Jeremiasz

Udział

Rozdział 1

1 Słowa Jeremiasza, syna Helkiasza, A księża, którzy żył w Anatot, w krainie Beniamina.

2 Słowo Pańskie doszło do niego za czasów Jozjasza, syna Amona, króla judzkiego, w trzynastym roku jego panowania.;
3 I tak było za dni Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, aż do końca jedenastego roku panowania Sedekiasza, syna Jozjasza, króla judzkiego, aż do zesłania z Jerozolimy w piątym miesiącu.

4 Słowo Pańskie dotarło do mnie w tych słowach:
5 » Zanim uformujesz się w łonie matki twojej matki, Znałem cię, zanim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię.« 

6 I rzekłem: Ach, Panie Boże, nie umiem mówić, bo jestem jeszcze dzieckiem!» 

7 I rzekł do mnie Pan: Nie mów: Jestem chłopcem, bo do kogokolwiek cię poślę, pójdziesz i będziesz mówił wszystko, co ci rozkażę.
8 Nie bój się ich, bo Ja jestem z tobą, aby cię chronić - wyrocznia Pana.« 

9 Wtedy Pan wyciągnął rękę i dotknął moich ust, i rzekł do mnie Pan: Oto włożyłem moje słowa w twoje usta.;
10 Patrz, ustanowiłem cię dzisiaj nad narodami i królestwami, abyś wyrywał i wywracał, abyś niszczył i burzył, abyś sadził i budował.« 

11 I doszło mnie słowo Pana zaadresowany Tymi słowami: »Co widzisz, Jeremiaszu?» A ja powiedziałem: »Widzę gałąź migdałowca«.« 

12 I rzekł do mnie Pan: Dobrze widzisz, bo czuwam nad moim słowem, aby je wypełnić.» 

13 I doszło mnie słowo Pańskie zaadresowany po raz drugi tymi słowami: »Co widzisz?» I powiedziałem: »Widzę wrzący kocioł, a on idzie z północy«.« 

14 I rzekł do mnie Pan:» To jest z północy To Nieszczęście rozprzestrzeni się na wszystkich mieszkańców kraju.
15 Bo oto Ja zwołuję wszystkie rody królestw północnych – wyrocznia Pana – i przyjdą, i każdy ustawi swój tron u wejścia do bram Jerozolimy, przed wszystkimi jej murami otaczającymi ją i przed wszystkimi miastami Judy.
16 I wydam na nich wyrok za całą ich niegodziwość, gdyż opuścili Mnie, a składali ofiary kadzielne innym bogom i oddawali pokłon dziełu swoich rąk.
17 A ty przepasz biodra swoje, wstań i powiedz im wszystko, co ci nakazuję. Nie drżyj przed nimi, abym ja nie sprawił, że będziesz drżał przed nimi.
18 A Ja, oto, czynię cię dziś warownym miastem, kolumną żelazną i murem spiżowym wobec całej ziemi, wobec królów judzkich, wobec jego książąt, wobec jego kapłanów i wobec ludu.
19 Oni ci to zrobią wojna, ale nie będą w stanie Nic na ciebie, bo Ja jestem z tobą, aby cię ratować – mówi Pan.« 

Rozdział 2

1 Do mnie doszło słowo Pana zaadresowany w tych warunkach:

2 Idź i głoś w uszach mieszkańców Jerozolimy, mówiąc: Tak mówi Pan: Pamiętałem o pobożności twojej młodości, o miłości twojego narzeczeństwa, o tym, jak chodziłaś za mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewał.

3 Izrael był rzeczą poświęconą Panu, pierwocinami Jego dochodów. Ktokolwiek z niego jadł, stawał się winny. Spadło na niego nieszczęście - wyrocznia Pana.

4 Słuchajcie słowa Pańskiego, domu Jakuba i wszystkie rodziny domu Izraela!
5 Tak mówi Pan: Jakiż grzech znaleźli we mnie wasi przodkowie, że odeszli ode mnie, poszli za marnością i sami stali się marnością?

6 Nie mówili: Gdzie jest Pan, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej, który nas wiódł przez pustynię, przez ziemię suchą i spustoszoną, przez ziemię suszy i cienia śmierci, przez ziemię, przez którą nikt nie przechodzi i w której nikt nie mieszka?» 

7 I zaprowadziłem cię do kraju, podobny do sadu, aby jeść jego owoce i dobra. A gdy tam wszedłeś, zbezcześciłeś moją ziemię i uczyniłeś moje dziedzictwo obrzydliwością.

8 Kapłani nie mówili: »Gdzie jest Pan?» Strażnicy Prawa nie znali Mnie, pasterze byli wobec Mnie niewierni, a prorocy prorokowali za Baalem, i chodzili za tymi, którzy nie byli pomocni.

9 Dlatego będę się z wami jeszcze raz procesował – wyrocznia Pana – i będę się procesował z synami waszych synów.
10 Udajcie się na wyspy Ketim i zobaczcie. Wyślijcie wiadomość do Cedar i zbadajcie dokładnie, czy jest tam coś podobnego.
11 Czyż naród zmienia swoich bogów? — A przecież oni nie są bogami!... A mój lud zamienił swoją chwałę na to, co nic nie warte!

12 Zdumiewajcie się, niebiosa, zadrżyjcie ze zgrozy i dziwcie się! - wyrocznia Pana.
13 Bo podwójny grzech popełnił mój lud: opuścili mnie, Ja, źródło świeżej wody, kopanie cystern, cystern popękanych, które nie zatrzymują wody.

14 Czy Izrael jest niewolnikiem? Czy urodził się niewolnika w domu? Dlaczego on tam jest? traktat jak łup?
15 Przeciw niemu ryczą młode lwy, podnoszą krzyki i kraj jego obrócą w ruinę, a miasta jego zostaną spalone i pozbawione mieszkańców.
16 Nawet synowie Nofa i Tafnesa golą ci głowy!
17 Czyż nie dlatego, że opuściłeś Pana, Boga swego, gdy On prowadził cię właściwą drogą?

18 A teraz co masz? robić w drodze do Egiptu, dla Iść pij wodę z Nilu i co masz? robić na drodze do Asyrii, dla Iść Pić wodę z rzeki?

19 Twoja bezbożność cię karze, a twoje bunty cię karzą! Poznaj więc i zobacz, jak złe i gorzkie jest to, że opuściłaś Pana, Boga swego, i nie boisz się Mnie – wyrocznia Pana, Boga Zastępów.

20 Dawno już bowiem złamałeś swe jarzmo, zerwałeś swe więzy i powiedziałeś: »Nie będę już służył!» Bo na każdym wysokim wzgórzu i pod swym zielonym drzewem rozłożyłeś się, jak kurtyzana.

21 A ja zasadziłem cię jak wyborny krzew winny, z czystego pnia. Jakże więc stałeś się zepsutą latoroślą obcego krzewu winnego?
22 Nawet jeśli obmyjesz się ługiem i bogatym sodą, twoja wina będzie plamą przede Mną – wyrocznia Pana Boga.

23 Jak możesz mówić: »Nie splamiłem się, nie chodziłem za Baalami»? Spójrz ślady Twoje kroki w Dolinie; doceniaj to, co zrobiłeś!

Lekki wielbłąd, krzyżujący kroki we wszystkich kierunkach.,
24 Dziki osioł, przyzwyczajony do pustyni, w żarze swej namiętności oddycha powietrzem: któż powstrzyma ją od zaspokojenia jej pragnienia? Nikt z tych, którzy jej szukają, nie musi się męczyć; znajduje ją w swoim miesiącu.

25 Uważaj, żeby twoja noga nie stała się bosa i żeby twoje gardło nie wyschło! A ty mówisz: »To nie ma sensu!« Nie, bo kocham cudzoziemców i pójdę za nimi.« 

26 Jak złodziej przyłapany na gorącym uczynku, tak zawstydzony został dom Izraela wraz ze swoimi królami, urzędnikami, kapłanami i prorokami,
27 Którzy mówią do drewna: »Ty jesteś moim ojcem», a do kamienia: »Ty mnie urodziłeś«.« 

Bo odwrócili się ode mnie plecami, a nie twarzą, a w czasie nieszczęścia wołają: »Powstań i ratuj nas!« 
28 Gdzie są bogowie, których sobie stworzyłeś? Niech staną, jeśli będą Móc Aby cię ocalić w czasie twego nieszczęścia! Bo ile miast twoich, tyle bogów twoich, Judo!.

29 Czemuż się ze mną spieracie? Wszyscyście mi niewierni, wyrocznia Pana.
30 Na próżno biłem waszych synów. Nie czynią tego.’W Nie cofnąłeś nauki; twój miecz pochłonął twoich proroków, jak niszczycielski lew.

31 Cóż to za plemię! Rozważcie słowo Jahwe: Czyż byłem pustynią dla Izraela, krainą gęstego mroku? Dlaczego mój lud powiedział: »Jesteśmy wolni, nie wrócimy do was«?« 
32 Czyż dziewica zapomina o swoich klejnotach, a oblubienica o swoim pasie? A przecież mój lud zapomniał o mnie od wielu dni!

33 Jakże dobrze układasz swoje drogi, by szukać miłości! Bo nawet w zbrodni czynisz swoje drogi znanymi!

34 Nawet po bokach z twój odzież, znajdujemy krew biednych niewiniątek; nie zaskoczyłeś ich w wykroczenie włamania, ale Zabiłeś ich za wszystkie te rzeczy.

35 A ty mówisz: »Tak, jestem niewinny, z pewnością odwrócił się ode mnie Jego gniew». Oto jestem, aby cię postawić przed sądem za to, co mówisz: »Nie zgrzeszyłem«.« 

36 Jakże szybko zmieniasz swoje postępowanie! Będziesz zawstydzony przez Egipt, tak jak byłeś zawstydzony przez Asyrię.
37 Stamtąd także będziesz wracał z rękami na głowie, gdyż Pan odrzucił tych, w których pokładałeś ufność, i nie odniesiesz w nich sukcesu.

Rozdział 3

1 Powiedziano: Gdy mężczyzna oddala swoją żonę, a ona odchodzi od niego i staje się żoną innego mężczyzny, ten człowiek Czy on kiedykolwiek do niej wróci? Czy ta ziemia nie będzie naprawdę zbezczeszczona?

I oddałaś się nierządowi z wieloma kochankami, a do mnie powrócisz! — wyrocznia Pana.
2 Podnieś oczy ku górze i patrz: Gdzież się nie splugawiłeś?... Siedziałeś dla nich na drogach, jak Arab na pustyni!

A wy zbezcześciliście ziemię swoim nierządem i swoją niegodziwością.;
3 Jesienne deszcze były ograniczone, wiosenne deszcze były niewystarczające. Ale ty miałaś czoło kurtyzany i nie chciałaś się rumienić.

4 A teraz nie mów do mnie: »Ojcze mój, przyjacielu mojej młodości! Czyż on zawsze będzie się gniewał,
5 Czy gniew Jego będzie trwał wiecznie?» Tak mówisz, popełniasz przestępstwo i go dopuszczasz.

6 Pan rzekł do mnie za czasów króla Jozjasza: Czy widziałeś, co uczyniła niewierna Izraelka? Wchodziła na każdą wysoką górę i pod każde zielone drzewo i tam uprawiała nierząd.
7 I powiedziałem: „Gdy to wszystko uczyni, wróci do mnie!” Lecz ona nie wróciła. A jej siostra, zdradziecka Juda, ujrzała To ;
8 I widziałem, że z powodu wszystkich jej cudzołóstw odprawiłem niewierną Izraela i dałem jej list rozwodowy. A Juda, siostra jej, niewierna, nie ulękła się i poszła, i uprawiała nierząd.

9 Przez głośny swój nierząd zbezcześciła ziemię i cudzołożyła z drewnem i kamieniem.
10 A oprócz tego wszystkiego jej siostra, Juda, niewierna, nie powróciła do mnie całym swym sercem, lecz kłamstwami - wyrocznia Pana.

11 I rzekł do mnie Pan: Niewierny Izrael okazał się sprawiedliwy, w porównaniu ze zdradliwym Judą.
12 Idź i głoś te słowa ku północy i powiedz: Wróć, niewierny Izraelu – mówi Pan – nie pokażę ci oblicza swego. ciężki : silny, Bo Ja jestem miłosierny – mówi Pan – i nie zachowuję mój gniew na zawsze.

13 Tylko uznaj swoją winę, bo byłaś niewierna Panu, Bogu swemu, i marnowałaś swoje kroki pośród cudzoziemców pod swoim zielonym drzewem, a głosu mojego nie słuchałaś - wyrocznia Pana.

14 Wróćcie, synowie wiarołomni, wyrocznia Pana, bo Ja jestem waszym panem. Zabiorę was, jednego z każdego miasta i dwóch z każdego rodu, i wprowadzę was na Syjon.
15 I dam wam pasterzy według serca mojego, którzy będą was paść rozumnie i mądrze.

16 A gdy się rozmnożycie i będziecie się dobrze wieść na ziemi w owych dniach - wyrocznia Pana - wtedy ludzie nie będą już mówić: »Arka Przymierza Pańskiego!». Nikt już nie będzie o niej myślał, ani nikt o niej nie wspomni, ani nie będzie opłakiwana, ani nie zostanie odbudowana. jeszcze jeden.

17 W owym czasie Jerozolima będzie nazywana tronem Pana, a wszystkie narody zgromadzą się w Jerozolimie w imię Pana i nie będą już postępować według uporu swego złego serca.

18 W owych dniach pójdzie dom Judy z domem Izraela i przyjdą z ziemi północnej do ziemi, którą dałem w dziedzictwo waszym ojcom.

19 I powiedziałem: »Jakżeż mam cię umieścić wśród moich dzieci? I dać ci w dziedzictwo piękną ziemię, najpiękniejszy klejnot narodów?« I powiedziałem: „Będziesz mnie nazywać Ojcem moim i nie przestaniesz mnie nazywać podążać.
20 Lecz jak kobieta zdradza swego ukochanego, tak wyście byli niewierni wobec mnie, domu Izraela – wyrocznia Pana.

21 Krzyk słychać na wyżynach, płacz synów izraelskich błagających o litość, bo wypaczyli swoją drogę, zapomnieli o Panu, Bogu swoim.

22 — Wróćcie, synowie wiarołomni, a Ja uleczę waszą wiarołomność.

 »Oto jesteśmy, przychodzimy do Ciebie, bo Ty jesteś Panem, naszym Bogiem”.
23 Tak, To jest darmo to zabrzmiało na wysokościach, w górach, tumult święta bałwochwalcze. Tak, w Jahwe, naszym Bogu, leży zbawienie Izraela.
24 Wstyd idole pożeraliśmy od młodości owoc pracy naszych ojców: ich owce i woły, ich synów i ich córki.
25 Połóżmy się w naszym wstydzie i niech nas okryje nasza hańba! To jest przeciwko Jahwe, naszemu Bogu, To «Grzeszyliśmy, my i nasi ojcowie, od naszej młodości aż do dnia dzisiejszego i nie słuchaliśmy głosu Pana, naszego Boga”.

Rozdział 4

1 Jeśli chcesz powrócić, Izraelu – wyrocznia Pana – nawróć się do Mnie! A jeśli usuniesz swoje obrzydliwości sprzed mojego oblicza, nie będziesz już tułaczem!

2 A jeśli przysięgniesz: »Jako żyje Pan!» zgodnie z prawdą, uczciwością i prawem, wówczas narody powiedzą: „Błogosławieni w Nim” i będą się Nim chlubić.

3 Tak bowiem mówi Pan do mężów judzkich i jerozolimskich: Oczyśćcie waszą ziemię z ugorów i nie siejcie między ciernie.
4 Obrzeżcie się dla Pana i usuńcie napletki serc waszych, mężowie judzcy i mieszkańcy Jerozolimy, aby mój gniew nie wybuchł jak ogień i nie strawił, a nie byłoby nikogo, kto by go ugasił z powodu niegodziwości waszych uczynków.

5 Głoście w Judzie i głoście w Jerozolimie, mówcie i trąbcie w trąbę w całym kraju, wołajcie głośno i mówcie: Zbierzcie się, a pójdziemy do miast warownych!
6 Podnieście sztandar ku Syjonowi, ratujcie się, nie zatrzymujcie się!

Bo sprowadzę nieszczęście i wielką klęskę z północy.
7 Lew wyskakuje ze swego gąszczu, niszczyciel narodów rozbija swój namiot, opuszcza swoje miejsce, aby twoją ziemię uczynić pustynią; twoje miasta będą spustoszone i bez mieszkańców.

8 Dlatego wdziejcie wory, płaczcie i narzekajcie, bo ogień gniewu Pańskiego nie odwrócił się od nas.
9 W owym dniu – wyrocznia Pana – serce króla i książąt osłabnie, kapłani się zlękną, a prorocy się zdumieją.

10 I rzekłem: Ach, Panie Boże, oszukałeś ten lud i Jerozolimę, mówiąc: »Będziecie mieli pokój!», gdy miecz ich pobije!
11 W owym czasie powiedzą temu ludowi i Jerozolimie: Wiatr palący nadciąga z gór pustyni na drogę kto prowadzi do córki ludu mojego, nie do wiania i nie do czyszczenia;
12 Nadciąga ku mnie wiatr silniejszy od tego, który rozpędza plewy.

Teraz ja wydam wyrok.
13 Oto nadchodzi jak obłoki, Jego rydwany jak huragan, Jego konie szybsze niż orły. Biada nam, bo jesteśmy zgubieni!
14 Oczyść swe serce od nieprawości, Jeruzalem, abyś była zbawiona! Dokądże złe myśli pozostaną w twym sercu?
15 Za głos część Od Dana ona to ogłasza, z góry Efraima ogłasza nieszczęście.
16 Do-THE poinformować narody, ogłosić-ich nieszczęście z Jerozolimy.

Z dalekiej krainy nadciągają oblegający, podnoszą krzyki przeciwko miastom Judy.
17 Otaczają jak strażnicy pól Jerozolima ; bo zbuntowała się przeciwko mnie – wyrocznia Pana.

18 Oto, na co zasłużyłeś swoim postępowaniem i swoimi przestępstwami. owoc O twojej niegodziwości, i to jest gorzkie! Tak, dociera do serca!

19 Wnętrzności moje! Wnętrzności moje! Cierpię w najgłębszym wnętrzu serca mego! Serce moje drży, nie mogę milczeć! Bo słyszysz, duszo moja, dźwięk trąby, okrzyk wojenny.
20 Zapowiada się ruina za ruiną, bo cała ziemia jest spustoszona. Nagle moje namioty zostają zniszczone, w jednej chwili moje pawilony.
21 Jak długo będę widział sztandar i słyszał dźwięk trąby?

22 Lud mój jest głupi, nie zna Mnie, to dzieci bezrozumne, bez rozumu, biegli w czynieniu zła, lecz nie umieją czynić dobrze.

23 Spojrzałem na ziemię, a oto jest bezkształtna i pusta; spojrzałem na niebo, a jego światło zniknęło.
24 Patrzę na góry i oto drżą, a wszystkie pagórki się chwieją.
25 Patrzyłem, a oto nie było człowieka; i wszystkie ptaki niebieskie uciekły.
26 Spojrzałem, a oto ogród stał się pustynią, a wszystkie jego miasta zostały zburzone przed Panem, przed ogniem Jego gniewu.

27 Bo tak mówi Pan: Cała ziemia będzie spustoszona, lecz nie zniszczę jej całkowicie.
28 Dlatego ziemia płacze, a niebiosa w górze są zaćmione, bo Ja L'’Powiedziałem i że ja L'’Podjąłem decyzję, nie żałuję i nie zamierzam jej cofnąć.
29 Na odgłos jeźdźca i łucznika całe miasto uciekło. Uciekli do lasów, wspinali się na skały. Wszystkie miasta zostały opuszczone, nie było w nich więcej mieszkańców.
30 A ty, zrozpaczona, cóż uczynisz? Jeśli ubierasz się w purpurę, jeśli zdobisz się złotymi klejnotami, jeśli podkreślasz oczy różem, na próżno się upiększasz. Twoi kochankowie tobą gardzą, bo szukają twojego życia.
31 Bo słyszę głos jakby rodzącej kobiety, krzyki’ból jak u kobiety rodzącej po raz pierwszy; głos córki Syjonu, która jęczy i wyciąga ręce: »Biada mi! Bo dusza moja jest przytłoczona ciosy Mordercy!« 

Rozdział 5

1 Przejdźcie się ulicami Jerozolimy i rozejrzyjcie się, dowiedzcie się, poszukajcie na jej placach, czy znajdziecie człowieka, który by czynił sprawiedliwość i szukał sprawiedliwości. lojalnośći obejdę się bez City.
2 A gdy mówią: »Na życie Pana!», to przysięgają fałszywie.
3 Panie, Twoje oczy nie szukaj-oni nie lojalność Uderzyłeś ich, a nie poczuli bólu; zniszczyłeś ich, a nie chcieli przyjąć pouczenia; uczynili swe twarze bardziej twardymi niż skała; nie chcieli się nawrócić.
4 I powiedziałem: „To tylko maluczcy. Postępują głupio, bo nie znają drogi Pana, prawa swojego Boga”.
5 Pójdę więc do wielkich i przemówię do nich, bo znają drogę Pana, prawo swojego Boga... Lecz i oni wszyscy razem złamali jarzmo, zerwali więzy!

6 Dlatego uderzył na nich lew leśny, wilk pustynny ich spustoszył, pantera czyha na zewnątrz ich miast, każdy człowiek, który z nich wyjdzie, zostaje rozszarpany. Bo liczne są ich występki, a ich bunty się mnożą.
7 Czemuż miałbym okazać ci miłosierdzie? Twoi synowie opuścili mnie i przysięgają na to, co nie jest Bogiem. Zaspokoiłem ich głód, a oni cudzołożyli i tłumnie chodzą do domu nierządnicy.
8 Dobrze odżywionych, wędrujących ogierów, każdy z nich rży na żonę swego sąsiada.
9 I nie chciałbym ich za to karać przestępstwa — wyrocznia Jahwe; i nie będę się mścił na takim narodzie!

10 Wejdźcie na jego mury i zburzcie je, lecz nie zniszczcie go całkowicie; odetnijcie jego gałęzie, bo nie należą one do Pana.
11 Bo zupełnie Mnie sprzeniewierzyli, dom Izraela i dom Judy – wyrocznia Pana.
12 Zaparli się Pana i rzekli: Nie ma go, a zatem nie spadnie na nas żadne nieszczęście, nie ujrzymy miecza ani głodu.
13 Prorocy są tylko wiatrem i nikt przez nich nie mówi. Niech im się tak stanie!« 

14 Dlatego tak mówi Pan, Bóg Zastępów: Ponieważ powiedziałeś to słowo, włożę słowo moje w twoje usta jak ogień i lud ten będzie ci posłuszny. Jak drewno i ten ogień pożre ich.
15 Oto Ja sprowadzę na was naród kto przychodzi Z daleka, domu Izraela, - wyrocznia Pana. To naród potężny, naród starożytny, naród, którego języka nie znasz i nie rozumiesz, co mówi.
16 Kołczan jego jest otwartym grobem, wszyscy oni są bohaterami.
17 Pochłonie twoje żniwo i twój chleb, pochłonie twoich synów i twoje córki, pochłonie twoje owce i twoje bydło, pochłonie twoją winorośl i twoje drzewo figowe, zniszczy mieczem twoje warowne miasta, w których pokładasz ufność.
18 Lecz nawet w owych dniach - mówi Pan - nie zniszczę was całkowicie.

19 A gdy powiecie: »Dlaczego, co?” powód Czyż Pan, nasz Bóg, uczynił nam to wszystko? I powiesz im: Jak wy mnie opuściliście, aby służyć obcemu bogu w waszej ziemi, tak będziecie służyć obcym w ziemi, która nie jest wasza.»

20 Ogłoście to w domu Jakuba i rozgłoście to w Judzie, mówiąc:
21 Słuchajcie tego, ludzie głupi i bez serca! Mają oczy, ale nie widzą, i uszy, ale nie słyszą.
22 Czyż nie będziecie się Mnie bać? – wyrocznia Pana. Czyż nie zadrżycie przede Mną, który ustanowiłem piasek granicą dla morza, wieczną przeszkodę, której nie można przekroczyć? Fale jego mogą się wzburzyć, lecz nie mogą go pokonać; mogą się grzmieć, lecz go nie dogonią.
23 Lecz lud ten ma serce uparte i buntownicze; odwracają się i odchodzą.
24 Nie mówią w sercu swoim: Bójmy się Pana, Boga naszego, który daje deszcz wczesny i deszcz późny w swoim czasie, I który czuwa nad naszym bezpieczeństwem w tygodniach przeznaczonych na żniwa.« 
25 Wasze nieprawości zburzyły ten porządek, wasze grzechy pozbawiają was te towary.
26 Bo są wśród ludu mojego ludzie niegodziwi, którzy czyhają jak ptasznik, zastawiają sidła i łowią ludzi.
27 Jak klatka pełna jest ptaków, tak ich domy pełne są oszustwa. Dlatego stają się potężni i bogaci.;
28 Rosną grube, błyszczą.

Przekraczają nawet miarę zła; nie oddają sprawiedliwości, sprawiedliwości sierocie... a prosperują!... Nie oddają sprawiedliwości nieszczęśliwemu.
29 I nie chciałbym ich karać przestępstwa — wyrocznia Jahwe; i nie chciałbym mścić się na narodzie takim jak ten!…
30 W kraju dzieją się okropne, ohydne rzeczy.
31 Prorocy prorokują kłamliwie, a kapłani rządzą zgodnie z nimi! A mój lud tak to kocha! A co zrobisz, gdy nadejdzie koniec? Wszystko To ?

Rozdział 6

1 Uciekajcie, synowie Beniamina, z pośrodka Jerozolimy! Dmijcie w trąby w Tekua, podnieście sygnały w Bet-Kerem, bo z północy nadchodzi nieszczęście i wielka zagłada.
2 Zniszczę piękną i rozkoszną córkę Syjonu!
3 I przyjdą do niego pasterze ze swymi trzodami, rozbiją dokoła niego namioty, każdy będzie się palił na swoim terenie.
4 Rozpocznijcie walkę z nią! Powstańcie, ruszajmy do ataku w południe! Biada nam, bo dzień się chyli ku upadkowi, a cienie wieczoru wydłużają się.
5 Powstańcie, wyruszmy nocą i zniszczmy jego pałac!
6 Tak bowiem mówi Pan Zastępów: Wytnijcie jej drzewa, zbudujcie wały oblężnicze przeciwko Jerozolimie! Jest ona miastem, które należy ukarać, nie ma w niej nic prócz niesprawiedliwości.
7 Jak studnia wypuszcza swoją wodę, tak i ona wypuszcza swoją niegodziwość. N’on słyszy To przemoc i ruina; rany i obrażenia tam są ciągle przed moją twarzą.
8 Popraw się, Jeruzalem, aby dusza moja nie odstąpiła od ciebie i abym cię nie uczynił pustynią, ziemią bezludną.
9 Tak mówi Pan Zastępów: Reszta Izraela będzie zbierana jak winorośl; dania i odłóż rękę, jak Do kombajn do zbioru winogron z pędami winorośli.

10 Do kogo mam mówić, do kogo mam się skarżyć, aby mnie wysłuchał? Oto ich uszy są nieobrzezane i nie mogą słuchać. Oto słowo Pańskie stało się dla nich pośmiewiskiem i nie mają w nim upodobania.
11 Lecz ja jestem przepełniony gniewem Pana, nie mogę go już powstrzymać. Wylej go na dziecko na ulicy i na zgromadzenie młodzieńców! Bo mąż i żona, Wszystko zostaną zabrani, a także staruszek i mąż obciążony dniami.
12 Ich domy przejdą w ręce innych, ich pola i ich żony, gdyż wyciągnę rękę przeciwko mieszkańcom kraju - wyrocznia Pana.
13 Bo od najmniejszego do największego wszyscy oddają się rozbojowi i od proroka do kapłana wszyscy popełniają kłamstwo.
14 Lekceważą ranę córki ludu mojego, mówiąc: „Pokój, pokój!”, choć nie ma pokoju.
15 Zawstydzeni będą, bo obrzydliwości dopuścili się; lecz nie wstydzą się już i nie znają wstydu. Dlatego upadną wśród upadających, zostaną powaleni w dniu, w którym ich nawiedzę – mówi Pan.

16 Tak mówi Pan: »Stańcie na drogach i patrzcie, pytajcie o dawne ścieżki, jaka jest droga zbawienia? Chodźcie nią, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych’. Lecz oni odpowiedzieli: «Nie mamy’y Nie pójdziemy!« 
17 Postawiłem strażników w waszej okolicy: »Słuchajcie dźwięku trąby!» Lecz oni odpowiedzieli: »Nie będziemy słuchać!« 
18 Dlatego słuchajcie, narody, i wiedzcie, zgromadzenie narodów, co się z nimi stanie,;
19 Słuchaj, ziemio! Oto Ja sprowadzę nieszczęście na ten lud, owoc ich myśli. Nie zważali bowiem na moje słowa i odrzucili moje prawo.
20 Czymże dla mnie jest kadzidło z Szeby albo trzcina drogocenna z dalekiej krainy? Wasze całopalenia nie są mi miłe, wasze ofiary nie są mi miłe.
21 Dlatego tak mówi Pan: Oto Ja położę przeszkody przed tym ludem, tak że ojcowie i synowie razem będą się o nich potykać, a mieszkaniec i sąsiad zginą.
22 Tak mówi Pan: Oto przyjdzie lud z krainy północnej i powstanie wielki naród z krańców ziemi.

23 Władają łukiem i oszczepem, są okrutni i bezlitośni, ich głos huczy jak morze, dosiadają koni, gotowi do walki jak sam człowieku, przeciwko tobie, córko Syjonu.
24 Gdy usłyszeliśmy o ich przybyciu, omdlały nasze ręce, ogarnął nas ból, jak bóle rodzącej kobiety.
25 Nie wychodźcie na pola, nie chodźcie drogami, bo miecz ma nieprzyjaciel i strach szerzy się dokoła.
26 Córo ludu mojego, przepasz się worem, tarzaj się w popiele, płacz jak po jedynaku, podnoś gorzkie lamenty, bo niespodzianie przyjdzie na nas niszczyciel.

27 Ustanowiłem cię pośród mojego ludu świadkiem i twierdzą, abyś poznał i wypróbował ich drogi.
28 Wszyscy oni są buntownikami wśród buntowników, szerzą oszczerstwa, są miedzią i żelazem, wszyscy są zepsuci.
29 Miech stał się pastwą ognia, ołów się wyczerpał; na próżno się oczyszcza, oczyszcza; niegodziwcy się nie odłączają.
30 »To śmieci!» – powiedzą, bo Pan ich odrzucił.

