «Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je».» – Oto odpowiedź Jezusa. Zbawiciel nie kwestionuje prawdziwości pochwały skierowanej do Jego świętej Matki. Żonaty Ona sama, natchniona przez Boga, zawołała w swoim kantyku (1,48): «Odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia», a modlitwy liturgiczne każdego dnia każą nam powtarzać: Błogosławione łono, które cię nosiło. Błogosławione piersi, które cię karmiły. Lecz nasz Pan zawsze lubił wznosić tych, którzy Go słuchali, do wyższych sfer. Tak więc już w odniesieniu do swojej Matki (8,20 i 21), wypowiedział tę wzniosłą frazę: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je». Podobnie teraz, zestawiając jeden fakt z drugim, stwierdza, że lepiej być z Nim ściśle zjednoczonym przez posłuszeństwo niż przez czysto zewnętrzne relacje. Mówiąc pośrednio, Żonaty była dwukrotnie błogosławiona. «Matka Boża, która została błogosławiona, ponieważ została ustanowiona doczesną służebnicą Słowa Wcielonego, jest jeszcze bardziej błogosławiona, ponieważ pozostaje wieczną strażniczką Tego, którego zawsze należy kochać» – powiada Beda Czcigodny. Albo, jak to ujął św. Augustyn, «Macierzyńska bliskość nie przyniosła Jej innego pożytku, jak tylko to, że wydała Chrystusa na świat bardziej owocnie w sercu niż w ciele”. Żonaty jest szczęśliwsza, bo przyjęła wiarę w Chrystusa, niż że poczęła Go w swoim ciele».

Znak z nieba. Łukasza 11,29-36 = Mateusza 12:35-42

Łukasza 11.29 Gdy ludzie zaczęli się gromadzić w tłumie, zaczął mówić:« To pokolenie jest pokoleniem niegodziwym, Prosi o znak, ale nie otrzyma żadnego innego znaku, prócz znaku proroka Jonasza. 30 Bo jak Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak Syn Człowieczy będzie znakiem dla tego pokolenia.Ludzie gromadzący się w tłumie To dramatyczny szczegół, charakterystyczny wyłącznie dla św. Łukasza. Grecki czasownik odnosi się do ogromnego zgromadzenia ludzi i występuje tylko w tym fragmencie Nowego Testamentu. Zaczął mówić. «Jezusowi zadano dwa pytania. Niektórzy Go oczerniali, oskarżając Go o wypędzanie demonów przez Belzebuba. Teraz im odpowiada. Inni, chcąc Go wystawić na próbę, prosili Go o znak z nieba. Zaczyna im odpowiadać». Zaczął Jest to malownicze: często widzieliśmy, jak św. Łukasz używał tego wyrażenia, aby podkreślić początek mów Jezusa. Złe pokolenie W pierwszej Ewangelii Zbawiciel dodaje «i cudzołożnika». Tym strasznym, ale aż nazbyt zasłużonym osądem, Nasz Pan z góry usprawiedliwia swoją odmowę. Dlaczego miałby brać pod uwagę pragnienia tak przewrotnych ludzi, którzy lekceważą liczne cuda, których dokonał, jako znak swojej boskiej misji? Niemniej jednak, uroczyście odprawia faryzeuszy, jak miało to miejsce we wcześniejszym momencie jego życia publicznego (Jana 2, (18 i następne), do olśniewającego cudu Jego zmartwychwstania. Takie jest znak proroka Jonasza że obiecuje im to w tej właśnie chwili (por. komentarz do Ewangelii według św. Mateusza). Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy; Jezus był znakiem dla Żydów swoich czasów (por. Mt 12, 40), gdzie myśl boskiego Mistrza wyraża się pełniej.

Łukasza 11.31 Królowa z Południa stanie na sądzie z ludźmi tego pokolenia i potępi ich, ponieważ przybyła z krańców ziemi, aby słuchać mądrości Salomona. A tu jest coś większego niż Salomon. 32 Mężowie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu pokoleniu i potępią je, ponieważ oni nawrócili się wskutek nauczania Jonasza, a tu jest coś większego niż Jonasz. – Dwa przykłady uzasadniające stwierdzenie z wersetu 29: «To pokolenie jest złe». Są one przedstawione przez św. Mateusza w odwrotnej kolejności, z mieszkańcami Niniwy pojawiającymi się przed królową Saby, być może dlatego, że Jonasz został wspomniany bezpośrednio wcześniej. Nie da się jednoznacznie określić, jaki był pierwotny układ. Podniesie się :podczas Sądu Ostatecznego, wielkiego zgromadzenia czasów ostatecznych. Wtedy Królowa Saby i mieszkańcy Niniwy potępią niewierzące pokolenie, które było współczesne Jezusowi. – Poza jednym słowem (mężczyźni, (w. 31) dodany w trzeciej Ewangelii, podobieństwo narracji równoległych jest w tym miejscu absolutne. Salomon reprezentuje objawienie boskiej mądrości w Starym Testamencie, Jonasz – boskiej mocy: w Jezusie Chrystusie te dwa atrybuty łączą się i objawiają z pełnią dotąd nieznaną. Jeśli zatem jest On większy od Salomona i Jonasza, jak wielki musi być grzech Izraela, który Go nie słucha i w Niego nie wierzy, skoro poganie słuchali i wierzyli, mimo że Bóg objawił się im w znacznie bardziej ograniczonym zakresie. 

