Ewangelia według św. Łukasza, komentowana werset po wersecie

Udział

ROZDZIAŁ 24

Łukasz 24.1 Ale pierwszego dnia tygodnia, bardzo wcześnie rano, poszły do grobu z przygotowanymi wonnościami. Łk 24, 1-8 = Mat. 28, 1-10; Ocena. 16, 1-8. – Zmartwychwstanie O Jezusie i jego dowodach. 24:1-43. W czterech relacjach występują rozbieżności: autorzy Pisma Świętego zgadzają się co do głównych punktów, a różnią się co do szczegółów. Św. Łukasz pozostaje wierny swojemu typowemu stylowi: czasami skraca, a czasami rozwija szczegółowo konkretny epizod. Nie wspomina nic o pojawieniach się Jezusa w Galilei. Wczesnym rankiem, Chcieli wykonać swoje bolesne i święte zadanie. Z ziołami. por. 23, 56. Szczególny szczegół w trzeciej Ewangelii.

Łukasz 24.2 Zobaczyli, że kamień został odsunięty od grobu, Znaleźli odsunięty kamień… Jaki kamień? Święty Łukasz nie wspominał o tym wcześniej, ale zakładał, że jego czytelnicy o tym wiedzieli. W istocie, katecheza apostolska, nie mniej niż relacje św. Mateusza (27, 60) i św. Marka (15, 46), rozsławiła go wszędzie. To był… golal Żydzi, duży i szeroki kamień, którym zatykają lub zamykają górną część wejścia do grobu.

Łukasz 24.3 A gdy weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. – Czekała ich druga, jeszcze większa niespodzianka: Po wejściu do środka nie znaleźli ciała…Ten ostatni szczegół jest osobliwością św. Łukasza. Zwróć uwagę na skojarzenie imion Panie Jezu. Nie występuje nigdzie indziej w Ewangeliach, chociaż pojawia się około czterdziestu razy w Dziejach Apostolskich i Listach.

Łukasz 24.4 Gdy byli tak zaniepokojeni, obok nich pojawiło się dwóch mężczyzn ubranych w olśniewające szaty.Byli pełni niepokoju. To jest kolejna charakterystyczna cecha naszego ewangelisty. – Zwroty Oto jest podkreślić nieoczekiwany i nagły charakter pojawienia się czegoś. Pojawili się dwaj mężczyźni…. Oczywiste jest, że byli aniołami, ale nazywani są ludźmi ze względu na zewnętrzną formę, w jakiej się objawiali. por. Akt 1, 10. Ponieważ św. Mateusz i św. Marek mówią tylko o jednym aniele, racjonalizm nie omieszkał zawołać o sprzeczności. Wierzący egzegeci odpowiadają, że albo św. Łukasz nie opisuje dokładnie tego samego wydarzenia, albo że pozostałe dwie Ewangelie synoptyczne jedynie wspominają o aniele, który przemówił do świętych kobiet. Zobacz św. Marka. «Chłodni badacze sprzeczności» – powiedział Lessing energicznie do naszych adwersarzy – „czy nie widzicie, że ewangeliści nie liczą aniołów? Cały grób, cała okolica wokół grobu, była wypełniona niewidzialnymi aniołami. Nie było tam tylko dwóch aniołów, jak dwóch strażników pozostawionych przed domem generała nawet po jego odejściu; były ich miliony: i nie zawsze pojawiał się ten sam, ani nie zawsze ci sami dwaj. Czasem ukazywał się jeden, czasem drugi; czasem tu, czasem tam; czasem sami, czasem w towarzystwie; czasem mówili to, czasem tamto. Ubrany w olśniewające szaty. Świecić zmysłami rzucać piorunami.

Łukasz 24.5 Gdy ze strachu pochylili twarze ku ziemi, mężczyźni rzekli do nich: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?Twarzą w stronę ziemi… Malowniczy szczegół pominięty jednak przez inne relacje. M.L. Abbott wyjaśnia to dość nudno, twierdząc, że święte kobiety skłoniły się na powitanie aniołowie. Nie. Ten gest był naturalnym, spontanicznym wyrazem mieszanki strachu i szacunku. Można też dodać, że blask anielskich szat z kolei sprawiał, że odwiedzający Grobowiec Święty spuszczali wzrok. Dlaczego szukasz…? Można by pomyśleć, że w tej pytającej formie, charakterystycznej dla trzeciej Ewangelii, słychać ton lekkiego wyrzutu. por. Akt 1, 11. Przynajmniej bardzo wyraźnie uwypukla bezcelowość omawianych badań. Ten, który żyje Ten artykuł jest pełen nacisku na istotę żywą par excellence, por. Ap 1, 17-18, gdzie Jezus mówi o sobie: «Ja jestem Pierwszy i Ostatni, Żyjący; byłem umarły, a oto żyję na wieki! I mam klucze śmierci i Otchłani». Wśród zmarłych. To znaczy w miejscu przeznaczonym do przyjmowania zmarłych. Szukanie życia w grobie, czyż to nie dziwna sprzeczność?

Łukasz 24.6 Nie ma Go tu, ale zmartwychwstał. Pamiętajcie, co wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: 7 »Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, a trzeciego dnia zmartwychwstać”.» – Te słowa niebiańskiego posłańca zachowały się niemal identycznie w trzech Ewangeliach synoptycznych: są zresztą najważniejszym fragmentem jego przemówienia. – Apel do pamięci świętych przyjaciół Jezusa, Pamiętać…, aż do końca wersetu 7, to kolejna osobliwość naszego ewangelisty. Por. Mt 28, 7; Mk 16, 7. Co ci powiedział. Oni także słyszeli, prawdopodobnie towarzysząc Zbawicielowi w Jego podróży po Galilei (por. 8,1-3; 9,44; Mk 9,29 i nast.), niektóre z Jego proroctw dotyczących Jego śmierci i zmartwychwstania. oddany w ręce grzeszników. Epitet ten należy rozumieć w szczególnym znaczeniu nadanym mu przez Żydów; dla nich grzesznik często oznaczał poganina, por. Galatów 2, 15.

Łukasz 24.8 Wtedy przypomnieli sobie słowa Jezusa:, Przypomnieli sobie… Zapomnieli słów, których nie rozumieli (por. 9,45); teraz, gdy proroctwo Jezusa zyskuje jasną interpretację dzięki wydarzeniom, przypominają je sobie. To zjawisko psychologiczne, odnotowane jedynie przez św. Łukasza, znajduje potwierdzenie w codziennym doświadczeniu.

Łukasz 24.9 A gdy wróciły od grobu, opowiedziały o tym wszystkim Jedenastu i wszystkim pozostałym.Po powrocie… przywieźli z powrotem. Zobacz Ewangelię Mateusza 28,8. Wręcz przeciwnie, według Ewangelii Marka 16,8: «Wyszły i uciekły od grobu, bo ogarnęło je drżenie i zdumienie. Nikomu nic nie powiedziały, bo się bały». Jednak narratorzy biorą pod uwagę dwa odrębne momenty, patrz komentarz Marka. Przerażone, święte kobiety początkowo milczały o tym, co właśnie zobaczyły i usłyszały; jednak wkrótce uspokojone, pospieszyły, by rozgłosić dobrą nowinę. do jedenastu i wszystkich pozostałych, to znaczy do innych uczniów, gdyż przyjaciele Jezusa, którzy wówczas przebywali w Jerozolimie, naturalnie od czasu śmierci swego Mistrza szukali się nawzajem i spotykali, czekając razem na wydarzenia.