Rozdział 7

1 Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza:

2 Stań u drzwi domu Pańskiego i powiedz tam te słowa:

Słuchajcie słowa Pana, wszyscy mężowie Judy, którzy wchodzicie przez te bramy, aby oddać pokłon Panu.
3 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie swoje drogi i swoje dzieła, a sprawię, że będziecie mieszkać na tym miejscu.
4 Nie ufaj kłamliwym słowom z tych którzy mówią: »To jest świątynia Pana, świątynia Pana, świątynia Pana!« 

5 Lecz jeśli poprawisz swoje postępowanie i swoje uczynki, jeśli będziesz wiernie wymierzał sprawiedliwość między człowiekiem a jego bliźnim,;
6 Jeśli nie będziecie uciskać cudzoziemca, sieroty i wdowy, jeśli nie będziecie przelewać niewinnej krwi na tym miejscu i jeśli nie pójdziecie do innych bogów na swoją szkodę,
7 I sprawię, że będziecie mieszkać na tym miejscu, w ziemi, którą dałem waszym ojcom od dawna i na wieki.

8 Teraz zaś pokładacie ufność w słowach kłamliwych, które nie przynoszą wam żadnego pożytku.
9 Co takiego? Kradniecie, zabijacie, cudzołożycie, fałszywie przysięgacie, palicie kadzidło Baalowi i czcicie innych bogów, których nie znacie!…
10 A wy przychodzicie i stajecie przede mną w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: »Ujdziemy!» To jest aby dopuszczać się wszystkich tych obrzydliwości!
11 Czy ten dom, w którym jest moje imię, jest w waszych oczach jaskinią zbójców? Ja też to widziałem – wyrocznia Pana.

12 Idźcie teraz do mojego przybytku w Szilo, gdzie dawniej kazałem mieszkać mojemu imieniu, i zobaczcie, co mu uczyniłem z powodu niegodziwości mojego ludu, Izraela.
13 A teraz, skoro uczyniliście to wszystko – mówi Pan – i wielokrotnie do was mówiłem, a nie słuchaliście, i wołałem do was, a nie odpowiadaliście,
14 Uczynię temu domowi, który jest nazwany moim imieniem, w którym wy pokładacie ufność, i temu miejscu, które dałem wam i waszym ojcom, to, co uczyniłem Szilo.;
15 I odrzucę was sprzed mego oblicza, tak jak odrzuciłem wszystkich waszych braci, całe potomstwo Efraima.

16 Ty zaś nie wstawiaj się za tym ludem, nie zanoś za nich skargi ani modlitwy i nie nalegaj na mnie, bo cię nie wysłucham.
17 Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy?
18 Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, kobiety Wyrabiają ciasto, aby piec placki dla królowej niebios, i wylewają ofiary libacyjne innym bogom, aby Mnie obrazić.
19 Czy to mnie obrażają - wyrocznia Pana - czy też nie obrażają samych siebie, narażając się na wstyd na swoim obliczu?

20 Dlatego tak mówi Pan Bóg: Oto mój gniew i moja zapalczywość wyleją się na to miejsce, na ludzi i na zwierzęta, na drzewa polne i na owoce ziemi; zapłoną i nie zgasną.

21 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Dodajcie swoje ofiary całopalne do swoich ofiar krwawych i jedzcie!W ciało;
22 Bo nic nie powiedziałem waszym ojcom i nic im nie nakazałem w dniu, kiedy ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej, co do całopaleń i ofiar krwawych.

23 A co do przykazania, które im dałem, powiedziałem im: Słuchajcie głosu mojego, a będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem. Chodźcie wszystkimi drogami, które wam wskażę, aby się wam dobrze powodziło.

24 Lecz oni nie słuchali i nie zwracali na siebie uwagi, lecz postępowali według własnych zamysłów, według zatwardziałości złego serca swego. wszedł do tyłu, nie do przodu.
25 Od dnia, kiedy wasi ojcowie wyszli z ziemi egipskiej, aż do dnia dzisiejszego, posyłałem do was wszystkich moich sług, proroków, posyłając ich każdego ranka.;
26 Lecz oni nie słuchali Mnie, nie zwracali na Mnie uwagi, usztywnili swój kark, czynili gorzej niż ich ojcowie.

27 Powiesz im te wszystkie rzeczy, ale cię nie usłuchają; będziesz ich wołał, ale ci nie odpowiedzą.
28 Potem powiesz im: To jest naród, który nie słuchał głosu Pana, Boga swego, i nie przyjął pouczenia. lojalność Zginęło, zniknęło z jego ust.

29 Ogol włosy i wyrzuć jeTam ; i podnosi lament na wysokościach, bo Pan wzgardził i odrzucił ród obiekt jego gniewu.
30 Bo synowie judzcy czynili to, co złe w moich oczach - wyrocznia Pana - postawili w domu, nad którym jest nazwane moje imię, swoje obrzydliwości, aby go zbezcześcić.;
31 I zbudowali wyżyny Tofet w dolinie syna Hinnoma, aby palić swoich synów i swoje córki w ogniu, czego nie nakazałem i co nawet nie przyszło Mi na myśl.

32 Dlatego oto nadchodzą dni - mówi Pan - gdy nie będzie się już nazywać Tofet ani Doliną Syna Hinnoma, lecz Doliną Mordu; i w Tofet zostaną pochowani, gdyż nie ma już miejsca.
33 A trupy tego ludu staną się żerem dla ptaków powietrznych i zwierząt lądowych, a nie będzie nikogo, kto by je pochłonął. THE polować.
34 I położę kres głosowi radości i weselu w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy, śpiewowi oblubieńca i śpiewowi oblubienicy, bo ziemia stanie się pustynią.

Rozdział 8

1 W owym czasie — wyrocznia Pana — kości królów judzkich, kości ich książąt, kości kapłanów, kości proroków i kości mieszkańców Jerozolimy zostaną wyniesione z ich grobów.
2 I będą rozłożone przed słońcem i przed księżycem, i przed całym wojskiem niebieskim, które kochali i którym służyli, za którymi chodzili, z którymi się radzili i którym oddawali cześć; a kości te nie będą zebrane ani pochowane, lecz staną się nawozem na powierzchni ziemi.
3 A wszyscy pozostali z tego niegodziwego rodu, we wszystkich miejscach, do których ich wygnałem, woleliby śmierć od życia – wyrocznia Pana Zastępów.

4 Powiedz im: Tak mówi Pan: Czy upadamy i nie powstajemy? Czy błądzimy i nie powracamy?
5 Dlaczego więc ten lud jerozolimski ciągle błądzi? Uczepił się kłamstwa i nie chce powrócić.

6 Uważałem i słuchałem: nie mówią tak, jak trzeba, nikt nie żałuje swojej niegodziwości, mówiąc: »Cóż uczyniłem?» Wszyscy wracają do swego biegu, jak koń, który pędzi do bitwy.

7 Nawet bocian w powietrzu zna swój czas, synogarlica, jaskółka i żuraw przestrzegają czasu swojego powrotu. Lecz mój lud nie zna Prawa Pańskiego.

8 Jak możecie mówić: „Jesteśmy mądrzy i prawo Pana jest u nas”? — Oto kłamliwy styl uczonych w Piśmie uczynił to kłamstwem!
9 Mędrcy są zmieszani, zatrwożeni i wzięci do niewoli; oto odrzucili słowo Pana, i jaką mądrość mają?...

10 Dlatego ich żony dam innym, a ich pola innym.’inni posiadacze; bo od najmniejszego do największego, wszyscy oddają się łupowi, i od proroka do kapłana, wszyscy popełniają fałsz.
11 Lekceważą ranę córki ludu mojego, mówiąc: »Pokój, pokój!», choć nie ma pokoju.
12 Zawstydzą się, bo dopuścili się obrzydliwości. Lecz nie potrafią się już rumienić ani wstydu nie znają. Dlatego upadną wśród upadających, zostaną poniżeni w dniu, gdy ich nawiedzę – mówi Pan.

13 Zbiorę je i zabiorę – wyrocznia Pana. Nie będzie już winogron na winorośli ani fig na drzewie figowym, ani liści. nawet jest zwiędły! I dałem im ludzie kto będzie inwazją ich kraj.

14 Czemu tu siedzimy? Zbierzmy się i chodźmy do miast warownych, tam zginiemy! Bo Pan, Bóg nasz, nas niszczy i daje nam do picia wodę zatrutą, bo zgrzeszyliśmy przeciwko Panu.
15 Czekaliśmy pokój, I nie ma nic dobrego; nadszedł czas uzdrowienia, a oto — terror!

16 Od Dana słychać parskanie jego koni; na odgłos rżenia jego rumaków cała ziemia drży; przychodzą i pożerają ziemię i wszystko, co ją napełnia, miasto i jego mieszkańców.
17 Bo oto Ja posyłam na was węże, żmije, na które nie ma zaklęcia; one was ukąszą - wyrocznia Pana.

18 O moja pociecho w Mój Ból! Serce mnie boli.
19 Oto krzyk udręki córki ludu mojego zdarza mi się z dalekiej krainy: »Czyż Pan nie jest już na Syjonie, Czyż jej Król nie jest już pośród niej?» — Czemuż Mnie rozgniewali swoimi bożkami, marnościami cudzoziemców?
20 Żniwo się skończyło, żniwo się skończyło, a my nie jesteśmy wybawieni!

21 Smutno mi z powodu smutku córki ludu mojego, smucę się, ogarnia mnie strach.
22 Czyż nie ma już balsamu z Gileadu, czy nie ma już lekarza? Czemu więc nie opatrzono córki ludu mojego?

23 Któż zamieni moją głowę w wodę, a moje oczy w źródło łez, abym mógł płakać dniem i nocą nad pobitymi córki ludu mojego?

Rozdział 9

1 Kto da mi schronienie na pustyni dla wędrowców? Opuszczę mój lud i odstąpię od niego, bo wszyscy oni są cudzołożnikami, zgromadzeniem niewiernych.

2 Naciągają języki jak łuki, odznacz Kłamstwo; nie dzięki prawdzie są oni mocni na ziemi, gdyż od grzechu do grzechu popadają, a Mnie nie znają – wyrocznia Pana.

3 Niech każdy z was uważa na swoich przyjaciół i nie ufa żadnemu bratu. Każdy bowiem brat tylko kogoś zastępuje, a każdy przyjaciel szerzy oszczerstwa.
4 Oszukują się wzajemnie, prawdy nie mówią, ćwiczą języki swoje do kłamstwa, studiują czyny złe.
5 Mieszkasz pośród złej wiary; z powodu złej wiary nie chcą mnie znać - wyrocznia Pana.

6 Dlatego tak mówi Pan Zastępów: „Dokonam ich oczyszczenia i doświadczenia, bo cóż innego mogę uczynić?” coś innego z córką mojego ludu?
To jest śmiercionośna strzałka To ich język; to urodzić się wyznać To Kłamią; ustami swymi mówią: „Pokój bliźniemu”, lecz w sercach swych zastawiają na niego sidła.
8 I nie chciałem ich karać za to wszystko przestępstwa, — wyrocznia Jahwe, a ja nie chcę się mścić na takim narodzie!

9 Na górach sprawię, że zabrzmią głosy żałoby i narzekania, na pastwiskach pustynnych pieśń żałobna. Bo są spalone, tak że nikt przez nie nie przechodzi; nie słychać już tam odgłosu trzód, od ptaków powietrznych po bydło, Wszystko Uciekli i zniknęli.

10 I zamienię Jerozolimę w gruzy kamienie, jaskinią szakali, a miasta judzkie zamienię w miejsce spustoszone, w którym nikt nie będzie mieszkał.

11 Kto jest mądry i może to zrozumieć? Do kogo przemówiły usta Pana, aby to oznajmić? Czemu kraj jest spustoszony, spalony jak pustynia, po której nikt nie przechodzi?

12 I rzekł Pan: Ponieważ opuścili moje prawo, które im dałem, nie słuchali mojego głosu i nie postępowali według niego.
13 Lecz oni postępowali według uporu swego serca i za Baalami, których nauczyli ich ojcowie.

14 Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela: Oto nakarmię ten lud piołunem i dam im do picia wodę zatrutą.
15 Rozproszę ich wśród narodów, których nie znali ani oni, ani ich ojcowie, i poślę na nich miecz, aż ich wytępię.

16 Tak mówi Pan Zastępów: „Rozkaż żałobnikom, niech przyjdą! Poślij do najzdolniejszych, niech przyjdą!”
17 Niech się pospieszą, niech podniosą nad nami lament, niech łzy spłyną z naszych oczu, a płacz niech popłynie z naszych powiek!

18 Bo głos narzekania rozlega się na Syjonie: »Jakże jesteśmy spustoszeni i zawstydzeni, aż do porzucenia kraju, bo nasze domy zostały zburzone«.« 
19 Kobiety, słuchajcie więc słowa Pana, niech wasze ucho przyjmie słowo z Jego ust! Nauczcie córki wasze pieśni żałobnej, a każdą z towarzyszek waszych pieśni żałobnej.
20 Bo śmierć przyszła przez nasze okna i weszła do naszych pałaców, aby zmieść dziecko z ulicy i młodzieńców z placów publicznych.

21 Mów: Tak… — wyrocznia Jahwe: Trup człowieka będzie leżeć jak gnój na polu i jak snopy za żniwiarzem, a nie będzie nikogo, kto by go zgarnął.

22 Tak mówi Pan: Niech mądry nie chełpi się swoją mądrością, ani silny nie chełpi się swoją siłą, ani bogaty nie chełpi się swoim bogactwem.
23 A kto się chlubi, niech się chlubi tym, że rozumie i zna Mnie. Bo Ja jestem Pan, który sprawuje miłosierdzie, sprawiedliwości i prawości na ziemi. Bo tego pragnę – wyrocznia Pana.

24 Nadchodzą dni – mówi Pan – gdy ukarzę wszystkich obrzezanych i nieobrzezanych.
25 Egipt, Juda, Edom, Ammonici, Moab i wszyscy, którzy golą swe świątynie i mieszkają na pustyni; bo wszystkie narody są nieobrzezane i cały dom Izraela jest nieobrzezanego serca.

Rozdział 10

1 Słuchajcie słowa, które Pan mówi do was, domu Izraela!
2 Tak mówi Pan: Nie uczcie się postępowania narodów, nie lękajcie się znaków niebieskich, jak lękają się ich narody.;
3 Bo zwyczaje pogan są niczym, są jak drzewo wycięte z lasu, dzieło ręki rzeźbiarza, ukształtowany z nożyczkami,
4, które są ozdobione srebrem i złotem.

Mocuje się go za pomocą gwoździ, uderzając młotkiem, aby się nie przesuwał.
5 Bogowie ci są jak kolumna wykuta w tokarce; są noszeni, nie chodzą. Nie bójcie się ich, nie czynią zła, nie mogą uczynić nic dobrego.

6 Nie ma nikogo takiego jak Ty, Panie. Jesteś wielki i wielkie jest potężne imię Twoje.
7 Któż by się Ciebie nie bał, Królu narodów! To jest do ciebie że strach należy się. Bo wśród wszystkich mędrców narodów i we wszystkich ich królestwach nie ma nikogo takiego jak ty.

8 Wszyscy razem są głupi i bezmyślni, nauka próżności, wszystko to drewno!
9 Srebro kute z Tarsis i złoto z Ofaz; dzieło rzeźbiarza i ręka złotnika! Odziani w purpurę, fiolet i czerwień; wszystko to dzieło artystów.

10 Ale Jahwe jest prawdziwym Bogiem, On jest Bogiem żywym i Królem wiecznym; od Jego gniewu drży ziemia, a narody nie mogą znieść Jego gniewu.

11 Tak masz im powiedzieć: Bogowie, którzy nie stworzyli nieba i ziemi, zostaną wytraceni z ziemi i spod nieba.» 

12 On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg świata swoją mądrością i swoim rozumem rozpostarł niebiosa.
13 Na Jego głos gromadzą się wody w niebie, On sprawia, że chmury wznoszą się z krańców ziemi, On sprawia, że błyskawice błyskają z nieba. ten’ulewę i wypycha wiatr ze swoich zbiorników.

14 Każdy człowiek jest głupi i nierozumny, a każdy rzemieślnik wstydzi się swego bożka, gdyż jego odlew jest kłamstwem i nie ma w nim tchnienia.
15 Jest to marność i oszustwo; w dzień ich kary zginie.

16 Nie taki jest dział Jakuba, gdyż On jest tym, który stworzył wszechświat, a Izrael jest plemieniem Jego dziedzictwa, a imię Jego jest Pan Zastępów.

17 Zbierzcie z ziemi to, co posiadacie, wy, którzy jesteście oblężeni!
18 Tak bowiem mówi Pan: Tym razem odrzucę mieszkańców kraju daleko, zmiażdżę ich, tak że będą zbawieni. wróg zasięg.

19 Biada mi z powodu mego siniaka! Rana moja jest bolesna, ale ja nie mogę. THE Powiedz: »Tak, to jest moje utrapienie i zniosę je”.
20 Namiot mój jest zburzony, wszystkie moje liny zerwane; synowie moi opuścili mnie, nie ma ich; nie mam nikogo, kto by naprawił namiot mój, by podniósł moje proporce.« 

21 Biada pasterzom, którzy są głupi; nie szukali Pana, dlatego im się nie wiodło, a cała ich trzoda uległa rozproszeniu.
22 Hałas, wieść! Nadchodzi, wielki tumult przybył z ziemi północnej, aby miasta Judy uczynić pustynią i siedliskiem szakali.

23 Wiem to, Panie, Ten nie należy do człowieka który należy Nie jest zadaniem człowieka, który idzie, kierować swoimi krokami, nie jest jego zadaniem wybieranie swojej ścieżki.
24 Ukaraj mnie, Panie, lecz według sprawiedliwości, a nie w gniewie swoim, abyś mnie unicestwił.

25 Wylej gniew swój na narody, które Cię nie znają, i na ludy, które nie wzywają imienia Twojego. Bo pożarły Jakuba, pożarły go, wyniszczyły go i spustoszyły jego przybytek.

Rozdział 11

1 Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza:

2 Słuchajcie słów tego przymierza i mówcie do mężów judzkich i do mieszkańców Jerozolimy.
3 I powiesz im: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Przeklęty człowiek, który nie przestrzega słów tego przymierza,
4 że nakazałem waszym ojcom w dniu, w którym wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej, z pieca żelaznego, mówiąc im: Słuchajcie głosu mojego i czyńcie to wszystko według tego, co wam nakazuję, a będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem,
5 abym mógł wypełnić przysięgę, którą złożyłem waszym przodkom, że dam im ziemię płynącą mlekiem i miodem, jak To oczywiste. dzisiaj. I odpowiedziałem: »Tak! Jahwe!« 

6 I rzekł do mnie Pan: Głoś wszystkie te słowa w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy, mówiąc: Słuchajcie słów tego przymierza i wypełniajcie je.
7 Bo usilnie ostrzegałem waszych ojców od dnia, kiedy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej, aż do dnia dzisiejszego, nieustannie ich ostrzegałem, mówiąc: Słuchajcie głosu mojego.
8 Lecz oni nie słuchali ani nie zwracali na mnie uwagi; każdy z nich postępował według uporu swego złego serca. I wypełniłem na nich wszystkie słowa tego przymierza, które zawarłem. ich nakazali przestrzeganie nakazów, lecz oni ich nie przestrzegali.

9 Pan rzekł do mnie: Znaleziono spisek wśród mężów judzkich i wśród mieszkańców Jerozolimy.
10 Powrócili do nieprawości swoich praojców, którzy nie chcieli słuchać moich słów i poszli za innymi bogami, aby im służyć. Dom Izraela i dom Judy złamały moje przymierze, które zawarłem z ich ojcami.

11 Dlatego tak mówi Pan: Oto Ja sprowadzę na nich nieszczęścia, przed którymi nie będą mogli uciec; a jeśli nawet będą do mnie wołać, nie wysłucham ich.
12 I pójdą miasta judzkie i mieszkańcy Jerozolimy, aby wzywać bogów, którym składali ofiary kadzielne; lecz bogowie ci z pewnością ich nie ocalą w czasie ich nieszczęścia.
13 Bo ile jest twoich miast, Czy Bogowie twoi, Judo, i liczni jak ulice Jerozolimy, Czy ołtarze, które wznieśliście dla haniebnego bożka, ołtarze że sporządziłeś kadzić Baala.

14 Ty zaś nie wstawiaj się za tym ludem i nie zanoś za nim żadnej prośby ani modlitwy, gdyż nie wysłucham ich, gdy będą mnie wzywać w czasie swego nieszczęścia.
15 Co mój ukochany robi w moim domu? Czy podstęp? Czy śluby i święte ciało zabiorą ci smutki, abyś mógł oddać się radości?
16 Zielone drzewo oliwne, okryte pięknym owocem – taką nazwę nadał ci Pan. Z wielkim hukiem podpalił je, a gałęzie jego zostały połamane.
17 Pan Zastępów, który cię zasadził, postanowił zesłać na ciebie nieszczęście z powodu grzechu domu Izraela i domu Judy, których się dopuścili, aby Mnie rozgniewać, kadząc Baalowi.

18 Pan mi o tym oznajmił i dowiedziałem się o tym;... wtedy dałeś mi poznać ich dzieła!
19 Byłem jak łagodny baranek prowadzony na rzeź i nie wiedziałem, że knują przeciwko mnie: »Zniszczmy drzewo z jego owocami, wytnijmy je z krainy żyjących, aby jego imię nie było już wspominane!« 

20 A Pan Zastępów sądzi sprawiedliwie, On bada serca i nerki. Zobaczę pomstę, jaką wymierzycie. pociągnie od nich, bo to wam powierzyłem moją sprawę.
21 Dlatego tak mówi Pan o mężach z Anatot, którzy czyhają na twoje życie i mówią: »Nie prorokuj w imieniu Pana, abyś nie zginął z naszej ręki«.« 
22 Dlatego tak mówi Pan Zastępów: Ukarzę ich: Młodzieńcy ich zginą od miecza, synowie ich i córki ich umrą z głodu.
23 Nikt z nich nie ujdzie, gdyż sprowadzę nieszczęście na mężów z Anatot w roku, w którym ich nawiedzę.

Rozdział 12

1 Zbyt sprawiedliwy jesteś, Panie, abym mógł się z Tobą spierać, chcę tylko, abyś rozstrzygnął słuszność Twojej sprawy. Dlaczego droga niegodziwych ma się dobrze?; Dlaczego Czy wszyscy zdrajcy żyją w pokoju?
2 Ty ich zasadziłeś, a zapuścili korzenie, wyrośli i wydali owoc. Jesteś blisko ich ust, lecz daleko od ich serca.

3 A Ty, Panie, znasz mnie, widzisz mnie i badasz mnie To Moje serce Wschód dla ciebie. Zabierz ich jak owce na rzeź, wydaj ich na dzień rzezi!
4 Dokądże ziemia będzie pogrążona w żałobie, a trawa na każdym polu będzie usychać? Z powodu niegodziwości jej mieszkańców ginie bydło i ptaki, bo mówią: »Nie ujrzy naszego końca!« 
5 Jeśli będziesz walczył z piechotą i zmęczysz się, jakże będziesz walczył z jeźdźcami? Jeśli będziesz potrzebował ziemi pokoju, by na niej polegać, co zrobisz z lwami Jordanu?
6 Bo nawet twoi bracia i dom twego ojca zdradzają cię, wołają za tobą głośno. Nie wierz im, gdy mówić będą do ciebie dobre słowa.

7 Opuściłem swój dom, porzuciłem swoje dziedzictwo, wydałem obiekt swojej miłości w ręce moich wrogów.
8 Moje dziedzictwo stało się dla mnie jak lew w lesie; podniosło przeciwko mnie głos, dlatego je znienawidziłem.
9 Czy moje dziedzictwo jest jak sęp pstry, przeciwko któremu sępy walczą? stopić Zewsząd? Przyjdźcie, zbierzcie wszystkie zwierzęta polne i zaprowadźcie je na rzeź!

10 Wielu pasterzy zniszczyło moją winnicę, podeptało moje dobra, obrócili mój los w pustynię, w bezludny pustkowie.
11 Uczynili z niej ruinę, spustoszoną, opłakują ją przede mną; cała ziemia jest spustoszona, bo nikt nie wziął jej sobie do serca.
12 Na wszystkie pagórki pustyni nadciągają niszczyciele, gdyż miecz Pana jest pożerający od krańca do krańca ziemi i nie ma ocalenia dla żadnego ciała.

13 Posiali pszenicę, zżęli ciernie; zużyli siły, ale bez pożytku. Wstydźcie się tego, co zbieracie! to jest efekt od żaru gniewu Jahwe.

14 Tak mówi Pan o wszystkich moich niegodziwych sąsiadach, którzy naruszają dziedzictwo, które dałem mojemu ludowi, Izraelowi: Oto wykorzenię ich z ich ziemi, a dom Judy wykorzenię spośród nich.
15 A gdy ich wyrwę, znowu zlituję się nad nimi i przyprowadzę ich z powrotem, każdego do jego dziedzictwa, każdego do jego kraju.
16 A jeśli nauczą się postępowania ludu mojego, przysięgając na imię moje: »Jako żyje Pan!«, tak jak nauczyli lud mój przysięgać na Baala, to pozostaną pośród ludu mojego.
17 A jeśli nie posłuchają, to Ja wytępię ten naród, wyrwę go i zniszczę - wyrocznia Pana.

Rozdział 13

1 Tak powiedział mi Pan: Idź i kup sobie pas lniany, i oprzyj go sobie na biodrach, ale nie wrzucaj go do wody.» 
2 I kupiłem sobie pas według słowa Pana, i umieściłem go na swoich biodrach.
3 Po raz drugi Pan skierował do mnie następujące słowo:
4 Weź pas, który kupiłeś, i ten, który nosisz na biodrach, wstań, idź nad Eufrat i tam ukryj go w rozpadlinie skały.» 
5 Poszedłem i ukryłem je nad Eufratem, tak jak mi rozkazał Pan.
6 A po upływie wielu dni rzekł do mnie Pan: Wstań, idź nad Eufrat i tam weź pas, który ci kazałem tam ukryć.
7 Poszedłem nad Eufrat, kopałem i odnalazłem pas z miejsca, w którym go ukryłem. A oto pas był zgubiony i do niczego się już nie nadawał.
8 I doszło mnie słowo Pańskie tej treści:

9 Tak mówi Pan: Tak zniszczę pychę Judy i wielką pychę Jerozolimy.
10 Ten niegodziwy naród, który nie słucha moich słów, a postępuje według uporu swego serca, idzie za innymi bogami, aby im służyć i oddawać pokłon, będzie jak ten pas, który już do niczego się nie nadaje.
11 Bo jak pas opasuje biodra mężczyzny, tak Ja przywiązałem do siebie cały dom Izraela i cały dom Judy - wyrocznia Pana - aby byli dla Mnie ludem, imieniem, chwałą i chlubą. Lecz oni nie słuchali.

12 I powiesz im: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Każdy dzban musi być napełniony winem. A oni ci odpowiedzą: Czyż nie wiemy, że każdy dzban musi być napełniony winem?» 
13 I powiesz im: Tak mówi Pan: Oto Ja napełnię pijaństwem wszystkich mieszkańców tej ziemi, królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów i proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy.
14 I rozbiję ich, jednego o drugiego, ojców i synów razem - mówi Pan. Nie okażę litości, nie będę miał litości ani litości, aby ich nie wytracić.

15 Słuchajcie, uważajcie, nie bądźcie dumni, bo Pan przemówił.
16 Oddajcie chwałę Panu, Bogu waszemu, zanim nastanie ciemność, zanim potkną się wasze nogi o góry nocy, zanim światło, którego się spodziewasz, zamieni się w cień śmierci i w gęsty mrok.
17 Jeśli tego nie usłuchacie, moja dusza będzie płakać w ukryciu z powodu waszej pychy; moje oczy będą gorzko płakać i będą przelewać się łzami, bo trzoda Jakuba pójdzie w niewolę.

18 Powiedz królowi i królowej: Usiądźcie na ziemi, bo wasza korona chwały spadła z waszej głowy.
19 Miasta południa są zamknięte i nikt ich nie otwiera; cały Juda jest wysiedlony; wysiedlenie jest całkowite.
20 Podnieś oczy i popatrz na tych, którzy idą z północy: Gdzie jest trzoda, którą ci dano, i owce, które cię dręczą? był Twoja chwała?

21 Co powiesz, kiedy Jahwe dam wam za panów tych, których przeciw sobie poleciłeś — twój Znasz? Czyż nie dotkną cię bóle, jak rodzącą kobietę?
22 A jeśli powiesz w sercu swoim: »Dlaczego te nieszczęścia »Czy mnie to spotyka?... „Z powodu mnóstwa twoich nieprawości podniosły się poły twojej szaty, zmiażdżone zostały twoje pięty.

23 Czy Etiopczyk zmieni swoją skórę, a lampart swoje pręgi? A ty, który nauczyłeś się czynić zło, czy potrafisz czynić dobrze?
24 Rozproszę ich, jak plewy, które rozwiewają się przed podmuchem wiatru pustynnego.
25 To jest twój los, dział, który ci odmierzyłem - wyrocznia Pana - za to, że zapomniałeś o mnie i zaufałeś kłamstwu.
26 A Ja także podniosę poły twojej szaty na twoją twarz, i ukaże się twoja hańba.
27 Twoje cudzołóstwa, twoje rżenie, twój bezwstydny nierząd na wzgórzach i w polu – wszystkie twoje obrzydliwości widziałem. Biada tobie, Jerozolimo! Jak długo będziesz nieczysta?

Rozdział 14

1 Słowo Pana, które doszło Jeremiasza o suszy.

2 Juda płacze, jej bramy marnieją, leżą spustoszone na ziemi, a krzyk Jerozolimy się podnosi.
3 Duzi wysyłają małych szukać wody; ci idą do cystern, nie znajdują wody, wracają z pustymi naczyniami; są zawstydzeni i zmieszani, zakrywają głowy.
4 Z powodu spękanej ziemi, gdyż nie padał deszcz na ziemię, oracze są zmieszani, zakrywają swe głowy.
5 Nawet łania na wsi rodzi i porzuca swe młode, bo nie ma trawy.
6 Onagry stoją na wzgórzach, wciągają powietrze jak szakale; ich oczy są przyćmione, gdyż nie ma zieleni.

7 Jeżeli nasze winy świadczą przeciwko nam, Panie, działaj przeciwko nam. zaszczyt Twoje imię, bo wiele jest naszych niewierności i zgrzeszyliśmy przeciwko Tobie.
8 Ty, nadziejo Izraela, jego wybawicielu w czasach udręki, dlaczego jesteś jak obcy w kraju, jak podróżny, który rozbija tam namiot na noc?
9 Czemuż jesteś jak człowiek zrozpaczony, jak bohater, co nie może ocalić? A przecież mieszkasz pośród nas, Panie, Twoje imię jest nad nami wzywane, nie opuszczaj nas!
10 Tak mówi Pan o tym ludzie: Tak, lubią się tułać i nie powstrzymują swoich nóg. Pan nie ma już w nich upodobania. Teraz wspomni na ich nieprawości i ukarze ich grzechy.