Łukasza 11.33 Nikt nie zapala lampy i nie stawia jej w miejscu ukrytym ani pod korcem, ale na świeczniku, aby ci, którzy wchodzą, widzieli światło. Połączenie idei nastręcza tu pewnych trudności, a komentatorzy nie są zgodni co do sposobu jego ustalenia. Wielu, opierając się na pominięciu wersetów 33-36 w paralelnym fragmencie Ewangelii Mateusza, bez wahania przypuszcza, że nasz ewangelista oddzielił je od pierwotnego miejsca, aby wstawić je tutaj. Nie posuwając się aż tak daleko, inni po prostu rezygnują z nawiązania połączenia, uznając tę próbę za daremną. Powiedzmy: 1) że św. Łukasz powiązał te słowa z przemówieniem apologetycznym Jezusa, ponieważ nasz Pan rzeczywiście wypowiedział je wówczas, jako poważne ostrzeżenie, którego udzielił na koniec wszystkim swoim słuchaczom; 2) że wersety 33-36 zawierają ogólne wypowiedzi, odnoszące się do wielu tematów i powtarzane z tego powodu przy różnych okazjach przez boskiego Mistrza. Por. 8,16; Mt 5,15; 6,22 i św. Mk 4,21; 3° że kolejność, choć w rzeczywistości niejasna, może być jednak rozsądnie ustalona w następujący sposób: Zmartwychwstanie Światło Jezusa jest znakiem, który ma rozprzestrzeniać najjaśniejsze światło wszędzie, ww. 33; ale światło świeci dobrze tylko dla tych, których oczy są w doskonałym stanie, ww. 34; dlatego niech każdy dba o utrzymanie dobrego stanu swojego duchowego i moralnego wzroku, ww. 35 i 36. Nikt nie włącza… Zobacz Łukasza 8:16 i komentarz. Wyrażenia w ukrytym miejscu I pod korcem Stanowią one nowe tło dla rozważań. Pierwsze z nich doczekało się dwóch nieco zniuansowanych interpretacji: miejsca ukrytego w ogólności lub podziemnego (krypty). Drugie wyrażenie opisano w Ewangelii Mateusza 5:15 i jego objaśnieniu.

Łukasza 11.34 Twoje oko jest lampą twojego ciała. Jeśli twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie pełne światła; jeśli jest chore, twoje ciało będzie pełne ciemności. – Trzy znane prawdy, wybrane z dziedziny naszego codziennego doświadczenia, aby dobitniej wyjaśnić wyższe koncepcje. Po pierwsze, fakt dość oczywisty i uroczo wyrażony: nasze oczy są lampą oświetlającą nasze ciało. Po drugie, jeśli nasze oczy są proste, czyli zdrowe, cała nasza fizyczna istota będzie świetlista. Po trzecie, jeśli nasze oczy są chore, będziemy chodzić w ciemności. Podobnie w sferze moralnej, aby rozpoznać prawdziwą rolę naszego Pana Jezusa Chrystusa. – Zobacz w Ewangelii Mateusza szczegółowe wyjaśnienie tego i następnego wersetu.

Łukasza 11.35 Uważajcie więc, aby światło, które jest w was, nie stało się ciemnością. – Mamy tu zastosowanie i wniosek z powyższych faktów doświadczalnych. Skoro oko jest dla nas tak ważnym organem, musimy o nie bardzo dbać. Ale jeszcze pilniejsze jest zadbanie o nasze wewnętrzne oko, nasze światło moralne; co by się z nami stało, gdyby to światło, niezbędne do doprowadzenia nas do Jezusa, zostało przemienione przez nasze namiętności w głęboką ciemność?

Łukasza 11.36 »Jeśli całe twoje ciało znajduje się w świetle, bez żadnej domieszki ciemności, będzie w pełni oświetlone, tak jak wtedy, gdy światło lampy oświetla cię”.» – Wznawiając w tym wersecie, który jest unikatowy dla św. Łukasza, jego wcześniejsze rozumowanie (w. 34), Jezus Chrystus obrazowo przedstawia cenne korzyści, jakie dają zdrowe, czyste oczy, zarówno dosłownie, jak i zwłaszcza w przenośni. Na pierwszy rzut oka wydaje się jednak, że drugi hemistyk jedynie powtarza myśl pierwszego. W konsekwencji niektórzy powierzchowni czytelnicy krzyczą o tautologię; sam pan Reuss dostrzegł w tym wersecie jedynie ’dość chłodne powtórzenie« (Histoire évangélique, Paryż 1876, s. 454). Jednakże, bez uciekania się, jak to się niekiedy czyni, do bezpodstawnych domysłów (usuwania słów, zmiany interpunkcji), łatwo jest uzasadnić słowa Zbawiciela w obliczu tego zarzutu. Aby to uczynić, wystarczy, idąc za trafną sugestią Meyera, przyjętą przez większość współczesnych komentatorów, skupić główną myśl na Wszystko w pierwszej połowie wersetu, na oświetlony w drugim i rozważyć słowa nie mając ciemnej strony jako rozwój jasny. Dochodzimy zatem do następującego znaczenia, które bynajmniej nie jest tautologią: Jeśli całe twoje ciało jest pełne światła, bez odrobiny ciemności, to będzie tak jasne, jakby oświetlone świecącą lampą. Św. Paweł daje wzniosłe wyjaśnienie tego fragmentu, pisząc w 2 Liście do Koryntian 3,18: «My wszyscy, z odsłoniętą twarzą, odbijamy chwałę Pana i zostajemy przemienieni w Jego obraz, z chwałą coraz większą, jak to sprawia Pan, Duch». To właśnie miał na myśli Pan Jezus.

