ROZDZIAŁ 16
16, 1-8. Równoległe. Mt 28, 1-10; Łk 24, 1-8.
Mc16.1 Gdy minął szabat, Maria Magdalena, Żonaty, matka Jakuba i Salome, kupiła wonności, aby pójść namaścić Jezusa. — «Po smutku szabatu rozbłyska dzień szczęśliwy, który ma pierwszeństwo wśród dni, pierwsze promienie słońca jasno w nim świecą, a Pan wschodzi triumfalnie» [Pseudo-Hieron, h. l.]. Szczegóły tego pierwszego wersetu są unikalne dla naszego Ewangelisty. Składają się z daty, wydarzenia i celu. — 1° Data: Kiedy minął szabat ; Był zatem sobotni wieczór po zachodzie słońca, ponieważ o tej porze kończyła się szabat i związany z nim odpoczynek. — 2. Fakt: trzy święte niewiasty, które widzieliśmy poprzedniego dnia przy krzyżu umierającego Jezusa (Mk 15,40), kupowały drogocenne balsamy i perfumy. Mogły to robić, ponieważ gdy tylko szabat się skończył, sklepy, zamknięte przez poprzednie dwadzieścia cztery godziny, otworzyły się, aby wszyscy mogli zrobić zakupy na wieczór i następny poranek. Żonaty Matka Jacques'a jest tym samym, co «Maria, matka Józefa» na końcu rozdziału 15 (w. 47). Po raz pierwszy wspomniana w Ewangelii Marka 15:40, pod połączonymi imionami dwóch synów, a następnie jest nazywana naprzemiennie imionami każdego z nich. — 3. Cel: przyjdź zabalsamować Jezusa. Pogrzeb Zbawiciela odbył się w pośpiechu i niedoskonale z powodu zbliżającego się szabatu (por. Mk 15,42). Pobożni przyjaciele Jezusa zamierzali go dokończyć.
Mc16.2 A pierwszego dnia tygodnia, wczesnym rankiem, przyszły do grobu, gdyż słońce już wzeszło.— Formuła pierwszy dzień po szabacie Oznacza to zatem niedzielę. Zobacz Ewangelię według św. Mateusza, 28, 1. Słońce już wzeszło. Święty Marek powiedział wers wyżej, że był wczesnym rankiem, Pojednanie można łatwo osiągnąć, jeśli zaakceptujemy fakt, że opuściwszy swoje domy przed wschodem słońca, oboje Żonaty Salome przybyła do grobu Jezusa, gdy słońce zaczynało wschodzić. Co więcej, o tej porze roku, zwłaszcza na wschodzie, godzinę wschodu słońca można nazwać wczesnym rankiem. Porównaj Jana 20:1 i wyjaśnienie.
Mc16.3 Mówili więc między sobą: Kto odsunie kamień od wejścia do grobu?« 4 A podniósłszy oczy, zobaczyli, że kamień był odtoczony; był bowiem bardzo duży. — Mówili do siebie. Po drodze, Żonaty Magdalena i jej towarzysze mają powód do niepokoju. Pamiętając, że do wejścia do grobu wtoczono duży, ciężki kamień (Mk 15,46), zastanawiają się: Kto odsunie od nas ten kamień?…? Obawiają się, że o tak wczesnej porze dnia nie znajdą nikogo, kto mógłby im wyświadczyć tę przysługę. Najwyraźniej nie wiedzą nic o tym, co wydarzyło się dwa dni temu przy grobie. Nie wiedzą nic o strażnikach ani o pieczęciach przytwierdzonych do kamienia. Por. Mt 27, 62-66. Zobaczyli Dosłownie: «widzieć z dołu». Grób znajdował się dokładnie na wzniesieniu, a święte kobiety przybyły z dołu. Ten szczegół jest zatem niezwykle malowniczy. Co więcej, wszystkie szczegóły zawarte w tych dwóch wersetach stanowią nową osobliwość drugiej Ewangelii.Była bardzo wysoka. Wyjaśnia to, w jaki sposób święte kobiety mogły dostrzec z daleka, że kamień został odtoczony przed grobowiec.