Łukasz 24.10 Tymi, które opowiedziały te rzeczy Apostołom, były: Maria Magdalena, Joanna, Żonaty, matka Jacques’a i ich towarzyszy.Żonaty Madeleine i Jeanne. Żonaty Wszyscy ewangeliści utożsamiają Magdalenę z zmartwychwstanie Od Pana Jezusa: Tylko św. Łukasz wspomina imię Joanny. Por. 8,3 i wyjaśnienie. I inni… Między innymi Salome, o której mówi św. Marek 16,1; być może także Zuzanna 8,3.

Łukasz 24.11 Uważali jednak, że te przemówienia są złudzeniem i nie wierzyli tym kobietom. Jak złudzenie… To wyrażenie ma wyjątkową energię. To słowo i ten szczegół są charakterystyczne dla św. Łukasza. Nie wierzyli tym kobietom. W języku greckim czas niedokonany jeszcze lepiej oznacza upartą niedowierzającą postawę, która nie chce poddać się porażce.

Łukasz 24.12 Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; nachylił się i ujrzał tylko leżące na ziemi płótna. Wrócił do domu, zdziwiony tym, co się stało.Pierre wstał…Dobry kontrast między św. Piotrem a pozostałymi uczniami. On przynajmniej, zanim odrzuci świadectwo świętych kobiet, chce je osobiście zweryfikować. Pobiegł do grobu. Drastyczny szczegół, całkiem naturalny w tamtych okolicznościach i całkowicie zgodny z żarliwym charakterem Księcia Apostołów. Jakież uczucia musiały wówczas poruszyć serce św. Piotra! Pochyliwszy się Nowy i bardzo malowniczy szczegół: wejścia do grobowców były na ogół dość niskie. Ubrania na podłodze. Zobacz Jana 20:6-7, gdzie opis jest jeszcze bardziej szczegółowy. Odszedł zdziwiony…Zdziwił się widząc, że pozostały tylko płótna, którymi okryto ciało, zabalsamowane mirrą, a także, jakie okoliczności sprzyjały złodziejowi do tego stopnia, że pośród strażników otaczających grób miał czas, aby zdjąć płótna, którymi okrywano ciało, zanim je zabrał.

Łukasz 24.13 Tego samego dnia dwaj uczniowie szli do wsi zwanej Emaus, oddalonej o około sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy., Łk 13,35 = Mk 16,12-13. To jeden z najlepiej napisanych fragmentów trzeciej Ewangelii: wszyscy krytycy zgodnie wyrażają swój podziw. «Epizod uczniów w drodze do Emaus» – mówi M. Renan – „jest jedną z najwspanialszych i najbardziej zniuansowanych narracji w jakimkolwiek języku” (Ewangelie i drugie pokolenie chrześcijan, s. 282). Ewangelista, malarz i psycholog, objawia się tu w sposób cudowny. Prawie wszystkie szczegóły są jego autorstwa, ponieważ św. Marek podaje jedynie ogólny zarys wydarzenia. Jednak tego samego dnia Jest to zapowiedź kolejnego niezwykłego wydarzenia w tym dniu pełnym cudów. Dwóch uczniów To znaczy, że należeli do grupy uczniów wymienionych w wersecie 9. Z pewnością nie byli apostołami. (Zobacz werset 33.) Są w drodze. Zgodnie z całością relacji, musieli opuścić Jerozolimę po południu, około godziny 14:00 lub 15:00, ponieważ dotarli do Emaus tuż przed zachodem słońca, który o tej porze roku przypadał około godziny 18:00, a odległość do pokonania wynosiła 11 kilometrów. Wieś o nazwie Emaus. Od czasów wypraw krzyżowych, kler Katolicy Palestyny czczą w wiosce El Qubeibeh, położonej na północny zachód i około trzech lig od Jerozolimy (dokładnie w pożądanej odległości), tajemnicę objawienia się Bożego Zmartwychwstania. Miejsce to powierzone jest opiece mnichów z Święty Franciszek z Asyżu, Franciszkanie.

Łukasz 24.14 i rozmawiali o wszystkich tych wydarzeniach. – Szczegóły w ww. 19-20. Podczas wędrówki dwaj uczniowie omawiali razem ostatnie wydarzenia z życia naszego Pana i starali się je sobie nawzajem wyjaśnić (w. 15).

Łukasz 24.15 Gdy tak rozmawiali i wymieniali myśli, sam Jezus dołączył do nich i szedł z nimi.,Dołączył do nich sam Jezus Malowniczy szczegół. Zgodnie z kontekstem (por. w. 18), dołączył do nich od tyłu, jakby również przybył z Jerozolimy. Czas niedokonany «maszerował» wskazuje, że przez jakiś czas szedł obok nich w milczeniu.

Łukasz 24.16 lecz oczy ich były tak zasłonięte, że nie mogli Go poznać. Ta refleksja ewangelisty wyjaśnia, dlaczego uczniowie nie rozpoznali od razu Zbawiciela: zasłona została w nadprzyrodzony sposób umieszczona przed ich oczami. Zobacz podobne wydarzenia w J 20,14; 21,4. Mk 16,13 wskazuje na inną przyczynę nieporozumienia dwóch wędrowców: «Ukazał się dwom z nich w innej postaci». Łącząc te relacje, widzimy, że nieporozumienie miało źródło zarówno w ich wnętrzu (Łukasz), jak i na zewnątrz (Marek).

Łukasz 24.17 Zapytał ich: «O czym rozmawiacie w drodze?» Wtedy zatrzymali się i wyglądali na bardzo smutnych. – Jezus w końcu zwraca się do uczniów niczym współczujący przyjaciel. Zachowuje się tak, jakby zauważył w ich rozmowie, odkąd do nich dołączył, że ciąży na nich głęboki niepokój, ale nie potrafił w pełni pojąć jego przyczyny. O czym rozmawiacie?… Grecki czasownik jest bardzo ekspresywny. Występuje tylko w tym fragmencie Nowego Testamentu.

Łukasz 24.18 Jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z cudzoziemców, którzy przybyli do Jerozolimy i nie wiedzą, co się tam w tych dniach wydarzyło?»Jeden z nich nazywał się Kleofas. Jak słusznie powiedziano, wzmianka o tak mało znanym imieniu dowodzi prawdomówności historyka. Przez wieki egzegeci spierali się, nie mogąc dojść do porozumienia, czy osobę noszącą to imię należy mylić z Kleofasem z Ewangelii św. Jana 19,25. Negatywna opinia wydaje nam się bardziej prawdopodobna, 1) ponieważ Kleofas to imię greckie, a Kleofas to przekształcenie imienia aramejskiego; 2) ponieważ św. Łukasz w innych miejscach swoich pism (4,15; 4,16).; Akt 1, 13), nazywa Alfeusza Klopasem lub Chalpejem św. Jana, który był ojcem św. Jakuba Mniejszego. Niemniej jednak wybitni autorzy popierają tę identyfikację. – Kim był drugi uczeń? W tym punkcie jesteśmy zmuszeni do domysłów; ale domysłów nie brakowało. Według Orygenesa miał na imię Szymon, według św. Ambrożego Ammaon (mieszkaniec Emaus?). Św. Epifaniusz utożsamia go z Natanaelem, Lightfoot z księciem apostołów, Wieseler ze św. Jakubem, synem Alfeusza; Teofilakt, Nicefor, a panowie JP Lange i Godet z samym św. Łukaszem. Te hipotezy same się obalają. – Jedyny cudzoziemiec, który przybył do Jerozolimy i nie wiedział,…Słowa wyrażające głębokie zdumienie. Jak można być nieświadomym tych rzeczy? Każdy, kto niedawno był w Jerozolimie, je zna. Cudzoziemiec, pielgrzym, tymczasowo przebywający w Jerozolimie podczas Paschy i innych podobnych świąt: Kleofas mógł łatwo wywnioskować z pozornej ignorancji swojego rozmówcy, że nie jest on mieszkańcem stolicy.