Łukasza 11.37 Gdy On jeszcze mówił, pewien faryzeusz zaprosił Go na obiad do swego domu. Jezus wszedł i zajął miejsce przy stole. – Poprzez słowa podczas gdy on mówił, Św. Łukasz z właściwą sobie precyzją pokazuje, że ten nowy epizod nastąpił bardzo szybko po tym, który wywołało haniebne oszczerstwo faryzeuszy. Pewien faryzeusz zaprosił Go na obiad do swojego domu.…Zaproszenie, jak wkrótce pokażą wydarzenia, wcale nie pochodziło z dobrego i lojalnego serca. Niewątpliwie zostało ono zaaranżowane przez wrogów Jezusa podczas Jego energicznej obrony, aby bliżej Go obserwować za zamkniętymi drzwiami i skompromitować podstępnymi pytaniami. (por. 14,1) Ta «obiad» nie odnosi się do kolacji, lecz do obiadu, który spożywano około południa, jak to czynimy we Francji, kilka godzin po śniadaniu. (por. 14,12 i 16, gdzie św. Łukasz rozróżnia te dwa posiłki). Jezus wszedł i usiadł przy stole :Te dwa czasowniki, celowo zestawione przez ewangelistę, oznaczają, że Jezus, ledwo wszedłszy do środka, usiadł przy stole, nie martwiąc się o nic innego.

Łukasza 11.38 Faryzeusz zaś zdziwił się, widząc, że nie dokonał obmycia przed obiadem. – Gospodarz najwyraźniej nie okazał na zewnątrz zdziwienia z powodu pominięcia Jezusa. «Faryzeusz pomyślał sobie. Nie wypowiedział ani słowa. Lecz Ten, który czytał w sercach, usłyszał go». Nie wykonał ablucji.. Nie była to pełna kąpiel, lecz jedynie zanurzenie dłoni i przedramion. O tej ceremonii i znaczeniu, jakie przywiązywali do niej faryzeusze, można przeczytać w komentarzach do Ewangelii Mateusza i Marka. Zgorszenie faryzeusza musiało być tym większe, że Jezus wracał z tłumu i zetknął się z nieczystym, opętanym człowiekiem.