Mc16.5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę, i bardzo się przestraszyły. — Wejście do grobu. Groby żydowskie w okolicach Jerozolimy, a przynajmniej te najpotężniejsze, składały się z komór o różnej głębokości, wykutych w skale. Święte kobiety mogły zatem wejść do grobu, w którym spoczywał Jezus. Zobaczyli młodego mężczyznę. Ten młody człowiek był niewątpliwie aniołem, zgodnie z całą narracją; ale św. Marek chciał przede wszystkim opisać jego postać, jego wygląd zewnętrzny. Stąd nazwa młody człowiek że jej dał. Czy to był ten sam anioł, który, według relacji z Ewangelii Mateusza 28, 2-4, odsunął kamień grobu i zmusił strażników Sanhedrynu do ucieczki? Wszystko na to wskazuje. Prawdą jest, że autor pierwszej Ewangelii przedstawia go siedzącego u wejścia do grobu i zapraszającego święte kobiety do wejścia, podczas gdy, według Marka, Maria Magdalena i jej towarzyszki znalazły go w grobie. Prawdą jest również, że Łukasz 24, 4 i nast. mówi nie o jednym aniele, ale o dwóch aniołach, którzy ukazali się świętym kobietom. Są to jednak jedynie niuanse, które w żaden sposób nie implikują rzeczywistej sprzeczności. Aby pogodzić te trzy narracje, wystarczy przypomnieć, jak to uczyniliśmy w podobnych okolicznościach, że żaden z Ewangelistów nie zamierzał opowiedzieć wszystkiego, lecz każdy z nich po prostu zanotował wydarzenia, które zwróciły jego uwagę lub które najlepiej pasowały do jego planu. Niewątpliwie wszystkie opisywane przez nich wydarzenia miały miejsce tak, jak je opisują, ale po kolei. Stąd zasada, o której już wspomnieliśmy: «Rozróżniaj czasy, a Pismo będzie zgodne». Zobacz komentarz Teofilakta, H.L. i Święty Augustyn [Z Consensu Evangelistarum, l. 3, ok. 24]. — Siedzący po prawej stronie : na prawo w stosunku do odwiedzających; lub, jeszcze lepiej, na prawo w sensie absolutnym, czyli na południe, zgodnie z żydowskim zwyczajem. Wiadomo, że w języku hebrajskim słowo PRAWIDŁOWY odpowiednik Południa, po lewej stronie Północy. Ubrana w białą sukienkę. Na temat «stoli» starożytnych zobacz Marka 12:38 i wyjaśnienie. Ogarnął ich strach, Mocne greckie wyrażenie oznaczające skrajny terror.