11 I rzekł do mnie Pan: Nie wstawiaj się za tym ludem.
12 Gdy poszczą, nie wysłucham ich próśb; gdy będą Mi składać ofiary całopalne i ofiary pokarmowe, nie przyjmę ich, gdyż zniszczę ich mieczem, głodem i zarazą.« 
13 I odpowiedziałem: Ach, Panie Boże, oto prorocy mówią do nich: Nie ujrzycie miecza i nie zaznacie głodu, ale dam wam trwały pokój na tym miejscu.» 
14 Wtedy Pan rzekł do mnie: »Prorocy prorokują kłamstwa w moim imieniu. Nie posłałem ich, nie dałem im poleceń i nie przemawiałem do nich. Prorokują wam fałszywe widzenia, wróżby i oszukaństwo własnego umysłu«.« 

15 Dlatego tak mówi Pan: O prorokach, którzy prorokują w moim imieniu, chociaż ich nie posłałem, i którzy mówią: »Nie będzie miecza ani głodu w tym kraju!»… Ci prorocy na pewno zginą od miecza i głodu!
16 A lud, któremu oni prorokują, zostanie wyrzucony na ulice Jerozolimy, ofiarą głodu i miecza, i nie będzie nikogo, kto by ich pochował, ich żony, ich synów i ich córki, i wyleję na nich ich niegodziwość.
17 I powiesz im te słowa: Łzami będą napełniać się oczy moje w nocy i we dnie, bez ustanku, bo panna, córka ludu mojego, zostanie dotknięta wielką plagą, bardzo bolesną raną.
18 Jeśli pójdę na pola, tutaj mężczyźni że miecz przeszył moje serce. Jeśli wejdę do miasta, zobaczę cierpienia głód. Sam prorok i kapłan wędrują w kierunku krainy, której nie znają.

19 Czyż Judę całkowicie odrzuciłeś? Czyż dusza twoja znienawidziła Syjon? Czemu nas poraziłeś i nie ma dla nas uzdrowienia? Czekaliśmy pokój, i nie zrobił tego przychodzić Nic dobrego; czas na uzdrowienie, a oto nadchodzi terror.
20 Uznajemy, Panie, naszą niegodziwość, nieprawość naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciwko Tobie.
21 Przez wzgląd na Twoje imię nie gardź, nie bezcześć tronu Twojej chwały; pamiętaj i nie zrywaj Twojego przymierza z nami.
22 Czy wśród marnych bożków narodów jest taki, który może sprowadzić deszcz? Czyż niebiosa mogą zsyłać deszcz? Czyż nie Ty, Jahwe, Boże nasz? W Tobie pokładamy nadzieję, bo to Ty czynisz to wszystko.

Rozdział 15

1 I odpowiedział mi Pan: Choćby Mojżesz i Samuel stanęli przede mną, nie zwrócę się ku temu ludowi. Wypędź ich sprzed mojego oblicza i pozwól im odejść!
2 A jeśli wam powiedzą: Dokąd pójdziemy?, odpowiecie im: Tak mówi Pan: Kto jest przeznaczony na śmierć, idzie na śmierć; kto jest przeznaczony na miecz, idzie na miecz; kto jest przeznaczony na głód, idzie na głód; a kto jest przeznaczony na niewolę, idzie na niewolę.
3 I wzbudzę przeciwko nim cztery rodziny plag, — wyrocznia Jahwe: miecz, aby zabijał, psy, aby rozdzierały, ptaki niebieskie i zwierzęta ziemi, aby pożerały i niszczyły.
4 Uczynię ją przedmiotem grozy dla wszystkich królestw ziemi z powodu Manassesa, syna Ezechiasza, króla judzkiego, za to, co uczynił w Jerozolimie.

5 Kto więc zlituje się nad tobą, Jerozolimo? Kto będzie cię opłakiwał? Kto się odwróci? jego trasy Chcesz dowiedzieć się czegoś o swoim stanie?

6 Wy odrzuciliście mnie - mówi Pan - aby się wycofać; i Ja wyciągnę rękę przeciwko wam, aby was zniszczyć. Znużyłem się okazywaniem miłosierdzia.
7 Przesieję ich widłami u bram kraju, pozbawię ich synów, wytracę mój lud, tak że nie odstąpią od swoich dróg.
8 Wdowy jego będą liczniejsze niż piasek morski. Sprowadzę je na matkę młodego wojownika, niszczyciela w południe; nagle sprowadzę na nią trwogę i przerażenie.
9 Matka siedmiu synów omdlewa, umiera; słońce jej zachodzi, gdy jeszcze jest dzień; wstydzi się i hańbi. Pozostałych wydam na śmierć mieczem przed ich wrogami – wyrocznia Pana.

10 Biada mi, matko moja, bo mnie urodziłaś, męża sporu i kłótni dla całej ziemi. Niczego nie pożyczałem, i oni mi nic nie pożyczali, i wszyscy mnie przeklinają.

11 Tak mówi Pan: Utwierdzę cię dla twego dobra, z pewnością cię utwierdzę, twój wróg błagający cię w czasach nieszczęścia i udręki.

12 Czy żelazo złamie żelazo północy i spiż?
13 I oddam twoje dobra i twoje skarby na łup bez zapłaty za wszystkie twoje grzechy na całym twoim terytorium.;
14 i ja THE Poślę ciebie i twoich wrogów do kraju, którego nie znasz. Bo ogień rozpalił się w moim gniewie i będzie płonął przeciwko tobie.

15 Ty wiesz, Panie, że o mnie pamiętasz, że mnie wspierasz i że pomścisz się za mnie na moich prześladowcach. Nie zabieraj mnie w swojej cierpliwości. w ich kierunku, Wiedz, że to za ciebie znoszę ten wstyd!
16 Gdy tylko usłyszałem Twoje słowa, zacząłem je przyjmować. Stały się one moją radością i weselem serca mego. Bo wzywano nade mną Twojego imienia, Panie, Boże Zastępów.
17 Nie zasiadałem w gronie śmieszków, by oddawać się zabawie; pod Twą ręką siedziałem samotny, bo napełniłeś mnie gniewem.
18 Czemuż moje cierpienie nie ma końca, a moja bolesna rana nie goi się? Czyż nie będziesz dla mnie jak… strumień Zwodnicze, jak wody, na których nie można polegać?

19 Dlatego tak mówi Pan: Jeżeli nawrócicie się do mnie, Ja przywrócę was, abyście stanęli przed moim obliczem; a jeżeli wymówicie słowo cenne od nic niewartego, będziecie jak moje usta; oni nawrócą się do was, a wy nie nawrócicie się do nich.
20 Uczynię z ciebie mocny mur ze spiżu dla tego ludu, a oni uczynią z ciebie wojna, lecz nie będą mogli nic zrobić tobie. Bo Ja będę z tobą, aby ci pomóc i aby cię wybawić — wyrocznia Pana.
21 Wybawię cię z ręki niegodziwych i odkupię cię z ręki gwałtowników.

Rozdział 16

1 Do mnie doszło słowo Pana zaadresowany w tych warunkach:

2 Nie będziesz brał żony i nie będziesz miał synów ani córek w tym miejscu.

3 Tak bowiem mówi Pan o synach i córkach, które się narodzą na tym miejscu, i o matkach, które ich zrodzą, i o ojcach, którzy ich zrodzą w tej ziemi:
4 Umrą od śmiertelnych chorób, nie będzie im dane żałoby ani pogrzebu, będą jak gnój na ziemi. Zginą od miecza i głodu, a ich trupy staną się żerem dla ptaków powietrznych i zwierząt lądowych.

5 Bo tak mówi Pan: Nie wchodź do domu żałoby, nie chodź, by płakać i narzekać z nimi, bo odstąpiłem mój pokój od tego ludu - wyrocznia Pana - moją łaskę i moje miłosierdzie.
6 Wielcy i mali umrą w tym kraju; nie będzie po nich pogrzebu ani łez; nikt nie będzie się nad nimi nacinał ani ostrzygł na ich głowy.
7 Nie zostaną złamane chleb żałobę, aby ich pocieszyć po zmarłych, a nie będzie im dane pić kielicha pociechy, przez ojca i matkę.

8 Nie wchodź do domu uczty, aby zasiąść z nimi do stołu, jeść i pić.
9 Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Położę kres na tym miejscu, na waszych oczach i za waszych dni, głosowi radości i głosowi wesela, pieśni oblubieńczej i pieśni oblubienicy.
10 Gdy opowiesz temu ludowi wszystkie te rzeczy, zapytają cię: »Dlaczego Pan zapowiedział nam wszystkie te wielkie nieszczęścia? Na czym polega nasza nieprawość i jaki grzech popełniliśmy przeciwko Panu, Bogu naszemu?« 
11 I powiesz im: Ponieważ wasi przodkowie opuścili mnie - mówi Pan - i poszli za innymi bogami, służyli im i oddawali im pokłon, a mnie opuścili i nie przestrzegali mojego prawa.
12 I uczyniliście więcej zła niż wasi ojcowie, a oto każdy z was idzie za przewrotnością swego złego serca, nie słuchając mnie.
13 Wypędzę was z tej ziemi do ziemi, której nie znacie ani wy, ani wasi przodkowie. Tam będziecie służyć bogom obcym dniem i nocą. Bo nie okażę wam miłosierdzia.« 

14 Dlatego oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy nie będzie się już mówić: Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi egipskiej,» 
15 Lecz: »Jako żyje Pan, który wyprowadził synów Izraela z ziemi północnej i ze wszystkich krajów, do których ich wygnał», sprowadzę ich z powrotem do ziemi, którą dałem ich przodkom.

16 Oto Ja zwołam wielu rybaków – mówi Pan – i oni ich złowią. A potem zwołam wielu myśliwych, i będą ich ścigać ze wszystkich gór, wzgórz i rozpadlin skalnych.

17 Bo oczy moje patrzą na wszystkie ich drogi, nie są ukryte przed moim obliczem, a nieprawość ich nie jest ukryta przed moimi oczami.
18 Najpierw odpłacę im w dwójnasób za ich winę i ich grzech, bo zbezcześcili moją ziemię, napełnili moje dziedzictwo trupami swoich bożków i swoimi obrzydliwościami.

19 Panie, mocy moja, twierdzo moja i schronienie moje w dniu udręki! Przyjdą do Ciebie narody z krańców ziemi i powiedzą: Nasi ojcowie odziedziczyli tylko kłamstwa i marności.
20 Czy to możliwe? Że człowiek miałby sobie stwarzać bogów? A przecież oni nie są bogami!

21 Dlatego oto dam im poznać, tym razem dam im poznać moją rękę i moją moc, i poznają, że moje imię jest Jahwe.

Rozdział 17

1 Grzech Judy zapisany jest żelaznym rylcem, ostrzem diamentowym, wyryty jest na tablicy ich serc i na rogach twoich ołtarzy.
2 Jak wspominają swoje dzieci, tak właśnie pamiętają ze swoich ołtarzy i Aszer, w pobliżu zielonych drzew, na wysokich wzgórzach.

3 O moja góro kim są na równinie, zrabuję twoje posiadłości, wszystkie twoje skarby, twoje wyżyny, z powodu twój grzechy na całym twoim terytorium.
4 Dziedzictwo twoje, które ci dałem, pozostawisz odłogiem z własnej winy. Sprawię, że będziesz służył twoim wrogom w kraju, którego nie znasz. Rozpaliłeś bowiem ogień mojego gniewu, który płonie na wieki.

5 Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada ufność w człowieku, który z ciała czyni swoje ramię, a od Pana odwraca się jego serce!
6 Jest on jak wrzos na stepie, nie cieszy się, gdy przychodzi szczęście; zajmie miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną, w której nikt nie mieszka.

7 Szczęśliwy człowiek, który pokłada ufność w Panu, i w Panu jest jego ufność.
8 Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które puszcza swoje korzenie ku strumieniowi; nie boi się, gdy nadejdzie upał, bo jego liście pozostają zielone; nie troszczy się o rok posuchy i nie przestaje wydawać owocu.

9 Serce jest chytre, bardziej niż wszystko inne, i zepsute. Któż może je poznać?
10 Ja, Pan, badam serca i doświadczam nerki, aby każdemu oddać według jego postępowania, według owocu jego uczynków.

11 Kuropatwa wysiaduje jajka, których nie zniosła; tak jest z człowiekiem, który niesprawiedliwie zdobywa bogactwa; w połowie swoich dni je porzuca, a u kresu swego życia jest tylko głupcem.

12 Tron chwały, wieczna wysokość, miejsce naszej świątyni,
13 Nadziejo Izraela, Panie! Wszyscy, którzy Cię opuszczają, będą zawstydzeni! Ci, którzy odchodzą ode mnie, zostaną zapisani w prochu, bo opuścili źródło wód żywych, Panie.

14 Ulecz mnie, Panie, a będę uzdrowiony; wybaw mnie, a będę zbawiony, bo Ty jesteś moją chwałą.
15 Oto mówią mi: Gdzie jest słowo Pańskie? Niech przyjdzie!» 

16 Nie wzbraniałem się być pasterzem twoich śladów; nie pragnąłem dnia nieszczęścia – wiesz; to, co wyszło z moich ust, było obecne przed tobą.

17 Nie bądź dla mnie z powodu zguby; Ty jesteś moją ucieczką w dniu utrapienia!
18 Niech się zawstydzą moi prześladowcy, ale ja niech nie będę zawstydzony! Niech drżą, ale ja niech nie drżę! Sprowadź na nich dzień nieszczęścia i rozbij ich podwójnym ciosem.

19 Tak rzekł do mnie Pan: Idź i stań w bramie ludu, przez którą wchodzą i wychodzą królowie judzcy, i we wszystkich bramach Jerozolimy.;
20 I powiesz im: Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie judzcy i cały Judo oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, którzy wchodzicie przez te bramy.

21 Tak mówi Pan: Uważajcie na siebie i nie noście ciężarów w dzień szabatu ani nie wnoście ich przez bramy Jerozolimy.
22 Nie wynoście żadnych ciężarów z domów waszych w dzień szabatu ani nie wykonujcie żadnej pracy. I świętujcie dzień szabatu, jak nakazałem waszym ojcom.

23 Nie słuchali i nie zwracali uwagi; usztywnili swój kark, tak że nie słuchali i nie przyjmowali pouczenia.

24 Jeżeli będziecie mnie słuchać pilnie - wyrocznia Pana - i nie będziecie wnosić żadnego ciężaru przez bramy tego miasta w dzień szabatu i będziecie przestrzegać dnia szabatu, nie wykonując żadnej pracy… dzień-Tam,
25 Wtedy będą wchodzić bramami tego miasta królowie i książęta zasiadający na tronie Dawida, jadący na rydwanach i koniach, oni i ich książęta, mężowie judzcy i mieszkańcy Jerozolimy. I miasto to będzie zamieszkane na wieki.
26 I przyjdą ludzie z miast Judy i okolic Jerozolimy, z ziemi Beniamina, z Szefeli, z górzystego regionu i z Negebu, przynosząc całopalenia, ofiary krwawe, ofiary z pokarmów i kadzidło, i przynosząc ofiary’dziękując w domu Pańskim.

27 Lecz jeżeli nie będziecie Mnie słuchać i nie będziecie święcić dnia szabatu, i nie będziecie nosić żadnego ciężaru, gdy będziecie wchodzić przez bramy Jerozolimy w dzień szabatu, wtedy Ja rozniecę ogień w bramach miasta i pochłonie pałace Jerozolimy, i nie zgaśnie.

Rozdział 18

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza przez Jahwe, w następujących słowach:
2 Wstań i zejdź do domu garncarza, a tam opowiem ci moje słowo.» 

3 Zszedłem do domu garncarza i oto on robił jej książka o kołach.
4 A naczynie, które robił, rozpadło się, ponieważ on przybywa do glinę, którą miał w ręku garncarz, i uczynił inne naczynie, jak mu się wydawało słuszne.

5 I doszło mnie słowo Pana zaadresowany w tych warunkach:
6 Czyż nie mogę postąpić z wami, domu Izraela, jak uczynił ten garncarz? – wyrocznia Pana. Jak glina w ręku garncarza, tak wy jesteście w moim ręku, domu Izraela.
7 Czasem mówię o narodzie i o królestwie, że trzeba wykorzenić, zburzyć i zniszczyć.
8 Jeżeli jednak ten naród, przeciwko któremu przemawiałem, odwróci się od swojej nieprawości, wtedy odwrócę się od zła, które postanowiłem mu wyrządzić.
9 Czasem mówię o narodzie i o królestwie, o budowaniu i sadzeniu.
10 Ale ten naród Jeśli ona zrobi coś, co uważam za złe, nie słuchając mojego głosu, to żałuję dobra, które obiecałem dla niej uczynić.

11 Przetoż teraz przemów do mężów judzkich i do mieszkańców Jerozolimy tymi słowami: Tak mówi Pan: Oto Ja knuję przeciwko wam nieszczęście i układam przeciwko wam plan. Odwróćcie się więc, każdy z was, od swoich złych dróg i poprawcie swoje drogi i swoje uczynki.
12 Lecz oni mówią: »To nic nie da! Idziemy za swoimi myślami, a każdy z nas postępuje według uporu swojego złego serca«.« 

13 Dlatego tak mówi Pan: Zapytajcie narody: Kto słyszał o czymś podobnym? Dziewica Izraela dopuściła się strasznych obrzydliwości.
14 Czyż pozostawia skałę równiny, śnieg Libanu? Czyż widzimy, jak wysychają wody płynące z daleka, świeże i płynące?
15 Lecz mój lud zapomniał o mnie, ofiarowuje kadzidło nikomu. Idole spraw, by potknęli się na swoich drogach, ścieżkach minionych lat, by podążali szlakami, niewydeptaną drogą;
16 Aby uczynić swój kraj pustkowiem i przedmiotem wiecznej drwiny; każdy, kto przez niego przejdzie, będzie zdumiony i pokręci głową.
17 Jak wiatr wschodni rozproszę ich przed wrogiem, pokażę im plecy moje, a nie twarz moją, w dniu ich nieszczęścia.

18 I rzekli: Chodźcie, naradzmy się przeciwko Jeremiaszowi, bo nie zginie prawo u kapłana ani rada u mądrego, ani słowo u mądrego. Boga Do proroka! Chodźcie, uderzmy go naszymi językami i nie słuchajmy żadnego z jego słów.« 

19 Nakłoń mego ucha, Panie, i usłysz głos moich przeciwników!
20 Czyż zło będzie odpłacone za dobro? Czyż dół wykopią dla mojej duszy? Wspomnij, jak stałem przed Tobą, aby mówić do Ciebie w ich imieniu, aby odwrócić od nich Twój gniew.
21 Dlatego wydajcie ich dzieci na głód i porzućcie ich na pastwę miecza! Niech ich żony stracą dzieci i mężów; niech ich mężczyźni zginą od zarazy, a ich młodzieńcy niech zginą od miecza w bitwie!
22 Niech ich krzyk będzie słyszalny z ich domów, gdy nagle sprowadzisz na nich uzbrojone bandy! Bo wykopali dół, aby mnie pojmać, i zastawili sieci przed moimi stopami.
23 Ty zaś, Panie, znasz wszystkie ich knowania, by mnie zabić. Nie przebaczaj im winy, nie zmazuj ich grzechu sprzed swego oblicza, niech się przed Tobą pokłonią, postępuj z nimi w czasie swego gniewu.

Rozdział 19

1 Tak mówi Pan: Idź i kup sobie dzban garncarski; zabrać ze sobą starsi ludu i starsi spośród kapłanów.
2 Wyjdź więc do Doliny Ben-Hinnom, która znajduje się u wejścia do Bramy Skorupiastej, i tam głoś słowa, które ci powiem.

3 I powiesz: Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie Judy i mieszkańcy Jerozolimy! Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę nieszczęście na to miejsce, tak że zabrzmią w uszach wszystkich, którzy o nim usłyszą.;
4 Za to, że mnie opuścili, odłączyli od siebie to miejsce, składali ofiary kadzielne bogom obcym, których nie znali ani oni, ani ich ojcowie, ani królowie judzcy, i napełnili to miejsce krwią niewinnych.
5 Zbudowali wyżyny Baala, aby pochłonąć swych synów ogniem jako ofiarę całopalną dla Baala, rzeczy których nie rozkazałem i o których nie mówiłem i które nie weszły do mojego serca.

6 Dlatego oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – gdy to miejsce nie będzie się już nazywało Tofet ani Doliną Ben-Hinnom, lecz Doliną Mordu.
7 I uczynię daremną na tym miejscu radę Judy i Jerozolimy; sprawię, że padną od miecza przed swoimi wrogami i z ręki tych, którzy czyhają na ich życie; a ich trupy wydam na żer ptakom niebieskim i zwierzętom lądowym.
8 Uczynię z tego miasta przedmiot grozy i urągania; każdy, kto będzie obok niego przechodził, będzie się dziwił i będzie się śmiał z wszystkich jego zniszczeń.
9 Sprawię, że będą jeść ciała swoich synów i ciała swoich córek; będą jeść ciała jeden drugiego, w udręce i nędzy, jaką ich dotkną ich wrogowie i ci, co czyhają na ich życie.

10 Wtedy rozbijesz dzban na oczach mężów, którzy przyszli z tobą,
11 I powiesz im: Tak mówi Pan Zastępów: Rozbiję ten lud i to miasto, jak rozbija się naczynie garncarskie, którego już nie można naprawić, i zostaną pochowani w Tofet, gdyż nie ma tam miejsca na pochówek.
12 Tak uczynię temu miejscu - wyrocznia Pana - i jego mieszkańcom, czyniąc z tym miastem to samo, co z Tofet.
13 Domy Jerozolimy i domy królów judzkich będą jak to miejsce Tofet, które zostało zbezczeszczone: wszystkie domy, na dachach których składano ofiary kadzielne całemu wojsku niebieskiemu i składano ofiary z płynów bogom obcym.

14 Jeremiasz powrócił z Tofet, dokąd Pan posłał go, aby prorokował, i stanąwszy na dziedzińcu domu Pańskiego, rzekł do całego ludu:
15 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę na to miasto i na wszystkie okoliczne miasta wszystkie nieszczęścia, jakie im zapowiedziałem, ponieważ usztywnili swój kark i nie słuchali moich słów.» 

Rozdział 20

1 Kapłan Faszu, syn Emmerma, który był zwierzchnikiem w domu Pana, usłyszał Jeremiasza wypowiadającego te proroctwa.
2 I kazał Faszos zabić proroka Jeremiasza i zakuć go w dyby przy Górnej Bramie Beniamina, która jest w domu Pańskim.
3 Następnego dnia Faszr uwolnił Jeremiasza z dybów, a Jeremiasz rzekł do niego: Pan nie nazywa cię już Faszr, lecz Magor-Missabib.

4 Tak bowiem mówi Pan: Oto wydam ciebie i wszystkich twoich przyjaciół w przerażenie; padną od miecza swoich wrogów, a twoje oczy to zobaczą. I wydam całego Judę w ręce króla babilońskiego, a on uprowadzi ich do Babilonu jako jeńców i zabije mieczem.
5 I wydam całe bogactwo tego miasta, wszystkie jego plony, wszystkie jego kosztowności i wszystkie skarby królów judzkich w ręce ich nieprzyjaciół, a oni je splądrują, zabiorą i uprowadzą do Babilonu.
6 A ty, Fassur, i wszyscy mieszkańcy domu twego pójdziecie na wygnanie; pójdziesz do Babilonu i tam umrzesz, tam zostaniesz pochowany, ty i wszyscy twoi przyjaciele, którym prorokowałeś kłamstwo.

7 Uwiodłeś mnie, Panie, i dałem się uwieść; pokonałeś mnie i przemogłeś. Stałem się pośmiewiskiem przez cały dzień, wszyscy ze mnie szydzą.
8 Bo ilekroć mówię, wołam, zapowiadam przemoc i spustoszenie, a słowo Pańskie jest dla mnie hańbą i pośmiewiskiem przez cały dzień.
9 Powiedziałem: »Nie będę już o nim wspominał, nie będę już mówił w jego imieniu». W sercu moim panował ogień trawiący moje kości; próbowałem go stłumić, lecz nie potrafiłem.
10 Bo słyszałem złośliwe gadanie tłumu: »Strach zewsząd! Zdemaskujcie go! Zdemaskujmy go!» Wszyscy, z którymi żyłem w pokoju, śledzą każdy mój ruch: »Jeśli da się zwieść, zwyciężymy go i zemścimy się na nim«.« 

11 Lecz Pan jest ze mną jak potężny wojownik, dlatego moi prześladowcy się potkną i nie odniosą zwycięstwa, zawstydzą się z powodu swojej porażki, wiecznej hańby, która nie pójdzie w zapomnienie.
12 Panie Zastępów, który doświadczasz sprawiedliwego, który znasz serca i umysły, ujrzę pomstę, jaką na nich wymierzysz, bo Tobie powierzyłem moją sprawę.
13 Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana, bo wybawił duszę uciśnionego z ręki niegodziwego.

14 Przeklęty dzień, w którym się urodziłem! Niech nie będzie błogosławiony dzień, w którym urodziła mnie moja matka!
15 Niech będzie przeklęty człowiek, który przyniósł mojemu ojcu wieść: »Narodził ci się chłopiec» i napełnił go wielką radością!
16 Niech ten człowiek będzie jak miasta, które Pan zburzył bez żalu! Niech usłyszy rano krzyk pokonani, a w południe okrzyki zwycięzcy!
17 Bo nie zabił mnie w łonie matki, aby moja matka była mi grobem albo aby jej łono mnie strzegło na wieki.
18 Po co wyszedłem z jej łona, by oglądać ból i smutek i spędzać dni moje w hańbie?

Rozdział 21

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza od Pana, gdy król Sedekiasz posłał do niego Fasura, syna Melkiasza, i kapłana Sofoniasza, syna Maasjasza, aby mu powiedzieć:
2 »Proście, poradźcie się Pana w naszej sprawie, bo Nabuchodonozor, król babiloński, prowadzi wojnę przeciwko nam. Może Pan powtórzy wszystkie swoje wielkie cuda na naszą korzyść i odstąpi od nas«.« 

3 Jeremiasz odpowiedział im: „Tak masz powiedzieć Sedekiaszowi:
4 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Oto Ja odwrócę broń wojenną, którą macie w rękach, którą walczycie poza murami przeciwko królowi babilońskiemu i Chaldejczykom, którzy was oblegają, i zgromadzę ją w środku miasta.;
5 I będę walczył przeciwko wam wyciągniętą ręką i mocnym ramieniem, z gniewem, zapalczywością i wielkim oburzeniem.
6 Uderzę mieszkańców tego miasta, zarówno ludzi, jak i zwierzęta, i pomrą od wielkiej zarazy.
7 Potem – mówi Pan – wybawię Sedekiasza, króla judzkiego, jego urzędników, lud i tych, którzy w tym mieście ocaleli przed zarazą, mieczem i głodem, Dostarczę je w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, w ręce ich wrogów i tych, którzy czyhają na ich życie. On ich wybije ostrzem miecza, nie oszczędzi ich, nie okaże im litości ani współczucia.

8 I powiesz temu ludowi: Tak mówi Pan: Oto kładę przed wami drogę życia i drogę śmierci.
9 Ktokolwiek pozostanie w tym mieście, umrze od miecza, głodu lub zarazy; a ktokolwiek je opuści, aby poddać się Chaldejczykom, którzy was oblegają, pozostanie przy życiu i jego życie będzie łupem.
10 Bo zwróciłem twarz moją ku temu miastu, zrób go złe, a nie dobre - wyrocznia Pana: Będzie wydane w ręce króla babilońskiego, który je strawi ogniem.

11 A do domu króla judzkiego powiesz Słuchajcie słowa Jahwe,
12 Domu Dawida: Tak mówi Pan: Wymierzajcie sprawiedliwość każdego poranka, wyrywajcie uciśnionego z ręki ciemiężcy, aby mój gniew nie wybuchł jak ogień i nie płonął, a nie byłoby nikogo, kto by go ugasił z powodu niegodziwości waszych uczynków.

13 Tutaj skąd pochodzę Do ciebie, mieszkanko doliny, skało równiny, wyrocznia Jahwe, ty, która mówisz: »Któż do nas zstąpi i kto wejdzie do naszych kryjówek?« 
14 Ukarzę cię według owocu twoich uczynków - wyrocznia Pana - i podpalę jego las, i pochłonie wszystko dokoła niego.

Rozdział 22

1 Tak mówi Pan: Zejdź do domu króla judzkiego i tam powiedz te słowa:
2 I powiesz: Słuchaj słowa Pańskiego, królu judzki, który zasiadasz na tronie Dawida, ty, twoi słudzy i twój lud, który wchodzisz przez te bramy.

3 Tak mówi Pan: Postępujcie sprawiedliwie i prawnie, wyrywajcie uciśnionego z ręki ciemiężcy, nie pozwólcie, by cudzoziemiec, sierota i wdowa zginęli. THE nie znęcaj się, nie THE Nie dopuszczajcie się przemocy i nie przelewajcie niewinnej krwi w tym miejscu.
4 Jeśli więc będziecie czynić dokładnie tak, jak mówi to słowo, wtedy będą wchodzić przez bramę tego domu królowie zasiadający na tronie Dawida, jadący na rydwanach i koniach, oni, ich słudzy i ich lud.
5 Jeśli jednak nie usłuchacie tych słów, przysięgam na siebie - wyrocznia Pana - dom ten obróci się w ruinę.

6 Bo tak mówi Pan o domu króla judzkiego: Jesteście dla mnie Gileadem, szczytem Libanu, dlatego uczynię z was pustynię, miasta niezamieszkane.
7 Przygotowuję przeciwko tobie niszczycieli, każdego z jego narzędziem; wyrąbią najlepsze twoje cedry i wrzucą je w ogień.

8 Wiele narodów przejdzie przez to miasto i będą mówić jeden do drugiego: Dlaczego Pan tak postąpił z tym wielkim miastem?» 
9 I powiedzą: Ponieważ opuścili przymierze Pana, Boga swego, i oddawali pokłon innym bogom, i służyli im.» 

10 Nie płaczcie nad zmarłym, nie opłakujcie go; płaczcie, płaczcie nad tym, który odszedł, bo nie wróci ani nie ujrzy ziemi swojej rodzinnej.
11 Tak bowiem mówi Pan o Szelumie, synu Jozjasza, królu judzkim, który objął władzę po Jozjaszu, ojcu swoim, i który opuścił to miejsce: Nie wróci tam już;
12 W miejscu, do którego go uprowadzono, umrze i nie ujrzy już tej ziemi.

13 Biada temu, kto buduje swój dom na niesprawiedliwości, a jego górne piętra na nieprawości, który zmusza swego bliźniego do pracy za darmo, nie dając mu należnego wynagrodzenia!
14 Ktokolwiek powie: »Zbuduję sobie dom duży i przestronne mieszkania», a w nim wiele okien, Tam Pokrył je drewnem cedrowym i pomalował na czerwono!
15 Czy jesteś królem, bo pasjonujesz się cedrem? Czyż twój ojciec nie jadł i nie pił? Czynił sprawiedliwość i sprawiedliwość, więc wszystko było dobrze dla niego;
16 Wtedy osądził sprawę nieszczęśliwego i biednego, wszystko było Dobrze. Czyż to nie znaczy, że mnie znasz, — wyrocznio Jahwe?

17 Lecz twoje oczy i twoje serce nie są filmowane niż w twoim interesie, dla niewinnej krwi THE rozprzestrzeniać, uciskać i przemoc THE popełniać.
18 Dlatego tak mówi Pan o Jojakimie, synu Jozjasza, królu judzkim: Nie będą go opłakiwać, mówiąc: »Ach, mój bracie! Ach, moja siostro!» Nie będą go opłakiwać, mówiąc: »Ach, mój panie! Ach, wasza królewska mość!« 
19 Będzie pochowany jak osioł, wywleką go i porzucą poza bramy Jerozolimy.