Łukasz 24.19 »Co takiego?« – zapytał ich. Odpowiedzieli: „To, co dotyczy Jezusa z Nazaretu, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu:Jakie rzeczy? Jezus zachęca uczniów do mówienia, aby móc przekazać im pełniejsze nauki. Oni odpowiedzieli. Być może Kleofas nadal był rzecznikiem, a wtedy mielibyśmy tu liczbę mnogą «kategorii». A może obaj podróżnicy mówili na zmianę, uzupełniając się nawzajem, co wydaje się bardziej zgodne z entuzjazmem, jaki musieli wnieść do tak interesującej dla nich rozmowy. Niemniej jednak, w bardzo arbitralny sposób podejmowano niekiedy (Kuinoel itd.) próby ustalenia dokładnego udziału każdego z nich. Jezus z Nazaretu. Było to popularne imię Naszego Pana w Palestynie. Prorok… Patrzeć, Akt 2, 22, opis równoległy do tego. Potężny w czynach i słowach. Piękne, klasyczne wyrażenie. Por. Tukidydes, 1.139, gdzie Perykles przedstawiony jest jako człowiek… najbardziej biegły w słowie i czynie. W swoim słynnym przemówieniu, Dz 7,22, św. Szczepan również mówi o Mojżeszu, że był «potężny w słowie i czynie». I rzeczywiście, czyż to nie poprzez słowo i czyn ludzie objawiają swoją moc? W tym miejscu podkreśla się znaczenie uczynków, ponieważ to przede wszystkim poprzez nie Jezus objawił się jako prorok posłany przez Boga. Przed Bogiem i przed wszystkimi ludźmi. Cuda Czyny Zbawiciela dowiodły, że sam Bóg był z Nim, a ludzie, zanim zostali wprowadzeni w błąd przez faryzeuszy i Sanhedryn, okazali Jezusowi pełen szacunku i podziwu, o czym świadczą liczne strony czterech Ewangelii.

Łukasz 24.20 jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. Narratorzy przechodzą teraz do ostatecznej katastrofy, która wydarzyła się zaledwie dwa dni wcześniej. Mówią szczerze; bez najmniejszego wahania przypisują ją członkom Wielkiej Rady, książęta kapłanów i nasi przywódcy, Główną odpowiedzialność za wydarzenia, które tak głęboko zaprzątały ich umysły. Nic nie mogłoby być bardziej trafne, jak już widzieliśmy: Piłat i jego pretorianie byli jedynie narzędziami w rękach władz żydowskich.

Łukasz 24.21 My zaś mieliśmy nadzieję, że to On wyzwoli Izraela, lecz poza tym wszystkim minął już trzeci dzień, odkąd te rzeczy się wydarzyły.Mieliśmy nadzieję…My, Jego uczniowie. Mówią w czasie przeszłym: ich pewność siebie znacznie osłabła w ciągu ostatnich dwóch dni. Że to on będzie tym, który wyzwoli Izrael. Termin używany przez Żydów w odniesieniu do Mesjasza. por. Akt 1, 6 itd. – Ale, Wprowadziło to nową ideę, fakt, który kiedyś był źródłem nadziei dla uczniów w ich opłakanym położeniu, teraz zaś stał się źródłem jeszcze większej rozpaczy. Z tym wszystkim (czyli oprócz faktu, że Jezus został skazany i ukrzyżowany) Dzisiaj jest trzeci dzień.... O to właśnie chodzi. W tym szczególnym sposobie wspominania trzeciego dnia wyraźnie nawiązuje się do proroctwa, w którym Nasz Pan zapowiedział, że zmartwychwstanie trzy dni po swojej śmierci (por. 18,33 i paralele). Jego przyjaciele pamiętali o tym i podtrzymywali pewną nadzieję w sobotę i niedzielny poranek; ale teraz trzeci dzień dobiegał końca. Na co mogli teraz liczyć?

Łukasz 24.22 Prawdę mówiąc, niektóre z kobiet, które są z nami, bardzo nas zadziwiły: poszły do grobu przed świtem, 23 A ponieważ nie znaleźli jego ciała, przyszli i opowiedzieli, że ukazali im się aniołowie i oznajmili, że on żyje. Kontynuując swoją podziwu godną bezstronność relację, towarzysze boskiego podróżnika w końcu docierają do wydarzeń, które miały miejsce tego samego ranka i które początkowo podsycały ich nadzieje. Niektóre kobiety... bardzo nas zaskoczyły.. Greckie wyrażenie korelatywne dosłownie oznacza: Wypędzili nas z samych siebie. Doskonale opisuje gwałtowne poruszenie, jakie wywołała w kręgu uczniów nowina przyniesiona im przez święte kobiety. Ukazali im się aniołowie…Dwie kolejne »plotki”, jedna od kobiet, a druga od aniołów. Sposób, w jaki uczniowie przyjęli tę informację, wskazuje, że byli dalecy od uwierzenia w nią. Niemniej jednak, ich słowa jako całość ujawniają, że ich umysły wciąż były niezdecydowane, choć zdawali się skłaniać ku sceptycyzmowi.

Łukasz 24.24 Niektórzy z naszych ludzi poszli do grobu i znaleźli wszystko tak, jak było kobiety Powiedzieli tak, ale go nie widzieli.»Niektórzy z naszych ludzi również poszli…Wynika z tego, że św. Piotr nie poszedł do grobu sam (por. J 20, 2 i n.). Jest prawdopodobne, że odwiedzili go również inni uczniowie, w grupach lub indywidualnie. Oni z kolei zastali grób pusty; jednak, jak dodają narratorzy z naciskiem, Oni go nie widzieli, pozornie sugerując: Czyż nie widzieliby Go sami, gdyby naprawdę zmartwychwstał? Taki był dramatyczny finał ich historii. Z pewnością, cokolwiek racjonalistyczni pisarze mogą powiedzieć, mając nadzieję swoimi śmiałymi twierdzeniami podważyć Zmartwychwstanie W tym wszystkim było niewiele entuzjazmu dla Jezusa. Potrzeba było bardzo namacalnych faktów, aby przekonać ludzi, którzy mieli tak mało nadziei i których wiara była na wpół złamana w obliczu grobu Naszego Pana.

Łukasz 24.25 Wtedy Jezus rzekł do nich: O nierozumni ludzie i nieskore wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!.Wtedy Jezus rzekł do nich:, Wtedy Jezus przemówił. Jego przemówienie wstępne zawierało ostrą naganę: ludzie bez inteligencji i których serca są powolne do wiary. Pierwszy epitet (znajdujący się tylko w Ewangeliach) odnosi się do przytępionego intelektu, drugi do jeszcze cięższych serc uczniów. Sformułowania te są bardzo dosadne, ale wcale nie były krzywdzące; tym bardziej że mieszkańcy Wschodu zazwyczaj używają między sobą dosadnego języka. Co więcej, nagana była całkowicie zasłużona. Wszystko co powiedzieli prorocy. Jezus musiał położyć nacisk na słowo «wszyscy», przypominając swoim towarzyszom, że ich wiara nie była wystarczająco uniwersalna: z powodu swoich uprzedzeń nie uwierzyli we wszystkie proroctwa.