Mc16.6 Lecz On rzekł do nich: «Nie trwóżcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; zmartwychwstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Ale idźcie i powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie, jak wam powiedział.» — Powiedział im. Wyjaśnienie słów Anioła znajdujemy w Ewangelii według św. Mateusza (28,6). Są one tu jeszcze szybsze i bardziej przerywane niż w narracji pierwszego Ewangelisty. Co więcej, brak łączników jest w tych okolicznościach całkiem naturalny. Św. Marek dodaje dwa szczególne szczegóły. 1. Nie tylko wspomina o krzyżu Boskiego Zmartwychwstałego, którego wspomnienie jest obecnie tak chwalebne dla Jezusa, tak pocieszające dla nas («Gorzki korzeń krzyża uschł, a kwiat życia wyrósł wspaniale i z całym swoim owocem», Glosa), ale także nadaje Zbawicielowi pokorne imię: Jezus z Nazaretu. Por. Dzieje Apostolskie 22:8, gdzie Pan nasz, mówiąc o swojej niebiańskiej chwale, nazywa siebie Jezusem z Nazaretu. — 2° I do Pierre'a To kolejna charakterystyczna cecha drugiej Ewangelii. Zob. Prefację, § 4. Dlaczego jednak święty Piotr został wyróżniony wśród uczniów? Być może ze względu na swoją godność; ale jeszcze bardziej, jak stwierdził już Wiktor z Antiochii, na znak całkowitego przebaczenia, jakiego udzielił mu Zbawiciel. Zatem słowa «i Piotrowi» musiały pocieszyć zrozpaczone serce Księcia Apostołów. Jak ci powiedział. Wariant dowodzący niezależności Ewangelistów. Według św. Mateusza anioł powiedział: «Oto przepowiedziałem ci to». Proroctwo Jezusa, do którego się tu odwołujemy, zostało wypowiedziane pod koniec Ostatniej Wieczerzy (Mk 14,28). — Zwróćmy również uwagę na cząstkę na początku wersetu 7. Ale, w którym anioł nagle przerywa, by przejść do innego tematu. Jest to przejście używane w większości języków.
Mc16.8 One natychmiast odeszły od grobu i uciekły, gdyż ogarnęło je zdumienie i drżenie, i z powodu swego strachu nic nikomu nie powiedziały. — Święte niewiasty pospieszyły, by spełnić ich prośbę. Święty Marek, odnotowuje kilka szczególnych okoliczności dotyczących ich odejścia. Po pierwsze, i to jest malowniczy szczegół, pokazuje nam, jak to odejście natychmiast przemienia się w prawdziwą ucieczkę, uciekli ; Recepta wyraża to jeszcze dobitniej: «uciekli tak szybko, jak tylko mogli». Dlaczego tak uciekli? Kontekst wskazuje: Ogarnęło ich drżenie i strach.. Greckie słowo przetłumaczone tutaj jako strach Oznacza to «zamęt umysłu», z czego wynika, że przyjaciele Jezusa byli przerażeni. Stąd ich pospieszna ucieczka przed światem nadprzyrodzonym. Zobacz w Ewangelii Mateusza 28,8 nie mniej interesujący niuans. Nikomu nie powiedzieli. Słowa te nie oznaczają, że święte kobiety zaniedbały wykonania polecenia Anioła, ponieważ z pierwszej Ewangelii wiemy, że ’pobiegły, aby oznajmić to uczniom«. Oznaczają one, jak zgadza się większość starożytnych i współczesnych egzegetów, że w drodze zachowywały całkowite milczenie, wciąż przepełnione strachem, wobec niezwykłych wydarzeń, których właśnie były świadkami. Por. Eutymiusz, o. Luc, Grocjusz itd., h. l.
Ewangelia Marka 16, 9-11. Równocześnie Ewangelia Jana 20, 11-18. (O autentyczności wersetów 9-20, patrz Wstęp, § 3).
Mc16.9 Jezus więc zmartwychwstał rano pierwszego dnia tygodnia i ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wypędził siedem złych duchów, — Pierwszy dzień tygodnia. Św. Marek, wierny swemu zwyczajowi precyzji, powtarza datę, którą wskazał już w wersecie 2. Co więcej, data ta dodaje coś do narracji, gdyż wcześniej odnosiła się jedynie do wizyty świętych kobiet, podczas gdy obecnie wskazuje ściśle na dzień Zmartwychwstanie Chrystusa. Po raz pierwszy ukazał się Marii Magdalenie. Niezaprzeczalne świadectwa, na przykład świadectwa Anioła i pustego grobu, dowiodły już, że Jezus rzeczywiście zmartwychwstał, ale On sam jeszcze nie został ujrzany. To jest Żonaty Maria Magdalena, która jako pierwsza dostąpiła radości ujrzenia Go po Jego triumfie (szczegóły tego objawienia w J 20,11 i nast.). Słowa z którego wypędził siedem demonów (por. Łk 8,2 i komentarz) są dobitne, jak «i Piotrowi» w wersecie 7. Ich celem jest podkreślenie życzliwość, hojna łaskawość naszego Pana. Zobacz Beda, Fr. Luc, h. l. — Słowa pojawił się po raz pierwszy Nauki św. Marka można łatwo pogodzić z pobożną wiarą, podzielaną już przez św. Ambrożego [De Virginibus], św. Anzelma [Święty Anzelm z Canterbury, Excell. Virgin., Lib. 6], św. Bonawenturę [Meditationes Vitae Christi], Maldonata, Suareza itd., według których to jego Matce, Najświętszej Maryi Pannie, Żonaty, że Jezus pojawił się po raz pierwszy po swoim zmartwychwstaniu.