Łukasza 11.39 Pan rzekł do niego: «Wy, faryzeusze, oczyszczacie zewnętrzną stronę kubka i misy, lecz wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i nieprawości.Pan mu powiedział: Uroczyste wyrażenie: to Jezus będzie przemawiał jako Pan. Od dawna zauważono, że jego mowa jest uderzająco podobna do tej zapisanej w 23. rozdziale Ewangelii według św. Mateusza. Jednak każdy z narratorów tak wyraźnie ustala daty w tym podwójnym fragmencie, a daty te, jak również miejsca, różnią się tak bardzo, że nie sposób nie dopuścić do powtórzenia tych samych prawd przed różnymi słuchaczami. Takie było już zdanie św. Augustyna: „Według św. Mateusza… Pan przybył już z Galilei do Jerozolimy; a jeśli przeanalizuje się kolejność wydarzeń poprzedzających tę mowę, można dojść do wniosku, że miały one miejsce w tym ostatnim mieście. Św. Łukasz natomiast zakłada w swojej relacji, że Pan wciąż zmierzał do Jerozolimy. Dlatego skłaniam się do przekonania, że są to dwie różne mowy, cytowane, pierwsza przez jednego Ewangelistę, a druga przez innego”. Zgoda Ewangelistów, Księga 2, Rozdział 1. 75. Co więcej, w trzeciej Ewangelii idee są mniej rozwinięte, a co więcej, nie tylko faryzeusze, ale także uczeni w Piśmie otrzymują przekleństwa Jezusa. (por. w. 45 i nast.) Ta dodatkowa różnica dowodzi, że te dwie mowy nie są całkowicie równoległe. Zbawiciel najpierw potępił wady swoich wrogów przed mniejszą publicznością, zanim wygłosił przeciwko nim swój wielki akt oskarżenia w samej Jerozolimie, pod portykami świątyni i w obecności ogromnego tłumu. (por. 20, 45-47) Wy faryzeusze… Jezus nie zwraca się wyłącznie do tego, który Go zaprosił, ale do gości w ogóle, ponieważ wszyscy niewątpliwie należeli do sekty. Niektórzy ośmielili się krytykować Pana za tak stanowcze upomnienie człowieka, którego zaproszenie przyjął.’gościnność, I to we własnym domu, przy własnym stole. Jezus miał jednak wystarczające powody, by w tym przypadku odstąpić od zwyczajnych zasad «dobrych manier». Zawsze życzliwy i protekcjonalny nawet wobec najbardziej poniżonych grzeszników, był zawsze surowy i nieubłagany wobec hipokrytów, którzy deprawowali Jego lud: ten król prawdy nie toleruje fałszu i ma pełne prawo demaskować go wszędzie, nawet w nielojalnym gościu (patrz werset 37 i wyjaśnienie). W ten sposób Ebrard najtrafniej odpowiedział na zarzut Straussa: «Mogę zapewnić Straussa, że gdyby Pan zasiadł dziś do Jego stołu, byłby równie nieuprzejmy». Por. św. Augustyn, De Verbum Dominus, Kazanie 38. Czyścisz zewnętrzną część kubka…«Jezus bierze pod uwagę czas i wyciąga wnioski z tego, co ma pod ręką. Była pora posiłku, a On używa kielicha i misy jako przykładu» – św. Cyryl, Łańcuch Ojców Greckich. Nic zatem nie jest bardziej naturalne niż ten początek, a co za tym idzie, nic bardziej uderzającego. Ale w tobie Wasza dusza, najgłębsza część was samych. Cóż za śmiały kontrast! Naczynia i dusze. Ale Jezus po prostu opisywał to, co widział. Tak jak talerze i kubki przed nim na stole, myte i szorowane dziesięć razy dziennie, lśniły i błyszczały, tak też serca ludzi wokół niego były splugawione, ponieważ chciwość (konkretny występek) i nieprawość (występek w ogóle) napełniały je po brzegi. Niektórzy egzegeci wywodzą to inne znaczenie: Wnętrze kubka i talerza jest pełne waszej chciwości i waszej nieprawości, to znaczy: Wasze posiłki są produktem niesprawiedliwości. Por. Mt 23,25. Ale to wymuszona interpretacja.

Łukasza 11.40 Głupcy! Czyż Ten, który stworzył to, co zewnętrzne, nie stworzył także tego, co wewnętrzne?Obłąkany. Doskonale dobrany epitet, gdyż Jezus, poprzez błyskotliwą, ale błyskotliwą argumentację, pokaże, jak nierozsądne było postępowanie faryzeuszy z moralnego i religijnego punktu widzenia. – Niektórzy komentatorzy (Elsner, Kypke, Kuinoel itd.) tłumaczą: Ten, kto oczyścił to, co zewnętrzne, nie jest z tego powodu czysty w środku. Nic nie usprawiedliwia takiej interpretacji. Ten, kto oczyścił to, co zewnętrzne, jest Bogiem, Stwórcą wszystkiego (por. Księga Rodzaju 11); to, co zewnętrzne, reprezentuje tutaj ludzkie ciało, a to, co wewnętrzne – ludzką duszę. Myśl Jezusa powraca zatem do słów Bedy Czcigodnego: „Ten, który stworzył obie natury człowieka, pragnie, aby obie były oczyszczone”. Czyż nie byłoby absurdem dbać o fizyczną czystość ciała, a zaniedbywać świętość duszy? Wierzyć, że dobrze umyte ciało może sprawić, że serce skalane grzechem będzie miłe Bogu?

Łukasza 11.41 Jednakże dawaj jałmużnę według swoich możliwości, a wszystko będzie dla ciebie czyste. Przez długi czas, podobnie jak wielu współczesnych egzegetów, lubiliśmy dostrzegać w tym wersecie element zjadliwej ironii. Wydawało nam się nienaturalne i niezgodne z ogólnym duchem rozprawy, by przypuszczać, że Nasz Pan wtrąciłby odosobnione napomnienie w tak ostre wyrzuty. Fraza ta wydawała nam się odpowiednikiem tego swobodnego tłumaczenia Kuinoela: «Dlatego dajcie jałmużnę ubogiemu. Wtedy nie będziecie musieli się już martwić, czy niesprawiedliwie zdobyliście pożywienie. Wtedy wszystko będzie dla was czyste». Jednak, biorąc wszystko pod uwagę, wolimy powrócić do poglądu starożytnych, którzy, rozumiejąc słowa Jezusa w ich oczywistym znaczeniu, odrzucają wszelkie ironiczne aluzje. Tak więc, przerywając w środku swoich straszliwych wyrzutów, Zbawiciel wskazuje faryzeuszom, zamiast ich daremnych obmyć, które nie były w stanie ich oczyścić, poważny sposób zmazania ich grzechów. «Dawajcie jałmużnę» – powiedział im – „a będziecie czyści przed Bogiem”. Pismo Święte obfituje w podobne fragmenty, które podkreślają przebłagalny charakter jałmużny. Wystarczy zacytować Księgę Daniela 4:24; Księgę Tobiasza 4:11.12; 1 List Piotra 4:8. Podobnie rabini mówili: „Jałmużna ma wartość równą wartości wszystkich cnót” (Bava bathra, f. 9, 1). Oczywiście nie jest tak, że sama jałmużna może zmazać każdy rodzaj przestępstwa. Przynajmniej – i to właśnie miał na myśli Jezus – jest ona o wiele skuteczniejsza w oczyszczaniu duszy niż wszystkie wody morskie i rzeczne stosowane jako zewnętrzne płyny (D. Calmet, por. Maldonat). W zależności od Twoich możliwości. Zgodnie z posiadanym bogactwem i fortuną. Bardziej zgodne z etymologią i zwyczajem jest tłumaczenie tego jako «to, co jest w środku», czyli zawartość twojego kubka i talerza, a zatem: twój napój i twoje jedzenie. i wszystko będzie czyste : wskazuje w sposób malowniczy na szybkość, z jaką zostanie osiągnięty rezultat, bez konieczności pocierania, polerowania lub wielokrotnego zanurzania w wodzie.