Łukasz 24.26 Czyż Chrystus nie musiał cierpieć tego wszystkiego, aby wejść do swojej chwały?» – Po tym krótkim upomnieniu Jezus, tak jak za życia doczesnego, staje się nauczycielem swoich uczniów. Mógł im się objawić natychmiast; ale dla nich, a tym bardziej dla nas, korzystne było otrzymanie od boskiego nauczyciela wzniosłej lekcji dogmatycznej. – Czy nie było to konieczne…? Zwróć uwagę na formę pytającą. «Czy było to konieczne» wskazuje na prawdziwą konieczność, biorąc pod uwagę opatrznościowe wyroki. Aby wejść do Jego chwały. A zatem, to znaczy przez cierpienie i śmierć. Chwała: ta, którą Zbawiciel już się cieszył od czasu triumfu nad śmiercią, i jeszcze większa chwała, która czekała Go w niebie. A zatem «przez krzyż ku światłości». To, co wydawało się uczniom nie do pogodzenia z wielkością Mesjasza, było dla niego, przeciwnie, prawdziwą drogą do wielkości, por. List do Filipian 2: «…« 6 Chociaż znajdował się w stanie Bożym, nie kurczowo trzymał się swojej równości z Bogiem., 7 Lecz On ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi, a z wyglądu okazawszy się człowiekiem, 8 Uniżył samego siebie i stał się posłuszny aż do śmierci — i to śmierci krzyżowej. 9 Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i obdarzył Go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, 10 aby w imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, 11 i aby wszelki język wyznał ku chwale Boga Ojca, że Jezus Chrystus jest Panem». Hebrajczyków 2:1-10« 9 Ale widzimy Jezusa, który «na krótko stał się mniejszym od aniołów», ukoronowanego chwałą i czcią za śmierć, którą wycierpiał, aby z łaski Bożej zakosztował śmierci za każdego. 10 Zaiste przystoi Temu, dla którego i przez którego wszystko istnieje, aby mając doprowadzić wielu synów do chwały, przez cierpienie wyniósł do najwyższego stopnia doskonałości głowę, która prowadziła ich do zbawienia.»

Łukasz 24.27 Potem, zaczynając od Mojżesza i przechodząc przez wszystkich Proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.Zaczynając od MojżeszaKilku komentatorów, biorąc to wyrażenie dosłownie, uważało, że demonstracja Jezusa zaczynała się niejako na nowo od każdego proroka; ta interpretacja wydaje się jednak nieco wymuszona. Bardziej naturalne jest przyznanie, że w tym zwrocie kryje się pewna niedbałość, sprowadzająca się do stwierdzenia: Jezus zaczął od Mojżesza, a kontynuował z Prorokami. Zbawiciel w ten sposób przejrzał Stary Testament, podkreślając w każdej księdze to, co odnosiło się do Jego świętej osoby. Od Protoewangelii, Rdz 3,15, do ostatnich wersetów Malachiasza, pole było równie rozległe, co godne podziwu, a czas przeszły niedokonany użyty do wyjaśnienia (bardzo mocny czasownik złożony) pokazuje, że Jezus poszerzył swoją boską lekcję. Któż nie oddałby swoich najcenniejszych dóbr, aby wziąć udział w tym kursie egzegezy lub mieć jego kopię? Możemy jednak wskazać mesjańskie fragmenty Starego Testamentu, które ponad wszystkie inne musiały urzec Naszego Pana. Były to Rdz 3,15; 9,25-27; 12:3; 17:4 i następne; 18:17 i następne; 22:16-18; 27:27-29; 28:13-15; 49:10; Lb 24:15-19; Pwt 18:15-18; Psalm 2:15; 21:39 (7-9), 44:109 itd.; Izajasz 7, 14; 9, 6, 7; 42, 1 i nast.; 49, 1 i nast.; 50, 4-9; 53; 61, 1-3; 63, 1-6; Jeremiasz 23, 1-8; 33, 14-16; Ezechiela 34, 23; Księga Daniela 7, 13 i 14; 9, 24-27; Ozeasza 11, 1; Micheasza 5, 2; Aggeusza 2, 8; Zachariasza 3, 8; 6, 12; 9, 9; 12, 10; 13, 7; Malachiasza 3, 1; 4, 2. Zobacz Bacuez i Vigouroux, Manuel Biblique, t. 3, s. 142 i nast.

Łukasz 24.28 Gdy byli już blisko wioski, do której zmierzali, udawał, że idzie dalej. Zadowolonym uczniom droga musiała wydawać się bardzo krótka. Udawał, że idzie dalej. Tylko św. Łukasz używa greckiego czasownika odpowiadającego czasownikowi w Nowym Testamencie udawać. To postępowanie Zbawiciela wielce niepokoiło starożytnych egzegetów, ponieważ różni heretycy posługiwali się nim, by dowieść, że kłamstwo jest czasem dozwolone, co jest fałszem (por. Janseniusz, Grocjusz, Estiusz, a znacznie wcześniej św. Augustyn, św. Grzegorz, Beda Czcigodny itd.). Niekiedy poświęcają całe strony na usprawiedliwianie boskiego Mistrza, podczas gdy wystarczyłoby powiedzieć, że w rzeczywistości kontynuowałby On swoją drogę bez usilnych próśb uczniów. U Estiusza znaleźliśmy tę piękną refleksję: «Przyjął postawę i zachowanie kogoś, kto chce kontynuować swoją drogę. I uczynił to, by wzbudzić ich miłość i życzliwość wobec siebie«. Św. Augustyn (Pytanie do Ewangelii, 2, 51): »Nie ma tu kłamstwa ze strony Zbawiciela, bo nie każde udawanie jest kłamstwem”.»

Łukasz 24.29 Lecz oni nalegali na Niego, mówiąc: «Zostań z nami, bo już późno i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi. – Uczniowie przetrwali tę ostateczną próbę na swoją korzyść. Naciskali go. W języku greckim czasownik ten dosłownie oznacza: modlić się żarliwie. Zostań z nami. Czy zatem pochodzili z Emaus, jak niekiedy wnioskowano z tego zaproszenia? Fakt ten jest możliwy sam w sobie; nie wynika on jednak nieomylnie z zaimka. My, ani wyrażenia poszedł do nich i został, co można rozumieć jako odnoszące się do dowolnego domu, w którym sami mogli otrzymać’gościnność. – Ponieważ robi się późno. Powód, którego używają, aby przekonać Jezusa. Wyrażenie światło dzienne zanika jest eleganckie. Używano go w języku hebrajskim (Sdz 19,8 i 11; Jer 6,4 itd.), a także w grece i łacinie. Już, pominięte przez Recepta, znajduje się w rękopisach synajskich., B, L.