Mc16.10 I poszła, i opowiedziała to tym, którzy z nim byli, a oni smucili się i płakali. — Poszła do tych, którzy z nim byli. Ta formuła, która odnosi się do wszystkich uczniów, a konkretnie do Apostołów, jest nowością w narracji ewangelicznej; pojawia się jednak również w Dz 20,18 i tam również nie jest niczym niezwykłym. Co więcej, idea uczniów, towarzyszy, jest wyrażona w kilku miejscach naszej Ewangelii podobnym sformułowaniem. Por. Mk 1,36; 2,25; 5,40. Ci, którzy smucili się i płakali. Piękna próba, która w sugestywny sposób ukazuje ogromną rozpacz, w jakiej znaleźli się uczniowie po śmierci swojego Mistrza.
Mc16.11 Gdy usłyszeli, że żyje i że ona go widziała, nie uwierzyli jej. — Nie uwierzyli jej. A jednak pan Renan śmiało twierdzi, że «chwała zmartwychwstanie należy do Żonaty z Magdali. Po Jezusie to Żonaty kto zrobił najwięcej dla powstania chrześcijaństwo. Jej wielkie oświadczenie jako kobiety: On zmartwychwstał »był fundamentem wiary ludzkości” [Ernest Renan, Apostołowie, s. 13]. Wręcz przeciwnie, a Ewangelia stwierdza to najdobitniej (por. Łk 24, 11), Apostołowie jako pierwsi odmówili wiary świadectwu Marii Magdaleny. Uwierzyli dopiero wtedy, gdy sami ujrzeli zmartwychwstałego Zbawiciela na własne oczy.
Ewangelia Marka 16:12-13. Równoległe. Ewangelia Łukasza 24:13-35.
Mc16.12 Potem Jezus ukazał się w innej postaci dwom z nich, gdy szli do wsi. — W tym drugim pojawieniu się, odnotowanym przez św. Marka, łatwo rozpoznać to, które św. Łukasz opisuje szczegółowo w rozdziale 24. W ten sposób Ewangeliści potwierdzają się i uzupełniają wzajemnie. Dwóch z nich, «którzy z Nim byli», w. 10. Wiemy jednak od św. Łukasza, że nie byli to Apostołowie. Pokazał się. Odpowiedni grecki czasownik oznacza «ukazał się» i wydaje się, że został celowo wybrany, aby wskazać, że Jezus nie został od razu rozpoznany przez dwóch uczniów. Por. Łk 24,16.31. Święty Marek użył go już wcześniej, w Mk 4,22, chociaż inne Ewangelie synoptyczne nigdy go nie używają. W innej formie. «Forma» w tym przypadku oznacza zewnętrzny, fizyczny wygląd. Por. List do Filipian 2:7. Ten wygląd był «inny», prawdopodobnie dlatego, że miał w sobie coś przemienionego, coś bardziej niebiańskiego, ponieważ Zmartwychwstanie, Oznaczało to, że nasz Pan nie zawsze był od razu rozpoznawany. Możliwe jednak, że to słowo nawiązuje do wcześniejszego objawienia: w istocie, podczas gdy Jezus ukazał się Marii Magdalenie w postaci ogrodnika (J 20,45), teraz ukazuje się uczniom jako wędrowiec. — Zastrzeżenie, że grecki przymiotnik przetłumaczony tutaj jako «inny» nie pojawia się nigdzie indziej w relacji św. Marka, nie ma żadnej mocy dowodowej. Kto jechał na wieś. W języku greckim wieś jest przeciwstawiana miastu. Por. Mk 15,26 i komentarz.