20 Idź do Liban i krzycz, podnieś swój głos na Baszanie! Krzycz z wyżyn Abarim, bo wszyscy twoi kochankowie zostali złamani.
21 Rozmawiałem z tobą wówczas o twoim powodzeniu, powiedziałeś: »Nie będę słuchał!» Takie było twoje postępowanie od twojej młodości: nie słuchałeś mojego głosu!
22 Bo wiatr porzuci twoich pasterzy, a twoi zalotnicy pójdą w niewolę; wtedy okryje cię wstyd i hańba z powodu całej twojej niegodziwości.
23 Wy, którzy mieszkacie w Liban, który budujesz swe gniazdo w cedrach, jakże będziesz jęczał, gdy przyjdą na ciebie bóle, skurcze podobne do tych, które odczuwa rodząca kobieta!

24 Jakom żyw! – wyrocznia Pana: Choćby Jechoniasz, syn Jojakima, króla judzkiego, był pierścieniem na mojej prawej ręce, ściągnąłbym go stamtąd!
25 Wydam cię w ręce tych, którzy czyhają na twoje życie, w ręce tych, przed którymi drżysz, w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w ręce Chaldejczyków.
26 Ciebie i twoją matkę, która cię urodziła, wyrzucę do obcej krainy, w której się nie urodziliście, i tam umrzecie.
27 A do kraju, do którego pragną powrócić, nie wrócą.
28 Czyż ten człowiek, Jechoniasz, jest naczyniem wzgardzonym i rozbitym, naczyniem, którego nikt nie potrzebuje? ... Dlaczego wypędzono go i jego potomków i wrzucono do kraju, którego nie znali?
29 Ziemio, ziemio, ziemio, słuchaj słowa Pańskiego!
30 Tak mówi Pan: „Zapamiętajcie tego człowieka jako niepłodnego, jako człowieka, któremu nie powiedzie się za jego dni! Bo żaden z jego potomków nie zasiądzie już na tronie Dawida i nie będzie królował nad Judą!”

Rozdział 23

1 Biada pasterzom, którzy gubią i rozpraszają owce mojego pastwiska, wyrocznia Pana!
2 Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela, o pasterzach, którzy pasą lud mój: Rozproszyliście moje owce, rozpędziliście je, nie troszczyliście się o nie; oto Ja ukażę wam zło waszych uczynków - wyrocznia Pana.

3 Ja sam zgromadzę resztę moich owiec ze wszystkich krajów, do których je wygnałem, i sprowadzę je z powrotem na ich pastwisko, i rozmnożą się i będą liczne.
4 I wzbudzę nad nimi pasterzy, którzy je będą paśli, i nie będą się już lękać ani trwożyć, i nie będzie im brakować. nic, — wyrocznia Jahwe!

5 Oto nadchodzą dni – mówi Pan – gdy wzbudzę Dawidowi sprawiedliwą Latorośl, która będzie panować jako król i będzie mądra, i będzie wymierzać sprawiedliwość i sprawiedliwość na ziemi.
6 Za jego dni Juda będzie zbawiony, Izrael będzie mieszkał bezpiecznie, a to jest imię, którym go będą zwać: Pan, nasza sprawiedliwość.
7 Dlatego oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – gdy nie będzie się już mówić: »Jako żyje Pan, który wyprowadził synów izraelskich z ziemi egipskiej»,
8 Lecz »Jako żyje Pan, który wyprowadził i odrodził potomstwo domu Izraela z ziemi północnej i ze wszystkich krajów, do których ich wygnałem», i będą mieszkać na swojej ziemi.

9 Do proroków.

Serce moje we mnie się rozdziera, wszystkie kości moje drżą. Jestem jak człowiek pijany, jak człowiek przesiąknięty winem przed Panem i przed Jego świętym słowem.,
10 Bo ziemia jest pełna cudzołożników, bo z powodu przekleństwa ziemia opłakuje, pastwiska pustyni wyschły. Cel ich postępowania jest zły, ich siłą jest niesprawiedliwość,
11 Prorocy i kapłani są bezbożni, a w moim domu znalazłem ich niegodziwość - wyrocznia Pana.

12 Dlatego ich droga będzie jak śliska droga w ciemnościach; zostaną powaleni i wpadną na nią, gdyż sprowadzę na nich nieszczęście w roku, w którym ich nawiedzę - wyrocznia Pana.

13 Wśród proroków Samarii widziałem głupotę: prorokowali przez Baala i zwodzili mój lud, Izraela.;
14 A wśród proroków Jerozolimy widziałem grozę: cudzołożą i postępują kłamliwie, umacniają ręce bezbożnych, tak że żaden z nich nie odwraca się od swojej bezbożności. Wszyscy oni są dla mnie jak Sodoma i jak mieszkańcy Jerozolima jak Gomora.
15 Dlatego tak mówi Pan Zastępów o prorokach: Dam im jeść gorzkie pokarmy i pić zatrutą wodę, ponieważ od proroków z Jerozolimy przyszła profanacja w całym kraju.

16 Tak mówi Pan Zastępów: Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują. Wprowadzają was w błąd. Zwiastują widzenia z własnego umysłu, a nie z ust Pana.
17 Mówią do tych, którzy mną gardzą: »Pan powiedział: »Będziecie mieli pokój»«, a do wszystkich, którzy postępują przewrotnie w swoim sercu, mówią: „Nie spotka was żadne zło”.« 

18 Lecz kto uczestniczył w naradzie Pana, aby widzieć i słyszeć Jego słowo? Kto zwracał uwagę na Jego słowo i słyszał je?
19 Oto burza Pańska, Jego gniew rozpęta się; zerwie się wicher, spadnie na głowę niegodziwego.
20 Gniew Pana nie ustąpi, dopóki nie wypełni zamysłów Jego serca; przy końcu czasów zrozumiecie to w pełni.
21 Nie posłałem tych proroków, a oni biegną! Nie mówiłem do nich, a oni prorokują!
22 Gdyby przyszli na moją radę, daliby mojemu ludowi znać moje słowa i odwróciliby go od jego złej drogi, od niegodziwości jego uczynków.

23 Czyż jestem Bogiem tylko na krótką metę? — mówi Pan. — A nie Czy ja nie Również Bóg z daleka?
24 Czyż człowiek może się ukryć w ukryciu i nie być przeze Mnie widzianym – wyrocznia Pana? Czyż nie wypełniam nieba i ziemi – wyrocznia Pana?

25 Słyszałem, co mówią ci prorocy, którzy prorokują kłamstwa w moim imieniu: Miałem sen, miałem sen!» 
26 Jak długo to będzie trwało? Czyż oni chcą, ci prorocy, którzy prorokują kłamstwa, ci prorocy oszustwa swoich serc,
27 Czy oni myślą, że mogą sprawić, iż mój lud zapomni moje imię z powodu snów, jakie sobie nawzajem opowiadają, tak jak ich przodkowie zapomnieli mojego imienia z powodu Baala?

28 Prorok, który ma sen, niech opowie sen; ten, który ma moje słowo, niech wiernie zwiastuje moje słowo. Cóż wspólnego ma słoma z pszenicą? – wyrocznia Pana.
29 Czyż moje słowo nie jest jak ogień – wyrocznia Pana – jak młot kruszący skałę?
30 Dlatego oto, Nadchodzę do proroków, którzy ukrywają przed sobą moje słowa.
31 Oto przyjdę do tych proroków – wyrocznia Pana – którzy potrząsają językiem i mówią: »Wyrocznia Pana!« 
32 Oto przyjdę do tych, którzy prorokują fałszywe sny – mówi Pan – którzy je opowiadają i zwodzą mój lud kłamstwami i rozpustą. Nie posłałem ich ani nie posłałem ich. Nic nakazano; nie są one przydatne temu ludowi – wyrocznia Jahwe.

33 Gdy was zapyta ten lud albo prorok, albo kapłan: »Jakie jest brzemię Pana?», odpowiecie im: »Wy jesteście brzemieniem, więc was odrzucę» – wyrocznia Pana.
34 A jeśli prorok, kapłan lub człowiek z ludu powie: »Granica Pana», to nawiedzę tego człowieka i jego dom.

35 Tak będziecie mówić między sobą i każdy do swego brata: »Co odpowiedział Pan?» i »Co powiedział Pan?« 
36 Lecz nie będziecie już mówić: »Granica Pana». Bo ciężarem każdego będzie jego słowo, gdyż przekręcacie słowa Boga żywego, Pana Zastępów, Boga naszego.
37 Powiedz prorokowi: Co ci odpowiedział Pan? Co powiedział Pan?» 

38 A jeśli powiesz: »Brzemię Pańskie», to Pan tak mówi: Ponieważ mówicie to słowo: »Brzemię Pańskie», gdy posłałem do was z poleceniem: »Nie mówcie: «Brzemię Pańskie”,« 
39 Z tego powodu całkowicie zapomnę o tobie i o mnie TY Odrzucę ciebie i miasto, które dałem tobie i twoim ojcom, sprzed mego oblicza.;
40 I sprowadzę na was wieczną hańbę, wieczną hańbę, niezapomnianą.

Rozdział 24

1 Pan mi pokazał, a oto dwa kosze fig ustawione były przed świątynią Pańską. Stało się to po uprowadzeniu przez Nabuchodonozora, króla babilońskiego, jeńców z Jerozolimy do Babilonu, Jechoniasza, syna Jojakima, króla judzkiego, książąt judzkich, cieśli i ślusarzy.
2. Jeden z koszyków zawierał kilka bardzo dobrych fig, jak te z pierwszego zbioru, ale w drugim koszu były bardzo złe figi, których nie dało się jeść, bo były tak złe.

3 I rzekł do mnie Pan: »Co widzisz, Jeremiaszu?» A ja odpowiedziałem: »Figi. Dobre figi są bardzo dobre, a złe bardzo złe i nie można ich jeść, bo są tak złe«.« 

4 I doszło mnie słowo Pańskie tej treści:

5 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Jak patrzymy dzięki tym dobrym figom, tak spojrzę łaskawie na wygnańców judzkich, których wysłałem z tego miejsca do ziemi Chaldejczyków.
6 Skieruję na nich wzrok mój, ich A zatem sprowadzę ich z powrotem do tego kraju, osadzę ich, tak że nie będą już wytraceni, zasadzę ich, tak że nie będą już wyrwani z korzeniami.
7 Dam im serce, aby mnie poznali i wiedzy że Ja jestem Pan; oni będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem, ponieważ nawrócą się do mnie całym swym sercem.

8 I jako mamy do czynienia Tak postąpię z Sedekiaszem, królem judzkim, z jego książętami i z resztą Jerozolimy, z tymi, którzy pozostali w tej ziemi, i z tymi, którzy mieszkają w ziemi egipskiej.
9 Uczynię ich przedmiotem grozy i nieszczęścia we wszystkich królestwach ziemi, hańbą, bajką, pośmiewiskiem i przekleństwem na wszystkich miejscach, do których ich rozproszę.
10 I ześlę na nich miecz, głód i zarazę, aż znikną z ziemi, którą dałem im i ich ojcom.

Rozdział 25

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza o całym ludzie Judy, w czwartym roku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla Judy, to jest w pierwszym roku panowania Nabuchodonozora, króla Babilonu,;
2. Słowo, które wypowiedział Jeremiasz o całym ludzie Judy i wszystkich mieszkańcach Jerozolimy, tymi słowami:

3 Od trzynastego roku panowania Jozjasza, syna Amona, króla judzkiego, aż do dnia dzisiejszego minęło dwadzieścia trzy lata, odkąd doszło mnie słowo Pana. Mówiłem do was nieustannie, a nie słuchaliście.
4 Pan posyłał wam wszystkie swoje sługi, proroków, posyłając ich nieustannie, a wy nie słuchaliście i nie zwracaliście uwagi, aby ich słuchać.
5 I rzekł: »Odwróćcie się teraz, każdy z was, od waszych złych dróg i od przewrotności waszych uczynków, a będziecie mieszkać w ziemi, którą Pan dał wam i waszym ojcom przez wszystkie pokolenia.
6 Nie chodźcie za innymi bogami, aby im służyć i oddawać pokłon. Nie rozgniewajcie mnie dziełem rąk waszych, a nie wyrządzę wam krzywdy.
7 Lecz wy nie słuchaliście mnie – wyrocznia Pana – aby mnie rozgniewać dziełem swoich rąk, na własną szkodę.
8 Dlatego tak mówi Pan Zastępów: Ponieważ nie słuchaliście moich słów,
9 Oto Ja posyłam, aby zebrać wszystkie plemiona północy – wyrocznia Pana – i Przynoszę je do Nabuchodonozora, króla babilońskiego, mojego sługi; sprowadzę ich na tę ziemię i na jej mieszkańców, i na wszystkie okoliczne narody, które porażę klątwą i uczynię z nich miejsce spustoszone, przedmiot pośmiewiska, wieczną ruinę.
10 Odsunę od nich głosy radości i wesela, pieśni oblubieńcze i pieśni oblubienicy, dźwięk kamienia młyńskiego i światło lampy.
11 Cały ten kraj stanie się pustynią i pustkowiem, a narody te będą służyć królowi babilońskiemu przez siedemdziesiąt lat.

12 A gdy się upłynie siedemdziesiąt lat, wtedy nawiedzę króla babilońskiego i naród, który go zamieszkuje – wyrocznia Pana – oraz kraj Chaldejczyków i uczynię z niego wieczne spustoszenie.
13 I spełnię na tej ziemi wszystkie słowa, które wypowiedziałem przeciwko niej, wszystko, co jest napisane w tej księdze, co prorokował Jeremiasz przeciwko wszystkim narodom.
14 Bo liczne narody i wielcy królowie ich ujarzmią, a Ja odpłacę im według ich uczynków i dzieła ich rąk.« 

15 Bo tak rzekł do mnie Pan, Bóg Izraela: Weź z mojej ręki ten kielich wina mojego gniewu i każ z niego pić wszystkim narodom, które cię widzę.
16 Będą go pić, zataczać się, oszaleją z powodu miecza, który Ja na nich poślę.

17 Wziąłem więc kielich z ręki Pana i dałem pić z niego wszystkim narodom, do których Pan mnie posłał.
18 Jerozolimie i miastom Judy, jej królom i książętom, aby ją uczynić miejscem spustoszenia, pustkowiem, przedmiotem szyderstwa i przekleństwa, To oczywiste. Dzisiaj ;
19 Faraonowi, królowi Egiptu, jego sługom, jego książętom i całemu jego ludowi;
20 do całego ludu mieszanego, do wszystkich królów ziemi Us, do wszystkich królów ziemi filistyńskiej, w Aszkelonie, w Gazie, w Akronie i do reszty Azot,;
21 do Edomu, do Moabu i do Ammonitów;
22 wszystkim królom Tyru, i wszystkim królom Sydonu, i królom wysp zamorskich;
23 do Dédana, do Thémy, do Buza i do wszystkich, którzy golą skronie;
24 wszystkim królom Arabii, wszystkim królom ludów mieszanych, zamieszkujących pustynię;
25 wszystkim królom Zambri, wszystkim królom Elamu i wszystkim królom Medii;
26 wszystkim królom północy, bliskim i dalekim, zarówno jednym, jak i drugim, i wszystkim królestwom świata, które są na powierzchni ziemi; a król Szeszak będzie pił po nich.

27 I powiesz im: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Pijcie, upijcie się, zwymiotujcie i upadnijcie, a nie powstańcie od miecza, który Ja posyłam na was.
28 A jeśli nie będą chcieli wziąć kielicha z twojej ręki, aby pić, powiesz im: Tak mówi Pan: Pijcie!
29 Bo oto w mieście, które jest nazwane moim imieniem, zaczynam sprowadzać zło; a ty, czy ujdziesz kary? Nie ujdziesz kary, bo wzywam miecz na wszystkich mieszkańców ziemi – wyrocznia Pana Zastępów.

30 I prorokuj im wszystkie te rzeczy i powiedz im: Pan zagrzmi z wysokości z nieba ; ze swego świętego mieszkania podnosi swój głos, gwałtownie ryczy przeciwko swemu królestwu, podnosi krzyk winobrańców przeciwko wszystkim mieszkańcom ziemi.
31 Hałas W Dosięgnęło krańców ziemi, gdyż Pan oskarża wszystkie narody, On wchodzi w sąd z wszelkim ciałem, niegodziwych wydaje na miecz – wyrocznia Pana.

32 Tak mówi Pan Zastępów: Nieszczęście idzie od narodu do narodu, a burza potężna zrywa się od krańców ziemi.
33 I będą zabici przez Pana w owym dniu, od krańca ziemi aż do krańca ziemi; nie będą opłakiwani ani zbierani, ani grzebani; będą jak gnój na roli.

34 Wyjcie, pasterze, i krzyczcie, turlajcie się w kurzu, Przewodnicy trzody, bo dni wasze są pełne rzezi; rozproszę was i upadniecie jak naczynia drogocenne.
35 Pasterze nie znajdą już schronienia, przewodnicy trzody nie znajdą już schronienia!

36 Słyszymy krzyk pasterzy i narzekanie przewodników trzody, bo Pan niszczy ich pastwisko.
37 Spokojny kraj został spustoszony przez gniew Jahwe.
38 Opuszcza swoje schronienie jak lew jego gęstwiny ; ich kraj będzie giełda na pustyni przed zapalczywością niszczyciela, przed gniewem Pana.

Rozdział 26

1 Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, padło to słowo adresowane do Jeremy'ego od Jahwe:

2 Tak mówi Pan: Stań na dziedzińcu domu Pańskiego i powiedz: tych z wszystkie miasta Judy, które przychodzą, aby oddawać cześć w domu Pana, wszystkie słowa, które ci nakazałem, abyś im powiedział; nie’W Nie usuwaj ani jednego słowa.
3 Być może posłuchają i odwrócą się każdy od swojej złej drogi. Wtedy odwrócę się od zła, które zamierzałem im wyrządzić z powodu niegodziwości ich uczynków.
4 Powiesz im: Tak mówi Pan: Jeżeli nie będziecie słuchać Mnie i nie będziecie przestrzegać Prawa, które wam dałem,
5 słuchając słów moich sług, proroków, których do was posyłam, których posyłałem wielokrotnie, a wy nie słuchaliście,
6 Uczynię z tego domu to samo, co z Szilo, i uczynię z tego miasta obiekt Klątwa na wszystkie narody ziemi.

7 Kapłani, prorocy i cały lud słyszeli Jeremiasza mówiącego te słowa w domu Pańskim.
8 A gdy Jeremiasz skończył mówić wszystko, co Pan nakazał mu powiedzieć całemu ludowi, kapłani, prorocy i cały lud rzucili się na niego, mówiąc: »Zginiesz!
9 Dlaczego prorokujesz w imieniu Pana, mówiąc: »Ten dom będzie jak Szilo, a to miasto zostanie spustoszone i bez mieszkańców?” I cały lud zebrał się wokół Jeremiasza w domu Pana.
10 Gdy książęta judzcy usłyszeli o tym, poszli z domu królewskiego do domu Pańskiego i usiedli u wejścia do Bramy Nowej. domu Jahwe.
11 Wtedy kapłani i prorocy rzekli do książąt i do całego ludu: Człowiek ten zasługuje na śmierć, bo prorokował przeciwko temu miastu, jak słyszeliście na własne uszy.

12 Jeremiasz zaś rzekł do wszystkich książąt i do całego ludu: Pan posłał mnie, abym prorokował przeciwko temu domowi i przeciwko temu miastu wszystko, co słyszeliście.
13 Teraz popraw swoje drogi i swoje dzieła i słuchaj głosu Pana, Boga swego, a Pan ulituje się nad złem, które ci zapowiedział.
14 Ja zaś jestem w ręku twoim; uczyń ze mną to, co wydaje się dobre i słuszne w twoich oczach.
15 Wiedz tylko, że jeśli mnie zabijesz, To jest niewinna krew To Nałożycie to na siebie, na to miasto i na jego mieszkańców, bo zaprawdę Pan posłał mnie do was, abym wam oznajmił wszystkie te słowa.« 

16 Wtedy książęta i cały lud powiedzieli kapłanom i prorokom: Człowiek ten nie zasługuje na śmierć, gdyż To jest w imię Pana, Boga naszego, który do nas przemówił.« 
17 Wtedy niektórzy ze starszych kraju wystąpili i rzekli do całego zgromadzenia ludu:
18 Micheasz z Moreszet prorokował za czasów Ezechiasza, króla judzkiego, i mówił do całego ludu judzkiego tymi słowami:

Tak mówi Pan Zastępów: Syjon będzie zaorany Jak pole; Jerozolima stanie się stertą gruzów, a Góra Świątynna pagórkiem porośniętym lasem.

19 Czy Ezechiasz, król Judy, i cały Juda go zabili? Czyż nie Zamiast Bójcie się Pana? Czyż nie błagali Pana? I Pan ulitował się nad tym, co przeciwko nim zapowiedział. I popełnilibyśmy wielką zbrodnię przeciwko naszym duszom!…« 

20 Był też mąż, który prorokował w imieniu Pana, Uriasz, syn Szemeja, z Kariatiarim; prorokował on przeciwko temu miastu i przeciwko tej ziemi dokładnie to samo, co Jeremiasz.
21 Król Jojakim, wszyscy jego dzielni ludzie i wszyscy książęta usłyszeli jego słowa i król usiłował go zabić. Uriasz, dowiedziawszy się o tym, przestraszył się i uciekł do Egiptu.
22 Król Jojakim zaś posłał do Egiptu ludzi: Elnatana, syna Achobora, i ludzi z nim, do Egiptu.
23 Wyprowadzili więc Uriasza z Egiptu i zaprowadzili go do króla Jojakima, który go zabił mieczem, a ciało jego wrzucił do grobów pospólstwa.

24 Ale ręka Achikama, syna Szafana, wspierała Jeremiasza i nie został on wydany ludowi na śmierć.

Rozdział 27

1 Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, padło to słowo zaadresowany do Jeremiasza od Jahwe:

2 Tak rzekł do mnie Pan: Sporządź sobie więzy i jarzma i włóż je na swoją szyję.
3 Potem wyślij ich do króla Edomu, króla Moabu, króla Ammonitów, króla Tyru i króla Sydonu za pośrednictwem posłów, którzy przybyli do Jerozolimy do Sedekiasza, króla Judy.
4 Daj im wiadomość do swoich panów, w tych słowach: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Tak powiesz swoim panom:
5 Ja swoją mocą i wyciągniętym ramieniem stworzyłem ziemię, człowieka i zwierzęta, które są na powierzchni ziemi, i daję je, komu chcę.
6 A teraz dałem wszystkie te kraje w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, mojego sługi; dałem mu nawet zwierzęta polne, aby mu służyły.
7 A wszystkie narody będą mu poddane, jego synowi i synowi jego syna, aż nadejdzie czas na jego kraj. I poddają mu się liczne narody i wielcy królowie.
8 Naród i królestwo, które nie podporządkują się Nebukadnesarowi, królowi babilońskiemu, i nie poddają swego karku pod jarzmo króla babilońskiego, ten naród ukarzę mieczem, głodem i zarazą - wyrocznia Pana - aż położę kres jego ręce.
9 A wy nie słuchajcie waszych proroków ani waszych wróżbitów, ani waszych snów, ani waszych wróżbitów, ani waszych magów, którzy wam mówią: Nie będziecie poddani królowi babilońskiemu.» 
10 Bo oni wam prorokują kłamstwa, tak iż będziecie wypędzeni z waszej ziemi, i Ja was wypędzę, i zginiecie.
11 A narodowi, który poddaje swój kark pod jarzmo króla babilońskiego i służy mu, pozwolę odpocząć na jego ziemi - mówi Pan - będzie ją uprawiał i będzie tam mieszkał.

12 A do Sedecjasza, króla judzkiego, powiedziałem wszystkie te słowa, mówiąc: Poddajcie swe karki pod jarzmo króla babilońskiego, służcie jemu i jego ludowi, a będziecie żyć.
13 Dlaczego ty i twój lud macie zginąć od miecza, głodu i zarazy, jak zapowiedział Pan o narodzie, który nie będzie służył królowi babilońskiemu?
14 Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam mówią: »Nie będziecie poddani królowi babilońskiemu». Oni bowiem prorokują wam kłamstwa.
15 Bo Ja ich nie posłałem - mówi Pan - i oni prorokują fałszywie w moim imieniu, abym was wypędził i abyście zginęli wy i prorocy, którzy wam prorokują.

16 Do kapłanów zaś i do całego ludu przemówię tymi słowami: Tak mówi Pan: Nie słuchajcie słów waszych proroków, którzy wam prorokują: Oto naczynia domu Pańskiego wkrótce zostaną sprowadzone z Babilonu. Oni bowiem prorokują wam kłamstwo.
17 Nie słuchajcie ich, poddajcie się królowi babilońskiemu, a będziecie żyć. Dlaczego to miasto ma pozostać spustoszone?
18 Jeśli są prorokami i jeśli słowo Pańskie jest z nimi, niech się wstawiają u Pana Zastępów, aby sprzęty, które pozostały w domu Pańskim, w domu królów judzkich i w Jerozolimie, nie trafiły do Babilonu.
19 Tak bowiem mówi Pan Zastępów o kolumnach, morzu, podstawach i innych naczyniach, które pozostały w tym mieście,
20 że nie zabrał Nabuchodonozor, król babiloński, gdy uprowadził do niewoli z Jerozolimy do Babilonu Jechoniasza, syna Jojakima, króla judzkiego, i wszystkich dostojników judzkich i jerozolimskich.
21 Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, o naczyniach, które pozostały w domu Pańskim, w domu króla judzkiego i w Jerozolimie:
22 A oni zostaną zaprowadzeni do Babilonu i pozostaną tam aż do dnia, w którym ich nawiedzę – wyrocznia Pana – i wyprowadzę ich z powrotem na to miejsce.

Rozdział 28

1 W tym samym roku, na początku panowania Sedekiasza, króla judzkiego, w czwartym roku, w piątym miesiącu, prorok Chananiasz, syn Lazura, z Gibeonu, rzekł do mnie w domu Pańskim, wobec kapłanów i całego ludu:
2 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Złamałem jarzmo króla babilońskiego.
3 Za dwa lata przyniosę na to miejsce wszystkie sprzęty domu Pańskiego, które Nabuchodonozor, król babiloński, zabrał z tego miejsca i wywiózł do Babilonu.
4 I sprowadzę z powrotem na to miejsce Jechoniasza, syna Jojakima, króla judzkiego, i wszystkich wygnańców judzkich, którzy poszli do Babilonu - wyrocznia Pana - bo złamię jarzmo króla babilońskiego.

5 I odpowiedział prorok Jeremiasz prorokowi Chananiaszowi wobec kapłanów i wobec całego ludu, który stał w domu Pańskim.
6 Prorok Jeremiasz rzekł: Amen! Tak czyni Pan! Niech Pan spełni słowa, które właśnie prorokowałeś, i sprowadzi z Babilonu na to miejsce naczynia domu Pańskiego i wszystkich jeńców!
7 Posłuchajcie jednak tego słowa, które mówię do waszych uszu i do uszu całego ludu:
8 Prorocy, którzy byli przede mną i przed tobą, od dawna prorokowali w wielu krajach i wielkich królestwach wojna, nieszczęścia i zarazy.
9 Jeśli chodzi o proroka, który prorokuje, pokój, To będzie wtedy, gdy słowo Ten proroka, że zostanie rozpoznany jako prorok prawdziwie posłany przez Jahwe.

10 Wtedy prorok Chananiasz zdjął jarzmo z szyi proroka Jeremiasza i połamał je.
11 I rzekł Chananiasz wobec całego ludu: Tak mówi Pan: W ten sposób za dwa lata złamię jarzmo Nabuchodonozora, króla babilońskiego, z szyi wszystkich narodów. I odszedł prorok Jeremiasz.

12 A słowo Pana było takie: zaadresowany do Jeremiasza, — po tym jak prorok Chananiasz złamał jarzmo z szyi proroka Jeremiasza, — tymi słowami:
13 Idź i powiedz Chananiaszowi: Tak mówi Pan: Złamałeś jarzmo drewniane, a na jego miejsce uczyniłeś jarzmo żelazne.
14 Bo tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja nakładam jarzmo żelazne na karki wszystkich tych narodów, aby były poddane Nabuchodonozorowi i aby były mu poddane; nawet zwierzęta polne mu dałem.

15 Wtedy prorok Jeremiasz rzekł do proroka Chananiasza: Słuchaj, Chananiaszu! Nie posłał cię Pan, a ty sprawiłeś, że ten lud pokłada ufność w fałszu.
16 Dlatego tak rzekł Pan: Ja cię wypędzam z powierzchni ziemi; jeszcze tego roku zginiesz, bo głosiłeś bunt przeciwko Panu.

17 A prorok Chananiasz umarł tego roku, w siódmym miesiącu.

Rozdział 29

1 Oto treść listu, który prorok Jeremiasz wysłał z Jerozolimy do reszty starszych w niewoli, do kapłanów, proroków i całego ludu, którego Nabuchodonozor uprowadził z Jerozolimy do Babilonu,
2 po opuszczeniu Jerozolimy przez króla Jechoniasza, królową matkę, eunuchów, książąt Judy i Jerozolimy, cieśli i ślusarzy:
on to wysłał przez Elazę, syna Szafana, i Gamariasza, syna Chilkiasza, których Sedekiasz, król Judy, wysłał do Babilonu do Nabuchodonozora, króla Babilonu. Powiedziała:

4 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, do wszystkich wygnańców, których uprowadziłem z Jerozolimy do Babilonu:
5 Budujcie domy i mieszkajcie w nich, zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoce.
6 Bierzcie sobie żony i miejcie synów i córki; wybierajcie żony dla waszych synów i wydawajcie wasze córki za mężów, aby rodziły synów i córki; rozmnażajcie się w tym kraju i nie ubywajcie.
7 Starajcie się o pomyślność miasta, do którego was zesłałem na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo jego pomyślność będzie waszą pomyślnością.

8 Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie dajcie się zwieść prorokom waszym, którzy są wśród was, ani waszym wróżbitom, i nie słuchajcie snów, jakie macie.
9 Oni bowiem prorokują wam fałszywie w moim imieniu. Nie posłałem ich – wyrocznia Pana.

10 Tak bowiem mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i spełnię na was swoją dobrą obietnicę, aby was sprowadzić z powrotem na to miejsce.
11 Ja bowiem wiem, jakie myśli mam o was - wyrocznia Pana - myśli pełne pokoju, a nie zguby, aby zapewnić wam przyszłość i natchnąć nadzieją.
12 Będziecie wzywać Mnie i przychodzić, i modlić się do Mnie, a Ja was wysłucham.
13 Będziecie mnie szukać i znajdziecie, bo będziecie mnie szukać całym swym sercem.
14 Ja zaś dam się wam znaleźć – wyrocznia Pana – i odmienię wasz los, i zgromadzę was ze wszystkich narodów i ze wszystkich miejsc, do których was wygnałem – wyrocznia Pana – i sprowadzę was z powrotem na miejsce, z którego was wygnałem.