Łukasz 24.30 Gdy siedział z nimi przy stole, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Gdy był przy stole : termin oznaczający postawę przyjmowaną podczas posiłków, por. 7, 36; itd. – Wziął chleb. Jezus nie zachowuje się jak zwykły gość; od razu przyjmuje rolę gospodarza posiłku i zaczyna wypełniać funkcje związane z tą rolą podczas każdego żydowskiego posiłku. Błogosławiony :to znaczy, że wypowiedział berakah (błogosławieństwo) lub modlitwa, którą Izraelici odmawiają przed posiłkiem, gdy przy jednym stole jest ich co najmniej trzech. Traktat Berachoth, f. 45, 1. I dał im to, Właśnie w tym momencie miały miejsce wydarzenia opisane w wersecie 31. Czy Jezus przeistoczył ten chleb, błogosławiąc go? Czy to była święta eucharystia który przedstawił dwóm uczniom? Św. Augustyn, Teofilakt, Maldonat, Bisping i inni tak uważali. Formuła użyta przez świętego pisarza, jak twierdzą, jest niemal taka sama, jak ta ustanowienia Boskiego Sakramentu Ołtarza (por. 22,19 i paralele) i znajduje się w kilku fragmentach Dziejów Apostolskich (2,42.46 itd.), gdzie z pewnością odnosi się do celebracji świętych tajemnic. Co więcej, wywołany skutek (w. 31) wydaje się godny konsekrowanego chleba. Niemniej jednak nie jest to powszechna opinia. Eutymiusz, Mikołaj z Lyry, Kajetan, Janseniusz, Estiusz, Noel Alexander, Schegg, Kurcy itd. uważają za bardziej prawdopodobne, że ewangelista miał na myśli zwykły chleb. Opierają swoje twierdzenie 1° na ogólności wyrażeń: przy każdym posiłku chleb był błogosławiony i łamany przed rozdaniem, „więc z wygłosił błogosławieństwoNie można przedstawić żadnego argumentu przemawiającego za poświęceniem ciała Pańskiego. »". (Estiusz); 2° w tym fakcie, z pewnością bardzo poważnym, że w opowieści nie ma wzmianki o winie: „Z pewnością nikt nigdy nie próbował poświęcić eucharystia„W imię Chrystusa, jedynie pod postacią chleba, a bez wina” (Natal. Alexand.); 3° wreszcie, o niepewności panującej, zgodnie z kontekstem, w odniesieniu do innego ważnego punktu: „Chrystus został rozpoznany przez dwóch uczniów podczas rozdawania chleba i natychmiast zniknął. Wstając natychmiast od stołu, wrócili do Jerozolimy… Nie jest zatem pewne, czy jedli ten chleb”.. (Tamże). Te różne powody wydają nam się decydujące.

Łukasz 24.31 Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On stał się niewidzialny dla ich oczu.Wtedy ich oczy się otworzyły. Ten czasownik jest często używany w Ewangeliach w odniesieniu do cudownego uzdrowienia niewidomego. Por. Mt 9,30; 20,23; J 9,10.14.17; 10,21; 11,37 itd. Moralna ślepota obu uczniów została opisana wcześniej (w. 16) w nie mniej dosadnych słowach. I rozpoznali go. Radosny moment, który malarze zazwyczaj wybierali, przedstawiając ten epizod (m.in. Appiani, Bellini, Rafael i Tycjan); jednakże nastąpił on błyskawicznie, gdyż zniknął im z oczu natychmiast. Ten ostatni wers, według Kuinoela, Rosenmüllera i innych, oznaczałby «nagle od nich odszedł», co wyklucza jakikolwiek cud. Meyer, choć racjonalista, rozumiał to lepiej: «Łukasz» – mówi – „wyraźnie zamierza opisać nagłe zniknięcie będące skutkiem boskiego aktu”. Jezus zniknął zatem dzięki całkowicie niebiańskiej zwinności, jaką posiadało teraz jego zmartwychwstałe ciało: nie podlegał już zwykłym prawom przestrzeni i grawitacji. Por. w. 36; J 20,19 itd.

Łukasz 24.32 I mówili między sobą: Czy serce nasze nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?« – Uczniowie, odzyskawszy nieco spokoju, podzielili się swoimi wrażeniami. Rozmyślając o tym, co czuli, przypomnieli sobie przede wszystkim kojące ciepło, które wypełniło ich serca, gdy Jezus przemawiał do nich w drodze. Nasze serca płonęły gorącem. (Dosłownie: spaleni. Piękna metafora. Greckie wyrażenie wyraża ciągłość). Początkowo nie zauważyli tego niezwykłego ruchu; teraz wiedzą, że był on spowodowany obecnością Jezusa. «Płonęli, bo byli blisko słońca» – Maldonat. Por. 12,49. Wyjaśnił nam Pisma Święte. (dosłownie: my otwierany (Pismo Święte). Kolejny piękny i sugestywny obraz. Bez boskiej pomocy Biblia jest dla nas zamkniętą księgą; jednak dwaj uczniowie czuli, że nigdy nie zrozumieli Pisma Świętego lepiej niż wtedy, gdy Pan je wyjaśniał. Są więc zdumieni i zdezorientowani, że nie rozpoznali Jezusa od razu, po nadprzyrodzonych efektach, których doświadczyli.

Łukasz 24.33 Wstawszy o tej samej porze, wrócili do Jerozolimy, gdzie zastali zebranych Jedenastu i ich towarzyszy, 34 którzy mówili: «Pan prawdziwie zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi».»W tej właśnie chwili Jednym z ulubionych wyrażeń św. Łukasza jest „w tej właśnie chwili”. Wcześniej odradzali Jezusowi dalszą drogę, ponieważ robiło się późno (w. 29); jednak bez wahania sami wrócili do Jerozolimy, tak bardzo pragnąc opowiedzieć pozostałym uczniom o wielkim wydarzeniu, którego byli świadkami. To zakończenie narracji (ww. 33-35) jest bardzo bogate w wydarzenia. Znaleźli jedenastu zebranych razem. Według Ewangelii Jana 20,24, w Wieczerniku obecnych było wówczas zaledwie dziesięciu apostołów, ponieważ św. Tomasz był nieobecny; jednak od śmierci Judasza grupa dwunastu apostołów była generalnie i jednolicie oznaczana tą liczbą. Por. w. 9; Mk 16,14. – Po wejściu dwóch przybyszów witano radosną nowiną, którą, jak sądzili, przynieśli jako pierwsi. Pan prawdziwie zmartwychwstał.. Prawdziwym okrzykiem triumfu, który w Kościele pierwotnym, a który nadal jest obecny w niektórych częściach Wschodu, jest pozdrowienie używane przez chrześcijan w piękny dzień Wielkanocy. Czasownik jest podkreślony. «Zaprawdę» jest skontrastowane z wątpliwościami poranka, jakby uczniowie chcieli powiedzieć: Do tej pory nie mieliśmy pewnego dowodu, ale teraz mamy nieomylną pewność, bo ukazał się Szymonowi. Zobacz 1 Kor 15,1, potwierdzenie tego objawienia, o którym nie wspomina żaden inny ewangelista.

Łukasz 24.35 Oni z kolei opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak rozpoznali Go przy łamaniu chleba. Mówili i mówili, jak wskazuje czas niedokonany. Na jedną dobrą nowinę odpowiadali inną: była to wspaniała antyfona wielkanocna. (Zobacz komentarz św. Marka do rozwiązania antylogii, którą racjonaliści twierdzą, że znajdują tutaj, między drugą a trzecią Ewangelią synoptyczną).

Łukasz 24.36 Gdy tak rozmawiali, Jezus stanął pośród nich i rzekł do nich:« Pokój »Bądź z tobą. To Ja, nie bój się”.» – Łk 36-43 = Mk 16, 14; J 20, 19-25. – Gdy rozmawiali, ukazał się Jezus…Najbardziej malowniczy początek. Co więcej, cała historia to żywy obraz. Pokój być z tobą. Jest to zwyczajowe pozdrowienie Żydów, ale jaką szczególną moc miało ono w ustach zmartwychwstałego Jezusa.