Mc16.13 Wrócili, żeby opowiedzieć o tym pozostałym, ale oni również im nie uwierzyli. — Dwaj uczniowie natychmiast po objawieniu wrócili do Jerozolimy, spiesząc się, by zanieść dobrą nowinę pozostałym przyjaciołom Jezusa. Jednak trwali w swojej niewierze. To nowe świadectwo pozostawiło ich równie nieporuszonymi, jak świadectwo Marii Magdaleny (w. 11). — Jednakże epizod z dwoma pielgrzymami z Emaus kończy się zupełnie inaczej w trzeciej Ewangelii, Łk 24, 33-35: «I zaraz wstawszy, wrócili do Jerozolimy. I zastali zebranych Jedenastu i tych, którzy z nimi byli, 34i mówiąc: «Pan prawdziwie zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». 35Oni sami opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali, gdy łamał chleb». Tak więc tam powitano dwóch posłańców i ogłoszono im, że Jezus naprawdę zmartwychwstał. Czy da się pogodzić tak rozbieżne relacje? Czytając w czterech Ewangeliach szczegółowy opis wydarzeń, które miały miejsce w dniu… Zmartwychwstanie, Uderzające jest, że uczniów w tym pamiętnym dniu targały dwa zupełnie różne uczucia, które niosły ich w różnych kierunkach., radość i niewiary. Przez chwilę wierzą, że ich Mistrz zwyciężył śmierć i grób; potem, w następnej chwili, ogarnia ich zwątpienie i odmawiają zaufania tym, którzy Go widzieli i słyszeli. Święty Łukasz odnotował jeden z tych przebłysków wiary, św. Marek natomiast – inne uczucie, które niemal natychmiast odzyskało przewagę. Zobacz Bedę, Teofilakta i o. Łukasza.
Ewangelia Marka 16, 14. Równoległe. Ewangelia Łukasza 14, 36-43; Ewangelia Jana 20, 19-25.
Mc16.14 Później ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i zganił ich za brak wiary i zatwardziałość serca, gdyż nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. — W trzech ukazaniach się Jezusa, które zachował w pamięci św. Marka, widoczna jest wyraźna gradacja: Zbawiciel najpierw ukazuje się kobiecie, potem dwóm uczniom, a następnie jedenastu Apostołom. Później się pokazał Nie jest to pojawienie się zmartwychwstałego Chrystusa, które miało miejsce w dniu Wniebowstąpienia. Wierzymy, podobnie jak większość egzegetów, że nadal jest to dzień Zmartwychwstanie i o ukazaniu się Apostołom w Wieczerniku, w sposób opisany przez św. Łukasza i św. Jana. Byli przy stole. Jedenastu, a dokładniej Dziesięciu, z powodu nieobecności św. Tomasza (J 20, 24 i nast.), zasiadło zatem do stołu, gdy nagle ukazał im się Jezus (por. Łk 24, 41 i nast.). Czy św. Marek mówi o «jedenastu», ponieważ Maciej już z nimi był? To on został wybrany przez los, by zastąpić Judasza po jego samobójstwie i potępieniu.Dzieje Apostolskie, rozdz.1, 21 Dlatego konieczne jest, aby wśród mężczyzn, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, gdy Pan Jezus żył z nami, 22 Od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do góry, jeden z tych ludzi musi stać się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania».» 23 Przedstawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą i nazywanego Sprawiedliwym, i Macieja. 24 I zaczęli się modlić tymi słowami: Panie, Ty, który znasz serca wszystkich, pokaż mi z tych dwóch jednego, którego wybrałeś. 25 zająć w tej posłudze apostolskiej miejsce, które Judasz opuścił w wyniku popełnionego przestępstwa, gdy udał się na swoje miejsce.» 26 Ich imiona zostały wylosowane i los padł na Macieja, który został dodany do grona jedenastu Apostołów. Wytykał im brak wiary…Grecki czasownik jest bardzo wyrazisty i oznacza poważne wyrzuty, które zresztą były w pełni zasłużone. Por. w. 41 i 43. Św. Marek, wielokrotnie wskazując w ten sposób na niedowierzanie Apostołów w odniesieniu do wielkiego wydarzenia Zmartwychwstanie do Zbawiciela, zdecydowanie potwierdza prawdziwość tego faktu. Jego relacja dowodzi, że świadkowie cudu nie byli entuzjastami, którzy od razu uwierzyli w to, co chcieli uznać za prawdę.