Łukasza 11.42 Ale biada wam!, Faryzeusze, którzy dają dziesięcinę z mięty, ruty i wszelkiego rodzaju roślin ogrodowych, a nie dbają o sprawiedliwość ani o miłość Bożą. To powinniście byli czynić, a tamtych nie zaniedbywać. – por. Mt 23,23 i komentarz. Do tego momentu, w ww. 39-41, nasz Pan Jezus Chrystus ganił faryzeuszy za ich rażącą hipokryzję, która doprowadziła ich do przekonania, że odrobina wody polana z rąk wystarczy, aby obmyć ich moralną nieczystość. W trzech przekleństwach, które teraz przeciwko nim wypowiada, w ww. 42-44, coraz bardziej opisuje ich fałszywego i antyreligijnego ducha. Pierwsze przekleństwo: Biada faryzeuszom, którzy skrupulatnie praktykują drobne, pozaprawne szczegóły, ale zaniedbują istotę prawa Bożego. Ale Łączy to poprzednią myśl z następującą: Lecz widzę wyraźnie, że nie ma sensu dawać wam takich zaleceń; przeto biada wam. Kto płaci dziesięcinę…Faryzeusze, stosując przykazanie dziesięciny (Kpł 28,30 i następne) w sposób najbardziej rygorystyczny, włączyli w jego zakres wszystkie rośliny ogrodowe w ogólności, a nawet niektóre zioła lecznicze, takie jak mięta i ruta. Ta ostatnia, o której nie ma wzmianki nigdzie indziej w Biblii, ma łodygę o wysokości od 6 do 9 centymetrów, nieco zdrewniałą u podstawy i silnie rozgałęzioną na szczycie, sinozielone liście o silnym i odpychającym zapachu oraz piękne żółte kwiaty zebrane w baldachogrona. Była wysoko ceniona przez starożytnych, którzy używali jej jako przyprawy i środka przeciwrobaczego. (por. Pliniusz, 2. N., 19, 8; Columella, De Re Rust., 12, 7, 5; Dioscorides, 3, 45; Fred. Hamilton, La Botanique de la Bible, Nicea 1871, s. 102 i nast.) Mimo to Talmud (Shebiyit, 9, 1) wymienia go wśród roślin niepodlegających dziesięcinie; jednak formalizm faryzejski miał w tej kwestii odmienny pogląd. Nie martw się… Cóż za kontrast. A w tym kontraście, cóż za poważny zarzut pod adresem faryzeuszy: Odwracając naturalny porządek, wykonują najmniejsze rzeczy z drobiazgową starannością, ale pomijają te najistotniejsze bez wstydu i wyrzutów sumienia; mnożą praktyki nadobowiązkowe, ale zaniedbują podstawowe obowiązki religijne.

Łukasza 11.43 Biada wam, faryzeusze, którzy lubicie pierwsze miejsca w synagogach i pozdrowienia na rynkach. – Drugie przekleństwo: Biada pysznym faryzeuszom, którzy wszędzie szukają zaszczytów i dążą do nich. Por. 20,46, gdzie Jezus powtórzy tę naganę. Pierwsze miejsca w synagogachDlatego wnieśli pychę nawet do świątyni. „Istnieją również w Hebrajczykach przepisy dotyczące sposobu zasiadania uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Stąd wzięło się powiedzenie, że lud, to jest mieszkańcy ziemi, nazywany jest podnóżkiem faryzeuszy”. Powitania w miejscach publicznych. Zobacz Ewangelię Mateusza 23:7 i wyjaśnienie. Na Wschodzie, nawet bardziej niż na Zachodzie, etykieta w tym względzie zawsze była bardzo surowa. Według Talmudu, nienadanie rabinowi należnego mu tytułu jest gniewem boskiego majestatu. Rabin Jochanan ben Zachai jest uważany za wzór…’pokora ponieważ nawet na placu publicznym jako pierwszy witał ludzi (Berachoth, f. 27, 1).