15 A wy mówicie: Pan wzbudził nam proroków w Babilonie.

16 Tak mówi Pan o królu zasiadającym na tronie Dawida i o całym ludzie, który mieszka w tym mieście, i o waszych braciach, którzy nie poszli z wami na wygnanie:
17 Tak mówi Pan Zastępów: Poślę na nich miecz, głód i zarazę; postąpię z nimi, jak z obrzydliwymi figami, których nie można jeść, bo są złe.
18 Będę ich ścigał mieczem, głodem i zarazą i sprawię, że będą nękani. obiekt terroru we wszystkich królestwach ziemi, obiekt przekleństwa, zdziwienia, szyderstwa i hańby wśród wszystkich narodów, do których ich wygnałem:
19 Za to, że nie słuchali moich słów - wyrocznia Pana - chociaż posyłałem do nich swoje sługi, proroków, nieustannie ich posyłając, a wy nie słuchaliście - wyrocznia Pana.

20 Słuchajcie więc słowa Pańskiego, wszyscy wygnańcy, których wygnałem z Jerozolimy do Babilonu!
21 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, o Achabie, synu Koliasa, i o Sedekiaszu, synu Maazjasza, którzy prorokują wam kłamstwo w moim imieniu: Oto wydam ich w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, a on zabije ich na waszych oczach.
22 Wyciągniemy z nich formuła przekleństwo wśród wszystkich wygnańców z Judy, którzy są w Babilonie, mówiące: »Oby Pan uczynił tobie tak, jak Sedekiaszowi i Achabowi, których król babiloński upiekł w ogniu!« 
23 ponieważ dopuścili się w Izraelu bezeceństwa, dopuszczając się cudzołóstwa z kobiety bliźniego swego i mówiąc kłamstwa w moim imieniu, czego im nie nakazałem. Ja o tym wiem i jestem świadkiem — wyrocznia Pana.

24 A Szemajaszowi Nechlamity powiesz:
25 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wysłałeś w swoim imieniu listy do całego ludu w Jerozolimie, do Sofoniasza, syna Maazjasza, kapłana, i do wszystkich kapłanów tej treści:
26 Pan ustanowił cię kapłanem w miejsce kapłana Jehojady, aby w domu Pańskim byli nadzorcy nad każdym mężczyzną uprawiającym wróżby i prorokowaniem, abyś mógł go zakuć w dyby lub dyby.
27 A teraz, dlaczego nie zganiłeś Jeremiasza z Anatot, który wam prorokuje?
28 Dziękuję To, Mógł nas wysłać do Babilonu, aby powiedzieć: »To będzie długi czas; budujcie domy i mieszkajcie w nich, zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoce«.« 

29 Kapłan Sofoniasz przeczytał ten list przed prorokiem Jeremiaszem.

30 A słowo Pana było takie: zaadresowany do Jérémiego w następujących słowach:
31 Poślij wiadomość do wszystkich wygnańców: Tak mówi Pan o Szemajaszu Nechlamity: Ponieważ Szemajasz prorokował wam, chociaż Ja go nie posłałem, i sprawił, że pokładaliście ufność w kłamstwie,
32 Dlatego tak mówi Pan: Ukarzę Szemajasza Nechlamitę i jego potomstwo; nie będzie miał nikogo, kto by go porwał. jego rodziny który mieszka pośród swego ludu, a nie ujrzy dobra, jakie uczynię ludowi mojemu – wyrocznia Pana – gdyż głosił bunt przeciwko Panu.

Rozdział 30

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza od Jahwe tymi słowami:
2 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Napisz w księdze wszystkie słowa, które powiedziałem do ciebie.
3 Bo oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy odmienię los ludu mojego, Izraela i Judy - wyrocznia Pana - i sprowadzę ich z powrotem do ziemi, którą dałem ich ojcom, i posiądą ją.

4 Oto słowa, które wypowiedział Pan o Izraelu i Judzie:

5 Tak mówi Pan: Usłyszeliśmy krzyk przerażenia. To jest Panuje terror i nie ma pokoju!
6 Zapytaj i zobacz, czy mężczyzna rodzi. Dlaczego widzę wszystkich mężczyzn z rękami na biodrach, jak kobiety kto rodzi i dlaczego wszystkie twarze stały się blade?

7 Biada! Bo wielki jest ów dzień, nie ma do niego podobnego. To czas udręki dla Jakuba, ale będzie z niego wybawiony.

8 I stanie się w owym dniu – wyrocznia Pana Zastępów – że złamię jego jarzmo z twojej szyi i rozerwę twoje więzy, i cudzoziemcy nie będą cię już dłużej zniewalać;
9 Lecz będą poddani Panu, Bogu swemu, i Dawidowi, królowi swemu, którego im wzbudzę.

10 Nie bój się więc, sługo mój Jakubie – wyrocznia Pana – nie lękaj się, Izraelu! Oto bowiem Ja wyprowadzę cię z dalekiej krainy i twoje potomstwo z ziemi wygnania. Jakub powróci i będzie bezpieczny i spokojny, a nikt go nie będzie straszył.
11 Bo Ja jestem z wami – wyrocznia Pana – aby was ocalić. Dokonam całkowitej zagłady wszystkich narodów, wśród których was rozproszyłem. Lecz nie doszczętnie was wytępię, lecz będę was karał według sprawiedliwości i nie pozostawię was bez kary.

12 Bo tak mówi Pan: Nieuleczalna jest twoja rana, bolesne jest twoje zranienie.;
13 nikt nie broni twojej sprawy że się o Ciebie troszczymy Jeśli rana Cię nie uleczy, nie ma na nią lekarstwa, które by ją uleczyło.
14 Wszyscy twoi kochankowie zapomnieli o tobie, nie troszczą się o ciebie. Bo uderzyłem cię, jak uderza się wroga, karą okrutną, z powodu mnóstwa twoich nieprawości, ponieważ Twoje grzechy się nasiliły.

15 Czemu krzyczysz z powodu swego cierpienia, skoro twój ból jest nieuleczalny? To jest Z powodu mnóstwa twoich nieprawości i ponieważ twoje grzechy się rozmnożyły, uczyniłem ci to.
16 Dlatego wszyscy, którzy cię pożerają, sami zostaną pochłonięci; wszyscy twoi ciemiężcy pójdą w niewolę; ci, którzy cię plądrują, sami zostaną ograbieni; i wszystkich, którzy cię plądrują, wydam na łup.
17 Bo Ja opatrzę twoje rany i uleczę je – wyrocznia Pana. Bo nazywają cię »Odrzuconą«, »Syjonem«, o którą nikt się nie troszczy.« 

18 Tak mówi Pan: Oto Ja przywrócę namioty Jakuba i zlituję się nad ich siedzibami. Miasto będzie odbudowane na swoim wzgórzu, a pałac na swoim miejscu powrócony.
19 Rozlegną się od nich pieśni pochwalne i okrzyki radości. Rozmnożę ich, a nie będzie ich już mniej; wsławię ich, a nie będą już pogardzani.
20 Synowie jego będą jak przedtem, zgromadzenie jego będzie umocnione przede mną, a wszystkich jego ciemiężców ukarzę.
21 Jego przywódcą będzie A z ludu swego, a władca jego wyjdzie z łona swego; przyprowadzę go, a on zbliży się do mnie; bo któż jest człowiek, który by skłonił swe serce, aby zbliżyć się do mnie? — wyrocznia Jahwe.
22 I będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.

23 Oto burza Pańska, gniew Jego rozpętuje się; zrywa się wicher, spadnie na głowę niegodziwego.
24 A ogień gniewu Pańskiego nie ustanie, dopóki On nie zadziała i nie urzeczywistni zamiarów swego serca. Przy końcu czasu to zrozumiecie.

Rozdział 31

1 W owym czasie - mówi Pan - będę Bogiem wszystkich pokoleń Izraela, a one będą moim ludem.
2 Tak mówi Pan: Znalazł łaskę na pustyni, narodzie, który ocalał od miecza, dam Izraelowi odpoczynek.
3 Pan ukazał mi się z daleka. Ukochałem cię miłością wieczną, dlatego przedłużyłem moją miłość do ciebie. miłosierdzie.

4 Znów cię odbuduję i będziesz odbudowana, dziewico Izraelu; znów przyozdobisz się w swoje bębenki i wyjdziesz pośród tańców radosnych.
5 Będziesz znowu sadzić swoje winnice na górach Samarii; ci, którzy sadzą, będą sadzić i będą żąć.

6 Nadchodzi bowiem dzień, gdy strażnicy zawołają na wzgórzach Efraima: »Wstańcie, wstąpmy na Syjon, do Pana, Boga naszego!« 

7 Bo tak mówi Pan: Wykrzykujcie z radości nad Jakubem, radujcie się nad pierwocinami narodów, sprawcie, aby ludy były sprawiedliwe.TY, Słuchajcie, śpiewajcie pieśni pochwalne i mówcie: »Pan, wybaw swój lud, resztę Izraela!« 

8 Oto Ja sprowadzę ich z krainy północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Wśród nich będą będzie niewidomi i chromi, kobiety brzemienne i rodzące: powrócą tu tłumnie.

9 Wrócą z płaczem, pośród ich błagań przyprowadzę ich, poprowadzę ich nad płynące wody, po równej drodze, na której się nie potkną, bo byłem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim pierworodnym.
10 Narody, słuchajcie słowa Pańskiego i głoście je na dalekich wyspach, i mówcie: Ten, który rozproszył Izraela, zgromadzi go i będzie go strzegł, jak pasterz strzeże swojej trzody.
11 Bo Pan odkupił Jakuba, wyrwał go z ręki silniejszego od niego.« 

12 Przyjdą z radosnym okrzykiem na szczycie Syjonu, popłyną do łaski Pana, do zboża, do wina, do oliwy, do owiec i bydła; ich dusza będzie jak nawodniony ogród, nie będą już więcej cierpieć.
13 Wtedy młoda dziewczyna będzie się radować w tańcu, a młodzieńcy i starcy razem. Zamienię ich smutek w radość, pocieszę ich i rozweselę ich w ich smutkach.
14 Nasycę dusze kapłanów tłuszczem, a lud mój nasyci się moim dobrem – wyrocznia Pana.

15 Tak mówi Pan: Głos usłyszano w Ramie, lament i gorzki płacz. Rachel opłakuje swoich synów, nie daje się pocieszyć po swoich synach, bo ich już nie ma.

16 Tak mówi Pan: „Powstrzymaj swój głos od jęku i swoje oczy od płaczu, bo twoja praca będzie nagrodzona” – wyrocznia Pana. „Wrócą z ziemi wroga”.
17 Jest nadzieja na wasze ostatnie dni, mówi Pan, i twój dzieci wrócą do swoich granic.

18 Słyszałem, jak Efraim jęczał: »Karciłeś mnie, a ja zostałem skarcony, jak nieokiełznany młody byk; odnów mnie, a wrócę, bo Ty jesteś Panem, moim Bogiem».
19 Bo gdy się odwróciłem, żałowałem, a gdy zrozumiałem, uderzyłem się w biodro. Zawstydziłem się i zmieszałem, bo noszę hańbę mojej młodości.« 

20 Czyż Efraim jest moim drogim synem, moim ukochanym dzieckiem? Bo choć mówię przeciw niemu, znów o nim wspominam. Dlatego serce moje wzrusza się dla niego, tak, zlituję się nad nim – wyrocznia Pana.
21 Postaw sobie znaki, postaw sobie kamienie milowe, zwróć uwagę na drogę, na ścieżkę, którą kroczyłaś. Wróć, dziewico Izraelu, wróć tu do swoich miast.
22 Dokąd będziesz się błąkać, córko buntownicza? Bo Pan stworzył nową rzecz na ziemi: kobieta będzie krążyć wokół mężczyzny.

23 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: »To słowo będzie jeszcze głoszone w ziemi judzkiej i w jej miastach, gdy odmienię ich los: Niech cię Pan błogosławi, przybytku sprawiedliwości, góro święta!« 
24 I zamieszkają tam Juda ze wszystkimi swoimi miastami, a także rolnicy i pasterze.
25 Bo napoję duszę spragnioną i nasycę duszę znużoną.

26 Wtedy się obudziłem i stwierdziłem, że sen mój był słodki.

27 Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - gdy obsieję dom Izraela i dom Judy nasieniem ludzi i nasieniem zwierząt.
28 I stanie się: jak czuwałem nad nimi, aby wyrywać i burzyć, niszczyć, niszczyć i szkodzić, tak będę czuwał nad nimi, aby budować i sadzić - wyrocznia Pana.

29 W owych dniach ludzie nie będą już mówić: Ojcowie jedli cierpkie winogrona, a zęby synów cierpną.» 
30 Lecz każdy umrze za swoją winę; każdemu, kto spożyje cierpkie winogrona, zdrętwieją zęby.

31 Oto nadchodzą dni – mówi Pan – kiedy zawrę z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze.,
32 Nie jak przymierze, które zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ująłem ich za rękę, aby wyprowadzić ich z ziemi egipskiej. Przymierze to złamali, chociaż byłem ich Panem.

33 Takie bowiem będzie przymierze, które zawrę z domem Izraela po owych dniach – mówi Pan: Umieszczę moje prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę je na ich sercu, i będę im Bogiem, a oni będą moim ludem.

34 Już nikt nie będzie nauczał swego bliźniego ani człowiek swego brata, mówiąc: »Poznaj Pana!» Bo wszyscy Mnie poznają, od najmniejszego do największego – mówi Pan. Odpuszczę bowiem ich nieprawość, a ich grzechu nie będę już wspominał.

35 Tak mówi Pan, który daje słońce, aby świeciło w dzień, i który daje słońce, aby świeciło w dzień. namierzać prawa księżycowi i gwiazdom, aby świeciły w nocy, On wzburza morze, tak że jego fale huczą — Pan Zastępów jest Jego imię:
36 Jeżeli kiedykolwiek te prawa miałyby się zachwiać przede Mną – wyrocznia Pana – wówczas i ród Izraela na wieki przestanie być narodem przede Mną.

37 Tak mówi Pan: Jeśli niebiosa są zmierzone w górze, a podwaliny ziemi w dole, to i Ja odrzucę całe potomstwo Izraela z powodu wszystkiego, co uczynili – wyrocznia Pana.

38 Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - gdy to miasto zostanie odbudowane dla Pana, od wieży Chananeela aż do Bramy Narożnej.
39 Linia pomiarowa będzie przebiegać w linii prostej wzdłuż wzgórza Gareb i będzie skręcać w stronę Goa.
40 A cała Dolina Zwłok i Popiołu oraz wszystkie pola aż do Doliny Cedronu i aż do rogu Bramy Końskiej ku wschodowi będą miejscami świętymi dla Pana i nigdy nie zostaną spustoszone ani zburzone.

Rozdział 32

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza od Pana, w dziesiątym roku panowania Sedekiasza, króla judzkiego. Był to osiemnasty rok panowania Nabuchodonozora.

2 A wojsko króla babilońskiego oblegało Jerozolimę, a prorok Jeremiasz był uwięziony na dziedzińcu straży, która była w Jerozolimie. był w dom króla Judy.
3 Ponieważ Sedekiasz, król judzki, uwięził go w jego mówiąc: Dlaczego prorokujesz w ten sposób: Tak mówi Pan: Oto Ja wydam to miasto w rękę króla babilońskiego, i zdobędzie je,;
4 A Sedekiasz, król judzki, nie ujdzie ręki Chaldejczyków. Zostanie wydany w ręce króla babilońskiego, a ten będzie z nim rozmawiał twarzą w twarz, a jego oczy zobaczą jego oczy.
5 i Nabuchodonozor Zaprowadzę Sedekiasza do Babilonu i pozostanie tam, aż go nawiedzę – wyrocznia Pana. Jeśli będziecie walczyć z Chaldejczykami, nie odniesiecie sukcesu.« 

6 I rzekł Jeremiasz: Doszło do mnie słowo Pańskie. zaadresowany w tych warunkach:
7 Oto Chanameel, syn Szeluma, twój stryj, przychodzi do ciebie i mówi: Kup moje pole w Anatot, bo ty masz prawo je wykupić.» 
8 Wtedy przyszedł do mnie na dziedziniec wartowni Chanameel, syn mojego stryja, zgodnie ze słowem Pana i rzekł do mnie: Kup moje pole, które jest w Anatot w ziemi Beniamina, bo ty masz prawo dziedzictwa i prawo wykupu; kup je! Wtedy wiedziałem, że to jest Tam słowo od Jahwe.
9 I kupiłem od Chanameela, syna mojego stryja, pole w Anatot, i dałem mu za nie siedemnaście syklów srebra.
10 Potem podpisałem akt, zapieczętowałem go, wziąłem świadków i zważyłem pieniądze na wadze.
11 Potem wziąłem dokument nabycia, ten zapieczętowany, zawierający postanowienia i klauzule, a ta, która była otwarta.
12 I dałem akt kupna Baruchowi, synowi Neriego, syna Maazjasza, w obecności Chanameela, syn mojego wuja, w obecności świadków, którzy podpisali akt nabycia, i w obecności wszystkich Żydów, którzy siedzieli na wartowni.
13 I dałem Baruchowi w ich obecności ten rozkaz:
14 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Weź te dokumenty, ten zapieczętowany akt kupna i ten otwarty akt, i włóż je do naczynia glinianego, aby je przechować na długi czas.
15 Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Domy, pola i winnice będą jeszcze kupowane w tym kraju.

16 Po wręczeniu aktu kupna Baruchowi, synowi Neriego, zwróciłem się do Pana z tą modlitwą:

17 Ach, Panie Boże! Tyś stworzył niebo i ziemię wielką swoją mocą i wyciągniętym ramieniem. Nic niemożliwego nie będzie dla Ciebie.
18 Ty jesteś tym, który okazuje miłosierdzie tysiącom i odpłaca pensja nieprawość ojców na łonie ich synów, po nich: Bóg wielki i potężny, którego imię jest Pan Zastępów;
19 wielki w radzie i potężny w czynie, którego oczy są otwarte na wszystkie drogi synów Adama, aby każdemu odpłacić według jego dróg i według owoców jego uczynków.

20 To Ty dokonałeś znaków i cudów w ziemi egipskiej, I aż do dnia dzisiejszego w Izraelu i wśród ludzi, i który zyskałeś sobie takie imię, jak widzimy to Dzisiaj ;
21 Tyś wyprowadził lud swój, Izraela, z ziemi egipskiej wśród znaków i cudów, mocną ręką swoją i wyciągniętym ramieniem, rozprzestrzeniając się wielki terror;
22 I dałeś im tę ziemię, którą przysiągłeś dać ich ojcom, ziemię opływającą w mleko i miód.

23 Przyszli do niej i wzięli ją w posiadanie, lecz nie słuchali głosu twego, nie postępowali według prawa twego. I nie wykonali wszystkiego, co im nakazałeś, i sprowadziłeś na nich wszystkie te nieszczęścia.
24 Oto wał oblężniczy zbliża się do miasta, aby je zdobyć. Miasto zostanie wydane w ręce Chaldejczyków, którzy napadną na nie mieczem, głodem i zarazą. To, co powiedziałeś, spełnia się i widzisz to.
25 A Ty, Panie Boże, rzekłeś do mnie: Kup sobie to pole za pieniądze i zabierz ze sobą świadków! Miasto zaś zostanie wydane w ręce Chaldejczyków!…

26 Słowo Pana było zaadresowany do Jérémiego w następujących słowach:

27 Ja jestem Pan, Bóg wszelkiego ciała. Czy jest dla mnie coś niemożliwego?
28 Dlatego tak mówi Pan: Oto wydam to miasto w ręce Chaldejczyków i w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i on je zdobędzie.
29 Chaldejczycy, którzy napadną na to miasto, wkroczą do niego, podpalą to miasto i spalą je, a także domy, na dachach których składano kadzidło Baalowi i wylewano płyny innym bogom, aby mnie rozgniewać.

30 Bo synowie Izraela i synowie Judy od swej młodości czynili w moich oczach tylko zło, a synowie Izraela tylko drażnili Mnie dziełem swoich rąk - wyrocznia Pana.
31 Bo to miasto od dnia, w którym je zbudowano, aż do dnia dzisiejszego budziło mój gniew i moją wściekłość, abym mógł je usunąć sprzed mego oblicza,
32 z powodu wszelkiego zła, którego dopuścili się synowie izraelscy i synowie judzcy, aby Mnie rozgniewać, oni, ich królowie, ich przywódcy, ich kapłani i ich prorocy, mężowie judzcy i mieszkańcy Jerozolimy.

33 Odwrócili się do mnie plecami, a nie twarzą. A gdy ich pouczałem od rana, nie słuchali, aby przyjąć pouczenie.
34 I umieścili swoje obrzydliwości w domu, który jest nazwany moim imieniem, aby go zbezcześcić.
35 Zbudowali wyżyny Baala w dolinie syna Hinnoma, przechodząc przez przez ogień swych synów i swe córki dla Molocha, czego im nie nakazałem i co nie zstąpiło na myśl Molochowi, dopuszczając się tej obrzydliwości, aby przywieść Judę do grzechu.

36 Teraz więc tak mówi Pan, Bóg Izraela, o tym mieście, o którym mówicie: »Będzie wydane w ręce króla babilońskiego mieczem, głodem i zarazą«.« 
37 Oto Ja zgromadzę ich ze wszystkich krajów, do których ich wygnałem w moim gniewie, w moim oburzeniu i w moim wielkim oburzeniu; sprowadzę ich z powrotem na to miejsce i sprawię, że będą tam mieszkać bezpiecznie.
38 Oni będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem.
39 Dam im jedno serce i Prześlę je w jedną stronę, aby zawsze mogli się mnie bać, dla swojego szczęścia i szczęścia swoich dzieci.

40 Zawrę z nimi wieczne przymierze i nie odwrócę się od nich, przez zaprzestanie aby im dobrze czynić, a włożę w ich serce bojaźń przede mną, aby się ode mnie nie odwrócili.
41 Będę miał upodobanie w dobrze im czynieniu i osadzę ich wiernie w tej ziemi, z całego serca swego i z całej duszy swojej.

42 Bo tak mówi Pan: Jak sprowadziłem na ten lud wszystkie te wielkie nieszczęścia, tak sprowadzę na nich wszystkie te błogosławieństwa, które mówię o nich.
43 I będą kupowane pola w tej ziemi, o której mówicie: »To ziemia spustoszona, w której nie ma ani ludzi, ani zwierząt. Została wydana w ręce Chaldejczyków«.« 
44 Będą kupować pola za pieniądze, akty prawne będą wykonane, zapieczętowane, a świadkowie będą wezwani w ziemi Beniamina, w okolicach Jerozolimy, w miastach Judy, w miastach górskich, w miastach Szefeli i w miastach Negebu; bo przywrócę jeńców - wyrocznia Pana.

Rozdział 33

1 Słowo Jahwe było zaadresowany do Jeremiasza po raz drugi, gdy ten był jeszcze uwięziony na dziedzińcu straży — w tych słowach:

2 Tak mówi Pan, który to czyni, Pan, który to zamierza, aby to wykonać, Pan jest Jego imię:
3 Wzywaj mnie, a odpowiem ci, oznajmię ci rzeczy wielkie i niezbadane, których nie znasz.
4 Tak bowiem mówi Pan, Bóg Izraela, o domach tego miasta i o domach króla judzkiego, które zostały zburzone z powodu twarz do maszyn wojennych i miecza;
I o tych, którzy będą walczyć z Chaldejczykami, aby wypełnić te domy trupy ludzi, których zabijam w gniewie i zapalczywości mojej, a z powodu ich nieprawości zakrywam twarz moją przed tym miastem:

6 Oto kładę mu opatrunek i Tam Uzdrowię ją i ukażę im wielki pokój i bezpieczeństwo.
7 Przywrócę wygnańców z Judy i wygnańców z Izraela i przywrócę ich, jak byli dawniej.
8 Oczyszczę ich ze wszelkiej ich nieprawości, którą zgrzeszyli przeciwko Mnie, i odpuszczę im wszystkie ich nieprawości, którymi Mnie znieważyli i którymi zbuntowali się przeciwko Mnie.
9 I nazwa tego miasta stanie się dla mnie imieniem radości, chwały i chwały wśród wszystkich narodów ziemi, które dowiedzą się o całym dobru, jakie dla nich uczynię; będą przerażone i zadrżą, widzenie całe szczęście i pomyślność, jaką im dam.

10 Tak mówi Pan: Na tym miejscu, o którym mówicie: »Jest to pustynia spustoszona, bezludna i bez bydła», w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy, które są spustoszone, bezludne, bez mieszkańców i bez bydła,
11 okrzyki radości i wesela, pieśni oblubieńca i oblubienicy, głosy tych, którzy mówią: »Dziękujcie Panu Zastępów, bo dobry jest Pan, bo na wieki trwa Jego łaska!» tych, którzy przynoszą swoje ofiary dziękczynnej w domu Pańskim. Bo przywrócę wygnańców z tej ziemi, tak, że są jak na początku, mówi Jahwe.

12 Tak mówi Pan Zastępów: W tym miejscu, pustym i pustynnym, bez ludzi i zwierząt, i we wszystkich jego miastach, znów będą schronienia dla pasterzy, którzy będą paść trzodę swoim potomstwem. y pozwolą swoim stadom odpocząć.
13 W miastach górskich, w miastach Szefeli, w miastach Negebu, w ziemi Beniamina, wokół Jerozolimy i w miastach Judy trzody będą znów przechodzić pod ręką tego, który je liczy - mówi Pan.

14 Oto nadchodzą dni – mówi Pan – kiedy wypełnię dobrą obietnicę, którą dałem domowi Izraela i domowi Judy.

15 W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi sprawiedliwą Latorośl, która będzie wykonywać prawo i sprawiedliwość na ziemi.

16 W owych dniach Juda będzie zbawiony, a Jerozolima będzie mieszkać bezpiecznie i będzie nazywana Panem, naszą sprawiedliwością.

17 Bo tak mówi Pan: Nie zabraknie Dawidowi potomka, który by zasiadał na tronie domu Izraela.
18 I nigdy nie będzie brakowało człowieka spośród kapłanów lewickich przede Mną, aby składać ofiarę całopalną, aby palić ofiarę pokarmową i aby codziennie składać ofiary.

19 I doszło Jeremiasza słowo Pańskie tej treści:
20 Tak mówi Pan: Jeżeli możecie złamać moje przymierze z dniem i moje przymierze z nocą, tak że nie nastąpi już ani dzień, ani noc w swoim oznaczonym czasie,
21 Wtedy także moje przymierze z Dawidem, moim sługą, będzie zerwane i nie będzie już miał syna, który by królował na jego tronie, i z kapłanami lewickimi, którzy mi służą.

22 Jak nie można zliczyć zastępów niebieskich i jak nie można zmierzyć piasku morskiego, tak rozmnożę potomstwo Dawida, sługi mojego, i Lewitów, którzy mi służą.

23 I doszło Jeremiasza słowo Pańskie tej treści:
24 Czy nie widziałeś, co mówi ten lud, mówiąc: »Pan odrzucił dwa rody, które wybrał?» Dlatego gardzą moim ludem do tego stopnia, że dla nich nie są już narodem.

25 Tak mówi Pan: Jeżeli nie ustanowiłem przymierza z dniem i nocą i nie ustaliłem praw nieba i ziemi,
26 Odrzucę też potomstwo Jakuba i Dawida, mojego sługi, tak że nie będę już wybierał wodzów spośród jego potomstwa, lecz potomstwo Abrahama, Izaaka i Jakuba. Odmienię bowiem los jeńców i zlituję się nad nimi.

Rozdział 34

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza od Jahwe, gdy Nabuchodonozor, król Babilonu, z całą swoją armią, wszystkimi królestwami ziemi podległymi jego panowaniu i wszystkimi narodami walczył przeciwko Jerozolimie i wszystkim jej zależnym miastom — w tych słowach:

2 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Idź i przemów do Sedecjasza, króla judzkiego, i powiedz mu: Tak mówi Pan: Oto Ja wydam to miasto w ręce króla babilońskiego, a on je spali.
3 A ty nie ujdziesz jego ręki, gdyż niechybnie zostaniesz pojmany i wydany w jego ręce. Twoje oczy będą widzieć oczy króla babilońskiego, on będzie do ciebie mówił ustami, a ty pójdziesz do Babilonu.
4 Posłuchaj jednak słowa Pańskiego, Sedekiaszu, królu judzki! Tak mówi Pan o tobie: Nie zginiesz od miecza.
5 Umrzesz w pokoju, i tak jak spalano kadzidło za twoich przodków, za dawnych królów, którzy byli przed tobą, tak będzie spalane za ciebie, a ludzie będą cię opłakiwać. powiedzenie Ach, Panie! Bo przemówiłem Ten słowo — wyrocznia Jahwe.

6 Prorok Jeremiasz powiedział wszystkie te słowa do Sedekiasza, króla judzkiego, w Jerozolimie.
7 A wojsko króla babilońskiego walczyło przeciwko Jerozolimie i przeciwko wszystkim miastom Judy, które jeszcze stały, przeciwko Lakisz i przeciwko Azece. Z warownych miast Judy wyruszył bowiem król babiloński, aby walczyć przeciwko wszystkim miastom Judy, które jeszcze stały, przeciwko Lakisz i przeciwko Azece. urodzić się nic nie zostało To Tamte.

8 Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza po tym, jak król Sedekiasz zawarł umowę z całym ludem Jerozolimy, aby ogłosić je swoim sługom. adres opłata pocztowa,
9 aby każdy uwolnił swego niewolnika i niewolnicę, czy to Hebrajczyka, czy Hebrajczyka, i aby nikt nie trzymał w niewoli swego współŻyda.
10 Wszyscy przywódcy i cały lud, którzy zawarli tę umowę, zgodzili się, że każdy uwolni swojego niewolnika i każdą służącą, aby już nie trzymać ich w niewoli; zgodzili się na to i uwolnili ich.
11 Potem jednak zmienili zdanie i sprowadzili z powrotem niewolników i niewolnikki, których uwolnili, i zmusili ich, by znów stali się niewolnikami.

12 A słowo Pana było takie: zaadresowany do Jeremiasza od Jahwe w tych słowach:
13 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Zawarłem przymierze z waszymi przodkami, gdy wyprowadziłem ich z Egiptu, z domu niewoli, mówiąc im:
14 Po upływie siedmiu lat każdy z was wypuści na wolność swego rodaka Hebrajczyka, który został wam sprzedany. Będzie wam służył sześć lat, a potem wypuścicie go z domu. Lecz wasi ojcowie nie słuchali mnie i nie zwracali na mnie uwagi.
15 Dziś wróciliście i uczyniliście, co słuszne w moich oczach, ogłaszając wolność, każdy swemu bliźniemu, zawarliście przymierze wobec mnie, w domu, który jest nazwany moim imieniem.
16 Lecz wy zmieniliście zdanie i zbezcześciliście moje imię, przyprowadzając z powrotem każdego ze swoich niewolników i niewolnic, których uwolniliście. i renderowane sobie i zmuszając ich, by znów stali się twoimi niewolnikami i sługami.