Mc16.15 Potem rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. — Potem im powiedział. «Nie ukazał się, gdy uczniowie siedzieli przy stole i upominali ich za niewiarę, ale później» (Maldonatus). Podobnie jak starożytni historycy, gdy chcieli skrócić fragment, św. Marek łączy, nie zważając na przerwy ani wydarzenia pośrednie, ponieważ nie mieściły się one w jego planie, dwa fakty, które w rzeczywistości dzielił mniej lub bardziej znaczący odstęp czasu. Według różnych autorów, poniższe słowa zostały wypowiedziane podczas wielkiego ukazania się Jezusa swoim uczniom w Galilei (por. Mt 28, 16–20). Wierzymy, podobnie jak wielu innych egzegetów, że zostały one wypowiedziane raczej w ostatnich chwilach poprzedzających Wniebowstąpienie Naszego Pana. Składają się one z polecenia (ww. 15 i 16) oraz znacznych uprawnień udzielonych uczniom (ww. 17 i 18) przez boskiego Mistrza. Nakaz ten jest najpierw uroczyście wyrażony w w. 15. — Podróżuj po całym świecie…Por. Mt 28,19 i komentarz. Odtąd nie będzie już żadnych ograniczeń. Wszelkie bariery narodowościowe upadają przed głoszeniem Ewangelii. Apostołowie muszą głosić Dobrą Nowinę nie tylko w Judei, ale na całym świecie; nie muszą już zwracać się tylko do swoich współwyznawców, aby ich nawrócić, ale… do całego stworzenia. Rabini również używali identycznego wyrażenia כלי־בריאה w odniesieniu do całej ludzkości. Słowo κτίσις (stworzenie, wszechświat, świat), które pojawia się kilkakrotnie u św. Marka, nie występuje w pozostałych Ewangeliach.
Mc16.16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; kto nie uwierzy, będzie potępiony. — To bardzo formalne polecenie: „Głoście”, jest teraz uzasadnione. Głoszenie obudzi wiarę, a wiara przyniesie zbawienie. Por. Rz 10,14 i nast. — Konieczność wiary i chrztu dla wiecznego zbawienia jest wyraźnie zaznaczona w tym fragmencie: Kto uwierzy i zostanie ochrzczony… «Jezus nie powiedział: Ten, kto zadowala się wiarą; ani nie powiedział: Ten, kto zadowala się chrztem; lecz połączył te dwie rzeczy, bo jedna bez drugiej nie może wystarczyć do zbawienia człowieka». Eutymiusz. Zobacz teologów w ich traktatach o wierze i chrzcie. Każdy, kto nie wierzy, będzie potępiony. Jest to przeciwieństwo pierwszej połowy wersetu. Warto zauważyć, że Jezus nie dodaje «i nie będzie ochrzczony», choć paralelizm wydaje się wymagać tych słów; byłyby one jednak zbędne, ponieważ oczywiste jest, że ci, którzy odmawiają wiary w Ewangelię, nigdy nie przyjmą chrztu. — Zobacz w Maldonat przegląd licznych błędów teologicznych, które wynikły z tego źle zrozumianego wersetu.