Łukasza 11.44 Biada wam, bo jesteście jak niewidzialne groby, a ludzie po nich chodzą, nie wiedząc, że to robią.» – Trzecie przekleństwo: Biada faryzeuszom, którzy pomimo pozornej pobożności noszą w sercach skażenie grobu. Prawo żydowskie wyjaśnia to porównanie, tak upokarzające dla faryzeuszy. Według Lb 19,16 kontakt z grobem czynił prawnie nieczystym przez osiem dni, podobnie jak kontakt ze zwłokami, i dlatego groby musiały być jak najbardziej widoczne, aby przechodnie mogli ich unikać. (por. D. Calmet, hl) Faryzeusze byli zatem, z powodu swoich ukrytych wad, grobami ukrytymi w trawie. (por. E. Renan, Mission de Phénicie, s. 809) Święci z wyglądu, w rzeczywistości byli niczym innym jak zepsutymi ludźmi. W Mt 23,27 i 28 punkt porównania nie jest dokładnie ten sam, chociaż ogólna idea jest identyczna. Ciekawe będzie porównanie tych oskarżeń Zbawiciela z sugestywnym opisem z Talmudu (Sola, k. 22, 2) dotyczącym faryzeizmu. Pożyczamy tłumaczenie M. J. Cohena, *Les Pharisiens*, Paryż 1877, t. 2, s. 30. «Istnieje siedem rodzajów faryzeuszy: 1. Szerokie ramiona; piszą swoje czyny na plecach, aby zyskać szacunek u ludzi; 2. Ociężali, którzy chodzą ulicami, wlokąc stopy, uderzając o ziemię i uderzając o kamyki, aby zwrócić na siebie uwagę; 3. Ci, którzy walili głową, którzy zamykali oczy, aby nie widzieć kobiety, i uderzają czołami o ściany; 4° pokorni, wzmocnieni, którzy chodzą zgięci wpół; 5° wyrachowani faryzeusze, którzy przestrzegają prawa tylko dla obiecanych nagród; 6° bojaźliwi faryzeusze, którzy czynią dobro tylko ze strachu przed karą; 7° faryzeusze obowiązku lub faryzeusze miłości; jedynie ci są dobrzy; pośród innych nie ma nikogo, kto by był godzien szacunku. Ten smutny i prawdziwy portret nie powstrzymuje pana Cohena przed usprawiedliwianiem swoich współbraci Żydów, na ile to możliwe, przed uczynieniem wyjątku z tego, co Nasz Pan Jezus Chrystus wskazuje jako regułę, a nawet przed twierdzeniem, że poza »kilkoma burzliwymi incydentami i kilkoma gniewnymi słowami« Jezus nie miał tak wrogich stosunków z faryzeuszami, jak się przypuszcza, a ponadto, że zapożyczył od nich sporo punktów swojej doktryny (patrz rozdziały 1 i 2 tomu 2). Do dziś w Jerozolimie istnieje sekta faryzeuszy, żyjąca z dala od innych społeczności żydowskich. Niektórzy Żydzi oskarżają ich o to, że są: »Fanatykami, bigotami, nietolerancyjnymi, kłótliwymi i z gruntu niereligijnymi; dla nich zewnętrzne przestrzeganie praw ceremonialnych jest wszystkim, moralność teoretyczna niczym, a moralność praktyczna niczym«. »Również najgorszą obelgą, jaką Żyd z sekty chasydów (pobożnych) może wypowiedzieć w przypływie gniewu, jest powiedzenie: «Jesteś Poryjczykiem»”. czyli faryzeusz.

Łukasza 11.45 Wtedy odezwał się jeden z prawników i rzekł do Niego: «Nauczycielu, mówiąc w ten sposób, obrażasz i nas».» Ten uczony w Piśmie bez wątpienia miał nadzieję, że swoją interpelacją uda mu się odwrócić burzę, która od pewnego czasu szalała nad głowami faryzeuszy. I rzeczywiście ją odwrócił, ale tylko po to, by obrócić ją przeciwko sobie i jemu podobnym. Gospodarz Przerwanie jest uprzejme w formie. Doktor bez wahania obdarza Jezusa tytułem Rabina. Co więcej, wszystkie strony spontanicznie oddały hołd jego głębokiej mądrości. Por. 7:40; 10:25; 12:13; 19:39; 20:21, 28, 39 itd. Ty też nas obrażasz My, urzędnicy, czyż nie zauważacie, że wasze nagany również nas dotyczą? Rzeczywiście, jak słusznie zauważa Łukasz z Brugii: «Faryzeusze byli jedynie surowymi wyznawcami nauki uczonych w Piśmie. Faryzeusz jako faryzeusz niczego nie nauczał».