17 Dlatego tak mówi Pan: Nie usłuchaliście Mnie, by ogłosić wolność każdemu bratu i każdemu bliźniemu; oto Ja ogłaszam wam wolność - wyrocznia Pana.; Odsyłam cię do miecza, zarazy i głodu, a Ja cię uczynię obiekt postrach wśród wszystkich królestw ziemi.
18 A mężów, którzy przekroczyli moje przymierze i nie wypełnili warunków przymierza, jakie zawarli w mojej obecności, obrócę wniwecz. jak na przykład młodego byka, którego przekroili na pół, aby zmieścił się między kawałkami:
19 przywódcy Judy i przywódcy Jerozolimy, eunuchowie, kapłani i cały lud kraju, który przechodził między częściami młodego cielca.
20 I wydam ich w ręce ich wrogów i w ręce tych, którzy czyhają na ich życie; a trupy ich staną się żerem ptaków powietrznych i zwierząt lądowych.
21 A Sedekiasza, króla judzkiego, i jego książąt wydam w ręce ich wrogów, w ręce tych, którzy czyhają na ich życie, w ręce wojska babilońskiego, które odstąpiło od was.
22 Oto Ja wydaję rozkaz - wyrocznia Pana - i sprowadzę ich z powrotem przeciwko temu miastu; będą walczyć przeciw niemu, zdobędą je i spalą; a miasta judzkie zamienię w pustynię, bez mieszkańców.

Rozdział 35

1 Słowo, które było zaadresowany do Jeremiasza od Pana, za dni Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, tymi słowami:

2 Udaj się do rodziny Rechabitów i przemów do nich. Wprowadź ich do domu Pańskiego, do jednej z komnat, i daj im wino do picia.

3 Wziąłem więc Jezoniasza, syna Jeremiasza, syna Habsanjasza, jego braci, wszystkich jego synów i całą rodzinę Rekabitów.;
4 I wprowadziłem ich do domu Pańskiego, do komnaty synów Chanana, syna Jegdeliasza, męża Bożego, blisko komnaty książąt, nad komnatą Maazjasza, syna Szeluma, odźwiernego.
5 Postawiłem przed synami rodziny Rechabitów naczynia pełne wina oraz kubki i powiedziałem do nich: »Pijcie wino«.« 
6 A oni powiedzieli: Nie pijemy wina, bo Jonadab, syn Rekaba, nasz ojciec, nakazał nam: Nie będziecie pić wina na wieki, ani ty, ani twoi synowie.;
7 Nie będziecie budować domów, nie będziecie siać, nie będziecie sadzić winnic i nie będziecie ich posiadać, lecz będziecie mieszkać w namiotach przez wszystkie dni wasze, abyście długo żyli w kraju, w którym jesteście przybyszami.
8 Przestrzegaliśmy więc słowa Jonadaba, syna Rekaba, naszego ojca, we wszystkim, co nam nakazał. Nie pijemy wina ani my, ani nasze żony, ani nasi synowie, ani nasze córki.;
9 Nie budujemy domów do zamieszkania, nie mamy winnic ani pól, ani ziemie posiany.
10 Mieszkamy w namiotach, słuchamy i czynimy wszystko, co nam nakazał Jonadab, nasz ojciec.
11 A gdy Nebukadnesar, król babiloński, nadciągnął przeciwko Ten kraju, powiedzieliśmy: «Chodźcie, wycofajmy się do Jerozolimy przed wojskiem chaldejskim i wojskiem syryjskim”; i pozostaliśmy w Jerozolimie.« 

12 A słowo Pana było takie: zaadresowany do Jérémiego w następujących słowach:
13 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Idź i powiedz synom Judy i mieszkańcom Jerozolimy: Czy nie przyjmiecie pouczenia i nie będziecie słuchać moich słów? – wyrocznia Pana.
14 Przestrzegaliśmy słów Jonadaba, syna Rechaba. Nakazał on swoim synom, aby nie pili wina i nie piją go aż do dnia dzisiejszego, zgodnie z poleceniem swego ojca. Ja mówiłem do was, mówiłem wielokrotnie, a wyście mnie nie słuchali.
15 Posyłałem do was wszystkich moich sług, proroków, posyłając ich nieustannie, aby was pouczać i dzielić z wami. TY Powiedzcie: Nawróćcie się, każdy z was, odwróćcie się od swoich złych dróg, poprawcie swoje postępowanie i nie chodźcie za innymi bogami, aby im służyć, a będziecie mieszkać w kraju, który ja wam daję. TY Dałem wam i waszym ojcom, lecz nie nadstawiliście ucha i nie posłuchaliście Mnie.
16 Tak, synowie Jonadaba, syna Rechaba, przestrzegali przykazania, które dał im ich ojciec, lecz ten lud mnie nie słucha.
17 Dlatego tak mówi Pan, Bóg Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę na Judę i na wszystkich mieszkańców Jerozolimy wszystkie nieszczęścia, jakie zapowiadałem im. Mówiłem bowiem do nich, a nie słuchali mnie; wołałem do nich, a nie odpowiedzieli mi.

18 I rzekł Jeremiasz do rodziny Rekabitów: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Ponieważ byliście posłuszni poleceniom Jonadaba, waszego ojca, i przestrzegaliście wszystkich jego przykazań, i czyniliście wszystko, co wam nakazał,
19 Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie zabraknie Jonadabowi, synowi Rekaba, potomków, którzy staną przede mną.« 

Rozdział 36

1 W czwartym roku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, padło to słowo: zaadresowany do Jeremiasza od Jahwe tymi słowami:
2 Weź sobie księgę i napisz na niej wszystkie słowa, które mówiłem do ciebie przeciwko Izraelowi, przeciwko Judzie i przeciwko wszystkim narodom, od dnia, w którym mówiłem do ciebie, od dni Jozjasza aż do dziś.
3 Być może dom Judy usłyszy o całym nieszczęściu, jakie zamierzam im wyrządzić, a wówczas każdy z nich odwróci się od swojej złej drogi i odpuszczę mu winę oraz grzech.« 

4 Wtedy Jeremiasz zawołał Barucha, syna Neriasza, a Baruch spisał w zwoju pod dyktando Jeremiasza wszystkie słowa, które Pan do niego powiedział.

5 I dał Jeremiasz taki rozkaz Baruchowi, mówiąc: Jestem wzbroniony i nie mogę pójść do domu Pańskiego.
6 Pójdziesz więc i będziesz czytał z księgi, którą napisałeś pod moim dyktando, słowa Pana w obecności ludu, w domu Pańskim, w dzień postu.; Przeczytasz je także do uszu wszystkich Judy, którzy przybędą ze swoich miast.
7 Być może ich prośba dotrze do Pana i każdy z nich odwróci się od swoich złych dróg, gdyż wielki jest gniew i oburzenie, jakie Pan wylał na ten lud.« 

8 Baruch, syn Neriasza, uczynił wszystko, co mu nakazał prorok Jeremiasz, i czytał z księgi słowa Pana w domu Pańskim.

9 W piątym roku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, w dziewiątym miesiącu ogłoszono post przed Panem dla wszystkich mieszkańców Jerozolimy i dla wszystkich ludzi, którzy przychodzili z miast judzkich do Jerozolimy.
10 Potem Baruch czytał z księgi słowa Pana w domu Pańskim, w komnacie Gamariasza, syna Szafana, sekretarza, na górnym dziedzińcu u wejścia do Nowej Bramy domu Pańskiego, na oczach całego ludu.
11 Micheasz, syn Gamariasza, syna Szafana, usłyszał wszystkie słowa Pana zawartość w książce.
12 Zszedł więc do domu królewskiego, do komnaty sekretarza. A oto siedzieli tam wszyscy urzędnicy: sekretarz Eliszama, Dalajasz, syn Szemajasza, Elnatan, syn Achobora, Gamariasz, syn Szafana, Sedekiasz, syn Chananiasza i wszyscy urzędnicy.
13 A Micheasz opowiedział im wszystkie słowa, które słyszał, gdy Baruch czytał z księgi wobec ludu.

14 Wtedy wszyscy przywódcy posłali do Barucha Judiego, syna Natanasza, syna Selemiasza, syna Chusiego, aby mu powiedzieć: »Weź zwój, z którego czytałeś przed ludem, i przyjdź». Baruch, syn Neriasza, wziął zwój i poszedł do nich.
15 Powiedzieli mu: »Usiądź i czytaj to” książka "Do naszych uszu!" I Baruch im to przeczytał.
16 Gdy usłyszeli wszystkie te słowa, spojrzał Oni przestraszyli się i rzekli do Barucha: Musimy donieść królowi o wszystkich tych słowach.» 
17 Potem zapytali Barucha: »Powiedz nam, jak napisałeś wszystkie te słowa». wyjścia z jego ust.« 
18 Baruch rzekł do nich: »On mi te wszystkie słowa dyktował z własnych ust, a ja THE Zapisałem je w książce atramentem.« 
19 Wtedy przywódcy powiedzieli do Barucha: »Idź, ukryj się ty i Jeremiasz, i niech nikt nie wie, gdzie jesteście«.« 

20 Następnie udali się na dziedziniec domu królewskiego, zostawili księgę w pokoju sekretarza Elisamy i opowiedzieli królowi całą historię.
21 Król wysłał Judiego, aby odzyskał księgę; i Judi Zaniósł go do komnaty sekretarza Elisamy i przeczytał go głośno królowi oraz wszystkim dowódcom stojącym przed królem.
22 A król siedział w komnacie zimowej w dziewiątym miesiącu, a ogień płonął przed nim.
23 Gdy Judi przeczytała trzy lub cztery kolumny, król odciąć książka z scyzorykiem sekretarza i THE wrzucano do ognia w palenisku, aż cała objętość została strawiona przez ogień w palenisku.
24 Król i wszyscy jego słudzy, słysząc te słowa, nie ulękli się i nie rozdarli swoich szat.
25 Elnatan, Dalajas i Gamarias prosili jednak króla, aby nie palił księgi. Lecz on ich nie posłuchał.
26 Potem król rozkazał Jeremiaszowi, synowi królewskiemu, Sarai, synowi Ezriela, i Szelemiaszowi, synowi Abdeela, aby pojmali Barucha, sekretarza, i proroka Jeremiasza; lecz Pan ich ukrył.

27 A słowo Pana było takie: zaadresowany do Jeremiasza, po tym jak król spalił księgę zawierającą słowa, które Baruch spisał pod dyktando Jeremiasza, w następujących słowach:
28 Idź i weź inny tom, i napisz w nim wszystkie pierwsze słowa, jakie były w pierwszym tomie, który spalił Jojakim, król judzki.
29 I powiesz Jojakimowi, królowi judzkiemu: Tak mówi Pan: Spaliłeś tę księgę, mówiąc: Dlaczego napisałeś w niej, że król babiloński na pewno przyjdzie i spustoszy ten kraj, że wytępi zarówno ludzi, jak i zwierzęta?» 
30 Dlatego tak mówi Pan o Jojakimie, królu judzkim: Nie będzie miał jeden z jego własnych siedzącego na tronie Dawida, a jego ciało zostanie wrzucone na zewnątrz, na upał w ciągu dnia i na zimno w nocy.
31 Ukarzę jego, jego potomków i jego sługi za ich winę i sprowadzę na nich, na mieszkańców Jerozolimy i na mężów judzkich, całe nieszczęście, które im zapowiedziałem, chociaż mnie nie słuchali.

32 Jeremiasz wziął więc inną księgę i dał ją Baruchowi, synowi Neriasza, sekretarzowi. Baruch Napisał tam, pod dyktando Jeremiasza, wszystkie słowa księgi, którą Jojakim, król judzki, spalił w ogniu; a wiele innych podobnych słów zostało do niej dodanych.

Rozdział 37

1 Król Sedekiasz, syn Jozjasza, objął władzę w miejsce Jechoniasza, syna Jojakima, którego Nabuchodonozor, król Babilonu, ustanowił królem nad ziemią Judy.
2 I nie usłuchał ani on, ani jego słudzy, ani lud tej ziemi słów, które Pan wypowiedział przez proroka Jeremiasza.

3 Król Sedekiasz posłał Juchala, syna Szelemiasza, i Sofoniasza, syna Maazjasza, kapłana, do proroka Jeremiasza z prośbą: »Proszę, wstaw się za nami u Pana, Boga naszego«.« 
4 Jeremiasz chodził tam i z powrotem wśród ludu, a oni jeszcze go nie wprowadzili. więzienie.
5 Wojsko faraona opuściło Egipt, a Chaldejczycy, którzy oblegali Jerozolimę, dowiedziawszy się o tym, wycofali się z Jerozolimy.

6 Wtedy przyszło słowo Pańskie zaadresowany do proroka Jeremiasza w tych słowach:
7 Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Powiedz królowi judzkiemu, który posłał cię do mnie z zapytaniem, tak: Oto wojsko faraona, które wyszło wam na pomoc, wróci do swojego kraju, do Egiptu.
8 A Chaldejczycy powrócą i będą walczyć przeciwko temu miastu, zdobędą je i spalą.
9 Tak mówi Pan: Nie łudźcie się, mówiąc: „Chaldejczycy na pewno od nas odejdą”. Bo oni nie odstąpią.
10 A gdybyś nawet pobił całe wojsko Chaldejczyków, którzy walczą z tobą, i pozostaliby wśród nich tylko ranni, to oni powstaliby, każdy w swoim namiocie, i spaliliby to miasto ogniem.

11 Gdy wojsko chaldejskie wycofało się z Jerozolimy z powodu wojska faraona,
12 Jeremiasz opuścił Jerozolimę, aby udać się do ziemi Beniamina i stamtąd odejść. jego porcja pośrodku ludu.
13 Gdy zaś przebywał on przy Bramie Beniamina, dowódca straży, imieniem Jerijasz, syn Szelemiasza, syna Chananiasza, pojmał proroka Jeremiasza, mówiąc: »Przechodzisz do Chaldejczyków!« 
14 Jeremiasz odpowiedział: »To nieprawda. Nie pójdę do Chaldejczyków!» Lecz Jeriasz nie usłuchał go, lecz pojmał Jeremiasza i zaprowadził go do urzędników.
15 A przywódcy rozgniewali się na Jeremiasza, bili go i wrzucili do więzienia. więzienie, w domu Jonatana, sekretarza, bo uczynili z niego więzienie.

16 Gdy Jeremiasz wszedł do dolnego dołu pod sklepieniem i pozostał tam przez wiele dni,
17 Sedekiasz wezwał go stamtąd i zapytał go na osobności w swoim domu: »Czy jest jakieś słowo od Pana?». Jeremiasz odpowiedział: »Tak!» i dodał: »Zostaniesz wydany w ręce króla babilońskiego«.« 
18 Jeremiasz znowu rzekł do króla Sedekiasza: Cóż za przewinienie popełniłem wobec ciebie, wobec twoich sług i wobec tego ludu, że wtrąciłeś mnie do więzienia?
19 A gdzie są twoi prorocy, którzy wam prorokowali, mówiąc: Król babiloński nie przyjdzie przeciwko wam ani przeciwko temu krajowi?
20 A teraz posłuchaj, proszę cię, królu, panie mój! Niech moja prośba dotrze do ciebie: nie odsyłaj mnie z powrotem do domu sekretarza Jonatana, abym tam nie umarł.« 
21 Król Sedekiasz rozkazał, aby Jeremiasza trzymano na dziedzińcu świątyni. więzienie i dawać mu bochenek chleba każdego dnia z ulicy Piekarzy, aż zjedli cały chleb w mieście. Jeremiasz pozostał więc na dziedzińcu więzienie.

Rozdział 38

1 Wtedy Szafatiasz, syn Mathana, Gedaliasz, syn Piszra, Juchal, syn Szelemiasza, i Piszr, syn Melkiasza, usłyszeli słowa, które Jeremiasz skierował do całego ludu, mówiąc:
2 Tak mówi Pan: Każdy, kto pozostanie w tym mieście, umrze od miecza, głodu lub zarazy; lecz kto opuści to miasto, dostać Będzie mieszkał pośród Chaldejczyków, jego nagrodą będzie życie, i będzie żył.
3 Tak mówi Pan: To miasto zostanie wydane w ręce wojska króla babilońskiego i on je zdobędzie.« 

4 I rzekli dostojnicy do króla: »Niech ten człowiek poniesie śmierć! Bo zniechęca wojowników, którzy pozostali w mieście, i cały lud, mówiąc im te słowa. Bo ten człowiek nie szuka dobra tego ludu, lecz jego nieszczęścia«.« 
5 I rzekł król Sedekiasz: To w twojej mocy, bo król nie może nic uczynić przeciwko tobie.» 
6 Wzięli więc Jeremiasza i spuścili go do cysterny Melkiasa, syna królewskiego, na dziedzińcu straży. Spuścili Jeremiasza na linach do cysterny, ale nie było wody, tylko błoto. I Jeremiasz pogrążył się w błocie.

7 Abdemelech Etiopczyk, eunuch w domu królewskim, usłyszał, że Jeremiasza wrzucono do cysterny. — Król zaś siedział przy Bramie Beniamina.
8 Abd al-Melech wyszedł z pałacu królewskiego i przemówił do króla tymi słowami:
9 Królu, panie mój, ci ludzie źle postąpili, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem. Spuścili go do cysterny. Tam umrze z głodu, bo w mieście nie ma już chleba.»
10 Król wydał rozkaz Abdemelekowi Etiopczykowi: »Weź ze sobą trzydziestu ludzi i wyprowadź proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze«.« 
11 Abd al-Melech zabrał więc ze sobą te ludzi i wszedł do pałacu królewskiego, poniżej skarbca. Wziął znoszone płótna i stare ubrania i podał je na sznurach Jeremiaszowi do cysterny.
12 I rzekł Abdemelech Etiopczyk do Jeremiasza: »Podłóż te znoszone szaty i te łachmany pod pachy, pod sznury». Jeremiasz tak uczynił.
13 I wyciągnęli go na linach, i wynieśli z cysterny. Jeremiasz zaś pozostał na dziedzińcu straży.

14 Wtedy król Sedekiasz posłał po proroka Jeremiasza, i przyprowadziłem go do niego przy trzecim wejściu do domu Pańskiego. I rzekł król do Jeremiasza: »Mam do ciebie jedną prośbę: nie ukrywaj przede mną niczego!« 
15 I rzekł Jeremiasz do Sedekiasza: Jeśli ci powiem, czy mnie nie zabijesz? A jeśli ci dam radę, czy mnie nie usłuchasz?» 
16 Król Sedekiasz potajemnie przysiągł Jeremiaszowi: »Na życie Pana, który dał nam to życie, nie zabiję cię i nie wydam cię w ręce ludzi, którzy czyhają na twoje życie«.« 
17 Wtedy Jeremiasz rzekł do Sedekiasza: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Jeżeli wyjdziesz i zostaniesz pochowany, żeby cię zrobić do przywódców króla babilońskiego: Będziesz zachowany przy życiu, a miasto to nie zostanie spalone; ty i twój dom pozostaniecie przy życiu.
18 Jeśli jednak nie pójdziesz do urzędników króla babilońskiego, miasto to zostanie wydane w ręce Chaldejczyków i spalą je. A ty im nie ujdziesz.« 

19 Król Sedekiasz rzekł do Jeremiasza: Boję się Judejczyków, którzy przeszli do Chaldejczyków. Wydadzą mnie w ich ręce i będą się ze mnie naśmiewać.» 
20 Jeremiasz odpowiedział: »Nie wydadzą cię. Posłuchaj głosu Pana w tym, co ci mówię, a dobrze ci się powiedzie i zachowasz życie.
21 A jeżeli nie zechcesz wyjść, oto, co mi objawił Pan:
22 Oto wszystko kobiety Pozostali z domu króla judzkiego zostaną przyprowadzeni do urzędników króla babilońskiego i Ty Powiedzą: Twoi przyjaciele uwiedli cię i zawładnęli tobą; twoje stopy zapadły się w błoto i uciekły.
23 A wszystkie twoje żony i dzieci zostaną zabrane do Chaldejczyków, a ty sam im nie ujdziesz. Zostaniesz pojmany przez króla babilońskiego i spalisz to miasto.« 

24 I rzekł Sedekiasz do Jeremiasza: Niech nikt nie wie, Nic z tej rozmowy, a nie umrzesz.
25 Jeśli przywódcy dowiedzą się, że rozmawiałem z tobą, przyjdą do ciebie i powiedzą: Powiedz nam, co powiedziałeś królowi i co król powiedział tobie. Nie ukrywaj przed nami niczego, a nie skażemy cię na śmierć.,
26 Odpowiedz im: Przedstawiłem królowi swoją prośbę, aby mnie nie odsyłał z powrotem do domu Jonatana, gdzie chciałbym umrzeć.« 

27 Przybyli wszyscy przywódcy Rzeczywiście Poszli więc do Jeremiasza i zadawali mu pytania. On zaś odpowiadał im dokładnie według słów, jakie mu król rozkazał. Pozostawili go więc w spokoju, gdyż nie rozgłoszono tej rozmowy.

28 Jeremiasz więc przebywał na dziedzińcu straży aż do zdobycia Jerozolimy i był tam, gdy Jerozolima została zdobyta.

Rozdział 39

1 W dziewiątym roku panowania Sedekiasza, króla judzkiego, w dziesiątym miesiącu przybył Nabuchodonozor, król babiloński, z całym swoim wojskiem pod Jerozolimę i obległ ją.

2 W jedenastym roku panowania Sedekiasza, w czwartym miesiącu, dziewiątego dnia miesiąca, dokonano wyłomu w mieście.
3 Wtedy weszli wszyscy urzędnicy króla babilońskiego i zajęli swe miejsca w Bramie Środkowej: Nergal-Serezer, strażnik skarbu, Nabu-Sarsakim, naczelnik dworzan, Nergal-Serezer, naczelnik magów, i wszyscy pozostali urzędnicy króla babilońskiego.

4 Gdy Sedekiasz, król judzki, i wszyscy wojownicy ich zobaczyli, uciekli i opuścili miasto nocą, idąc drogą do ogrodu królewskiego, przez bramę między dwoma murami, i udali się drogą na równinę.
5 Lecz wojsko chaldejskie ścigało ich i dogoniło Sedekiasza na równinach Jerycha. Pojmawszy go, przyprowadzili do Nabuchodonozora, króla babilońskiego, do Ribli w krainie Emat, a on wydał na niego wyrok.
6 Król babiloński wymordował synów Sedekiasza w Ribli na jego oczach. Król babiloński wymordował także wszystkich dostojników Judy.
7 Potem wyłupił oczy Sedekiaszowi i kazał go zakuć w dwa brązowe łańcuchy, by uprowadzić go do Babilonu.
8 Potem Chaldejczycy spalili pałac królewski i domy ludu, a mury Jerozolimy zburzyli.
9 Nebuzardan, dowódca straży przybocznej, uprowadził do niewoli do Babilonu resztę ludu, która pozostała w mieście, zbiegów, którzy mu się poddali, oraz resztę ludności kraju, która tam pozostała.
10 Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, pozostawił w ziemi Judy część ubogich, którzy nie posiadali niczego, i dał im w tym dniu winnice i pola.

11 Nabuchodonozor, król babiloński, wydał rozkaz Nebuzaradanowi, dowódcy straży przybocznej, w sprawie Jeremiasza, w następujących słowach:
12 Weź go, pilnuj go i nie czyń mu nic złego, lecz postępuj z nim według tego, co ci powie. THE powie.« 
13 Nebuzardan, dowódca straży, Nabusezban, dowódca eunuchów, Nergal-Serezer, dowódca magów, i wszyscy urzędnicy króla babilońskiego
14 Posłali więc i zabrali Jeremiasza z dziedzińca straży i wydali go Gedaliaszowi, synowi Achikama, syna Szafana, aby go przyprowadzili do jego domu. I pozostał wśród ludu.

15 Słowo Pana było zaadresowany do Jeremiasza, gdy ten przebywał w wartowni, tymi słowami:

16 Idź i powiedz Abd el-Mamelekowi Etiopczykowi i powiedz mu: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto spełnię swoje słowo na tym mieście, ku złu, a nie ku dobru. te rzeczy będzie w tym dniu przed twoimi oczami.
17 A w owym dniu wybawię cię - mówi Pan - i nie będziesz wydany w ręce ludzi, których się boisz.
18 Na pewno cię wyzwolę i nie padniesz od miecza; twoje życie będzie twoją zdobyczą, bo we mnie zaufałeś - wyrocznia Pana.

Rozdział 40

1 Słowo, które doszło Jeremiasza od Pana, gdy Nebuzardan, dowódca straży przybocznej, wysłał go z Ramy i pojmał go, gdy był związany łańcuchami, pośród wszystkich wygnańców z Jerozolimy i Judy, którzy byli uprowadzeni do Babilonu.

2 Dowódca straży wziął Jeremiasza i rzekł do niego: Pan, Bóg twój, zapowiedział to nieszczęście temu miejscu,
3 I przyprowadził go, a Pan uczynił, jak powiedział. Ponieważ zgrzeszyłeś przeciwko Panu i nie słuchałeś jego głosu, spotkało cię to właśnie to.
4 A teraz oto uwalniam cię dziś z więzów, które cię trzymają. miałeś W twoich rękach. Jeśli uznasz za słuszne pójść ze mną do Babilonu, chodź, a będę cię miał na oku; ale jeśli uznasz za niewłaściwe pójść ze mną do Babilonu, opuść go. Spójrz, cała ziemia jest przed tobą; dokądkolwiek uznasz za stosowne i wygodne pójść, idź.« 
5 Gdy Jeremiasz zwlekał z wyjściem, rzekł: »Wracaj, dodał, Do Gedaliasza, syna Achikama, syna Szafana, którego król babiloński ustanowił zarządcą miast judzkich, i pozostań z nim wśród ludu albo idź, dokąd ci się podoba». Dowódca straży przybocznej dał mu żywność i dary, i odprawił go.

6 Jeremiasz zaś udał się do Gedaliasza do Masfy i ten przebywał u niego pośród ludu, który pozostał w kraju.

7 Gdy wszyscy dowódcy wojsk, którzy byli na polu, oni i ich ludzie, dowiedzieli się, że król babiloński ustanowił Gedaliasza, syna Achikama, namiestnikiem kraju i oddał tych ludzi pod jego opiekę, kobiety i dzieci, i te biedni mieszkańcy kraju, którzy nie zostali deportowani do Babilonu,
8 Przybyli więc do Gedaliasza do Masfy: Izmael, syn Nataniasza, Jochanan i Jonatan, synowie Karei, Sarajasz, syn Tanachumeta, synowie Efoja, Netofy, i Jezoniasz, syn Maachatyty, oni i ich ludzie.
9 Wtedy Godoliasz, syn Achikama, syna Szafana, rzekł do nich i do ich ludzi pod przysięgą: »Nie bójcie się służyć Chaldejczykom, zostańcie w kraju, służcie królowi babilońskiemu, a będzie wam dobrze.
10 Ja zaś przebywam w Masfie, aby służyć Chaldejczykom, którzy przybędą do was. A ty zbierz wino, owoce i oliwę, wlej je do waszych naczyń i zamieszkaj w miastach, które zajmujesz.« 

11 Wszyscy Judejczycy, którzy byli w kraj Moabitów, wśród Ammonitów i w Edomie, i który uczył się we wszystkich te kraj-Tam że król babiloński pozostawił resztkę w Judzie i że dał im Gedaliasza, syna Achikama, syna Szafana, jako namiestnika.
12 Wtedy wszyscy Judejczycy powrócili ze wszystkich miejsc, na które zostali wypędzeni, i przybyli do ziemi judzkiej do Gedaliasza w Maspja. I zebrali wino i owoce w wielkiej ilości.

13 Lecz Jochanan, syn Karei, i wszyscy dowódcy wojsk, którzy byli na polu, przybyli do Godoliasa do Masfy,
14 i rzekł do niego: Czy wiesz, że Baalis, król Ammonitów, posłał Izmaela, syna Natanajasza, aby cię pozbawił życia? Lecz Gedaliasz, syn Achikama, nie uwierzył im.
15 Wtedy Jochanan, syn Kareacha, przemówił potajemnie do Gedaliasza w Masfie: »Pójdę i zabiję Izmaela, syna Natyniasza, bez wiedzy nikogo. Dlaczego miałby on pozbawić cię życia, a wszyscy Żydzi, którzy się wokół ciebie zgromadzili, mieliby się rozproszyć, a reszta Judy miałaby zginąć?« 
16 Wtedy Gedaliasz, syn Achichama, rzekł do Jochanana, syna Kareacha: Nie rób tego, bo to, co mówisz o Izmaelu, jest kłamstwem.» 

Rozdział 41

1 W siódmym miesiącu przybył Izmael, syn Natanajasza, syna Eliszamy, z rodu królewskiego, w towarzystwie dostojników oficerowie od króla i dziesięciu ludzi do Godoliasza, syna Achikama, w Masfa; i jedli razem w Masfa,
2 Wtedy powstał Izmael, syn Natanajasza, on i dziesięciu mężów, którzy z nim byli, i zabili mieczem Gedaliasza, syna Achikama, syna Szafana, którego król babiloński ustanowił namiestnikiem kraju,
3 — jak również wszyscy Judejczycy, którzy byli z nim, — z Gedaliaszem, — w Masfie; Izmael zabił także Chaldejczyków, którzy tam byli, mężów walczących.

4 Drugiego dnia po zamordowaniu Godoliasza, zanim ktokolwiek się o tym dowiedział,
Pięciu mężczyzn przyszło z Sychem, Szilo i Samarii, liczba osiemdziesiąt, z ogoloną brodą i podartymi ubraniami, i ciało pokryci nacięciami; nieśli ofiary i kadzidło, aby je ofiarować domowi Pana.
6 Izmael, syn Natanaela, wyszedł im z Masfy, płacząc. A gdy do nich dotarł, rzekł do nich: »Chodźcie do Gedaliasza, syna Achichama«.« 
7 Lecz gdy tylko weszli do miasta, Izmael, syn Natyniasza, wymordował ich i rzuciłem je w środku cysterny, on i ludzie, którzy z nim byli.

8 Lecz dziesięciu mężów wśród nich rzekło do Izmaela: »Nie zabijaj nas, bo mamy ukryte zapasy pszenicy, jęczmienia, oliwy i miodu na polach». Wtedy powstrzymał się i nie zabił ich pośród ich braci.
9 Cysterna, do której Izmael wrzucał trupy mężów, których zabił z powodu Gedaliasza, była tą samą, którą król Asa kazał przygotować dla Baszy, króla izraelskiego. To ją Izmael, syn Natanajasza, napełnił trupami.

10 Izmael pojmał resztę ludu, która była w Masfie, córki królewskie i cały lud, który pozostał w Masfie, którym Nebuzardan, dowódca straży przybocznej, ustanowił przywódcą Gedaliasza, syna Achikama. Izmael, syn Natanajasza, pojmał ich i odszedł, aby przeprawić się do Ammonitów.