Mc16.17 I tutaj cuda którzy będą towarzyszyć tym, którzy uwierzyli: w imię moje będą wypędzać złe duchy, będą mówić nowymi językami, 18 Będą brać węże, a jeśli wypiją jakąś truciznę śmiertelną, nie zaszkodzi im; na chorych i chorych ręce kłaść będą. chorzy zostanie uzdrowiony.» — Moce udzielone uczniom przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moce te, które nazywa cudami (lub znakami), nie różnią się od tego, co św. Paweł nazywa charyzmatami, ani od «darmowych łask» teologów. Ich celem było zapewnienie ogólnego dobra Kościoła, a przede wszystkim potwierdzenie głoszenia Ewangelii. Z tej perspektywy stanowiły one uprawnienia Apostołów, choć nie były ograniczone wyłącznie do kręgu apostołów, ponieważ Jezus obiecuje rozszerzyć je bez wyjątku na wszystkie dusze wierzących, aby… ci, którzy uwierzyli. — Będą towarzyszyć. Grecki czasownik παρακολουθήσει (podążać tuż), choć nieużyty nigdzie indziej przez św. Marka, znakomicie oddaje myśl, którą chciał wyrazić święty pisarz. Nie można zatem zarzucić mu apokryficznego charakteru tego fragmentu. Cuda że uczniowie Jezusa będą mogli to uczynić mocą wszechmogącą lub wzywając Jego imienia (w moim imieniu (dominuje na całej liście aż do końca wersetu 18) nie dało się wszystkich wymienić: pięć, które tu szczególnie wspomniano, służy zatem jedynie jako przykłady. Są to zresztą te główne i te, które miały być najczęściej wykonywane. — 1° Wypędzą demony.. Apostołowie już wcześniej korzystali z tej wielkiej mocy, którą ich Mistrz im przekazał. Por. Mk 3,15; Łk 10,17-18. Księga Dziejów Apostolskich Pokazano nam ich kilkakrotnie więcej, jak zwycięsko wypędzają demony (Dz 5,16; 8,7; 16,18 itd.). A w drugim wieku było to tak powszechne zjawisko wśród wiernych, że Tertulian mógł napisać: «Wypędzamy demony z ciał opętanych, jak wielu wie» [Tertulian, Ad Scapulam, rozdz. 2]. Por. Tertulian [De spectaculis, 26] i św. Ireneusz [Przeciw herezjom, Księga 5, 6]. — 2° będą mówić nowymi językami. Cud ten miał się wydarzyć zaledwie kilka dni po Wniebowstąpieniu. Por. Dz 2,4 i nast. Stał się on wówczas bardzo częsty w Kościele pierwotnym (por. 1 Kor 12–14): Święty Franciszek—Xavier SJ odnowił ją w zadziwiający sposób. Przymiotnik tutaj oznacza ’obcy, nieznany«. — 3° zabiorą węże, jak św. Paweł na Malcie, Dzieje Apostolskie 28:3. Według św. Łukasza 10:19, ta władza została już wcześniej udzielona Dwunastu. — 4° Jeśli wypiją jakąś śmiertelną miksturę…Dzięki przywilejowi udzielonemu uczniom przez Jezusa, nie będą się oni lękać jadu żmii, o którym właśnie wspomniano, ani żadnej innej trucizny. Święte imię Pana będzie dla nich potężnym antidotum. Tradycja głosi, że św. Jan Ewangelista i kilka innych świętych postaci uniknęło w ten sposób pewnej śmierci. — 5° położą ręce na chorzy…po grecku: na chorych, niepełnosprawnych. Proste włożenie rąk, a w rezultacie szybkie i całkowite przywrócenie zdrowia; wyrażenie καλῶς ἕχειν (być zdrowym, być zdrowym) jest preferowane przez św. Marka, który używa go aż sześć razy. Spełnienie tej obietnicy opisano w Dz 5,15; 19,12 itd. oraz w św. Ireneuszu, 2.32.4. To również uczyniono przed Apostołami. Por. Mt 10,1 i paralele.