Łukasza 11.46 Jezus odpowiedział: «Biada i wam, uczeni w Piśmie! Bo nakładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami palcem nie ruszacie, żeby im pomóc”. «Ten Uczony w Piśmie miał rację. Tak, moje wyrzuty spadają również na legalistów» – odpowiada niezrażony Pan i, zwracając się do nich aż do końca swojej mowy (ww. 46-52), ciska na nich potrójne, uzasadnione przekleństwo, tak jak uczynił to z faryzeuszami. Na temat pierwszego „biada” zawartego w tym wersecie, patrz Ewangelia Mateusza 23,4 i komentarz. Ty załadujesz ludzi…Obarczeni obowiązkiem interpretowania Prawa, ale dodając do jego i tak licznych i często uciążliwych przepisów jeszcze liczniejsze i uciążliwsze, rzeczywiście obarczyli ludzkość ciężarami nie do zniesienia. Co gorsza, sami starannie unikali jego dotykania. Czyż Jezus nie miał racji, potępiając takie postępowanie na zawsze?

Łukasza 11.47 Biada wam, którzy budujecie grobowce prorokom, a to wasi ojcowie ich zamordowali. 48 Wy zatem jesteście świadkami i chwalicie dzieła waszych ojców, bo oni ich zabili, a wy budujecie im grobowce. – Drugie przekleństwo, najdłuższe z trzech, ww. 47-51. Wasza sytuacja, mówi Jezus uczonym w Piśmie, jest nie mniej zła w stosunku do proroków niż w stosunku do Prawa. Niszczycie Torę, używając przesadnych komentarzy; podobnie, nikczemnie traktujecie proroków, otaczając ich ostentacyjnym kultem, który nie ma w sobie nic prawdziwego ani wewnętrznego. Jezus wyraża tę myśl śmiało, paradoksalnie, ale tym dobitniej. Najpierw wskazuje na fakt (budujecie groby proroków), który wówczas miał miejsce otwarcie i na oczach całego świata izraelskiego. Następnie wskazuje na drugi fakt (to wasi przodkowie ich zabili), którego prawdziwość poświadcza wiele miejsc w historii żydowskiej. Następnie, zestawiając je razem i wyciągając nieoczekiwany wniosek, udaje, że w czynie dzieci dostrzega kontynuację i jawną aprobatę czynu ojców. Ci skazują proroków na śmierć, a inni ich grzebią: czyż to nie jest jeden i ten sam czyn? Zobacz szczegółowe wyjaśnienie w Ewangelii Mateusza.

Łukasza 11.49 Dlatego Mądrość Boża powiedziała: Poślę im proroków i apostołów, a oni jednych zabiją, a innych będą prześladować. – Jezus pokaże teraz w wersetach 49–51, że taki sposób postępowania nieuchronnie sprowadzi gniew i zemstę nieba na cały naród. Mądrość Boga powiedziała. Te słowa, tak proste z pozoru, wywołały wśród egzegetów wiele rozbieżnych opinii. Ojciec Curci i inni wierzą, choć bez najmniejszych podstaw, że nie zostały one wypowiedziane przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, a sam św. Łukasz włączył je do dyskursu. Wielu autorów uważa je za formułę cytatu biblijnego, a «mądrość Boża» jest według nich równoważna «Pismu Świętemu»; nie mogą się jednak zgodzić co do cytowanego fragmentu, co jest zrozumiałe, ponieważ następujące słowa Zbawiciela:, Wyślę je…, nie istnieją nigdzie w identycznej formie w pismach Starego Przymierza. Pan Godet odsyła czytelnika do Księgi Przysłów 1:20-31: «Mądrość woła na ulicach i głos swój daje słyszeć na placach… Oto ześlę na was mojego ducha i oznajmię wam moje słowa… Lecz wy odrzuciliście moją radę i oparliście się mojemu upomnieniu. Dlatego, gdy nadejdzie wasze nieszczęście, będę się śmiał z waszego nieszczęścia… (i powiem): Niech jedzą owoc swoich uczynków». Starannie przypomina również czytelnikowi, że św. Klemens Rzymski, św. Ireneusz i Meliton dają Księga Przysłów imię Mądrość. Olshausen, Stier i Alford wolą widzieć tu reminiscencję 2 Kronik 24:18-22: «I opuścili świątynię Pana, Boga swoich ojców… i grzech ten sprowadził gniew Pana na Judę i Jerozolimę. Posłał On do nich proroków, aby ich nawrócili do Pana; lecz oni nie chcieli ich słuchać, mimo że protestowali…». Ewald i Bleek, słusznie niezadowoleni z tych porównań, zakładają, że cytat przytoczony przez Jezusa pochodzi z księgi zatytułowanej «Mądrość Boża», która obecnie zaginęła. Czyż nie jest o wiele bardziej naturalne, bez uciekania się do tak wielu słabo uzasadnionych hipotez, stwierdzenie, że przez «mądrość Bożą» Jezus miał na myśli nic innego jak boskie postanowienia, które rzekomo mają mówić («powiedzieć»), gdy są wypełniane? Później, pod galeriami świątyni, Zbawiciel bezpośrednio wskaże samego siebie: «Oto Ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych…» (Mateusz 23:34); dowód, że jest On wieczną mądrością Ojca. Prorocy i Apostołowie, to znaczy wszyscy głosiciele Ewangelii. por. List do Efezjan 2, 20; 3, 5, gdzie imię proroka, połączone z imieniem apostoła, odnosi się także do dostojników Kościoła Chrystusowego.