11 Gdy Jochanan, syn Kareacha, i wszyscy dowódcy wojsk, którzy z nim byli, usłyszeli o całym złu, jakie wyrządził Izmael, syn Natanajasza,
12 wzięło wszystko ich mężów i wyruszyli, aby walczyć z Izmaelem, synem Natanajasza. Dogonili go przy wielkiej sadzawce w Gibeonie.
13 A gdy cały lud, który był z Izmaelem, ujrzeli Jochanana, syna Kareacha, i wszystkich dowódców wojska, którzy byli z nim, uradowali się.
14 Wtedy cały lud, którego Izmael uprowadził z Masfy, odwrócił się i przybył do Jochanana, syna Kareacha.
15 Lecz Izmael, syn Natanajasza, uciekł z ośmioma ludźmi przed Jochananem i udał się do synów Ammona.
16 A Jochanan, syn Karei, i wszyscy dowódcy wojska, którzy z nim byli, zabrali całą resztę ludu, którego Izmael, syn Natanajasza, przyprowadził z Masfy po zabiciu Gedaliasza, syna Achikama, mężów wojennych, kobiety, dzieci i eunuchów, i przyprowadzili ich z powrotem z Gibeonu.
17 Poszli i zatrzymali się w karawanseraju Szamaama, niedaleko Betlejemwycofać się Następny w Egipcie,
18 z dala od Chaldejczyków, których się bali, gdyż Izmael, syn Natanajasza, zabił Gedaliasza, syna Achikama, którego król babiloński ustanowił namiestnikiem kraju.

Rozdział 42

1 Wtedy przyszli wszyscy dowódcy wojsk, a także Jochanan, syn Kareacha, Jezoniasz, syn Hozajasza, i cały lud, od małych aż do wielkich,
2 i rzekł do proroka Jeremiasza: Niech nasza prośba dotrze do ciebie, wstaw się za nami u Pana, Boga twego, za wszystko, co pozostało. z Judy; ponieważ przez wielu że byliśmy, Jesteśmy zredukowani do małej liczby, tak jak nas widzą twoje oczy.
3 Niech Pan, Bóg twój, wskaże nam drogę, którą mamy iść, i co mamy czynić.« 
4 A prorok Jeremiasz odpowiedział im: Słyszałem. Oto będę się modlił do Pana, Boga waszego, według waszych słów, i wszystko, co wam odpowie Pan, oznajmię wam, nie ukrywając przed wami niczego.» 
5 I powiedzieli do Jeremiasza: Niech Pan będzie wiernym i prawdziwym świadkiem przeciwko nam, jeśli nie wykonamy wszystkiego według słowa, które pośle nam Pan, Bóg twój. komunikować.
6 Czy to będzie dobre, czy złe, będziemy słuchać głosu Pana, Boga naszego, do którego cię posyłamy, aby dobro przyszło do nas, gdy będziemy słuchać głosu Pana, Boga naszego.« 

7 A po upływie dziesięciu dni nadeszło słowo Pana zaadresowany do Jérémiego.
8 I zawołał Jochanana, syna Kareacha, i wszystkich dowódców wojska, którzy z nim byli, oraz cały lud, od małych aż do wielkich,;
9 I rzekł do nich: Tak mówi Pan, Bóg Izraela, do którego mnie posłaliście, abym przedstawił mu waszą prośbę:
10 Jeżeli będziecie nadal mieszkać w tym kraju, utwierdzę was, a nie zniszczę, zasadzę was, a nie wyrwę, bo żałuję zła, które wam wyrządziłem.
11 Nie bójcie się króla babilońskiego, którego się boicie. Nie bójcie się go – mówi Pan – bo Ja jestem z wami, aby was ocalić i wyrwać z jego ręki.
12 Ja okażę wam miłosierdzie, a On zmiłuje się nad wami i pozwoli wam wrócić do waszego kraju.
13 Jeśli powiecie: „Nie chcemy pozostać w tym kraju”, i nie będziecie słuchać głosu Pana, Boga waszego,;
14 Jeśli powiecie: „Nie! Ale pójdziemy do ziemi egipskiej, gdzie nie zaznamy wojny, gdzie nie usłyszymy dźwięku trąby, gdzie nie poczujemy…” głód, I To jest Tam To będziemy żyć, —
15 Słuchajcie więc słowa Pana, reszto Judy! Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Jeśli zwrócicie się ku Egiptowi, y idź i że ty y przyjść tam i tam zamieszkać,
16 Miecz, którego się boisz, dosięgnie cię tam w ziemi egipskiej, i głód, którego się boisz, przylgnie do ciebie tam w Egipcie, i tam umrzesz.
17 Wszyscy, którzy zwrócili swe oczy ku Egiptowi, aby tam pójść i tam zamieszkać, umrą od miecza, głodu i zarazy, i nie będzie wśród nich nikogo, kto by przeżył i uszedł nieszczęścia, jakie na nich sprowadzę.
18 Tak bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Jak mój gniew i oburzenie były na mieszkańców Jerozolimy, tak mój gniew będzie na was, gdy wejdziecie do Egiptu. obiekt’obrzydzenie, zdziwienie, przekleństwa i oburzenie, a nigdy więcej nie ujrzysz tego miejsca.
19 Reszto Judy, do was Pan mówi: Nie wchodźcie do Egiptu! Wiedzcie dobrze, że Ja was dziś ostrzegam.
20 Bo oszukiwaliście samych siebie, gdy posłaliście mnie do Pana, Boga naszego, mówiąc: Wstawiaj się za nami u Pana, Boga naszego, i cokolwiek powie Pan, Bóg nasz, oznajmij nam, a my to wypełnimy.
21 Mówiłem wam to dzisiaj, lecz nie słuchaliście głosu Pana, Boga waszego, ani niczego, co On mnie posłał. komunikować.
22 Teraz więc wiedz dobrze, że od miecza, głodu i zarazy umrzesz w miejscu, które wybrałeś, aby zamieszkać.« 

Rozdział 43

1 A gdy Jeremiasz skończył mówić do całego ludu wszystkie słowa Pana, Boga ich, wszystkie te słowa, które Pan, Bóg ich, posłał do niego, komunikować,
2 Azariasz, syn Hozajasza, Jochanan, syn Kareacha i wszyscy pyszni ludzie rzekli do Jeremiasza: Kłamiesz! Nie posłał cię Pan, Bóg nasz, do Jerozolimy. My powiedz: Nie wchodźcie do Egiptu, aby tam zamieszkać.
3 Lecz Baruch, syn Neriasza, podburza was przeciwko nam, aby nas wydać Chaldejczykom, wymordować i uprowadzić do Babilonu.« 
4 A Jochanan, syn Kareacha, wszyscy dowódcy wojsk i cały lud nie usłuchali głosu Pana. kto je zamówił aby pozostać w ziemi Judy.
5 Lecz Jochanan, syn Kareacha, i wszyscy dowódcy wojsk zabrali całą resztę Judy, te którzy powrócili ze wszystkich narodów, po których byli rozproszeni, aby zamieszkać w ziemi Judy,
6 mężczyzn, kobiet i dzieci, córki królewskie i cały lud, który Nebuzardan, dowódca straży przybocznej, pozostawił z Gedaliaszem, synem Achikama, syna Szafana, a także proroka Jeremiasza i Barucha, syna Neriasza.
7 Przybyli więc do ziemi egipskiej, gdyż nie słuchali głosu Pana. Doszli aż do Tahnes.

8 I doszło Jeremiasza słowo Pańskie do Tahnesz, mówiące:
9 Weź w rękę wielkie kamienie i ukryj je w obecności mężów judzkich w cemencie ceglanego podestu, który jest przy wejściu do domu faraona w Tahnesz,
10 I powiedz im: Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja posyłam i sprowadzę Nabuchodonozora, króla babilońskiego, mojego sługę, i postawię jego tron na tych kamieniach, które ukryłem, i rozłoży na nich swój dywan.
11 Przyjdzie i pobije ziemię egipską: kto jest za śmiercią, niech pójdzie na śmierć; kto jest za niewolą, niech pójdzie na niewolę; kto jest za mieczem, niech pójdzie na miecz.
12 I podpalę domy bogów egipskich, spalę je i zabiorę. bogowie jeńców; owinie się w ziemi egipskiej, jak pasterz owija się swoją szatą, i wyjdzie z niej w pokoju.
13 Zburzy kolumny świątyni Słońca, która jest w ziemi egipskiej, i spali domy bogów egipskich.

Rozdział 44

1 Słowo, które doszło do Jeremiasza do wszystkich Judejczyków mieszkających w ziemi egipskiej, mieszkających w Migdol, Tahnesz, Nof i w krainie Faraud, tymi słowami:

2 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Widzieliście całe nieszczęście, jakie sprowadziłem na Jerozolimę i wszystkie miasta judzkie. Dziś leżą spustoszone i bez mieszkańców,
3 z powodu zła, które wyrządzili, drażniąc Mnie, przez to, że przychodzili i składali ofiary kadzielne i daniny bogom obcym, których nie znali ani oni, ani ty, ani twoi ojcowie.
4 Posyłałem do was wszystkich moich sług, proroków, posyłając ich nieustannie i mówiąc: Nie czyńcie tej obrzydliwości, której nienawidzę.
5 Lecz oni nie słuchali i nie zwracali uwagi, aby odwrócić się od swojej niegodziwości i nie składać ofiar kadzielnych bogom obcym.
6 Dlatego spadł na nich mój gniew i moja zapalczywość i zapłonęły przeciwko miastom Judy i ulicom Jerozolimy, która stała się miejscem spustoszonym i opuszczonym, jak to nazywają. To oczywiste. Dzisiaj.
7 A teraz tak mówi Pan, Bóg Zastępów, Bóg Izraela: Dlaczego jesteście tak źli? Ten To wielkie nieszczęście dla was, jeśli zostaniecie wytępieni spośród Judy, twój mężczyźni i twój kobiety, twój dzieci i twój niemowlętom, nie zostawiając wam żadnych resztek,
8 aby mnie rozgniewać dziełami rąk waszych, gdy składaliście ofiary kadzielne bogom obcym w ziemi egipskiej, do której przyszliście, aby tam zamieszkać, aby zostać zgładzonym i stać się obiekt przekleństwo i D’hańbą u wszystkich narodów ziemi?
9 Czy zapomniałeś o grzechach swoich ojców, o grzechach królów judzkich, o grzechach kobiet z ludu? Juda, wasze zbrodnie i zbrodnie waszych żon, które popełniły w ziemi judzkiej i na ulicach Jerozolimy?
10 Nie okazali skruchy aż do dnia dzisiejszego, nie ulękli się, nie postępowali według mojego prawa ani według moich przykazań, które dałem wam i waszym ojcom.
11 Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja zwrócę moje oblicze przeciwko wam z powodu waszego zła i zniszczę całego Judę.
12 Zabiorę resztę Judy, która zwróciła się ku ziemi egipskiej, y Przyjdźcie, aby żyć. Wszyscy oni zostaną wyniszczeni w ziemi egipskiej i upadną; zostaną wyniszczeni mieczem i głodem; zarówno mali, jak i wielcy zginą od miecza i głodu, i będą obiekt’przekleństwo, z zdumienie, z przekleństwo i D’hańba.
13 Nawiedzę mieszkańców ziemi egipskiej, jak nawiedziłem Jerozolimę, mieczem, głodem i zarazą.
14 Nikt z ocalałych z Judy, którzy przybyli, aby zamieszkać tu, w ziemi egipskiej, i powrócić do ziemi judzkiej, gdzie ich pragnienie zmusza ich do powrotu i zamieszkania, nie ujdzie ani nie przeżyje. Bo nie wrócą, z wyjątkiem nielicznych ocalałych.

15 Wtedy wszyscy mężczyźni, którzy wiedzieli, że ich żony palą kadzidło obcym bogom, i wszyscy kobiety zebrał się Tam, W wielkim zgromadzeniu, a także w całym ludzie, który pozostał w ziemi egipskiej, w Patures, odpowiedział Jeremiaszowi tymi słowami:
16 A co do słowa, które mówiliście do nas w imieniu Pana, nie usłuchaliśmy was.
17 Ale z pewnością spełnimy wszystko, co złożyliśmy, składając kadzidło Królowej Nieba i wylewając dla niej ofiary płynne, tak jak czyniliśmy to my i nasi przodkowie, nasi królowie i urzędnicy w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy. W owym czasie mieliśmy pod dostatkiem chleba, byliśmy szczęśliwi i nie dostrzegaliśmy kłopotów.
18 A odkąd przestaliśmy składać ofiarę kadzielną Królowej Nieba i składać jej ofiary płynne, cierpieliśmy niedostatek wszystkiego i ginęliśmy od miecza i głodu.
19 A gdy składałyśmy kadzidło Królowej Nieba i wylewałyśmy dla niej płyny, czyż czyniłyśmy to niezależnie od naszych mężów, piekąc dla niej ciasta i wylewając dla niej płyny?

20 Wtedy Jeremiasz przemawiał do całego ludu przeciwko ludziom, przeciwko kobiety i przeciwko tym, którzy mu tak odpowiedzieli, i rzekł im:
21 Czyż nie o kadzidle, które spalaliście w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy, wy i wasi przodkowie, wasi królowie i wasi urzędnicy oraz lud tej ziemi, wspomniał Pan i zrodziło się ono w Jego sercu?
22 Jahwe nie mógł THE aby dłużej znosić z powodu niegodziwości waszych uczynków i obrzydliwości, których się dopuściliście. A wasza ziemia stała się miejscem spustoszonym, spustoszonym i przeklętym, gdzie nikt nie mieszka, możemy to zobaczyć Dzisiaj.
23 Ponieważ składaliście ofiary kadzielne i zgrzeszyliście przeciwko Panu, nie słuchaliście głosu Pana, Jego ustaw, Jego nakazów i Jego poleceń, dlatego spadło na was to nieszczęście, To oczywiste. Dzisiaj. "« 

24 I rzekł Jeremiasz do całego ludu i do wszystkich kobiet: Słuchajcie wszyscy słowa Pańskiego, mężczyźni z Juda, która jest w ziemi egipskiej.
25 Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Ty i twoje żony, wy, L'’Oświadczyliście ustami i spełniliście rękami, mówiąc: Tak, wypełnimy śluby, które złożyliśmy, ofiarując kadzidło Królowej Niebios i wylewając dla niej płyny. Dobrze więc, wypełnijcie swoje śluby, nie zaniedbujcie ich!
26 Słuchajcie wszyscy słowa Pańskiego!, mężczyźni Judy, mieszkającej w ziemi egipskiej. Oto przysięgam na moje wielkie imię – mówi Pan – że moje imię nie będzie już wymawiane w całej ziemi egipskiej przez usta żadnego Judy, który by powiedział: „Jako żyje Pan, Bóg!”
27 Oto Ja będę czuwał nad nimi dla ich zła, a nie dla ich dobra, i wszyscy mężowie judzcy, którzy są w ziemi egipskiej, zostaną wyniszczeni mieczem i głodem, aż do całkowitego wytępienia.
28 A ci, którzy uciekną przed mieczem, nieliczni, powrócą z ziemi egipskiej do ziemi judzkiej. I cała reszta Judy, która przybyła do Egiptu, aby tam zamieszkać, pozna, czyje słowo się spełni – moje czy ich.
29 A to będzie dla was - wyrocznia Pana - znakiem, że nawiedzę was na tym miejscu, abyście wiedzieli, że moje słowa na pewno sprawdzą się na waszą szkodę.
30 Tak mówi Pan: Oto wydam faraona Chofrę, króla egipskiego, w ręce jego wrogów i w ręce tych, którzy nastają na jego życie, tak jak wydałem Sedekiasza, króla judzkiego, w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, jego wroga, który chciał go zabić.« 

Rozdział 45

1 Słowo, które prorok Jeremiasz wypowiedział do Barucha, syna Neriasza, gdy ten spisał te słowa w księdze pod dyktando Jeremiasza, w czwartym roku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, tymi słowami:
2 Tak mówi Pan, król Izraela, o tobie, Baruchu:
3 Mówisz: Biada mi! Bo Pan dodaje mi bólu, zmęczyłem się jękiem i nie znajduję ukojenia.
4 Tak mu powiesz: Tak mówi Pan: Oto, co zbudowałem, zburzę, co zasadziłem, wyrwę, a co zasadziłem, wyrwę. To jest cała ta ziemia.
5 A ty, ty chcesz szukać dla siebie wielkich rzeczy! Nie THE Nie szukaj! Bo oto Ja sprowadzam nieszczęście na wszelkie ciało – wyrocznia Pana – lecz tobie dam twoje życie jako nagrodę wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz.« 

Rozdział 46

1 Słowo Pana, które doszło proroka Jeremiasza o narodach pogańskich.

2 O Egipcie. — Przeciwko wojsku faraona Necho, króla Egiptu, które znajdowało się nad rzeką Eufrat pod Karkemisz, a które Nabuchodonozor, król Babilonu, pokonał w czwartym roku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla Judy.

3 Przygotujcie tarczę i puklerz i ruszajcie do bitwy!
4 Zaprzęgnijcie konie, dosiadajcie jeźdźców! Do swoich szeregów, ty, który nosisz Hełm! Naostrz włócznie, załóż napierśnik!

5 Co widzę? Są przerażeni, odwracają się plecami! Ich wojownicy są pokonani, uciekają, nie oglądając się za siebie! Groza zewsząd! – wyrocznia Jahwe.

6. Że’Człowiek Niech nie uciekają zwinni, niech nie uciekną dzielni! Na północy, nad brzegami Eufratu, potykali się i upadali!

7 Kim jest ten, który się podnosi jak Nil, którego wody wzbierają jak rzeki?
8 Egipt idzie w górę jak Nil, którego wody wzbierają jak rzeki. Powiedział: Pójdę, pokryję ziemię, zniszczę miasta i ich mieszkańców.

9 Wskakujcie, konie! Rydwany, ruszajcie! Naprzód, wojownicy! Etiopczycy i Libijczycy, którzy dzierżą tarcze, Lidyjczycy, którzy dzierżą I Naciągają łuki!

10 Lecz ten dzień należy do Pana, Boga Zastępów; to dzień pomsty, by pomścić się na swoich wrogach! Miecz pożera i nasyca się, syci się ich krwią, bo to ofiara dla Pana, Boga Zastępów, w krainie północnej, nad rzeką Eufrat.

11 Idź do Gileadu i kup sobie balsamu, dziewico, córo Egiptu! Na próżno mnożysz lekarstwa, nie ma dla ciebie uzdrowienia.
12 Narody usłyszały o twojej hańbie, a twoje wołanie o udrękę napełniło ziemię. Bo wojownik przeciw wojownikowi, obaj padają.

13 Słowo, które Pan powiedział do proroka Jeremiasza o przyjściu Nabuchodonozora, króla babilońskiego, aby uderzyć na ziemię egipską.

14 Ogłoście to w Egipcie, sprawcie, by słyszano w Migdol, sprawcie, by słyszano w Nof i Tafnes! Powiedzcie: Przygotujcie się, oto miecz wokół was trawi!

15 Cóż! Twój bohater upadł! Nie ostał się, bo Pan powalił go na ziemię.
16 Pomnaża liczbę tych, którzy się potykają, padają jeden na drugiego i mówią: «Powstańmy, wróćmy do naszego ludu i do naszej ojczyzny, z dala od miecza!».
17 Tam zawołali: Faraon, król Egiptu, zginął! Zaniedbał czas! korzystny.

18 Ja żyję! - wyrocznia Króla, którego imię jest Pan Zastępów: Jak Tabor wśród gór, jak Karmel nad morzem, On nadchodzi.

19 Przygotuj sobie tobołki, wygnańcu, mieszkanko, córko Egiptu, bo Nof stanie się pustynią, będzie spalone i bez mieszkańców.

20 Egipt jest bardzo piękną jałówką; bąk przychodzi, przychodzi z północy.
21 Jej najemnicy pośród niej są jak tuczone cielęta. Oni też odwracają się, uciekają wszyscy razem, nie stawiają oporu, bo nadszedł na nich dzień ich nieszczęścia, czas ich kary.

22 Głos jej jest jak głos wijącego się węża; bo przyszli do niej licznie, przyszli do niej z siekierami, jak drwale.

23 Wycięli jego las - wyrocznia Pana - gdy był niedostępny; bo jest ich więcej niż szarańczy i nie można ich zliczyć.
24 Zawstydzona jest córa egipska, bo wydana została w ręce ludu północnego.

25 Pan Zastępów, Bóg Izraela, rzekł: Oto Ja nawiedzę Amona w No i faraona, i Egipt, i jego bogów, i jego królów, i faraona oraz tych, którzy w nim pokładają ufność.
26 I wydam ich w ręce tych, którzy czyhają na ich życie, w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w ręce jego sług. A potem będzie zamieszkana jak za dawnych dni – wyrocznia Pana.

27 Dlatego nie bój się, sługo mój Jakubie, nie lękaj się, Izraelu! Oto bowiem Ja wyprowadzę ciebie z dalekiej krainy i twoje potomstwo z ziemi wygnania. Jakub powróci i będzie bezpieczny i spokojny, a nikt go nie będzie straszył.

28 „Nie bój się, mój sługo Jakubie” – mówi Pan – „bo Ja jestem z tobą! Dokonam całkowitej zagłady wszystkich narodów, do których cię wygnałem. Lecz nie doszczętnie cię wytępię; będę cię karał według sprawiedliwości i nie pozostawię cię bez kary”.

Rozdział 47

1 Słowo Pana, które doszło proroka Jeremiasza o Filistynach, zanim faraon uderzył na Gazę.

2 Tak mówi Pan: Oto wody podnoszą się z północy i stają się jak wezbrany potok, i zalewają kraj i wszystko, co go otacza, miasto i jego mieszkańców. Ludzie będą krzyczeć, a wszyscy mieszkańcy kraju będą lamentować.
3 Na odgłos kopyt jego rumaków, na łoskot jego rydwanów, na turkot jego kół, ojcowie nie zwracają się już ku swoim dzieciom, tak bezsilne są ich ręce!

4 A to dlatego, że nadszedł dzień, w którym wszyscy Filistyni zostaną wyniszczeni, wszyscy ostatni sprzymierzeńcy Tyru i Sydonu zostaną wytępieni; gdyż Pan wytępi Filistynów, ostatek wyspy Kaftor.
5 Gaza jest łysa, Aszkelon zniszczony, a dolina, która je otacza, jak długo będziesz czynił krzywdę?
6 Ach! Mieczu Pański, jak długo nie zaznasz spokoju? Wróć do pochwy, przestań i ucisz się!
7 Jakżeż możesz odpocząć, skoro Pan ci to nakazał? W stronę Aszkelonu i wybrzeża morskiego, To jest Tam To’On tym zarządza.

Rozdział 48

1 Moab.

Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Biada Nabo, bo zostało spustoszone; Kariataim okrył się wstydem, został zdobyty; twierdza okryła się wstydem, została zburzona;
2 Chwała Moabu przeminęła! W Cheszebonie knują przeciwko niemu zło: Pójdźmy i wytępimy go spośród narodów! Wy również, szaleńcy, zostaniecie uciszeni, miecz kroczy za wami.
3. Krzyki Zostawić z Horonaim; spustoszenie i wielka ruina!

4 Moab jest złamany, jego małe dzieci krzyczą.
5 Tak! Przy wejściu na Luit słychać płacz, wstępują na górę płacząc; tak! Przy zejściu z Horonaim słychać krzyki rozpaczy.

6 Uciekajcie, ratujcie życie! Niech będzie jak wrzos na wrzosowisku!
7 Ponieważ, ponieważ ty wkładasz Twoja pewność co do twoich dzieł i twoich skarbów również doprowadzi cię do upadku, a Chamos pójdzie na wygnanie., z jego kapłani i książęta, wszyscy razem.

8 Niszczyciel nadciągnie na wszystkie miasta, a żadne miasto nie ocaleje; doliny zostaną zrujnowane, a płaskowyże spustoszone, jak zapowiedział Pan.
9 Dajcie skrzydła Moabowi, bo musi latać; miasta jego zostaną spustoszone i pozbawione mieszkańców.
10 Przeklęty ten, kto wykonuje dzieło Pana bez serca! Przeklęty ten, kto wzbrania się przed przelaniem krwi mieczem!

11 Moab zaznał spokoju od młodości swojej; spoczywał na swoich osadach; nie został przelany z jednego naczynia do drugiego, nie poszedł na wygnanie. Dlatego smak jego pozostał, a woń jego nie zwiędła.

12 Dlatego oto nadchodzą dni - mówi Pan - gdy Ja poślę do niego garncarzy, którzy go wyleją, opróżnią jego naczynia i potłuką jego dzbany.
13 A Moab będzie się wstydził Hamosza, tak jak dom Izraela wstydził się Betel, w kim był jego pewność siebie.

14 Jakże możecie mówić: »Jesteśmy wojownikami, mężami walecznymi w bitwie«?« 
15 Moab jest spustoszony, jego miasta powstają w dymie, najznakomitsza część jego młodzieńców idzie na rzeź – wyrocznia króla, którego imię jest Pan Zastępów.

16 Zbliża się upadek Moabu, jego nieszczęście nadchodzi z wielkim pośpiechem.
17 Pocieszajcie go wszyscy jego sąsiedzi i wszyscy, którzy znacie jego imię, i mówcie: Jakżeż to się stało, że tak potężna laska, tak wspaniałe berło zostało złamane?» 

18 Zstąp ze swojej chwały i usiądź na suchym lądzie, mieszkanko Córy Dibonu, gdyż nadciągnął przeciwko tobie niszczyciel Moabu, zburzył twoje mury.

19 Stań na drodze i patrz, mieszkańcu Aroeru! Zapytaj uciekiniera i ocalałą. Powiedz: Co się stało?
20 »Moab się zawstydził, bo został zburzony. Zawodzą i krzyczą! Głoście nad Arnonem, że Moab jest spustoszony!« 

21 Sąd nadszedł na ziemię równiny, na Chelon, na Jasę, na Mefaata,
22 na Dibon, na Nabo, na Bet-Deblataim,
23 w Kariataim, w Bet-Gamul, w Bet-Maon,
24 na Kariot, na Bozrę i na wszystkie miasta ziemi Moabu, dalekie i bliskie.
25 Róg Moabu został odcięty i ramię jego złamane – wyrocznia Pana.

26 Upijcie go, bo powstał przeciwko Panu! Niech Moab tapla się w wymiocinach swoich i niech się stanie obiekt On też był wyśmiewany!
27 Czyż Izrael nie był dla ciebie obiekt Wyśmiany? Przyłapany ze złodziejami, więc za każdym razem, gdy o nim mówisz, kiwasz głową?

28 Opuśćcie miasta, mieszkajcie w skałach, mieszkańcy Moabu, i bądźcie jak gołębica, która zakłada gniazdo nad rozwartą przepaścią.

29 Słyszeliśmy o pysze Moabu, o jego wyniosłości, pysze, arogancji i pysze jego serca.

30 mnie Również Wiem, — wyrocznia Jahwe, Jego przechwałki, Jego puste słowa i Jego próżne dzieła.

31 Dlatego lamentuję nad Moabem, nad całym Moabem wołam, nad mieszkańcami Kir-Cheres wzdycham.
32 Bardziej niż za Jazerem, płaczę nad tobą, winorośl Sabama. Twoje gałęzie sięgały poza morze, dotykały Morza Jazer. Niszczyciel spadł na twoje żniwo i winobranie.
33 Radość I zniknęła radość z sadów i z ziemi Moabu; wysuszyłem wino ze zbiorników, nie będzie już deptane. hałas Hurra; hurra nie jest już hurra.

34 Z powodu krzyku, który rozlega się od Cheszbonu do Eleale; aż do Jasa, podnoszą swój krzyk; od Segor do Choronaim, dopóki Eglat-Selisia, bo nawet wody Nemrim wyschną.
35 Położę kres Moabowi - wyrocznia Pana - temu, kto wstępuje na swą wyżynę i składa ofiarę kadzielną swemu bogu.

36 Dlatego serce moje jęczy jak flet nad Moabem, tak, serce moje jęczy jak flet nad mieszkańcami Kir-Cheres. Dlatego zysk, który osiągnęli, przepadł.

37 Bo każda głowa jest ogolona, każda broda obcięta, na każdej ręce Jest nacięcia oraz na nerkach i workach.

38 Na wszystkich dachach Moabu i na jego placach nie ma nic oprócz narzekania, bo Ja rozbiłem Moab jak naczynie, którego już nie potrzeba – wyrocznia Pana.

39 Jakże jest złamany! Zawodzić! Jakże haniebnie odwrócił się Moab! Moab stał się obiekt pośmiewisko i postrach dla wszystkich swoich sąsiadów.

40 Bo tak mówi Pan: Oto unosi się na skrzydłach jak orzeł i rozciąga skrzydła swoje nad Moabem.
41 Kariot został zdobyty, twierdze zostały zabrane, a serce wojowników Moabu stało się w tym dniu jak serce rodzącej kobiety.
42 Moab zostaje wytępiony rangi narodów, bo powstał przeciwko Panu.

43 Strach, dół i sidło są nad tobą, mieszkańcu Moabu! - wyrocznia Pana.
44 Kto ucieka przed obiekt’Strach wpadnie do dołu, a ten, kto wychodzi z dołu, zostanie złapany w sieć; bo Ja sprowadzę na niego, na Moaba, rok jego nawiedzenia - wyrocznia Pana.

45 W cieniu Cheszbonu zatrzymali się, uciekający zaś zmaleli. Lecz ogień wyszedł z Cheszbonu i płomień z wnętrza Sechona, który strawił boki Moabu i czaszki synów zamieszania.

46 Biada ci, Moabie! Lud Chamosa jest zgubiony, bo twoi synowie idą na wygnanie, a twoje córki w niewolę.

47 A jeńców Moabu odmienię na zawsze, przy końcu dni - wyrocznia Pana.

Dotychczasowy osąd Moaba.

Rozdział 49

1 Przeciw synom Ammona.

Tak mówi Pan: Czyż Izrael nie ma syna ani dziedzica? Dlaczego więc Melchum zawładnął Gadem, a lud jego osiedlił się w jego miastach?
2 Dlatego oto nadchodzą dni – wyrocznia Pana – gdy sprawię, że w Rabbie Ammonitów rozlegnie się okrzyk wojenny. Stanie się ona stosem gruzów, a jej córki zostaną wydane na pastwę ognia, a Izrael odziedziczy po tych, którzy odziedziczyli po nim – wyrocznia Pana.
3 Narzekajcie, Cheszebonie, bo Aj zostało złupione! Krzyczcie, córki Rabby, nałóżcie wory i narzekajcie, błąkajcie się po murach, bo Melchom idzie na wygnanie, a z nim jego kapłani i przywódcy.
4 Dlaczego warto się chwalić twój Doliny? — Bogata jest twoja dolina! — Buntowniczko, ty, która ufasz swoim skarbom, powiedzenie »Kto ośmieliłby się wystąpić przeciwko mnie?« 
5 Oto Ja sprowadzę na was przerażenie - wyrocznia Pana, Boga Zastępów - zewsząd; każdy z was zostanie wypędzony, a nikt nie będzie mógł zgromadzić uciekinierów.
6 A potem sprowadzę z powrotem jeńców spośród synów Ammona – wyrocznia Pana.

7 Przeciw Edomowi.

Tak mówi Pan Zastępów: Czyż nie ma już mądrości w Temanie? Czyż mądrzy przestali doradzać? Czyż ich mądrość zniknęła?
8 Uciekajcie, zawróćcie, zbierzcie się razem, mieszkańcy Dedanu, gdyż sprowadzę zagładę na Ezawa w czasie mojego nawiedzenia.
9 Jeśli przyjdą do ciebie zbieracze winogron, nie zostawią nic do zebrania; jeśli są złodziejami w nocy, rabują, ile dusza zapragnie.
10 Ja bowiem odkryłem Ezawa i odkryłem jego kryjówki; on zaś nie będzie mógł się już ukrywać; jego potomstwo zostanie zgładzone, jego bracia, jego sąsiedzi, a jego już nie będzie.
11 Oddaj swe sieroty, Ja dam im życie, a twe wdowy niech we mnie uwierzą!
12 Tak bowiem mówi Pan: „Kto nie miał pić tego kielicha, na pewno go wypije; a ty czy będziesz wolny? Nie, nie będziesz wolny; na pewno go wypijesz!”
13 Bo przysiągłem na siebie – mówi Pan – Bozra będzie temat zdumienia i D’hańba, a miejsce opuszczony i przeklęty, a wszystkie jego miasta na zawsze pozostaną ruiną.