Ewangelia Marka 16, 19-20. Równoległe. Ewangelia Łukasza 24, 50-53.
Mc16.19 Po tych słowach Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. — Pan Jezus. To otwarcie jest uroczyste. Tytuł Pana, Κύριος, zastosowany do boskiego Mistrza, nie jest, jak powiedziano, «obcy wersetowi św. Marka» (Alford), gdyż nasz Ewangelista używa go w podobny sposób w dwóch innych miejscach: Mk 2,28 i Mk 11,3. Został wskrzeszony do nieba. W innym miejscu, w Liście do Efezjan 4,40 i 1 Liście Piotra 3,22, Chrystus ukazany jest jako wstępujący do nieba o własnej mocy; tutaj, a także w Dziejach Apostolskich 1,2.11.22 (por. 1 Tymoteusza 3,16), Jego Wniebowstąpienie jest przedstawione jako coś biernego. Ta różnica wynika z odmiennych perspektyw przyjętych przez świętych pisarzy; tutaj rozważana jest przede wszystkim ludzka natura Jezusa, tam zaś jego boska natura. Przychodząc na ziemię w tajemniczy i całkowicie niebiański sposób, Zbawiciel również w tajemniczy i niebiański sposób opuszcza ziemię, aby powrócić do Ojca. I usiadł po prawicy Boga. Piękna metafora wyrażająca, że Jezus uczestniczy we wszechmocy Boga. Por. Dz 7,55; Rz 8,34; Ef 1,20-23. W ten sposób «uniesiony w sferę eteryczną, znika w niebiosach, zbliża się do prawicy Ojca i panuje nad światem».»
Sedulius, Carm. Lib. 5
Mc16.20 Oni zaś, po wyjściu, głosili wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał ich słowo, cuda którzy mu towarzyszyli. — Dla nich, po odejściu. Zaimek «oni» odnosi się do Apostołów. Por. ww. 14, 15, 19. Ten werset jest kontynuacją poprzedniego: Życie Jezusa wśród ludzi zakończyło się wraz z Wniebowstąpieniem; natychmiast, bez najmniejszej przerwy, rozpoczyna się życie Jego Kościoła: tą głęboką myślą św. Marek kończy swoją opowieść. Dlatego ostatnie wersy poświęcone są opisaniu, z szybkością, barwnością i zwięzłością, które tak często podziwialiśmy w jego pismach, posługi Apostołów, która nastąpiła po posłudze Chrystusa, Kościoła chrześcijańskiego, który powstaje na całym świecie. Głosili wszędzie. Posłuszni poleceniom swojego Pana, ewangeliczni pracownicy rozprzestrzenili się wszędzie. «Psalm (18,5) mówi: »Ich mowa rozchodzi się po całej ziemi, a ich słowa aż po krańce świata»” (Rz 10,18). Pan z nimi współpracuje. Jeśli uczniowie nie zapominają o pouczeniach Jezusa, to Jezus ze swojej strony nie zapomina o swoich obietnicach. Powiedział: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20) i rzeczywiście, zgodnie z dobitnymi słowami św. Marka, staje się współpracownikiem swoich kaznodziejów. I objawia swoją boską współpracę poprzez cuda, które mnożą się pod stopami Apostołów i nadają ich przepowiadaniu prawdziwie boską skuteczność. Historia Kościoła jest tego dowodem.