Łukasza 11.50 aby to pokolenie zostało pociągnięte do odpowiedzialności za krew wszystkich proroków, przelaną od stworzenia świata, 51 Od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który został zabity między ołtarzem a świątynią. Zaprawdę, powiadam wam, to pokolenie będzie za to rozliczane. – To właśnie ze względu na solidarność, jaka istnieje między zbrodniami i przestępcami wszystkich czasów, Jezus może obciążyć współczesne pokolenie żydowskie odpowiedzialnością za wszystkie niesprawiedliwe zabójstwa popełnione od początku świata, por. komentarz do Ewangelii według św. Mateusza. Od krwi Abla do krwi Zachariasza. Zachariasz nie różni się, jak przyznaliśmy w naszym wyjaśnieniu Ewangelii według św. Mateusza, od proroka wspomnianego w druga księga KronikW Księdze Rodzaju 24:20-22, zajmującej ostatnie miejsce w Biblii hebrajskiej, nasz Pan Jezus Chrystus zasygnalizował w ten sposób, że krew została przelana najpierw i ostatecznie w sposób przestępczy, zgodnie ze świętym kanonem Żydów. Co więcej, każde z tych dwóch morderstw było bardziej okrutne ze względu na szczególne okoliczności: morderstwo Abla było bratobójstwem, a morderstwo Zachariasza zostało spotęgowane przez nikczemność świętokradztwa. Między ołtarzem a sanktuarium. Dom par excellence, czyli świątynia, jak wyraźnie czytamy u św. Mateusza. To znaczenie słowa „dom” jest znane Hebrajczykom i Arabom. Tak, mówię ci.…Krótkie i uroczyste powtórzenie groźby, która właśnie padła. Tak, daję słowo, to pokolenie zostanie ukarane. Niejeden słuchacz, być może świadek straszliwych masakr, które spowodowały, że rzeki żydowskiej krwi popłynęły przez Palestynę, musiał wówczas przypomnieć sobie Jezusa i jego straszliwą przepowiednię.

Łukasza 11.52 Biada wam, znawcy Prawa, bo wzięliście klucz wiedzy; sami nie weszliście i przeszkodziliście tym, którzy chcieli wejść.» – Trzecie przekleństwo skierowane do uczonych w Piśmie. Zobacz Ewangelię Mateusza 23:13. Usunąłeś klucz do nauki. «Elegancka formuła wskazująca na rolę nauczania i wyjaśniania prawdziwej religii, która otwiera umysł niczym klucz» – Elsner. Doktorzy Prawa trzymali zatem w rękach, mocą samych pełnionych przez siebie funkcji, klucz do wiedzy religijnej, a w konsekwencji do zbawienia i nieba. A jednak zamiast go otworzyć, trzymali drzwi zamknięte. Ty sam nie wszedłeś To była ich sprawa; ale, co jest niewybaczalną zbrodnią, powstrzymaliście tych, którzy chcieli wejść. Sędzia Najwyższy pewnego dnia rzuci ten sam zarzut niejednemu kapłanowi. – Nie ma dowodu na to, że wyrażenie «wziął klucz» należy rozumieć w sensie negatywnym, ponieważ władza uczonych w Piśmie była całkowicie legalna. Por. Mt 23,2-3. Tekst ten nawiązuje raczej, jak sądzą niektórzy komentatorzy, do starożytnej ceremonii, podczas której Żydzi «przekazywali klucz, który miał być używany przez tych, na których ciążył obowiązek nauczania». My jednak wolimy widzieć w tym wersecie jedynie prostą metaforę.

Łukasza 11.53 Gdy Jezus to mówił do nich, faryzeusze i uczeni w Piśmie poczęli na Niego napierać i zasypywać Go pytaniami, 54 zastawiając na niego pułapki i próbując złapać go na słowie, którym mógłby go oskarżyć. Ten wynik nasilił nienawiść faryzeuszy i uczonych w Piśmie. Święty Łukasz obrazowo opisuje ich natychmiastowe próby wyciągnięcia od Jezusa jakiegoś nierozważnego słowa, które pozwoliłoby im postawić Go przed sądem żydowskim lub rzymskim i przyspieszyć Jego upadek. W tekście greckim wszystkie następujące słowa są pełne energii. Aby go nacisnąć :ostry i wrogi nacisk, który polegał na zadawaniu Panu Jezusowi wszelakiego rodzaju podstępnych pytań, jedno po drugim, aby zmusić Go do mówienia bez przygotowania i, jeśli to możliwe, do udzielania błędnych odpowiedzi. 

Biblia Rzymska
Biblia Rzymska
Biblia Rzymska zawiera zrewidowane tłumaczenie z 2023 roku autorstwa opata A. Crampona, szczegółowe wprowadzenia i komentarze opata Louisa-Claude'a Filliona do Ewangelii, komentarze opata Josepha-Franza von Allioli do Psalmów, a także objaśnienia opata Fulcrana Vigouroux dotyczące innych ksiąg biblijnych. Wszystkie zostały zaktualizowane przez Alexisa Maillarda.

Streszczenie (ukrywać)

Przeczytaj także

Przeczytaj także