14 Usłyszałem wieść od Pana i posłaniec został wysłany między narody: »Zbierzcie się i wyruszcie przeciwko niemu! Powstańcie do walki!« 
15 Oto uczyniłem cię małym wśród narodów i wzgardzonym u ludzi.
16 Strach, który tchnąłeś, zwiódł cię, podobnie jak pycha serca twego, ty, który mieszkasz w rozpadlinach skalnych, który zajmujesz szczyt góry. Choćbyś założył gniazdo swoje jak orzeł, strącę cię stamtąd – wyrocznia Pana.

17 Edom będzie temat’zdumienie; wszyscy przechodnie będą zdumieni i gwiżdżą na widok wszystkich jego ran.
18 To będzie Jak nieszczęście spotkało Sodomę i Gomorę oraz sąsiednie miasta – mówi Pan – nikt tam nie będzie mieszkał, żaden syn człowieczy nie będzie się tam osiedlał.

19 Oto jak lew nadciąga z gęstwiny Jordanu na pastwisko wieczne; nagle sprawię, że ucieknie Edom, I osadzę tam tego, którego wybrałem. Bo któż jest do mnie podobny? Kto mnie rozgniewa? I który pasterz stanie przeciwko mnie?
20 Posłuchajcie teraz planu, jaki Pan powziął przeciwko Edomowi, i zamiarów, jakie uknuł przeciwko mieszkańcom Temanu. Tak, zostaną zmieceni Jak słabe owce; tak, ich pastwisko będzie w zdumieniu.
21 Na odgłos ich upadku zadrżała ziemia, a głos ich głosów słychać było aż nad Morzem Czerwonym.
22 Oto On wzbija się w górę i unosi jak orzeł, rozpościera skrzydła swoje nad Bozrą. Serce wojowników Edomu staje się w owym dniu jak serce rodzącej kobiety.

23 Przeciw Damaszkowi.

Chamat i Arfad są zdezorientowani, ponieważ otrzymali złe wieści; są przerażeni; to wzburzone morze, którego nie da się uspokoić.
24 Damaszek jest bezsilny, ucieka, ogarnia go strach, trwoga i bóle go ściskają, jak kobietę rodzącą.
25 Jakże zupełnie opustoszałe jest to wspaniałe miasto, miasto rozkoszy i radości!
26 Także młodzieńcy jej polegli na jej placach i wszyscy jej wojownicy; zginą w owym dniu - wyrocznia Pana Zastępów.
27 I rozniecę ogień na murach Damaszku, i strawi pałace Ben-Hadada.

28 Przeciw Kedarowi i królestwom Hasoru, które pokonał Nabuchodonozor, król babiloński.

Tak mówi Pan: Powstańcie! Wyruszcie przeciwko Cedrowi, wytępijcie synów Wschodu!
29 Niech znikną ich namioty i trzody, niech znikną ich zasłony, cały ich bagaż i wielbłądy! Niech zawołają: Trwoga zewsząd!
30 Uciekajcie z całych sił, zbierzcie się razem, mieszkańcy Hasoru! – wyrocznia Pana. Bo Nabuchodonozor, król babiloński, uknuł przeciwko wam plan, uknuł spisek przeciwko wam.

31 Powstańcie! Wyruszcie przeciwko ludowi, który czuje się bezpiecznie, który mieszka bezpiecznie w swoim domu – wyrocznia Pana – który nie ma bram ani zasuw, który mieszka osobno.
32 Ich wielbłądy będą twój łupy i mnóstwo ich trzód twój Łupy. Rozproszę ich na wszystkie wiatry, tych ludzi z ogolonymi skroniami, i zewsząd ich doprowadzę do ruiny – wyrocznia Pana.
33 I Hasor stanie się siedliskiem szakali, miejscem pustkowiem na wieki. Nikt tam nie zamieszka i żaden syn człowieczy nie będzie tam przebywał.

34 Słowo Pańskie, które doszło proroka Jeremiasza w Elamie na początku panowania Sedekiasza, króla judzkiego, mówiące:

35 Tak mówi Pan Zastępów: Oto Ja złamię łuk Elamu, źródło jego siły.
36 Sprowadzę na Elam cztery wiatry z czterech krańców nieba i rozproszę ich na wszystkie te wiatry, i nie będzie narodu, do którego nie przybyliby uciekinierzy z Elamu.
37 Sprawię, że Elam zadrży przed swoimi wrogami i przed tymi, którzy czyhają na jego życie. Sprowadzę na nich nieszczęście, ogień zapalczywości mojego gniewu – wyrocznia Pana. Poślę za nimi miecz, aż ich wytępię.
38 Umieszczę mój tron w Elamie i zniszczę jego króla i jego przywódców - wyrocznia Pana.
39 A przy końcu dni odeślę jeńców z Elamu - wyrocznia Pana.

Rozdział 50

1 Słowo, które wypowiedział Pan o Babilonie, o kraju Chaldejczyków, przez proroka Jeremiasza.

2 Rozgłaszajcie to wśród narodów, obwieszczajcie to; podnieście sztandar, obwieszczajcie to; nie ukrywajcie tego, mówcie: Babel upadł, Bel zawstydzony, Merodak powalony, jego bożki zawstydzone, jego fałszywi bogowie powaleni.
3 Bo z północy nadciąga przeciw niemu lud i zamieni jego kraj w miejsce spustoszone, nie będzie ani jednego mieszkańca; ludzie i zwierzęta uciekną, odeszły.

4 W owych dniach i w owym czasie – mówi Pan – powrócą synowie izraelscy, oni i synowie judzcy z nimi. Będą chodzić płacząc i szukać Pana, Boga swojego.
5 Będą prosić o Syjon i zwrócą ku niemu swe twarze: »Chodźcie, zjednoczmy się z Panem wiecznym przymierzem, które nigdy nie będzie zapomniane«.« 
6 Lud mój był jak stado owiec, które się zabłąkało; pasterze ich wprowadzili je w błąd na zdradliwe góry; wędrowali z góry na pagórek, zapominając o swojej owczarni.
7 Wszyscy, którzy ich spotkali, pożerali ich, a ich wrogowie mówili: »Jesteśmy niewinni!» Bo zgrzeszyli przeciwko Panu, przybytkowi sprawiedliwości, przeciwko Jahwe, nadzieja ich ojców.

8 Uciekajcie spośród Babilonu i wyjdźcie z ziemi Chaldejczyków; bądźcie jak kozły na czele trzody.
9 Bo oto Ja wzbudzę i sprowadzę na Babel zgromadzenie wielkich ludów z krainy północnej. Zjednoczą się przeciwko niemu, I z tego kierunku zostanie zabrana; ich strzały są te o doświadczonym wojowniku, który nie wraca z pustymi rękami.
10 Chaldea będzie splądrowana, a wszyscy, którzy ją splądrują, będą nasyceni - wyrocznia Pana.

11 Tak, radujcie się, tak, oddajcie się weselu, rabusie mojego dziedzictwa, tak, skaczcie jak jałówka na łące, rżcie jak ogiery!
12 Matka twoja okryła się wstydem, ta, która cię zrodziła, rumieni się z hańby. Oto ona jest ostatnim z narodów, pustynią, stepem, ziemią wyschniętą.
13 Z powodu gniewu Pana nie będzie już zamieszkane i stanie się miejscem spustoszonym; każdy, kto będzie przechodził obok Babelu, zdumieje się i zagwiżdże na widok jego ran.

14 Stańcie dokoła Babelu, wszyscy łucznicy! Strzelajcie do niego, nie szczędźcie strzał, bo zgrzeszył przeciwko Panu.
15 Podnieście okrzyk wojenny przeciwko niej zewsząd! Ona wyciąga ręce, jej wieże się burzą, jej mury się burzą. Bo taka jest pomsta Pana: pomścijcie się na niej, zróbcie jej to, co ona zrobiła!
16 Wytępię z Babel siewcę i tego, który dzierży sierp w czasie żniwa. Przed mieczem niszczącym niech każdy zwróci się do swego ludu, niech każdy ucieknie do swojej ojczyzny.
17 Izrael jest jak zaginiona owca, ścigana przez lwy. Pierwszy ją pożarł, król asyryjski, a drugi połamał jej kości, Nabuchodonozor, król Babelu.
18 Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto nawiedzę króla babilońskiego i jego kraj, tak jak nawiedziłem króla asyryjskiego.
19 I sprowadzę Izraela z powrotem na jego miejsce, i będzie się paść na Karmelu i w Baszanie, i na górze Efraima i w Gileadzie, ira zaspokoić głód.
20 W owych dniach i w owym czasie - mówi Pan - będą szukać nieprawości Izraela, lecz jej nie będzie; grzechu Judy, lecz go nie znajdą. Bo odpuszczę resztce, którą pozostawię.

21 Wystąpcie przeciwko krainie buntu i przeciwko mieszkańcom kary, zniszczcie, wytępijcie.Niektóre po pozostałych, — wyrocznia Pana, i uczyń im wszystko, co ci nakazałem.
22 Odgłosy bitwy w kraju i wielka masakra!
23 Jak roztrzaskano i roztrzaskano młot całej ziemi? Jak Babel stał się… obiekt’Horror pośród narodów?
24 Zastawiłem sidła i zostałeś pojmany, Babilonie, nie wiedząc o tym; zostałeś znaleziony i pojmany, bo walczyłeś przeciwko Panu.
25 Otworzył Pan swoją zbrojownię i wyciągnął broń swojego gniewu, bo Pan, Bóg Zastępów, ma sprawę do załatwienia w kraju Chaldejczyków.
26 Nacierajcie na nią zewsząd, otwórzcie jej spichlerze, złóżcie je w stosy Wszystko jak snopy i wyniszczcie; niech nic nie pozostanie!
27 Zabijcie wszystkie byki, niech idą na rzeź! Biada im, bo nadszedł ich dzień, czas, gdy zostaną nawiedzeni.
28 Krzyk uciekinierów i tych, którzy uciekli z ziemi Babel! Obwieszczają na Syjonie pomstę Pana, Boga naszego, pomstę Jego świątyni.

29 Zwołajcie łuczników przeciwko Babelowi, wszystkich, którzy napinają łuki! Rozbijcie obóz wokół niego! Niech nikt nie ujdzie! Odpłaćcie jej według jej uczynków, uczyńcie jej wszystko, co uczyniła, bo powstała przeciwko Panu, przeciwko Świętemu Izraela.
30 Dlatego młodzieńcy jej padną na jej placach, a wszyscy jej wojownicy zginą w owym dniu - wyrocznia Pana.
31 Oto Ja jestem przeciwko tobie, zuchwały! - wyrocznia Pana, Boga Zastępów - bo nadszedł twój dzień, czas, w którym cię nawiedzę.
32 Upadnie zuchwała, a nikt jej nie podniesie; podłożę ogień pod jej miasta, a ogień pochłonie wszystko dokoła niej.
33 Tak mówi Pan Zastępów: Uciskani są synowie izraelscy, a z nimi synowie judzcy. Wszyscy, którzy ich uprowadzili, trzymają ich mocno i nie chcą ich wypuścić.
34 Lecz ich Mściciel jest silny, Pan Zastępów jest Jego imię; On potężnie obroni ich sprawę, aby dać odpoczynek ziemi i sprawić, że zadrżą mieszkańcy Babelu.

35 Miecz przeciwko Chaldejczykom – wyrocznia Pana – i przeciwko mieszkańcom Babel, i przeciwko jego przywódcom, i przeciwko jego mędrcom!
36 Miecz na oszustów, niech postradają zmysły! Miecz na jego dzielnych ludzi, niech drżą!
37 Miecz na jej konie i rydwany, i na całą zgraję, która jest pośród niej, i niech będą jak kobiety! Miecz na jej skarby, i niech będą splądrowane!
38 Susza niech wyschnie na jej wodach! Bo to kraj bożków, a przed tymi straszliwymi rzeczami oni szaleją.
39 Zwierzęta pustynne wraz z szakalami zamieszkają tam, strusie zamieszkają tam; nie będzie tam już więcej ludna, nie będzie już nigdy zamieszkana przez wszystkie pokolenia.
40 Jak wtedy, gdy Bóg zniszczył Sodomę, Gomorę i okoliczne miasta – wyrocznia Pana – nikt tam nie pozostanie, żaden syn człowieczy nie będzie się tam osiedlał.

41 Oto nadchodzi lud z północy, naród wielki i wielu królów powstaje z krańców ziemi.
42 Łuk i oszczep dzierżą w rękach, są okrutni i bezlitośni, ich głos huczy jak morze, dosiadają koni, ustawieni jak jeden mąż do walki. wojna, przeciwko tobie, córko Babel.
43 Król Babelu usłyszał tę wieść i osłabły mu ręce; ogarnął go ból, jak bóle rodzącej kobiety.
44 Jak lew, oto nadciąga z gęstwiny Jordanu na pastwisko wiecznie zielone; i nagle wypędzę ich stamtąd, a tego, którego wybrałem, tam osadzę. Bo któż jest do mnie podobny? Kto mnie rozgniewa i który pasterz stanie przeciwko mnie?
45 Posłuchajcie teraz planu Pana, który powziął przeciwko Babelowi, i planów, które uknuł przeciwko ziemi Chaldejczyków. Tak, zostaną odciągnięci Jak słabe owce; tak, pastwisko będzie w strachu!
46 Na dźwięk upadku Babel zadrżała ziemia, krzyk rozległ się wśród narodów!

Rozdział 51

1 Tak mówi Pan: Oto Ja wzbudzę przeciwko Babelowi i przeciwko mieszkańcom Chaldei ducha niszczyciela.
2 I poślę do Babilonu tych, którzy go przesiewają, i opróżnią jego ziemię, bo przyjdą na niego zewsząd w dniu nieszczęścia.
3 Niech łucznik napina łuk przeciw łucznikowi i przeciw temu, który paraduje w zbroi! Nie oszczędzaj jego młodzieńców, zniszcz całe jego wojsko.
4 Niech padają śmiertelnie ranni w kraju Chaldejczyków, a przebici na ulicach Babelu!
5 Bo Izrael i Juda nie są wdowami po swoim Bogu, po Panu Zastępów, a ziemia Chaldejczyków jest pełna nieprawości wobec Świętego Izraela.
6 Uciekajcie spośród Babilonu i niech każdy z was ratuje swoje życie! Nie zgińcie z powodu jego zbrodni, bo nadszedł czas pomsty dla Pana; On odpłaci mu za to, na co zasługuje.

7 Babel był złotym pucharem w ręku Pana; upijał całą ziemię; narody piły jego wino, dlatego narody oszalały.
8 Nagle Babel upadł i roztrzaskał się. Wyjdźcie na nią, weźcie balsam na jej ranę, może będzie uleczona.
9 »Chcieliśmy uzdrowić Babel, ale nie został uzdrowiony. Odejdźcie! Niech każdy z nas wraca do swojej ojczyzny! Bo jego sąd sięga niebios i wstępuje w obłoki«.« 
10 Pan okazał sprawiedliwość naszej sprawie. Chodźcie, głośmy na Syjonie dzieło Pana, naszego Boga.
11 Ostrzcie strzały, chwyćcie tarcze! Pan pobudził królów Medii, bo Jego zamiarem jest zniszczenie Babelu. To jest pomsta Pana, pomsta za Jego świątynię.
12 Podnieście sztandar przeciwko murom Babilonu, wzmocnijcie blokadę, postawcie wartowników, przygotujcie zasadzki! Bo Pan powziął zamiar i wypełnia to, co zapowiedział mieszkańcom Babel.
13 Ty, który mieszkasz nad wielkimi wodami, bogaty w skarby, nadszedł twój koniec, koniec twojego łupienia!
14 Pan Zastępów przysiągł na siebie: Napełnię cię ludźmi jak szarańczą, i będą krzyczeć z radości nad tobą.

15 On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg świata swoją mądrością i swoim rozumem rozpostarł niebiosa.
16 Na Jego głos gromadzą się wody w niebie, On sprawia, że chmury wznoszą się z krańców ziemi, On sprawia, że błyskawice spadają na ziemię, On wyprowadza wiatr ze swoich zbiorników.
17 Każdy człowiek jest głupi i nierozumny, każdy rzemieślnik wstydzi się swego bożka, bo jego bożki są fałszem, nie ma w nich tchnienia.
18 Są one marnością i dziełem oszustwa; w dzień kary zginą.
19 Nie taki jest dział Jakuba. On bowiem stworzył wszechświat, a jego działem dziedzictwa jest Ten, którego zwą Jahwe Zastępów.

20 Ty jesteś dla mnie młotem i bronią wojenną: tobą miażdżę narody, tobą niszczę królestwa.;
21 Przez ciebie miażdżę konia i jeźdźca, przez ciebie miażdżę rydwan i jeźdźca, przez ciebie miażdżę wóz i jeźdźca.;
22 Przez ciebie miażdżę mężczyznę i kobietę; przez ciebie miażdżę starca i dziecko; przez ciebie miażdżę młodzieńca i młodą dziewczynę;
23 Przez ciebie miażdżę pasterza i jego trzodę; przez ciebie miażdżę oracza i jego zaprzęg; przez ciebie miażdżę namiestników i przełożonych.
24 Lecz odpłacę Babilonowi i wszystkim mieszkańcom Chaldei za całe zło, które wyrządzili Syjonowi na waszych oczach - wyrocznia Pana.

25 Oto Ja jestem przeciwko tobie, góro zniszczenia, wyrocznia Pana, który niszczy całą ziemię; wyciągam rękę przeciwko tobie, strącam cię ze szczytów skał i czynię cię górą spaloną.
26 Nie zabiorą z ciebie kamieni węgielnych ani kamieni do fundamentów, bo będziesz wieczną ruiną - wyrocznia Pana.

27 Podnieście sztandar na ziemi, zatrąbcie w trąbę wśród narodów, uświęćcie narody przeciwko niemu, zwołajcie przeciwko niemu królestwa Araratu, Menniego i Asceneza! Ustanówcie przeciwko niemu wodza wojska, wypuśćcie konie jak szarańczę.
28 Poświęćcie przeciwko niej narody, królów Medii, jej wodzów i jej przywódców oraz cały kraj, nad którym oni panują.
29 Ziemia drży i trzęsie się, bo spełnił się zamiar Pana względem Babelu, że ziemię Babel zamienił w miejsce grozy i bez mieszkańców.
30 Potężni wojownicy Babelu przestali walczyć; pozostali w twierdzach; ich siła osłabła, stali się jak kobiety. Ich domy zostały podpalone, ich zasuwy wyrwane. jego drzwi.
31 Gońcy wybiegli naprzeciw gońcom, posłańcy naprzeciw posłańcom, aby oznajmić królowi Babel, że jego miasto zostało zdobyte ze wszystkich stron.
32 Przełęcze są zajęte, bagna spalone, a wojownicy przerażeni!
33 Bo tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Córa Babelu jest jak klepisko, kiedy ją ubijają; jeszcze chwila, a przyjdzie dla niej pora żniwa.
34 Pożarł mnie, strawił mnie Nabuchodonozor, król Babelu; postawił mnie tam jak puste naczynie, połknął mnie jak smoka; napełnił swe wnętrzności najlepszym moim pokarmem: wypędził mnie.
35 «Niech moje rozszarpane ciało spadnie na Babel!» – powie lud Syjonu – «a moja krew na mieszkańców Chaldei!» – powie Jerozolima.
36 Dlatego tak mówi Pan: Podjąłem się twojej sprawy i dokonałem twojej pomsty, wysuszę jej morze i sprawię, że wyschną jej źródła.
37 A Babel stanie się stosem kamieni i jaskinią szakali, temat terror i z kpina, bez mieszkańców.

38 Wszyscy razem ryczą jak lwy, warczą jak szczenięta lwic.
39 Gdy będą mieli gorączkę, naleję im napoju, upoję ich i będą się radować; zasną na wieki i już się nie obudzą - wyrocznia Pana.
40 Sprowadzę ich jak jagnięta na rzeź, jak barany i kozły.

41 Jak zdobyto Sesak, jak podbito chwałę całej ziemi? Jak się stała? obiekt terror, Babel, wśród narodów?
42 Morze zaś wezbrało nad Babel i napełniło je szumem swoich fal.
43 Jego miasta stały się obiekt ziemia spustoszona i opuszczona, ziemia, w której nikt nie mieszka, po której nie przechodzi żaden syn człowieczy.
44 Nawiedzę Bela w Babelu i wydobędę z jego paszczy to, co połknął, i narody nie będą już do niego napływać. Mur Babelu upadł.
45 Wyjdźcie spośród niej, ludu mój, i niech każdy z was ratuje swą duszę przed zapalczywością gniewu Pana.
46 Niech nie słabną serca wasze i nie trwóżcie się wieściami, które będą krążyć po kraju. Bo jednego roku będzie wieść, a następnego roku będzie wieść. Inny hałas : będzie przemoc w kraju, tyran przeciwko tyranowi.
47 Dlatego oto nadchodzą dni, kiedy nawiedzę bożki Babelu, a cała jej ziemia ogarnie wstyd, a wszyscy jej zabici padną pośród niej.
48 Niebo i ziemia i wszystko, co w nich jest, będą krzyczeć z radości nad Babelem, gdyż od północy przyjdą na niego niszczyciele - wyrocznia Pana.
49 Babel musi upaść, pobici Izraela, tak jak pod Babelem upadli pobici całej ziemi.

50 Uciekinierzy przed mieczem, uciekajcie, nie zatrzymujcie się! Z dalekiej krainy pamiętajcie o Panu, a Jerozolima niech będzie obecna w waszych sercach!
51 Zawstydziliśmy się, bo dowiedzieliśmy się o hańbie; wstyd okrył nasze twarze, bo przyszli obcy do świątyni domu Pańskiego.
52 Dlatego oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy ukarzę jego bożki, a w całym jego kraju będą jęczeć zabici.
53 Choćby Babel wznosiło się ku niebu, choćby uczyniło niedostępną swoją wysoką twierdzę, z mojego rozkazu przyszliby do niego niszczyciele - wyrocznia Pana.
54 Z Babelu rozległ się krzyk: Wielka katastrofa w kraju Chaldejczyków!
55 Bo Pan pustoszy Babel i kładzie kres jego wielkiemu hałasowi, tak że fale jego huczą jak wielkie wody i słychać jego łoskot.
56 Bo nadszedł przeciw niemu niszczyciel, przeciw Babelowi; jego wojownicy zostali pojmani, a łuki jego zostały złamane; bo Pan jest Bogiem odwetu, On niechybnie odpłaci!
57 Upoję jej książąt i jej mędrców, jej namiestników, jej urzędników i jej wojowników, tak że zasną snem wiecznym i już się nie obudzą - wyrocznia Króla, którego imię jest Pan Zastępów.
58 Tak mówi Pan Zastępów: Mury Babel, tak szerokie, zostaną doszczętnie zburzone, a jego wysokie bramy spalone. Ludy więc trudzą się na próżno, a narody dla ognia, i niszczeją przez niego.

59 Rozkaz, który prorok Jeremiasz dał Sarajaszowi, synowi Neriasza, syna Maazjasza, gdy ten udał się do Babilonu z Sedekiaszem, królem judzkim, w czwartym roku jego panowania. Saraja była głównym szambelanem.

60 Jeremiasz spisał w księdze wszystkie nieszczęścia, jakie miały spaść na Babilon, wszystkie te słowa pisał o Babilonie.
61 I rzekł Jeremiasz do Sarai: Gdy przybędziesz do Babilonu, koniecznie przeczytaj wszystkie te słowa,
62 I powiesz: Panie, ty sam powiedziałeś o tym miejscu, że zostanie zniszczone, tak że nie będzie w nim żadnego mieszkańca, ani człowieka, ani zwierzęcia, i że stanie się ono miejscem spustoszonym na wieki.» 
63 A gdy skończysz czytać tę księgę, przywiążesz do niej kamień i wrzucisz ją do środka Eufratu,
64 I powiesz: Tak zginie Babilon, a nie podniesie się z nieszczęścia, jakie na niego sprowadzę, i padnie wyczerpany.« 

Oto dotychczasowe słowa Jeremiasza.

Rozdział 52

1 Sedekiasz miał dwadzieścia jeden lat, gdy objął władzę królewską, a panował jedenaście lat w Jerozolimie. Jego matka nazywała się Amital i była córką Jeremiasza z Lobny.
2 Czynił on to, co złe w oczach Pana, naśladując we wszystkim, co czynił Joakim.
To się wydarzyło w Jerozolimie i Judzie, z powodu gniewu Pana, aż wyrzucił ich sprzed swego oblicza. I zbuntował się Sedekiasz przeciwko królowi babilońskiemu.

4 Dziewiąty rok panowania Sedekiasz, dziesiąty miesiąc, dziesiąty dzień W tym miesiącu przybył Nebukadnesar, król babiloński, z całym swym wojskiem przeciwko Jerozolimie. Rozłożyli się obozem przed nią i zbudowali dokoła niej mury obronne.

5 Miasto było oblężone aż do jedenastego roku panowania króla Sedekiasza.

6 W czwartym miesiącu, dziewiątym, dzień miesiąca, gdy w mieście panował wielki głód i nie było już chleba dla mieszkańców kraju,
7 W mieście nastąpił wyłom i wszyscy wojownicy uciekli w nocy z miasta przez bramę między dwoma murami, obok ogrodu królewskiego. Chaldejczycy zaś otoczyli miasto i udali się drogą na równinę.
8 Lecz wojsko chaldejskie ścigało króla. Dogonili Sedekiasza na równinach Jerycha i całe jego wojsko rozproszyło się przed nim.
9 Pojmali więc króla i przyprowadzili go do króla babilońskiego do Rebli w kraju Emat, a on wydał na niego wyroki.

10 Król Babilonu wymordował synów Sedekiasza na oczach ich ojciec ; Wymordował także wszystkich przywódców Judy w Rebli.
11 Potem wyłupił oczy Sedekiaszowi i kazał go związać dwoma brązowymi łańcuchami. Król babiloński uprowadził go do Babilonu i wziął do niewoli. więzienie aż do dnia swojej śmierci.

12 Piąty miesiąc, dziesiąty dzień tego miesiąca — był to dziewiętnasty rok panowania Nabuchodonozora, króla babilońskiego — Nebuzardan, dowódca straży, który był sługą króla babilońskiego, przybył do Jerozolimy.
13 I spalił dom Pański, dom królewski i wszystkie domy Jerozolimy; wszystkie wielkie domy spalił ogniem.
14 Całe wojsko chaldejskie, które było z dowódcą straży, zburzyło mury otaczające Jerozolimę.

15 Nebuzardan, dowódca straży, poprowadził jeńców oprócz najbiedniejsi ludzie, reszta ludzi, którzy pozostali w mieście, dezerterzy, którzy poddali się królowi Babilonu, i reszta rzemieślników.
16 Ale Nebuzardan, dowódca straży, pozostawił część ubogich tego kraju jako rolników i hodowców winorośli.

17 Chaldejczycy zaś rozbili brązowe kolumny, które należały do domu Jahwe, a także podstawy i brązowe morze, które były w domu Jahwe, i zabrali brąz do Babilonu.
18 Wzięli też garnki, łopatki, noże, kubki, misy i wszystkie brązowe naczynia używane do służby.
19 Dowódca straży wziął także misy, kadzielnice, kubki, dzbanki, świeczniki, łyżki i dzbany, które były złote i srebrne.
20 A co do dwóch kolumn, morza, dwunastu brązowych wołów, które były pod nim, i podstaw, które król Salomon uczynił w świątyni Pana, to nie można było zważyć brązu wszystkich tych sprzętów.
21 A co do kolumn, to wysokość kolumny wynosiła osiemnaście łokci, a obwód jej wynosił dwanaście łokci; sznur miał grubość czterech palców i był pusty.
22 Nad nią znajdowała się głowica z brązu, a na jej szczycie znajdowała się głowica z brązu. był Pięć łokci długości; a kapitel był otoczony kratownicą i granatami, wszystko z brązu. To samo dotyczyło drugiej kolumny, z granatami.
23 Na twarzach znajdowało się dziewięćdziesiąt sześć granatów, a wszystkie granaty były liczba sto na kratownicy dookoła.

24 Dowódca straży wziął Sarajasza, arcykapłana, Sofoniasza, kapłana zastępcę, i trzech odźwiernych.
25 Z miasta zabrał jednego oficera, który dowodził ludźmi wojny, siedmiu ludzi, którzy byli członkami tajnej rady królewskiej i którzy przebywali w mieście, sekretarza dowódcy wojskowego odpowiedzialnego za pobór ludności kraju oraz sześćdziesięciu ludzi spośród ludzi kraju, którzy byli w mieście.
26 Pojmawszy ich, Nebuzardan, dowódca straży, przyprowadził ich do króla babilońskiego do Rebli.
27 Król babiloński pobił ich i zamordował w Rebli, w kraju Emat.

W ten sposób Juda został uprowadzony do niewoli daleko od swojej ojczyzny.

28 Oto numer mężowie, których Nabuchodonozor pojmał: w siódmym roku trzy tysiące dwudziestu trzech mężów z Judy;
29 W osiemnastym roku panowania Nabuchodonozora z mieszkańców Jerozolimy wyjechało osiemset trzydzieści dwie osoby.;
W dwudziestym trzecim roku panowania Nabuchodonozora dowódca straży, Nebuzardan, poprowadził Ponownie Siedemset czterdziestu pięciu jeńców z Judy, łącznie cztery tysiące sześćset osób.

31 W trzydziestym siódmym roku po uprowadzeniu do niewoli Jojakina, króla judzkiego, w dwunastym miesiącu, dwudziestym piątym miesiącu dzień W miesiącu Evil-Merodach, król babiloński, w roku swego wstąpienia na tron, przywrócił głowę Jojakinowi, królowi judzkiemu, i wyprowadził go z więzienie.
32 I przemawiał do niego łaskawie, a on umieścił jego tron ponad tronem królów, którzy byli z nim w Babilonie.
33 Kazał mu zmienić ubranie więzienie, I Joachin Jadł w jej obecności, zawsze, każdego dnia swojego życia.
34 A król Babilonu zapewniał mu utrzymanie, stałe utrzymanie, każdego dnia aż do dnia jego śmierci, przez wszystkie dni jego życia.

Augustin Crampon
Augustin Crampon
Augustin Crampon (1826–1894) był francuskim księdzem katolickim, znanym z przekładów Biblii, zwłaszcza nowego tłumaczenia Czterech Ewangelii, któremu towarzyszyły notatki i rozprawy (1864), a także pełnego tłumaczenia Biblii opartego na tekstach hebrajskim, aramejskim i greckim, opublikowanego pośmiertnie w 1904 roku.

Przeczytaj także

Przeczytaj także