Łukasz 24.37 Ogarnęło ich zdumienie i przerażenie, myśleli, że widzą ducha.Ogarnęło ich zdumienie i przerażenie Dwa synonimiczne wyrażenia, oba bardzo mocne, mające lepiej odzwierciedlić grozę zgromadzenia. Umysł : duch, zjawa. por. Mt 14,26; Dz 23,8-9; Hbr 12,23. Nagłe i niespodziewane pojawienie się Zbawiciela («gdy drzwi domu, gdzie przebywali uczniowie, były zamknięte», J 20,19) przemawiało za tym przypuszczeniem.

Łukasz 24.38 Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i czemu wątpliwości budzą się w waszych sercach? – Jezus najpierw łagodnie uspokaja swoich przyjaciół, w. 38; następnie pokazuje im, że to On sam jest z nimi, w. 39. Wątpienie :rozumowanie, oznaczające wszelkiego rodzaju dziwne myśli, w tym tę właśnie wymienioną. Czy powstają w waszych sercach?. Malownicze wyrażenie hebrajskie, por. Jeremiasz 3:16; 4:15.17; 44:21 itd. Zamiast umysłu mowa jest o sercu, zgodnie z zasadami psychologii hebrajskiej.

Łukasz 24.39 Spójrz na moje ręce i stopy – to ja. Dotknij mnie i zobacz, że duch nie ma ciała ani kości, jak widzisz, że ja mam.»Spójrz na moje ręce i stopy. Słowa te najwyraźniej wskazują, że ręce i stopy Zbawiciela nadal były widoczne, nawet po Zmartwychwstanie, odciski gwoździ, które je przebiły: w przeciwnym razie nie byłoby jasne, jaka cecha charakterystyczna miałaby występować w tych częściach świętego ciała Jezusa, aby dowieść Jego tożsamości (To ja!, (z naciskiem na zaimki). Jest prawdopodobne, że nasz Pan będzie wiecznie nosił te chwalebne stygmaty, jak wierzyli Ojcowie. Wyciągnijmy również z tego fragmentu wniosek, że stopy Jezusa nie były jedynie przywiązane do krzyża linami, jak niekiedy twierdzono. Dotknij mnie. «Niech twoje ręce cię przekonają, jeśli twoje oczy kłamią». Św. Augustyn, Kazanie 69, Miscellany. Pewność uzyskana dzięki zmysłowi dotyku była w istocie jeszcze silniejsza niż ta, którą dawały oczy. – Duch nie ma ani ciała, ani kości. Por. Homer, Ody 11, 218. Owidiusz, Metamorfozy 4, 443. «Bezkrwawe cienie, bez ciała i kości».

Łukasz 24.40 To powiedziawszy, pokazał im swoje ręce i nogi. Zbawiciel natychmiast wcielił swoje słowa w czyn i pokazał, że pozwala uczniom widzieć i dotykać swoich dłoni i stóp. Czy de Wette działa w dobrej wierze, twierdząc, że ukazania się zmartwychwstałego Jezusa w relacjach św. Łukasza i św. Jana mają «charakter widmowy»? Wybaczylibyśmy mu, gdyby Ewangelie zawierały historie podobne do następującej, przytoczonej przez Klemensa Aleksandryjskiego: św. Jan, chcąc skorzystać z pozwolenia udzielonego mu przez boskiego Mistrza, przesunął ręką po ciele Jezusa, nie napotykając najmniejszego oporu.

Łukasz 24.41 Gdy w swej radości wciąż wahali się, czy uwierzyć, i nie mogli otrząsnąć się ze zdumienia, rzekł do nich: «Czy macie tu coś do jedzenia?»Nadal wahali się, czy uwierzyć. Ta niewiara wydaje się dość zaskakująca, zwłaszcza po wersecie 34, który ukazuje nam uczniów pełnych wiary; jednak z psychologicznego punktu widzenia jest ona bardzo naturalna. Cała narracja konsekwentnie podkreślała trudności, jakie mieli przyjaciele Jezusa z wiarą w Jego zmartwychwstanie. Nawet teraz, gdy Pan jest z nimi, ośmielają się wątpić. Ale radość Czasami napawa sceptycyzmem. «Nędzarze mają tę wadę, że nigdy nie wierzą w rzeczy radosne» – Seneka, Thyestr. «Z trudem wierzyli w siebie z powodu radość nieoczekiwany », Liwiusz, 39, 49. A św. Łukasz wyraźnie odnotowuje tę okoliczność z właściwym sobie taktem: Nadal wahali się, czy w to uwierzyć i wciąż nie mogli otrząsnąć się ze zdumienia.. Co więcej, jak mówi św. Leon w kazaniu 71, ta wątpliwość miała na celu opatrznościowe pomnożenie dowodów działających na naszą korzyść. Zmartwychwstanie «Oni zwątpili, abyśmy my nie zwątpili». – Jezus rzeczywiście da jeszcze jeden niezbity dowód tego wielkiego cudu (por. Akt 1, 3 i 4; 10, 40 i 41): Czy masz tu coś do jedzenia?

Łukasz 24.42 Podarowali mu kawałek pieczonej ryby i plaster miodu. – Uczniowie ofiarowują Jezusowi resztki skromnej wieczerzy: kawałek pieczonej ryby i plaster miodu. Pierwszy z tych pokarmów nie wymaga, wbrew temu, co twierdzi pan Renan, umiejscowienia sceny nad brzegiem Jeziora Galilejskiego, gdyż z Talmudu wynika, że w czasie świąt do Jerozolimy wysyłano duże ilości ryb; drugi jest całkowicie palestyński, gdyż Ziemia Obiecana zawsze była opisywana jako kraina mlekiem i miodem płynąca.

Łukasz 24.43 Wziął je i zjadł na ich oczach. Jadł na ich oczach, aby ich przekonać. Niewątpliwie zmartwychwstałe ciało nie potrzebuje pokarmu; mimo to zachowuje zdolność do przyjmowania i wchłaniania pożywienia w jakiś sposób. Zobacz św. Augustyn, *De Civitate Dei*, 13, 22; Teofilakt; Eutymiusz; i Dom Calmet. Święty Jan 21, 6 wspomina o innym przypadku, w którym nasz Pan jadł po zmartwychwstaniu.

Łukasz 24.44 Potem rzekł do nich: «To właśnie mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach».» – Ponieważ św. Łukasz nie podaje dalszych wskazówek chronologicznych aż do końca rozdziału, powierzchowny czytelnik może początkowo założyć, że wszystkie szczegóły opisane w wersetach 44–53 miały miejsce tego samego wieczoru. Zmartwychwstanie. Zobacz wersety 13, 33, 36, 43. Jest to jednak oczywiście niemożliwe w przypadku Wniebowstąpienia Jezusa, wersety 50 i następne, które nastąpiło zaledwie czterdzieści dni później, jak wyraźnie stwierdza sam nasz ewangelista w Dziejach Apostolskich 1,3. Jest to również niemożliwe w przypadku słów z wersetu 49: «ale pozostańcie w mieście», ponieważ zabraniają one uczniom opuszczania Jerozolimy, podczas gdy inne autentyczne źródła podają, że udali się do Galilei między Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie (por. Mt 28, 16 i n.; J 21, 1 i n.). Co więcej, zalecenia zawarte w wersetach 47, 48 i 49a znajdują się w podobnej formie na początku Ewangelii. Dzieje Apostolskie, 1,8, gdzie są powiązane z dniem Wniebowstąpienia: również mają one charakter pożegnalnej przemowy, co prowadzi nas do tego samego wniosku. Teraz bardzo trudno jest oddzielić je od poprzedzających je ww. 44-46, ponieważ są z nimi ściśle powiązane zarówno w treści, jak i formie. W ten sposób jesteśmy skłonni uwierzyć, i jest to również opinia kilku znakomitych komentatorów (między innymi Maldonata), że te ostatnie instrukcje Jezusa zostały wypowiedziane zaledwie na krótko przed Jego Wniebowstąpieniem. Tutaj, jak w wielu innych miejscach Ewangelii, kwestie czasu i miejsca zostały pominięte, ponieważ miały drugorzędne znaczenie. Inni krytycy umieszczają jednak co najmniej ww. 44-47 na wieczór Zmartwychwstanie. – To właśnie ci mówiłem.…Jezus spogląda teraz wstecz na swoje śmiertelne życie, aby przypomnieć uczniom proroctwa, które im wówczas przekazał, i pokazać im, teraz, gdy te przepowiednie się spełniły, doskonałą harmonię, jaka istnieje między nimi a Pismem Świętym. To właśnie czynili w przeszłości. aniołowie Mówiąc do świętych kobiet 24:6-8. nadal być z tobą. Głęboka myśl. Jezus nie był już obecny wśród uczniów w taki sam sposób jak wcześniej. Por. św. Grzegorz, Hom. 24 w Ewangelii św. Grzegorza – Wszystko co o mnie napisano musiało się spełnić……Te słowa odnoszą się bezpośrednio do «tego, co wam mówiłem». Jezus zatem powiedział swoim naśladowcom, w najbardziej formalny sposób i wielokrotnie, że proroctwa zawarte w tak licznych Pismach Świętych, dotyczące Jego osoby i dzieła, muszą koniecznie i w pełni się spełnić. Nasz Pan odnosi się tu do Starego Testamentu poprzez omówienie, którego liczne przykłady można znaleźć w literaturze żydowskiej: w Prawie Mojżeszowym, Prorokach i Psalmach. Prawo Mojżeszowe to Pięcioksiąg, Tora jak mówią Żydzi. Prorocy lub Nebiim które podzielono na proroków wcześniejszych i późniejszych, odpowiadają drugiej części kanonu hebrajskiego, która obejmowała Jozue, Księgi Sędziów, Księgi Samuela, Księgi Królewskie, Księgi Izajasza, Księgi Jeremiasza, Księgi Ezechiela i dwunastu proroków mniejszych. Wreszcie Psalmy reprezentują Ketoubim lub Hagiografowie, trzeci rozdział Biblii, który otworzyli i którego byli najbogatszą i najsłynniejszą częścią. por. Józef Flawiusz, ok. Appion. 1, 8.

Łukasz 24.45 Wtedy otworzył im umysły, aby rozumieli Pisma,Potem otworzył ich umysły : w tym właśnie momencie, zgodnie z poprzednim poleceniem. Jest to ta sama figura, co w wersecie 32; ale tutaj wskazuje ona na coś więcej. Jezus «otworzył» Pisma Święte dwóm uczniom w drodze do Emaus, wyjaśniając je (por. Dz 17, 3): teraz otwiera umysły swoich przyjaciół, aby mogli odtąd sami interpretować najgłębsze znaczenia natchnionego słowa. Wspaniały dar, który wkrótce Duch Święty dopełni i dzięki któremu zobaczymy, jak komentują Biblię w świetlisty sposób, odnosząc wszystko do Jezusa Chrystusa. por. Akt 1, 16:20; 2:16:25 i sto innych fragmentów w Dziejach Apostolskich i Listach. Wspaniały dar, który następnie został przekazany Kościołowi, który stał się jedynym strażnikiem prawdziwego znaczenia świętych ksiąg. Dar, który dał nam niezrównane interpretacje Ojców Świętych, zwłaszcza św. Hieronima ze Strydonu, św. Augustyna, św. Jana Chryzostoma, św. Grzegorza Wielkiego i naszych wielkich egzegetów katolickich. Bez Ojców Kościoła i bez oficjalnego Magisterium Kościoła rzymskokatolickiego nauka ludzka niewiele pomaga, a często wręcz prowadzi na manowce: jest to aż nazbyt oczywiste, gdy czyta się komentarze Żydów, racjonalistów, a nawet protestantów wierzących w natchnienie. «A gdy synowie Izraela czytają księgi Mojżesza, zasłona okrywa ich serca» (2 Kor 3,15).

Łukasz 24.46 I rzekł im: «Tak jest napisane: Tak Mesjasz musiał cierpieć i trzeciego dnia zmartwychwstać»., 47 i że w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.I powiedział im. Ta formuła podejmuje wątek przemówienia, przerwanego wielkim cudem z wersetu 45. Od tej chwili słowa Jezusa będą padać na podatny grunt: nigdy wcześniej uczniowie nie zrozumieli tak wyraźnie biblijnych aluzji boskiego Mistrza. Tak jest napisane…Poprzednia refleksja (w. 44) odnosiła się do przeszłości: Pamiętajcie o wszystkim, co wam powiedziałem, i podziwiajcie doskonałe spełnienie tego. Dotyczy to zarówno przeszłości (w. 46), jak i przyszłości (w. 47). Powtórzenie Zatem jest pełen nacisku. Aby trzeciego dnia zmartwychwstał. – I niech będzie głoszone. Takie było kazanie Poprzednika (Mk 3,3) i paralele, a także kazanie samego Pana Jezusa (Mk 1,15): Pierwsze kazanie św. Piotra nie będzie miało innego tematu. por. Akt 2, 38. Te dwie rzeczy są ze sobą powiązane: pokuta przynosi odpuszczenie grzechów, pokuta jest udziałem człowieka, a przebaczenie Część należąca do Boga. Do wszystkich narodów. por. Mt 28, 19; Mk 16, 15; Akt 1, 8. Na tym polega katolickość przepowiadania, czyli powszechność przepowiadania, a w konsekwencji Kościoła. Zaczynając od Jerozolimy. Izajasz już to prorokował, 1:3: «Prawo wyjdzie z Syjonu, a słowo Pańskie z Jeruzalem» (por. Micheasz 4:2). Jako metropolia judaizmu, stolica Boga Króla, starożytne serce prawdziwej religii, Jerozolima miała prawo do tego przywileju, a apostołowie jej go nie odebrali, ponieważ to właśnie w Jerozolimie zaczęli głosić. Zobacz pierwsze rozdziały Dziejów Apostolskich. Sam Tacyt poświadcza ten fakt: «Zabobon, który miał swój początek w niejakim Chrystusie, umęczonym za Poncjusza Piłata, rozprzestrzenił się szybko nie tylko w Judei, skąd pochodziło zło, ale także… itd.» (Roczniki 15:44). 

Łukasz 24.48 Wy jesteście świadkami tych rzeczy. Werset ten wyraża rolę uczniów w odniesieniu do planu zbawienia, który właśnie został opisany. Będą świadkami życia, zmartwychwstanie, o boskości Jezusa, świadczących o dokładnym podobieństwie Jego charakteru i dzieł do wszystkiego, co Pisma przepowiedziały o Mesjaszu, świadków, którzy mieli zostać zabici. Liczne fragmenty Dziejów Apostolskich (2:32; 3:15; 4:33; 5:30-32 itd.) pokazują, jak poważnie apostołowie traktowali tę szlachetną rolę świadków Chrystusa.

Łukasz 24.49 »Oto Ja ześlę wam dar, który obiecał mój Ojciec; ty zaś pozostań w mieście, aż zostaniesz przyobleczony mocą z wysokości”.»Ja Z naciskiem: ja ze swojej strony. Jezus teraz oznajmia swoim świadkom, co uczyni, aby ich posługa była owocna. Wyślę ci dar obiecany przez mojego Ojca. W tym «obiecanym przez Ojca» wyraźnie widać, że musimy ujrzeć Ducha Świętego, co tak wyraźnie stwierdza Księga Dziejów Apostolskich 1,5.8. por. Gal 3,14. Imię to pochodzi albo z fragmentów Starego Testamentu, które zapowiadały Jego cudowne zstąpienie (Jl 2,28; Iz 44,3; Ez 36,26), albo z jeszcze nowszych obietnic samego Jezusa. por. Jana 14, 16 i nast.; 15, 26; 16, 7 itd. Z tego, co Pan nasz Jezus Chrystus przypisuje sobie w tym tajemniczym posłaniu, teologia słusznie wywnioskowała, że Duch Święty pochodzi zarówno od Syna, jak i od Ojca. Ten fragment jest również autorytatywny w dowodzeniu istnienia i rozróżnienia trzech Osób Boskich. Zostań w mieście. por. Akt 1, 4. Czasownik w tym miejscu odnosi się jedynie do tymczasowego pobytu, którego długość jest zazwyczaj określana ostatnimi słowami Jezusa:, dopóki nie zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości. W tym «ubranym» kryje się mocny i żywy obraz, ukochany przez św. Pawła (por. 1 Kor 15, 53. 54; Ga 3, 27; Kolosan 3, 12; Efezjan 4:24; Rzymian 13, 13 itd.), podobnie jak u klasyków, i często używane już przez pisarzy Starego Testamentu. Por. Izajasz 51,9 (przyobleczcie się w siłę); Sdz 6,34; 1 Kronik 13,18; 2 Kronik 6,41; 24,20; Psalm 109 (hebr.):18; 132 (hebr.):9,16 itd. Oznacza to, że moc z góry (hebr. «zstępująca z nieba») przeniknie do głębin dusz uczniów, aby nimi zawładnąć.

Łukasz 24.50 Potem wyprowadził ich poza miasto aż do Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. Łukasza 24:50-53 = Marka 16:19-20. – W dniu Wniebowstąpienia patrz Akt 1, 3. – Wyprowadził ich z miasta To znaczy poza Jerozolimą, gdzie Mistrz i uczniowie spotkali się po spotkaniach w Galilei. W kierunku Betanii. Według relacji z Dziejów Apostolskich 1:12, Wniebowstąpienie Jezusa miało miejsce na Górze Oliwnej, około kwadransa od Betanii. I rzeczywiście, to właśnie na głównym szczycie tej słynnej małej góry, Chrześcijanie Zawsze czciliśmy miejsce tej wielkiej tajemnicy. Nie trzeba interpretować słów «w kierunku Betanii» z matematyczną precyzją; równie dobrze mogłyby one odnosić się do dzielnicy otaczającej miasto o tej nazwie. Podniósł ręcePodniesienie rąk było już w liturgii mojżeszowej gestem błogosławieństwa (por. Kpł 9,22). Ten obrzęd wciąż przetrwał wśród Żydów. Wzruszające jest to, że ostatnim aktem Pana Jezusa na ziemi było błogosławieństwo.

Łukasz 24.51 A gdy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został wzięty do nieba.Podczas gdy ich błogosławił… szczegół graficzny: w chwili, gdy ich błogosławił. – Są dwa sposoby wyjaśnienia tych słów oddzielił się od nich. Być może mają na myśli, że przed wstąpieniem do nieba Jezus nieznacznie odsunął się od swoich uczniów, w takim przypadku miałyby miejsce dwa odrębne ruchy. Jednak ta interpretacja wydaje się nieco wymuszona. Wolimy widzieć w czasowniku «odsunął się» wstępne wskazanie wydarzenia, które następnie jest wyraźniej wyrażone przez «został wzięty do nieba». Godny uwagi jest czas niedokonany: dowodzi on, że Jezus nie zniknął nagle, lecz wstąpił do nieba z majestatyczną powolnością, pod zachwytem świętego zgromadzenia. To wzniosła scena, którą często komentowali poeci i malarze, m.in. Beda Czcigodny, Ludwik z León, Lavater, Rafael, Tycjan, Veronese, Fra Angelico, Overbeck i Perugino («najcenniejszy klejnot w muzeum Lyonu», Grimouard z Saint Lawrence).

Łukasz 24.52 Oni zaś, oddawszy Mu pokłon, z wielką radością powrócili do Jerozolimy. – Klęcząc na ziemi, oddają cześć Jezusowi jako prawdziwemu Synowi Bożemu. «Dopiero w tym fragmencie czytamy, że uczniowie oddali cześć Chrystusowi. », Maldonat. Ale nigdy jego boskość nie jaśniała tak wielkim blaskiem w oczach całego kręgu uczniów. Wrócili do Jerozolimy z wielką radością. A jednak teraz zostali pozbawieni jego łagodnej obecności, która była źródłem ich największej radości. Lecz, zgodnie z radą, którą im dał jakiś czas temu, Jana 14, 28, byli szczęśliwi, wiedząc, że idzie do swojego ukochanego Ojca.

Łukasz 24.53 I stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga. – W tym krótkim opisie dowiadujemy się, jak apostołowie i uczniowie Jezusa spędzili dziesięć dni między Wniebowstąpieniem a zesłaniem Ducha Świętego. Pierwszy rozdział Dziejów Apostolskich, wersety 12-16, dostarcza nam pełniejszych informacji na ten temat. Byli stale w świątyni. Znaczenie nieustannie, co jest tu popularną hiperbolą. «Zawsze pragnąć z tą samą wiarą, tą samą nadzieją, tą samą miłością, to zawsze modlić się. Lecz w pewnych odstępach czasu i godzin modlimy się do Boga słowami» – św. Augustyn, list 130. Por. Akt 1, 13, gdzie święty pisarz wyraźnie stwierdza, że wieczernik był zwykłym miejscem zamieszkania uczniów. W świątyni :na cmentarzach przykościelnych, otwarte dla wiernych w określonych godzinach. Chwalenie i błogosławienie Boga. Św. Łukasz kończy swoją Ewangelię tą piękną formułą, która, jak widzieliśmy, jest jednym z jego ulubionych wyrażeń.

Biblia Rzymska
Biblia Rzymska
Biblia Rzymska zawiera zrewidowane tłumaczenie z 2023 roku autorstwa opata A. Crampona, szczegółowe wprowadzenia i komentarze opata Louisa-Claude'a Filliona do Ewangelii, komentarze opata Josepha-Franza von Allioli do Psalmów, a także objaśnienia opata Fulcrana Vigouroux dotyczące innych ksiąg biblijnych. Wszystkie zostały zaktualizowane przez Alexisa Maillarda.

Streszczenie (ukrywać)

Przeczytaj także

Przeczytaj także